niedziela, 21 czerwca 2020

Spacer po Starym Lyonie








Często szczęście i lepsze życie jest tuż za rogiem, 
jednak boimy się tam skręcać.
Zmiana nas przeraża i paraliżuje.
Jednak wszystko co jest potrzebne do zmiany jest w nas.
Nie ma innej drogi.
Nie ma skrótów.
Każdy z nas wybiera własną drogę.








Lyon jest najstarszym miastem Francji, położonym w środkowo-wschodniej części kraju... Legenda mówi, że został on założony przez dwóch celtyckich braci... W czasie kopania fundamentów pod gród obsiadło ich stado kruków... Uznali to za znak i nazwali go Lugdunum czyli, Wzgórze Kruków...

Lyon był jednym z najważniejszych miast Cesarstwa Rzymskiego, Lugdunum... Jego nazwa pochodziła od imienia celtyckiego boga słońca, Luga... Jego założenie w 43 r p.n.e. przypisuje się Lucjuszowi Munatiusowi Plancusowi, byłemu oficerowi pod wodzą Juliusza Cezara... Lugdunum - było miejscem urodzenia dwóch cesarzy: Klaudiusza i Karakalli, a także Germanika, ojca cesarza Kaliguli...

Na zachodnim wzgórzu  Fourviére,  w miejscu obecnej Bazyliki Notre-Dame, w sercu rzymskiego miasta znajdowały się: forum, amfiteatr, odeon, świątynia, cyrk (grecki hipodrom)... Ze wzgórza Fourviére roztacza się piękna panorama na cały Stary Lyon... Obecnie możemy tutaj zobaczyć niepowtarzalne zabytki, takie jak: odeon, Muzeum Cywilizacji Gallo-Rzymskiej oraz ruiny  amfiteatru Trzech Galów...

Przez lata trwały poszukiwania amfiteatru, miejsca męczeńskiej śmierci chrześcijan w 177 roku... Arena teatralna była także miejscem męczeństwa Blandyny z Lyonu za panowania cesarza Marka Aureliusza... Jest ona świętą katolicką i prawosławną...

* Bazylika Notre - Dame w Lyonie *

* Katedra św. Jana Chrzciciela w Lyonie *

* Skarbiec katedralny w Lyonie *








Nasz spacer rozpoczęliśmy od Rue du Boeuf, ulicy bardzo starej odsłaniającej przed nami ducha miasta...  Ulica są nazwę zawdzięcza posągowi wołu, który znajduje się w niszy budynku... Rzeźba pochodzi z XVI wieku...

Stary Lyon został wpisany na Listę  Światowego Dziedzictwa UNESCO leży u podnóża wzgórza Fourviére... Przepiękne kamienice w kolorze ochry, z których większość kryje bogato zdobione podwórza, z arkadami, podcieniami o wyraźnych florenckich akcentach...

Lyon słynie z charakterystycznego labiryntu wąskich, brukowanych uliczek i sekretnych, tajemniczych przejść zwanych - traboules... Są to wąskie korytarze łączące dwie uliczki, które bardzo często pochodzą  z XV wieku i związane są  z historią i rozwojem miasta... W mieście jest około 400 trabouli... Mimo, że są tak liczne, pozostają mało widoczne lub niedostępne dla turystów... Zostały zbudowane zgodnie z rzymskim patio, z galeriami, studniami na dziedzińcu, spiralnymi schodami i rzeźbami na fasadzie... W czasie II wojny światowej traboule umożliwiały bojownikom ucieczkę przed gestapo...






W samym sercu Rue du Boeuf znajduje się Różowa Wieża (La Tour Rose)... Budynek powstał w 1541 roku... Z zewnątrz ulicy  jest niewidoczny, dopiero gdy przejdziemy wąskim przejściem zobaczymy jego piękno... Według XIX wiecznej legendy różowy kolor budowli powstał w wyniku tragicznego wydarzenia... Otóż, ojciec swoją bardzo młodą córkę przeznaczył na żonę  bogatemu starcowi... dziewczyna była tak pełna rozpaczy, że rzuciła się na wewnętrzny dziedziniec ze szczytu wieży... Krew spryskała ściany budowli, barwiąc je na różowo...












Lyon to jedno duże miejsce światowego dziedzictwa, z renesansowym Starym Miastem, ruinami rzymskimi, historycznymi dzielnicami przemysłowymi i królewską dziewiętnastowieczną dzielnicą  Presquíle... Jak już wspominałam, miasto założone 2000 lat temu u zbiegu rzek: Rodanu i Saony swój majątek zbudowało na handlu jedwabiem... Lyon stał się stolicą produkcji jedwabiu... Lyońscy tkacze, nazywani canuts, pracowali w fatalnych warunkach  i byli marnie wynagradzani... Nic dziwnego, że w latach 30-tych XIX wieku  doszło do buntów, protestów, strajków które były krwawo tłumione... Powstania robotników spowodowały upadek przemysłu włókienniczego i lyoński jedwab stał się atrakcją turystyczną... Dziś w dawnej stolicy jest może dziesiątka prawdziwych rzemieślników, którzy wytwarzają najlepszej jakości jedwabne wyroby... Sklepy z wyrobami jedwabnymi zapraszają ale ich ceny  powalają...
  





Bracia Auguste i Louis Lumiére zorganizowali pierwszy, publiczny pokaz filmowy, rozpoczynając tym samym erę kina... Byli synami bardzo bogatego fabrykanta  papieru z Lyonu...  W tym mieście mieszkali i pracowali... Byli genialnymi konstruktorami, dysponowali ogromnymi pieniędzmi... Młodzi wynalazcy zgłosili swój patent 13 lutego 1894 roku... Bracia Lumiére korzystając z kinematografu, zaczęli dokumentować rzeczywistość... Na pierwszym pokazie kinowym zaprezentowali: Wyjścia robotników z fabryki Lumiére w Lyonie...










Lyon słynie ze znakomitej kuchni, z przepysznego jedzenia... Bardzo często nazywany jest: Kulinarną stolicą świata... Słynie również małych restauracyjek, nazywanych bouchons... Ich tradycja pochodzi od małych karczm odwiedzanych przez robotników jedwabiu... W bouchons podawane są lokalne rarytasy: sałatka lyońska (zielona sałata z jajkiem i z grzanką) bardzo delikatna i przepyszna, zapiekanka ziemniaczana ze śmietaną, kiełbasa gotowana w czerwonym winie, nerki wołowe w sosie musztardowym... Po dobrym obiedzie pora na deser... Tutaj każdy się na niego skusi... Są pyszne i Francja z nich słynie...







Przyszedł czas pożegnania się z miastem... Przez dwa dni przemierzałam jego ulicami, spacerowałam  turkusowo-zielonym brzegiem Rodanu i brzegiem brunatnej Saony... Podziwiałam ruiny rzymskie, odwiedzałam kościoły i muzea, napawałam  oczy lyońską architekturą... Lyon to miasto fontann, murali i interesujących rzeźb... o tym wszystkim napiszę w innych postach...

Moją uwagę przykuło dzieło zaprojektowane  przez artystów: Michaela Elmgreen'a i Ingara Dragest'a... Przedstawia heroiczną nagość i marmur... Muszę przyznać, że niepokojąca jest ta postać stojącego człowieka niosącego w ramionach innego człowieka, jakby uratowanego przed utonięciem... Gdy bliżej się im przypatrzyłam, okazało się, że te twarze są identyczne...  Rzeźba ma 2,7 m wysokości i stanowi punkt orientacyjny w krajobrazie... Żegnam się pięknymi kwiatami Lagerstremii indyjskiej, jednego z najpiękniejszych i najdłużej kwitnących, egzotycznych drzew... 


Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę pięknego, słonecznego lata...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...












45 komentarzy:

  1. Looks like a very livable city, the kind of place where people meet, and enjoy lunch at sidewalk cafés, filled with organic neighbourhoods Jane Jacobs would have approved of and preserved. Thanks for the tour, Lucja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hello David!
      You're right. Jane Jacobs would support local communities.
      In many European cities such as Lyon, Grenoble, Bordeaux and in many others, ecology is being taken care of and this is visible at every step.
      Hugs and greetings:)

      Usuń
  2. Hello dear Maria Lucia!
    What a beautiful and historical city! Stunning pictures from your tour!
    I’m sure you enjoyed the exellent French cuisine! Very impressive buildings and Cathedral!
    Thank you for sharing! Have a happy week! Stay safe!
    Dimi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hello Dimi!
      I really like French cuisine. It is very delicious, delicate and ... elegant. I love the symbol of France - Croissant, which comes from Austria, Tatin Tart, onion soup, I love French cheese and of course wine!
      Hugs and greetings:)

      Usuń
  3. Lyon ze wzgórza Fourvière możemy oglądać w całej okazałości. Roztacza się stamtąd piękna panorama na cały Stary Lyon.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Thank you for these beautiful colourful photos of this lovely city. The pink flowering trees remind me of summer on this, the shortest day of the year in the
    southern Hemisphere.
    Hope you are safe and well.
    Betty xo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dear Betty!
      Thank you very much for remembering me. Thanks for comments.
      I miss you and your blog very much. I am very sorry that I cannot leave you any messages.
      Hugs and greetings:)

      Usuń
  5. Wow!Such a lovely holiday you have had!Great places!the fooD seems delicious:))))

    Wish you a happy sunday!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. You are right, Anita! Lyon is a very interesting city.
      These were two unforgettable days that I spent in this city.
      Hugs and greetings:)

      Usuń
  6. Hi Lucja-Maria! How beautiful, new and old! Really interesting place.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dear Anne!
      Lyon is a beautiful and interesting city.
      Hugs and greetings.

      Usuń
  7. Droga Łucjo! Rozpoczęłaś tak mądrymi, dającymi do myślenia słowami...
    Dziękuję za wspaniały spacer po Lyonie i fantastyczne wrażenia z tej wirtualnej wycieczki (Francja wciąż oczekuje na mojej podróżniczej mapie marzeń). Bogata historia miasta i Twoje piękne fotografie pomogły mi wczuć się w klimat tego najstarszego z miast. Bardzo silne wpływy cesarstwa rzymskiego widoczne są do dziś, architektura również mnie zachwyciła, podobnie jak spacer po zaułkach i wąskich uliczkach Lyonu.
    Miłego, niedzielnego popołudnia!
    Uściski. Anita

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lyon to miasto o bardzo długiej i bogatej historii. Mnie zachwyciły tutejsze muzea, ruiny rzymskie i oczywiście kuchnia. Jestem zaskoczona, że to miasto jest tak rzadko odwiedzane przez turystów.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  8. Lovely city, gorgeous pictures !!!! Old times... It will be harder to visit countries and cities now...
    Have a nice week !
    Anna

    OdpowiedzUsuń
  9. Is that a penguin man. From the movie Batman Returns. Have a nice evening.

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne miasto. A jedwabne wyroby bardzo mnie interesują, a nawet więcej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też podziwiałam te piękne wyroby jedwabne. Są wyrabiane w manufakturach a nie w fabrykach gigantach i dlatego są bardzo drogie.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  11. Przepiękne miasto z cudownymi widokami ! Dziękuję za fantastyczną wirtualną podróż !
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu!
      Cieszę się, że już wróciłaś. Lyon to bardzo piękne, historyczne miasto.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  12. Oh what a nice post! I love everything :)
    😊 thanks for your sharing 😊 !!! Photos are amazing !

    OdpowiedzUsuń
  13. Buena visión de la ciudad, a través de tus bellas fotos.

    Una de tus fotografías, me recordó mi niñez. Cuando guardaba en una caja de cartón, gusanos de seda, a los que alimentaban con hojas de morera.

    Besos

    OdpowiedzUsuń
  14. Życie jeszcze niemalże całe przede mną, jakbym chciał zobaczyć te wszystkie zakątki, po których nas tutaj wirtualnie oprowadzasz. Stary Lyon jest magiczny, uwielbiam takie klimaty ubiegłych epok, to jest coś niesamowitego... Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maks!
      Życie jeszcze niemalże całe przed Tobą. A zatem życzę Ci spełnienia marzeń.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  15. Piękne miasto i następna wspaniała wycieczka!
    Pamiętam jak w czasach mojej młodości hodowano jedwabniki w szkole do której chodziłam, ławkach(z otwieranymi pulpitami). Na szczęście w czasie wakacji;)
    Pozdrawiam Lusiu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, czy to szkoła hodowała te jedwabniki aby zdobyć fundusze?
      Jedwabniki żywią się liśćmi morwy a te w lecie są najpiękniejsze i najsmaczniejsze.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  16. Nigdy nie byłam tam ale wiem, ze to piękne miasto :) mam nadzieje, ze kiedyś uda mi sie odwiedzić te miejsca :) piękne zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  17. What an amazing collection of photographs.
    I enjoyed seeing them.

    All the best Jan

    OdpowiedzUsuń
  18. Witaj Łucjo
    Bardzo lubię wędrować wąskimi uliczkami sprzed ponad wieku, podziwiać witryny sklepowe, a czasem zajrzeć do ich wnętrza. Mam nadzieję, że w tym roku będzie mi dane odkrywać kolejne takie zaułki.
    Dziękuję za ten ciekawy spacer i zapraszam Cię do mnie na leniwy spacer. W tych najdłuższych dniach warto na taki poświęcić chwilę
    Pozdrawiam jeszcze spokojnym porankiem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak wiesz, bardzo lubię wędrować wąskimi uliczkami sprzed ponad wieku, podziwiać witryny sklepowe, a czasem zajrzeć do ich wnętrza.
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  19. Cudnie tam:))oglądam i podziwia:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękne zdjęcia, kolorowe, radujące moje strapione serce- dziękuję kochana:)
    Pozdrawiam najserdeczniej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droga Morgano!
      Życzę Ci dużo zdrowia i omijania wszelkich problemów z sąsiadami.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  21. Droga Łucjo pokazałaś w niezwykły sposób i przedstawiłaś piękno i atrakcje Lyonu. Te wąskie uliczki mnie urzekły. Pokazałaś też sporo ciekawych detali, a murale są niesamowite.
    Może kiedyś tam zawitam. Póki co cieszę się z wirtualnej wycieczki.:)
    Napiszę kochana, tylko u mnie straszny chaos w głowie.
    Serdeczności posyłam.

    OdpowiedzUsuń
  22. Un bello y variado recorrido por la ciudad de Lyon que ha traído a mi memoria viejos recuerdos.
    Un abrazo,

    OdpowiedzUsuń
  23. Już dawno nie byłam w żadnym dużym mieście, więc teraz wydaje mi się, że Lyon, który pokazałaś jest ogromny i z mnóstwem najróżniejszych atrakcji.

    OdpowiedzUsuń
  24. Una ciudad preciosa la que nos muestras hoy y con tus reportajes se ve maravillosa. Un abrazo.

    OdpowiedzUsuń
  25. Dzięki Tobie wróciłam przed chwilą z podróży

    OdpowiedzUsuń

Jeśli rozpoznasz siebie na zdjęciach i nie chcesz być na tym blogu, proszę poinformuj mnie o tym.
Ja bardzo szybko usunę te zdjęcia..

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...