I noc się robi coraz dłuższa, miły jesień przyszła już
Wiatry wróciły do nas znowu, ptaki z południa są już w domu
I słychać pierwsze kroki chłodu, miły jesień przyszła już...
A w nas jeszcze tyle wciąż radości jest
Tyle słońca z lata jeszcze w nas
I jesienny smutek nam nie grozi, wiem
Dobry los wciąż nam sprzyja...
(Eleni)
Po wielu pochmurnych i deszczowych dniach, w piątek na niebie pojawiło się słońce... Na widok promieni słonecznych od razu poprawił się mój nastrój... Ciepłe promienie słońca oświetlały Mały Lasek... Chciałam zatrzymać tę chwilę jak najdłużej... Szybko chwyciłam aparat...wyszłam na balkon i zrobiłam zdjęcie.
W sobotę zapowiadała się piękna słoneczna, jesienna pogoda... Wstałam jak zwykle, o 6-tej rano. Na ten wolny dzień zaplanowane miałam przetwarzanie papryki... Nie mogła dużej czekać, była zerwana w poprzednią sobotę... I tak jak dzień wcześniej, przed godziną siódmą wyszłam na balkon i zrobiłam zdjęcie tego samego fragmentu... Nie mogłam uwierzyć w to co zobaczyłam... Jeden dzień a taka różnica...Tyle odcieni barw brązów, żółci, złota...
Szybko się uporałam z zaprawami więc popołudnie miałam wolne... W taki piękny, słoneczny dzień grzechem byłoby siedzieć w domu... Termometr pokazywał aż 22 st.C. Och, taki październik to ja bardzo lubię... Na chwilę wdepnęłam do ogrodu... Na rabacie kilka anemonów puszczało do mnie "perskie oko"... Wszędzie kręciły się różne owady... Byłam zaskoczona ilością Rusałek pawików i Perłowców malinowców, które królowały na astrach jesiennych... Patrzyłam urzeczona jak spijają nektar z zachwycających kwiatów... Na taki widok czekałam całe lato... Hmm, te owady też korzystały z ostatnich promieni słonecznych...
Zapakowaliśmy rowery i pojechaliśmy do lasu... Miałam wrażenie, że to jeszcze wrzesień, gdyby nie złote trawy i wielokolorowe liście drzew... Trzciny szumiały delikatnie ... Promienie słońca czule obejmowały pnie drzew, przeskakiwały z liścia na liść... Zsiadałam z roweru i podziwiałam otaczające mnie piękno... Cieszyłam się każdą chwilą spędzoną w lesie... No właśnie, takiego relaksu potrzebowałam po ciężkim tygodniu...
W końcu pokazało się jezioro... panował na nim spory ruch. Po jeziorze pływały kajaki, żaglówki... Nad jego brzegiem stali wędkarze i w wodzie moczyli kije... Po jeziorze pływające kaczki i łabędzie dopominały się karmienia...Odwróciły się ode mnie gdy powiedziałam im, że mają sporo jedzenia w wodach jeziora... Wracając przy jednym z domów, w ogrodzie zauważyłam spacerujące trzy pawie... Miałam nadzieję, że pokażą się w pełnej krasie... Niestety, nie zwracały na mnie uwagi...
Do domu wracałam szczęśliwa... Miałam wrażenie, że oglądałam zaczarowany las ... Nad głową miał liściasty, kolorowy parasol. Wśród gałęzi przebłyskiwało błękitne niebo... Pachniało świeżą żywicą, pod stopami szeleściły żółte liście... Towarzyszyła mi niesamowita, wszędobylska cisza, którą przerywały skrzeczące a nawet walczące ze sobą sroki... Boje toczyły o żołędzie, owoce dębu, których były spore ilości... Po powrocie przysiadłam na ławce w najdalszym kącie ogrodu i tak sobie rozmyślałam o mile spędzonym dniu...
Nauka listka na szydełku
Witam nowych obserwatorów...
Dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Pozostawiam serdeczne pozdrowienia...
NIGDY NIE ZROBIĘ TAK PIĘKNYCH ZJĘĆ
OdpowiedzUsuńurzekła mnie ta jesień ..
Haniu, zawstydzasz mnie.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Twój las i jezioro rzeczywiście są zaczarowane. Takie piękne. Zwłaszcza o tej porze roku. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAniu,
Usuńpo szarych, deszczowych dniach zaświeciło słońce. Wszystko stało się piękniejsze; jezioro, szuwary, kaczki, las...
Zachwyciły mnie motyle. Przez całe lato poszukiwałam ich w swoim ogrodzie...Myślę, że się gdzieś ukrywały by teraz zaprezentować się w pełnej krasie i ogromnych ilościach.
Pozdrawiam:)
beautiful colors in the leaves and berries. i love the butterflies on the asters!
OdpowiedzUsuńTex, thank you very much!
UsuńTaka piękna kolorowa jesień niech trawa bardzo, bardzo długo :))). W ślicznych miejscach byłaś, a i w ogrodzie wspaniale. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńOch Gigo, marzę aby taka jesień trwała jak najdłużej...
UsuńMartwię się, że jutro wszystko się skończy.
Pozdrawiam:)
Piątek rzeczywiście był przecudny, niestety piękno przyrody przysłoniła mi śmierć psa, który na początku tak pięknie zapowiadającego dnia zakończył soje 15-letnie życie. [*]
OdpowiedzUsuńPiątek, sobota i niedziela te dni były zachwycające...
UsuńPawle, serdecznie współczuję gdy odchodzi pies, przyjaciel, domownik...
Serdecznie pozdrawiam:)
Ja załamałem dłonie,
OdpowiedzUsuńpodobno jutro koniec.
LW
TONI, prawdopodobnie jutro wróci szara rzeczywistość.
UsuńPozdrawiam:)
Jesień na Twoich zdjęciach jest tak piękna, że mogłaby trwać na okrągło przez cały rok.
OdpowiedzUsuńNatanno, pragnę aby taka jesień trwała jak najdłużej...
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Piękna, wspaniała jesień jest pewnie i w innych regionach kraju, ale tylko Ty, Lusiu, potrafisz przedstawiać ją w tak niezwykły sposób:)
OdpowiedzUsuńEwo, w wielu regionach Polski piękna jesień trwa od kilkunastu dni.
UsuńOglądam blogi i podziwiam wspaniale zdjęcia.
U mnie to są cztery dni, mam nadzieję, że będzie ich więcej...
Serdecznie pozdrawiam:)
Piękne zdjęcia Lusiu! Matka natura daje tyle radosnych kolorów... Coś wspaniałego! Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńTo fakt, takie dni każdego zachwycają. Żałuję, że w czasie całej jesieni jest ich tak niewiele.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Piękna ta jesień u Ciebie. Ładne masz widoki. Może uda mi się pojechać do mamy i pospacerować po lesie:) Urocze Twoje zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńIzo, szczerze Ci życzę wyjazdu do Mamy.
UsuńLas nie jest na wyciągnięcie ręki. Muszę podjechać do niego samochodem...
Natomiast mój Mały Lasek to miejsce gdzie można jedynie pospacerować wśród brzóz, świerków..
Pozdrawiam:)
Natura wystroiła się w przepiękne barwy!!! Szkoda tylko, że na tak krótko. Masz rację, każdy dzień przynosi zmiany, więc cieszmy się barwami póki są.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoje zdjęcia - są przepiękne!!! U mnie weekend był pochmurny, deszczowy, a nawet burzowy. Szkoda, bo to jedyny czas, kiedy mogłabym obcować z naturą.
Pozdrawiam cieplutko:)
U mnie przez dwa tygodnie padało, było szaro...
UsuńCzekałam z utęsknieniem na taki słoneczny, piękny weekend.
Bardzo pragnęłam obcowania z naturą...
Pozdrawiam:)
Chciałoby się takich dni jak najwięcej, żeby nacieszyć oczy słońcem i kolorami, zapamiętać zapach liści, żeby było co wspominać jak zrobi się słotno, a później biało, Takie dni zawsze cieszą i myślę, że to jeszcze nie koniec :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Och, marzę aby takich dni było jak najwięcej. Nie jestem zwolenniczką jesieni. Przyznaję, nie lubię jej...Mam nadzieję, że jeszcze będzie ciepła, słoneczna jesień...
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Happy new autumn week darling...love Ria...x !
OdpowiedzUsuńRIA, thank you very much!
UsuńOj tak- teraz dosłownie z godziny na godzinę drzewa zmieniają barwy i niestety "łysieją". Taka rowerowa wycieczka do lasu odświeżyła nie tylko ciało, ale i umysł. Jaka szkoda, że ja nie mogę już jeździć rowerem i poczuć wiatr we włosach.
OdpowiedzUsuńByłam zaskoczona taką nagłą przemianą. Wystarczył jeden dzień aby drzewa przybrały piękne barwy.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Wonderful light in your fantastic photo series here!
OdpowiedzUsuńBrigitta, thank you very much!
UsuńPiękna, piękna jesień- miałaś wspaniałą rowerową wycieczkę- tyle wrażeń i kolorów Śliczny jest jesienny las.
OdpowiedzUsuńDziękuje za przepis.
Zofijano,potrzebowałam spotkania z naturą...
UsuńTo było miejsce gdzie wyciszyłam się, odprężyłam...
Ostatnie miesiące są dla mnie dosyć trudne...
Serdecznie pozdrawiam:)
Jaka cudowna wycieczka :) Ja również uwielbiam ciepły słoneczny pazdziernik i kocham las . Cudowne pawie :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńEwo, mam nadzieję, że nacieszymy się ciepłą, słoneczną jesienią...
UsuńNie przepadam za szarymi, deszczowymi dniami.
Pozdrawiam:)
Uwielbiam Twoje zdjęcia!!!!Jesteś niesamowita.Ale jedno mnie zaszokowało.....wstajesz zawsze o 6!!!!????Znowu mnie zaskoczyłaś!!!
OdpowiedzUsuńTak, zawsze wstaję o godzinie szóstej. Czasem jestem zmuszona wstać jeszcze wcześniej...
UsuńZ przyzwyczajenia wstaję tak również w niedzielę...Jadę na siódmą do kościoła i nam wtedy długi dzień...
Serdecznie pozdrawiam:)
Muy bonitas imágenes de un paseo otoñal que pudiste disfrutar, me encantan las mariposas y esas no son muy corrientes.
OdpowiedzUsuńUn abrazo.
Rzeczywiście piękna. U mnie tak naprawdę dzisiaj po opadnięciu mgieł, pojawiło się słońce. Jednak mimo, że nie byłam w pracy, byłam zmuszona walczyć z kompem.
OdpowiedzUsuńJak się ściąga takie cudnie opadające listki?
Pozdrówki.
Co do listków napisałam u Ciebie na blogu.
UsuńTrzy dni były wyjątkowo piękne. Wczoraj już zaczynało się knocić a dzisiaj jest szara jesień.
Pozdrawiam:)
Uwielbiam babie lato, chociaż wiosna zawsze mnie nakręca pozytywnie to jesień jest ponad wszystko!
OdpowiedzUsuńKocham wiosnę i lato ponad wszystko.
UsuńLubię te kilka złotych, kolorowych dni...
Niewiele tego piękna na przestrzeni jesieni i zimy...
Pozdrawiam:)
Łucjo, Twoje piękne fotki jesienne mają specyficzny klimat - to realizm, ale jakiś bajkowy. na mnie działają szczególnie. Jesień potrafi być cudowna, zwłaszcza w promieniach słonecznych. Pozdrawiam, Tomasz
OdpowiedzUsuńJesień w promieniach słońca jest cudowna. Takie momenty trwają zbyt krótko.
UsuńPozdrawiam:)
Super zdjęcia, do tego pasuje ta piosenka
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=4qGj1fjtTVU
Pozdrawiam Mariusz
Bardzo dziękuję.
UsuńOdwiedzę Twój blog.
Pozdrawiam:)
Hello Lucja,
OdpowiedzUsuńGorgeous photos. My favorites are... all of them! Hope you are enjoying magical fall and having a wonderful week ahead *:)
Carolina, thank you very much!
UsuńHola, buenas noches, un gusto pasar por tu lindo blog, saludos cordiales, te invito de manera cordial a que visites el Blog de Boris Estebitan y leas mi poema titulado “Espera por mí”, espero seguir visitando tu gran blog e intercambiar más comentarios, buen inicio de semana.
OdpowiedzUsuńBeautiful asters... I love it! Wonderful wood with autumn color.
OdpowiedzUsuńEndah, thank you very much!
UsuńGlorious pictures of autumn. I love this time of year.
OdpowiedzUsuńLady Fi, thank you very much!
UsuńTylko TY umiesz tak pięknie opisywać, to co widzisz.Umiesz się oderwać od rzeczywistości. Nie potrafię tak. Choć, czasem...
OdpowiedzUsuńLubię jesienią mgły poranne,
zamglone krajobrazu krańce,
Lustro jeziora,kwiaty barwne,
wszystko zaklęte w mgielnej bańce.
Pozdrawiam:)
Oj Ewusiu, zawstydzasz mnie.To ja nieraz myślałam o porzuceniu bloga... Wpadałam w kompleksy czytając Twoje i inne posty. dziękuję za wiersz. Jeżeli pozwolisz umieszczę go w kolejnym poście o pszczyńskiej jesieni.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
U nas przez weekend chwilami było nawet 29 stopni... aż nie mogłam uwierzyć, że jeszcze wróci taka pogoda! A właśnie taką ciepłą, słoneczną i kolorową jesień chciałoby się mieć codziennie! Pięknie obfotografowałaś przyrodę, lasy to coś, co uwielbiam :) U nas niestety chwilowo znowu zrobiło się szaro i ponuro, może jeszcze pogoda wróci? Przesyłam serdeczności i uściski :)
OdpowiedzUsuńIzo, 29 st.C ? to letnie temperatury. No właśnie już nacieszyliśmy się pięknymi, słonecznymi dniami...
UsuńPozdrawiam:)
Sama nie mogłam uwierzyć, że jeszcze może być TAK ciepło... ale to chyba była tylko jednodniowa anomalia, a szkoda! Ech :)
Usuń...piątek był naprawdę pięknym dniem, niestety weekend jak zwykle miał humory i nie udało nam się pójść do lasu, choć spacer zaliczyliśmy...
OdpowiedzUsuńU mnie cały weekend był bardzo piękny. Bardzo lubię taki czas. Wtedy muszę znaleźć chwilę aby pójść na spacer.
UsuńPozdrawiam:)
Preciosas fotos. Me encanta el otoño con esos colores tan especiales. Besos.
OdpowiedzUsuńLusiu! jak tu nie kochać jesieni, gdy jest tak piękna i obdarowuje nas taką plejadą barw. Zachwycam się Twoimi zdjęciami, jestem pod ogromnym wrażeniem okolicy, w której przyszło Ci żyć. Doprawdy jest przepiękna. Jesteś prawdziwą szczęściarą mogąc doświadczać tych wszystkich wspaniałych widoków i codziennej zmiany barw w przyrodzie. Pięknie Lusiu, pięknie....Ina
OdpowiedzUsuńIno, ta piękna jesień trwała trzy dni...dzisiaj mamy szarą rzeczywistość.
UsuńNiestety nie mam zbyt wiele czasu aby codziennie podpatrywać przyrodę.
Barwy w lesie, jeziorze zachwyciły mnie. Są bardzo piękne.
Pozdrawiam:)
Tylko ludzie o niezwykłej wrażliwości, jak Ty, potrafią dostrzegać i uchwycić tyle piękna wokół siebie.Te kwiatuszki ,motylki i są cudne. Pozdrawiam złoto-jesiennie.
OdpowiedzUsuńMnie też zachwyciły motyle i pszczoły. Od razu postanowiłam zrobić im zdjęcia.
UsuńPozdrawiam:)
Lucia, this autumn is very nice, colorful leaves, I love these pictures of forest---it's so clean, bright, golden! The lake with swans reminds summer days, only the yellow grasses show that is autumn now. Have a nice week!
OdpowiedzUsuńNadezda, thank you for your kind words.
UsuńBeautiful golden autumn sun and a great joy before the rainy days.
Greetings.
Łucjo jesień na Twoich zdjęciach wygląda przecudnie...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTak? bardzo się cieszę.
UsuńPozdrawiam:)
Przepiękna jesień aż dusza się raduje :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMasz rację, to były trzy przecudowne dni.
UsuńWierzę, że jeszcze wrócą.
Pozdrawiam:)
Cudowna piękna zlota jesień ,zdjęcia jak zawsze ekstra chciałoby się zostać w tych Twoich lasach ,kwiatach och jak tu pięknie ! serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRóżo, z wielką przyjemnością zabiorę Cię na rowerowy spacer.
UsuńLas daje ukojenie i jest relaksujący.
Pozdrawiam:)
Dear Lucia, thanks for sharing these wonderful images. Autumn by your lens is splendid with wonderful energies!
OdpowiedzUsuńLéia
Leia, thank you very much!
UsuńU nas też był piekny jesienny słoneczny weekend. Pogoda niesamowita - złota poska jesień. Miejmy nadzieję, że takie dni jeszcze nastaną. Piękny wpis.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Haniu, mam nadzieję, że wrócą jeszcze takie dni...
UsuńWidzę, że liście spadają w zastraszającym tempie.
Pozdrawiam:)
Wunderschön ♥
OdpowiedzUsuńLiebe Grüße Eva
DANKE !
UsuńTo zadziwiające jak odrobina słoneczka potrafi ożywić nagle całą przyrodę. Sama obserwuję to od kilku dni i nadziwić się nie mogę. Czyż to nie piękny podarunek od pani jesieni? Spędziłaś Lusiu wspaniały dzień a te śliczne zdjęcia pozwolą wspominać go gdy sypnie śniegiem. Po cichutku liczę na to, że kolejny weekend będzie równie ciepły. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńEwuś, to było tylko popołudnie. Od rana ciężko pracowałam. Przez cały tydzień wieczorem już nie mam ochoty na żadne prace. gdy jest jeszcze widno idę do ogrodu zbierać owoce...
UsuńPozdrawiam:)
Fabulous photos of the natural beauty..such sounds a great time of the year.
OdpowiedzUsuńThanks for sharing ..
Pogodna i wesoła jest Twoja jesień. To jest ważne, aby w każdej porze roku szukać piękna i nie narzekać. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMoja jesień była piękna przez trzy dni.
UsuńWczoraj już się trochę sknociła a dzisiaj? po pieknej jesieni.
Pozdrawiam:)
Stunning autumn images, Lucia!
OdpowiedzUsuńHugs and kisses!
u mnie jakoś strasznie zimno.. brr;p Ale twoje zdjęcia od razu poprawiają nastrój:) Prawdziwa złota jesień.. jak z bajki;p
OdpowiedzUsuńSłyszałam w telewizji, że w Niemczech jest bardzo zimno. U nas też zapowiadają taką pogodę.
UsuńPozdrawiam:)
Jesień zawsze mnie zachwyca i to nie tylko te piękne, słoneczne i kolorowe dni ale również i te pochmurne i deszczowe. Jest to moja ulubiona pora roku a Twoje zdjęcia Lusiu, świetnie przedstawiają jej niezwykłe piękno i kolorystykę. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBeatko, jesteś jedną z niewielu osób, które lubią deszczowe, szare dni...
UsuńPrzyznaję mnie to nie nęci ani nie lubię takiej pogody...Owszem zachwycają mnie kolorowe drzewa, szelest liści pod stopami...Ten piękny czas mija bardzo szybko.
Pozdrawiam:)
Piękne obrazy jesieni. Zrobiliście skrupulatnej pracy z pięknymi kompozycjami, które są czystą poezją.
OdpowiedzUsuńBuziaki
http://ventanadefoto.blogspot.com.es/
Witaj Ventano!
UsuńJesień pięknie wygląda, szkoda, że taka piękna zbyt krótko trwa.
Pozdrawiam:)
Ten zakątek z ławeczką, ta enklawa spokoju... uwiodła mnie ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Ach ławeczka? znajduje się na końcu ogrodu. Lubię przysiąść i w ciszy przemyśleć różne sprawy...
UsuńDziękuję za odwiedziny.
Pozdrawiam:)
Piękna ta nasza jesień, aż chciało by się powiedzieć, by trwała w nieskończoność:) No a fotki Twoje wspaniałe:)
OdpowiedzUsuńChciałoby się żeby trwała w nieskończoność...
UsuńByła zaledwie TRZY DNI!!!
Prawda, że bardzo długo?
Pozdrawiam:)
Pięknej jesieni nigdy za wiele. W tym roku nas zachwyca, tak jak i Twoje zdjęcia, Łucjo. Mnóstwo optymizmu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńU mnie gościła trzy dni. Cieszyłam się z takiej pięknej pogody. Tym bardziej, że był weekend.
UsuńPozdrawiam:)
Ihanat kuvat. ♥ ♥
OdpowiedzUsuńKiitos kun kävit matkablogissa.
Päivitän toista blogia Tervetuloa > http://sylvi-elmluonnossa.blogspot.com/
Bajkowo...u nas taki dzień był wczoraj. Jesienna wielobarwność najpiękniej prezentuje się w słońcu
OdpowiedzUsuńU mnie słonecznie było w piątek, sobotę i niedzielę...
UsuńOd poniedziałku jestem zalatana więc nie mam czasu myśleć o pięknej jesieni.
Pozdrawiam:)
Cudowna jesień na Twoich zdjęciach Łucjo jest. Masz nawet jeszcze motyle :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Jestem zaskoczona motylami. W lecie poszukiwałam ich. Pojawiały się pojedyncze sztuki. W sobotę i niedzielę odwiedziły mnie ogromne ilości...Czy jeszcze są? Nie wiem. Nie mam czasu ich sprawdzić.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Hyvä Lucy! Niin kauniita syksyn kuvia,ja viellä perhosia
OdpowiedzUsuńkiitos että sinä jaat meille näitä ihania kuvia on ilo katsellä kaunista
Ystävällisin terveisin ja halauksiin:)
This is one of your most beautiful presentations Lucja!
OdpowiedzUsuńThe Autumn colours are superb.
Your flowers with the bees and butterflies are magnificent close-ups.
Warm greetings from Canada.
....peter/piotr:)
Tak pięknie pokazanej jesieni dawno nie widziałam. Byłaś naprawdę w zaczarowanym lesie:)
OdpowiedzUsuńCzy na drzewie obok ławeczki wisi kapliczka? Chyba tak, pięknie tam wygląda. ....idealne miejsce na chwilę zapomnienia, na chwilę zadumy....a do tego taka pogoda......♥
Beautiful colors of autumn in your post!
OdpowiedzUsuńPeacocks add beauty to it!
Písala si u mňa v komentároch, že nemáš rada jeseň. Kým je taká krásna slnečná a farebná, mne sa veľmi páči. No keď začnú byť sychravné dni, hmla, zima, to už nie je pre mňa. My sme tu mali zatiaľ celkom pekné počasie, dnes je zamračené a nadránom pršalo.
OdpowiedzUsuńDala si sem zase nádherné fotografie. Verím, že ťa pohľady na tú všetku krásu nabili energiou.
Chcela by som sa ťa spýtať, či rozumieš mojim komentárom, keď ti ich píšem v slovenskom jazyku. Neprekladám ti ich za pomoci automatického prekladača google, pretože tie preklady sú veľmi nesprávne. Aj ja by som bola radšej, keby si u mňa písala po poľsky. Myslím, že to porozumiem lepšie ako ten google preklad.
Pozdravujem a prajem ešte dlhú peknú a slnečnú jeseň.
Ευχαριστώ αγαπητή μου φίλη Lucia για τις φανταστικές φθινοπωρινές εικόνες σου!!!!
OdpowiedzUsuńΕίσαι σπουδαία φωτογράφος!!!
Κι εγώ στην φύση νοιώθω πολύ ευτυχισμένη!
Πολλά φιλιά
Cudowne zestawienie jesiennych zdjęć!
OdpowiedzUsuń...cudnie, chciałoby się rzec - trwaj jesienna panno do wiosny:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności:)
Tak jest pięknie i kolorowo że aż tchu brakuje:)))Pozdrawiam z całego serca:)))
OdpowiedzUsuńJust beautiful autumn with red yellow leaves and lovely birds. For them the place must be paradise.
OdpowiedzUsuńLet's enjoy our fall. Have a good weekend.
Tomoko
Zdjecie z parasolem rozczulilo mnie do lez!!! :) milego weekendu! :)
OdpowiedzUsuń