Przyjemność,
jaką czerpiemy z podróżowania być może jest zależna od stanu umysłu,
w jakim podróżujemy niż kierunku,
do którego zmierzamy.
(Alain de Botton)
Dla nas Polaków Czechy i Słowacja są dosłownie na wyciągnięcie ręki... Oba te kraje są niezwykle atrakcyjne pod względem turystycznym... Mało je znamy ponieważ rzadko je odwiedzamy a przecież posiadają zabytki na poziomie europejskim... Ceny są tutaj przystępne, wiele osób mówi po angielsku a w przypadku jakiś problemów zawsze można dogadać się... po polsku.
Bardzo lubię te oba kraje... W majowy weekend kolejny raz odwiedziłam Słowację... Jest to uroczy kraj pięknych zamków, malowniczych, wysokich gór, leczniczych źródeł, pysznego piwa i specyficznego humoru... Zapadły mi w pamięć głębokie doliny polodowcowe, jak choćby Malá Studená, oczarowały mnie stawy: Szczerbskie Jezioro i Skalne Pleso... Szkoda, że pogoda w tym czasie nie dopisała, było zimno, padał deszcz jednak ten brak ciepła i słońca rekompensowały takie atrakcje jak m.in.: Bachledova dolina...
Bardzo lubię te oba kraje... W majowy weekend kolejny raz odwiedziłam Słowację... Jest to uroczy kraj pięknych zamków, malowniczych, wysokich gór, leczniczych źródeł, pysznego piwa i specyficznego humoru... Zapadły mi w pamięć głębokie doliny polodowcowe, jak choćby Malá Studená, oczarowały mnie stawy: Szczerbskie Jezioro i Skalne Pleso... Szkoda, że pogoda w tym czasie nie dopisała, było zimno, padał deszcz jednak ten brak ciepła i słońca rekompensowały takie atrakcje jak m.in.: Bachledova dolina...
Bachledova dolina to malowniczy region położony pomiędzy Magurą Spiską (słow. Spišská Magura) i Tatrami Bielskimi w obrębie miejscowości Ždiar... Jest położona na wysokości 820 - 1151 m n.p.m. i znajduje się tutaj duży ośrodek turystyczny - czynny latem jak i zimą... Magura Spiska jest niemal w całości zalesiona, ale liczne polany i wiatrołomy powodują, że prowadzące przez nią szlaki turystyczne są widokowe... Magura Spiska posiada długi i stosunkowo płaski grzbiet, który tworzy boczne ramiona, szczególnie na północną stronę...
Odległość z polskiej granicy w Jurgowie do Bachledovej doliny to 12 km a z Łysej Polany - 15 km... Słowacy na szczycie Magury Spiskiej uruchomili interesujący "Szlak w koronach drzew - Bachledka" (Chodnik korunami stromov) który jest sporą atrakcją... Ścieżka została oddana do użytku we wrześniu 2017 roku... Drewno użyte do jej budowy to daglezja zielona oraz modrzew europejski...
Na Magurę Spiską możemy udać się pieszo... Dobrze przygotowana droga o długości 2, 6 km i nachyleniu 300 m jest prowadzona w lesie... Prawdopodobnie dojście na szczyt zajmuje 40 minut... Oczywiście, czas przejścia zależy od naszej kondycji... Jest i inna możliwość dostania się na wierzchołek, to kolejka gondolowa... Jej producentem jest Leitner, znana włoska firma kolejek górskich, ratraków śnieżnych... 10-osobowe wagoniki w ciągu 7 minut pokonują 1518 metrów czyli całkowitą długość trasy...
Szlak drewniany na długość 1234 metry i jest prowadzony spiralnie nad koronami drzew... W czasie podmuchu wiatru wyczuwa się drgania ścieżki... Na części chodnika znajdują się niezwykłe zakątki adrenalinowe w postaci specjalnych przeszkód takich jak: labirynt i różne zwężenia... Są też liczne przystanki edukacyjne dzięki którym poznajemy miejscową florę i faunę...
Z wieży pomimo chmur roztaczały się imponujące widoki na Tatry Bielskie natomiast Pieniny z Trzema Koronami, Babia Góra oraz Zamek w Niedzicy już nie były tak dobrze widoczne...
Z wieży pomimo chmur roztaczały się imponujące widoki na Tatry Bielskie natomiast Pieniny z Trzema Koronami, Babia Góra oraz Zamek w Niedzicy już nie były tak dobrze widoczne...
Ścieżka jest rozpięta na specjalnych filarach na wysokość od 18 do 24 metrów, a kończąca ją wieża ma 32 metry wysokości i zapewnia duże emocje... Zakończona jest solidną siatką, która przypomina trampolinę, jednak jest zakaz skakania... W czasie naszego pobytu w Bachledovej dolinie i na szczycie cały czas wiał nieprzyjemny wiatr, jednak na wieży były tak silne i lodowate podmuchy, że momentami trzymałam się balustrady... Dosłownie po kilku minutach opuszczamy wieżę i wracamy do kolejki...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
Już wyobrażam sobie te wspaniałe widoki z góry. Przepiękne miejsca. Dzięki za wspaniałą wycieczkę. Pozdrawiam serdecznie:):):)
OdpowiedzUsuńLiczyłam na jeszcze lepsze widoki. Chmury je przysłaniały.
UsuńTo było przepiękne i ciekawe miejsce.
Pozdrawiam:)
Huge High! A peculiar place, there see really far!
OdpowiedzUsuńVery interesting place.
UsuńI am glad that I met him.
Greetings.
Przepiękne miejsce. Dzięki Tobie je poznałem :-) Szczerbskie jezioro widziałem tylko zima, w 2018 roku, kiedy byłem w sanatorium w Krynicy. Pojechaliśmy tam na wycieczkę. Było -20 stopni i piękna, słoneczna pogoda. Tatry od strony słowackiej są zniewalająco piękne. Ale ta ścieżka... Cudowna! Musze tam kiedyś pojechać. Dziękuję Lusiu za wspaniałą wycieczkę :-) Serdeczności!
OdpowiedzUsuńAndrzejku, pamiętam Twój wyjazd do Krynicy. Wspominałeś o Szczerbskim jeziorze i jaskini.
UsuńPrzy takiej temperaturze spacer wokół jeziora chyba nie należał do najprzyjemniejszych.
Pozdrawiam:)
Fantastic place. There would be a nice walk and admire the scenery.
OdpowiedzUsuńThanks, Sami:)
UsuńPiękna wycieczka i piękna relacja. O widokach, które wchłonęliście nawet nie wspomnę. Zresztą zdjęcia to doskonale pokazują. Mam wielką ochotę na spacer w koronach drzew. Cudna sprawa. U naszych sąsiadów byłam w Czeskim Raju i w Słowackim Raju. Oba miejsca bardzo urodziwe. Przesyłam serdeczności :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Marijano za miłe słowa.
UsuńZnam oba Raje. Masz rację, są przepiękne.
Pozdrawiam:)
Interesante camino con muy buenas perspectivas. No había conocido otra cosa igual.
OdpowiedzUsuńBesos
Cudowny spacer w koronach drzew !! Jestem zachwycona górskimi krajobrazami !
OdpowiedzUsuńPiękna podróż i fantastyczny post !
Pozdrawiam serdecznie :)
Tak, Elu. To był cudowny spacer w koronach drzew.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Dla mnie podróżowanie z Tobą Lusiu, chociaż wirtualne, jest samą przyjemnością. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńKarolinko!
UsuńDla mnie Twój komentarz to wielki komplement.
Pozdrawiam:)
Kurczę, nie widziałam. Szkoda, że u nas nie zrobili czegoś tak ciekawego. Superowskie!
OdpowiedzUsuńJak będę to odwiedzę. Niestety Zakopane odstręczyło nas jak na razie na 9 lat. Miałam wrażenie, że przeniosłam się do Chin mimo, że mieszkałam na Krupówkach.
Ja też omijam Zakopane wielkim łukiem. Nie lubię ogromnych tłumów. Wolę jechać na Słowację czy do Czech. Tam czuję się doskonale. Hotele są w miarę dobre, jedzenie pyszne i świetne środki transportu. Ceny na Słowacji są takie jak u nas albo ciut niższe.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Byliśmy tam dosłownie tydzień po otwarciu, jesienią, wszystko działało jeszcze na "pół gwizdka" a już przewijały się tam tłumy ludzi, co się dziwić widoki są obłędne, trafiliśmy na tzw "okno pogodowe", resztę domalowała jesień, dla nas niezapomniana wyprawa, choć z dotarciem się na górę łatwo nie było... droga o której piszesz była rozwalona przez ciężki sprzęt, miejscami królowało błoto po kolana, więc dla nas z wózkiem ciężko byłoby tamtędy dotrzeć na górę, a póki co kolejka była tylko krzeselkowa, więc też nie dla nas... wchodziliśmy jak większość innych turystów trasa narciarską- wersja zdecydowanie hard... A trochę tych dolinek już przewózkowaliśmy - ale nadal nie wiem jak my tam z tym naszym kulawym szczęściem się wturlalismy... marzył mi się powrót w to miejsce ale raczej nie tą samą trasą, dlatego z radością przeczytałam twój wpis, nawet juz wczesniej szukałam informacji czy coś się zmienilo w kwestii dotarcia na górę, fajnie ze tak szybko ogarneli temat. Rozmawialiśmy wtedy z jednym z pracowników mówił nam że ma powstać kolejka gondolowa i że będą robić drogę, zdradzil nam rowniez info ze taka ścieżka powstaje u nas (poszperalam trochę w sieci i okazało się to prawda w Krynicy górskiej, być może w te wakacje zostanie oddana do uzytku). Cieszę się bardzo bo jeśli zdrowie pozwoli to w wakacje może tam będziemy.
OdpowiedzUsuńZ tego co zauważyłam z twojego wpisu to pojawily się oznaczenia na trasie te o wysokości i określające widoki. Mnie to miejsce zauroczylo, szczegolnie ze takim emerytom jak my udało sie dostać na górę, ale często czytam dość negatywne komentarze, jednak gdy tak jak my nie masz możliwości wyjść wysoko w góry to zawsze będzie jakaś alternatywa.
Ściskam serdecznie Lusiu
Ps. Mam wrażenie że i tak trafiliście fajna pogodę ostatnio tam biało
Justnko,
Usuńkolejki są doskonale przystosowane dla niepełnosprawnych. Obsługa jest tam bardzo pomocna.
Przypuszczam, że doskonale znasz problem krytykowania wszystkich i wszystkiego. Słowacy zrobili kawał dobrej roboty. Chętnie bym tam wróciła gdybym miała gwarancję na 100% pogodę, oczywiście piękną, słoneczną.
Pozdrawiam serdecznie:)
Spacerowałam w koronach drzew w Bachledowej Dolinie w sierpniu ubiegłego roku. Też mam zdjęcia ale nie aż takie piękne...
OdpowiedzUsuńAle pięknie tam było i nigdy nie zapomnę tych widoków.
:-)
Stokrotko!
UsuńTamtych wrażeń i widoków nie zapomina się.
Pozdrawiam:)
Fantástico este percurso no meio da natureza.
OdpowiedzUsuńUm abraço e boa semana.
Andarilhar
Dedais de Francisco e Idalisa
O prazer dos livros
Miejsce może i urokliwe, ale w życiu bym tam nie weszła. Mam klaustrofobię, nawet od samego patrzenia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Klaustrofobię? czy akrofobią lękiem wysokości.
UsuńNie polecam pójścia.
Pozdrawiam:)
Feliz semana.
OdpowiedzUsuńTo musiał być niezwykły spacer, pełen wrażeń.
OdpowiedzUsuńTak, to był niezwykły spacer, pełen wrażeń.
UsuńPozdrawiam:)
Widzę, że platforma po której się chodzi jest zabudowana deskami, więc mogę sobie pozwolić na wojażowanie nad drzewami. Ogarnia mnie straszne przerażenie, kiedy muszę przejść przez siatkę wiszącą nad przepaściom. Brrr:(
OdpowiedzUsuńChętnie się tam wybiorę:)
Przesyłam serdeczności:)
Bezpieczeństwo na Bachledce są na pierwszym miejscu. Wyjście na wieżę jest ślimakowate i w podeście nie ma żadnych prześwitów. Na ścieżce też nie widać żadnych prześwitów, jest kilka przeszkód ale nie każdy próbuje aby je pokonać.
UsuńPozdrawiam:)
Widziałam już na kilku blogach relację z tego miejsca, a nadal oglądam z zaciekawieniem. Piękne widoki :)
OdpowiedzUsuńJa też wcześniej oglądałam na blogach gdy przygotowywałam się do tego wyjazdu.
UsuńPozdrawiam:)
W zeszłym roku Bahledova była przez kilka dni zamknięta z powodu nawalnych deszczy i rozmytej drogi, akurat wtedy byliśmy na Słowacji... Traktuję to w kategoriach "co odwlecze nie uciecze".
OdpowiedzUsuńOczywiście, co się odwlecze... Wiem, że tam dotrzecie bo jesteście prawdziwymi globtrotery.
UsuńTrzymam kciuki.
Serdecznie pozdrawiam:)
Ta sowa mi się bardzo podoba:)
OdpowiedzUsuńNa kładce Bachledovej są przystanki przyrodniczo-edukacyjne. Są tam ciekawe eksponaty.
UsuńPozdrawiam:)
Na pewno niezapomniane wrażenia i wspaniałe widoki!Byłam na Słowacji wiele razy, ale nie w tym miejscu. Może kiedyś i mnie uda się przejść tym szlakiem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Lusiu i dziękuję za wspaniałą fotorelację:)
Ja też bardzo lubię Słowację i byłam tam wiele razy.
UsuńDlatego tak chętnie tam wracam.
Pozdrawiam:)
Teraz modne są takie wieże, szkoda, ze nasi jeszcze nie postawili nigdzie podobnej wieży. Ja spacerowałam u Czechów w Jańskich Łaźniach. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńczytałam, że Czesi też mają taką kładkę. Niestety, jeszcze jej nie widziałam.
UsuńPozdrawiam:)
Niesamowite są takie wędrówki w powietrzu, nad koronami drzew <3 Widoki przepiękne, niesamowite zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
Spacer po kładce był bardzo ciekawym przeżyciem. Niesamowity, wręcz lodowaty wiatr trochę niweczył te przeżycia. Widoki były ładne ale nastawiłam się na piękniejsze.
UsuńPozdrawiam:)
Cudne są takie wyprawy ☺
OdpowiedzUsuńPoznawanie takich miejsc jest spełnieniem marzeń.
UsuńPozdrawiam:)
Wygląda to niesamowicie.
OdpowiedzUsuńWidoki - łał, ale nie wiem, czy odważyłabym się przejść tę "drewnianą" trasę.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.
Wspaniała wyprawa, a widoki podczas słonecznej pogody na pewno są niesamowite. Szkoda, że w Polsce nie ma takiej ścieżki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Powstaje, albo już powstała w Krynicy Zdroju, ma być w Ciężkowicach i czytałem o planach w Karkonoszach.
UsuńPiękna jest Bachledowa dolina. Ciekawe jakby wyglądała w promieniach słońca.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :)
Wow ale świetna atrakcja. Genialne. U nas też powstał taki chodnik w koronach drzew podobno.
OdpowiedzUsuńW Krynicy, już otwarta.
UsuńWiele słyszałem opowiadań, słownych relacji znajomych... cóż, najlepiej były by tam być, pospacerować... może kiedyś, póki co zadawalam się tymi pięknymi zdjęciami, choć powiew górskiego wiatru prawie poczułem :))
OdpowiedzUsuńMoże przeczytacie mega artykuł z strony https://climb.pl/spacer-w-koronach-drzew-dolina-bachledowa/ .Nigdzie lepszego artykułu na pewno nie przeczytacie.
OdpowiedzUsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń