Przyjaźń poznaję po tym, że nic nie może jej zawieść,
a prawdziwą miłość po tym, że nic nie może jej zniszczyć...
Antoine de Saint - Exupery
Trzy lata temu pierwszy raz zrobiłam konfiturę z dyni... W tym smaku dosłownie zakochałam się... Od tamtej pory robię ją każdej jesieni... I dopiero od trzech lat sadzę dynie w moim ogrodzie... Kiedy wchodzę do warzywnika i widzę pomarańczowe banie, to cieszę się i zarazem smucę... Cieszę się bo nastał dyniowy czas...
Uwielbiam kiedy ich baniasty kształt i pomarańczowy kolor prześwituje wśród zielonych, ogromnych liści... Cieszę się, że będę robiła przeróżne pyszności... Smucę się bo to już znak, że na dobre rozpanoszyła się jesień... A piękne i smaczne dynie są jedynym pożytkiem tej kapryśnej pory roku... Powinnam zmienić moje nastawienie w stosunku do jesieni, ale jakoś nie potrafię... Ja, nie potrafię... Kocham wiosnę i lato i słoneczne, gorące dni... I nic tego nie zmieni.
Małe, ogromne, żółte, zielone, pomarańczowe dynie są wspaniałą jesienną dekoracją w moim mieszkaniu... W szare, deszczowe dni, ta barwna paleta, wprowadzi w domu klimatyczny nastrój... Obiecałam sobie, że w tym roku sadziłam ostatni raz dynie ozdobne... Dlaczego? ponieważ nigdy nie mają interesujących kolorów, fantazyjnych nakrapiań i atrakcyjnych kształtów jak zapewnia producent... Dynie ozdobne nie nadają się do jedzenia... Skórę mają bardzo twardą i odporną na uszkodzenia zaś miąższu niewiele... Doszłam do wniosku, że nie ma sensu ich sadzić...
Dynia ceniona była przez starożytnych... Pojawiała się nawet na stole Lukullusa... Przywędrowała do Europy wraz Kolumbem z Ameryki tropikalnej jako egotyczne...dziwactwo. Szybko została doceniona... Stała się smakołykiem w wielu krajach... Pestki znajdowano w starych peruwiańskich grobowcach... To prawdziwe skarby w ziarnie... Posiadają dużo fosforu, żelaza, wapnia, cynku i wiele makro i mikroelementów... Zawierają białko, błonnik, niemal komplet witamin, lecytynę, cukry...
Kiedy zaczyna się dyniowy sezon, często przygotowuję z niej potrawy... Robię z niej placki, podobnie jak ziemniaczane. Są pyszne, chrupiące... Prostym i szybkim pomysłem na danie z dyni jest zupa z jej miąższu... Racuszki, farsz do naleśników, makaron i kopytka dyniowe... Marynuję w zalewie octowej z laskami cynamonu i pepperoni...Uważam, że dynia to warzywo uniwersalne i wszechstronne...Na szczęście, znajduje coraz więcej zwolenników...
A kiedy przychodzi zima, jestem do niej doskonale przygotowana... Mam zamrożony spory zapas tartej dyni... Dzięki temu mogę cieszyć się jej smakiem w zimowe dni... Przyrządzam z niej zupy, jest dodatkiem do ciast i serników...
Korzystajmy z jej dobrodziejstw i wykorzystajmy dynię w kuchni, póki na nią trwa jeszcze sezon... Naprawdę warto ponieważ ma mało kalorii i wiele witamin...
Nie przepadam za dynią - choć wyglądają pięknie, co do jesieni to pewnie będę w mniejszości - ale lubię jesień :) pozdrowienia Łucjo!
OdpowiedzUsuńWiele osób lubi jesień...Ja do nich nie zaliczam się.
UsuńOwszem lubię te kilka kolorowych, słonecznych dni.
Zastanawiam się czy w tym roku je zobaczę?
Codziennie jest szaro, deszczowo, chłodno.
Pozdrawiam:)
Przykro mi, ale ja z dyń najbardziej lubię pestki :(. Jak pierwszy raz jadłam zupę z niej, nie za bardzo mi smakowała. Od tego czasu nie próbowałam ponownie. Dla mnie kolorowe dynie są też kolejną oznaką jesieni, za którą nie przepadam. Ja jak Ty, kocham wiosnę i lato . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGigo, nie masz za co przepraszać. Ja nie lubię śmietany, mleka, kefirów, serów owczych, kozich...
UsuńA co do zupy?może nie była dobrze przyprawiona.
Masz rację, ja kocham wiosnę a szczególnie gorące lato.
Nie dopada mnie wtedy żadna chandra...
Serdecznie pozdrawiam:)
Wonderful autumn pictures! Like the video too!
OdpowiedzUsuńBrigitta, thank you very much!
UsuńSłyszałam, że te konfitury z dyni są bardzo dobre, choc nigdy ich nie jadłam. Za to jadłam konfiturę z cykorii i bardzo mi smakowała. Myśle, że z dyni na pewno jest jeszcze lepsza! Przecudnie dyniowate wygladają, to teraz ich czas, czas dyń! Przecudne zdjęcia! Jak zwyke u ciebie.
OdpowiedzUsuńAgnieszko, zaskoczyłaś mnie konfiturą z cykorii.
UsuńPrzyznaję, nigdy takowej nie jadłam. Lubie nowości, muszę się zainteresować przepisem. czy już jest w sklepach cykoria? Nie zauważyłam.
Pozdrawiam:)
Piękne te Twoje dynie, sam nie przepadam za dynią, ale to z faktu, że jadłem ją tylko w postaci zamarynowanej kostki, może się przekonam w zupie albo plackach - muszę koniecznie spróbować :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
A może spróbujesz zrobić sernik z dynią? Wiem, że lubisz eksperymentować....
UsuńPozdrawiam:)
Czemu nie, kusząca propozycja :P
UsuńDynie zawsze budziły we mnie zachwyt ze względu na piękne kolory , ogromne rozmiary i walory smakowe.Nawet moja kózka docenia jej smak i bardzo lubi ją podgryzać a pestki wręcz uwielbia.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPamiętam, kompot z dyni. Gotowała go moja Babcia. Niezbyt mi smakował.
UsuńBardzo lubiłam ciasta z dodatkiem dyni. Cóż, nie zapisałam jej przepisów. Teraz tego bardzo żałuję.
Pozdrawiam:)
Fantastycznie zaprezentowałaś dynie. Moja Babcia mówiła jak piszesz banie, wtedy suszyła dla mnie pestki, a zupę dyniowa lubię, szczególnie na pikantno. Lubię dynie i ich nasycone barwy, taka jest jesień.
OdpowiedzUsuńMażenko, ja też lubię zupę pikantną.
UsuńPozdrawiam:)
Aż się głodna zrobiłam, a te kolory? Niesamowite. Jesienne, boskie, takie przedojrzałe ( czy tam można napisać?)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To fakt, dynia ma niesamowite kolory.
UsuńPozdrawiam:)
Zdjęcia artystyczne ! Wiosna, lato, jesień, zima i tak się zaczyna...cały rok jak dynia :) Smakowicie napisałaś o konfiturze, szkoda że nie zdradziłaś sprawdzonego przepisu. Pozdrawiam serdecznie i kolorowo.
OdpowiedzUsuńNie sądziłam, że kogoś zainteresuje moja konfitura. Z wielka radością przepis podaję:)
Usuń1 kg dyni,
3 soczyste niezbyt słodkie pomarańcze,
sok z 2 cytryn,
0,5 kg cukru 3 cm kawałek korzenia imbiru.
Pokrojoną dynię gotuję w pół szklance wody na wolnym ogniu. Pomarańcze obrać i pokroić w kostkę. Dodać do gotującej się dyni. Skorki z pomarańczy bez białych części ugotować w syropie około 15 min. Ugotowaną skórkę pokroić w cienkie paseczki i dodać do dyni razem z syropem. Ugotowane owoce rozgnieść tłuczkiem. Dodać sok z cytryn i tarty imbir. Całość zagotować prze 15 min. Włożyć do słoiczków i pasteryzować.
Pozdrawiam:)
Hello Lucia!
OdpowiedzUsuńAs always, beautiful pictures! I love your autumn leaves :)
Have a nice evening.
To jest naprawdę wiele zastosowań kostnego w kuchni. W moim rodzinnym mieście gospodynie zrobić miły ciasto z cukinią.
OdpowiedzUsuńMichael, robię ciasto z dynią. Z cukinią jeszcze nie próbowałam...
UsuńUwielbiam cukinię.
Pozdrawiam:)
Uwielbiam wszystko co z dyni...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Brawo, ja też...
UsuńPozdrawiam:)
Piękne zdjęcia zrobiłaś:) Też lubię dynię, a najbardziej to chyba ciasto dyniowe ( mój M. mówi, że smakuje jak orzechowe:D:D:D:D). dżem z dynią i jabłkiem i krem dyniowy:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńA to ciekawe, dżem z dyni i jabłka? Nie robiłam.
UsuńDomyślam się, że pyszny.
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu.
Jesień można kochać za kolory,smaki i zapachy:))))niestety po niej nadchodzi zima a ja nie jestem jej fanką:piękne zdjęcia i piękne jesienne dekoracje:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńReniu, taka jesień jest piękna..Niestety to tylko jej maleńka cząstka...
UsuńReszta to deszcze, szare, pochmurne dni.
Serdecznie pozdrawiam:)
Mam trzy dynie i ucieszył mnie Twój pomysł z tartą na zimę. Ja kroiłam w kostkę, ale tarta będzie lepsza. Będę trzeć. Dżemu robić nie będę, chyba, że się skuszę na taki z pomarańczą.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że dynia nie chce się trzymać w słoikach - pasteryzowana. Taki mus jest idealny do ciasta .
Pozdrawiam ciepło.
Natanno, jestem zbyt wygodna by wszystko wkładać w słoje.
UsuńŚcieram ją na tarce, pakuję w woreczki i ...do zamrażalki.
Z tartej też zrobisz doskonały mus. I o wiele szybciej.
Pozdrawiam:)
great autumn scenes. i like that red pumpkin!
OdpowiedzUsuńTex, thank you very much!
UsuńLucia, que lindas fotos, siempre tienes fotos preciosas. Besos.
OdpowiedzUsuńThese colors are gorgeous, Lucia, and everything looks so delicious!
OdpowiedzUsuńLisa, thanks!
UsuńPiękne dynie. Potwierdzam, że świetne to warzywo i smakowo i kolorystycznie, choć o konfiturach dyniowych to słyszę pierwszy raz, raczej plackowo-zupowo je interpretowałam ;)
OdpowiedzUsuńA pestki to przez cały rok, zwłaszcza do pesto.
Pozdrawiam
Większość z nas zajada się pestkami...Co do dyni to nie wszyscy jesteśmy przekonani.
UsuńPozdrawiam::)
Colorful pumpkin, so wonderful. Beautiful arrangement. I love pumpkin. I plant two variety of little pumpkin. The orange variety already on fruiting stage. Thank you for sharing.
OdpowiedzUsuńYour pumpkins also will no longer bear fruit. It's great. You will have to prepare and preserve?
UsuńGreetings.
Oh, hurray for pumpkins. I love making and eating pumpkin soup.
OdpowiedzUsuńI also love to eat pumpkin!
UsuńHurray!!!
This is a lovely post Lucia. I like it all - the autumn leaves, lovely video and beautiful photos.
OdpowiedzUsuńI really like pumpkin. It made my mouth water when you describe so many good ways to use it. I love to bake it in the oven and make soup. I must eat some more seeds. Thanks for the ideas. I did not think of grating it to use for winter. Do you then freeze it?
Like you I do not like the change of season from summer. It tells me that the winter days will soon be here.
I hope you are well and have a happy week-end.
Betty
Betty, pumpkin content on a grater and freezes. In Poland we have only pumpkins in the fall. Are you in Australia U is available all year round?
UsuńI also really like pumpkins.
For me, the autumn comes cold, snowy winter ...
I wish you have a nice weekend.
Greetings.
Bardzo fajny dyniowy post :) Ja również chyba zapałałam do dyń miłością od pierwszego zjedzenia, dlatego w tym roku i w naszym ogrodzie urosły nam dwie :) I myślę, że z dyniami już się w kolejnych latach nie rozstanę :) Jedynie szkoda mi strasznie przerabiać je na jedzonko, bo tak ładnie wyglądają... pięknie pomarańczowe, baniaste... aż by się je chciało zostawić na ozdoby :) Pozdrawiam serdecznie i życzę więcej słońca :)
OdpowiedzUsuńIzo, powiem Ci szczerze, cieszę się, że lubisz dynie.
UsuńTo bardzo wartościowe warzywo. My nie jesteśmy do niego zbytnio przekonani. Szkoda.
Pozdrawiam:)
Hallo Lucja-Maria, auch ich verarbeite jetzt sehr viel Kürbisse, fast jeden Tag, es ist ein gesundes Gemüse.
OdpowiedzUsuńIch schicke Dir liebe Grüße und wünsche Dir ein wunderschönes Wochenende ☺
Crissi
Crissi, ich weiß, dass es in Deutschland viel Kürbis ist.
UsuńIn Polen sind viele Menschen immer noch nicht über diese wunderbare Gemüse überzeugt.
Grüße:)
Cóż za piękne jesienne kompozycje z dynią w roli głównej. Ja jeszcze nie zapałałam miłością do konfitury z dyni ale czytając tego posta od razu nabrałam ochoty żeby spróbować. Może w przyszłym roku znajdą w moim ogrodzie kawałek miejsca. Pozdrawiam i życzę Ci ciepłego, słonecznego weekendu.
OdpowiedzUsuńEwuś, dynie potrzebują trochę miejsca. Wiele osób sadzi je na kompostowniku. Sa wtedy bardzo dorodne.
UsuńPozdrawiam:)
Ahoj Lucia! Obdivujem tvoje krásne fotografie. O džeme z tekvíc som ešte ani nepočula, to znamená, že ani netuším, ako chutí.
OdpowiedzUsuńPrajem ti pekný víkend a pozývam ťa pozrieť aj moje ďalšie blogy. Daniela - https://plus.google.com/u/0/104645994859709007626/posts
Danielo,Tobie również życzę miłego weekendu.
UsuńPozdrawiam:)
Dyniowe kompozycje rewelacyjne, ale przyznam się szczerze, że do przetworów z niej jakoś nie mogę sie przekonać :( Zaintrygował mnie Twój pomysł na dynię z peperoni...kto wie, może się przemogę? ;) Gdybyś tylko zechciała uchylić rąbka tajemnicy w temacie np.proporcji...
OdpowiedzUsuńMarysiu, wszystkie dania z dyni w mojej kuchni są na ostro. Jedynie konfitura zawiera więcej cukru...
UsuńW słoiczku układam kostki dyni dodaję pół laski cynamonu, ziarnka pieprzu, angielskiego ziela, liść laurowy, 1/3 pepperoni. Robię zalewę z octu, wody, soli, cukru. Pasteryzuję...
Nawet nie sądziłam, że tak wiele osób nie toleruje dyni...Zastanawiam się dlaczego?
Serdecznie pozdrawiam:)
Lusiu, nie będę oryginalna, jeśli powiem, że zdjęcia przepiękne. Dynia to niezwykłe warzywo, także dla oczu. Ja szczególnie lubię dynię na słodko. W dzieciństwie uwielbiałam słodką mleczną zupę z dynią i zacierkami. Czasami smażę słodkie placki z dyni (ziemniaczane jadam tylko słone). Lubię też konfitury z dyni, a najbardziej chyba dynię marynowaną w cukrze. Nie znoszę tylko obierania dyni, prawie zawsze kaleczę przy tym sobie ręce:)
OdpowiedzUsuńNa słodko lubię jedynie konfiturę z dyni.
UsuńJestem ostrą i pikantną dziewczyną...O tak obieranie dyni to duży problem.
Jej skóra to prawdziwy pancerz.
Serdecznie pozdrawiam:)
A delicious feeling of Autumn in this post!Gorgeous pictures and decorations!
OdpowiedzUsuńLéia
Leia, thank you very much1
UsuńDobre dary natury ... Kilka dni idę do Madrytu, aby zobaczyć mojego syna :))
OdpowiedzUsuńŻyczę tydzień Lucia.
pocałunek.
Dziękuję za informację. Pozdrowienia dla syna...
UsuńPozdrów ode mnie również Madryt...
Życzę Ci miłego weekendu.
Dziś na obiad mam kopytka dyniowo- ziemiaczane z pysznym sosikiem paprykowo imbirowym. Uwielbiam dynię i najchętnej nic bym z niej nie robiła tylko się nią otaczała. Te wszystkie malutkie, średnie, duże wyglądają tak pięknie w ogrodzie, domu ....,że żal psuć ich fakturę.... Pięknie wyglądają Twoje dynie Lusiu. Zobacz ile kolorów daje jesień...nie ma takich w żadnej palecie barw. Serdeczności ..Ina
OdpowiedzUsuńJa wiem, że jesień daje nam wiele barw. też się nimi zachwyca, Uwielbiam brąz kasztanów, czerwień owoców róży i głogu, wielobarwność liści, wrzosy, kolorowe dynie...Wszystko to jest piękne, ale przychodzą dni pochmurne, szare, deszczowe i to jest najgorsze...
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Musiałam zajrzeć. Bajka, jesteś Mistrzynią obrazu :) Wszystko takie smakowite, pycha. Lecę do swoich dyń. Miłego weekendu :)
OdpowiedzUsuńJutro mam dzień paprykowy, no może i dyniowy?
UsuńJak będzie słonecznie to może głogowy?
Serdecznie pozdrawiam:)
Thanks Lucia for this lovely post.
OdpowiedzUsuńAutumn is such a beautiful time, but ... next season, too cold for me :)
Have a nice weekend ♥
Tyle się tu naczytałam o dyniach, że chciałabym i ja coś z dyni zrobić. Pewnie się skuszę na konfitury.
OdpowiedzUsuńZdjęcia ... sama doskonale wiesz, jak pięknie Ci wychodzą takie kompozycje ogrodowo-spiżarniane.
Są bajecznie piękne:)
Pozdrawiam:)
Przetwory robię jak szalona. Oczywiście tylko wybrane warzywa i owoce.
UsuńPrzychodzi jesienny czas, że przetwory rozdaję.
Pozdrawiam:)
A ja tu dodam
OdpowiedzUsuńdwa slowa jeszcze,
prawdziwosc dyni
to wielkosc... pestek.
LW
Cieszę się z Twojego komentarza.
UsuńSerdecznie pozdrawiam ♥
Your pumpkins look wonderful dear Lucia, beautiful colours, so too your jam, preserves and the pumpkin pancake.
OdpowiedzUsuńI love pumpkin it is delicious and so versatile for recipes, so warming on cold days.
Happy weekend my dear
love and hugs
xoxoxo ♡
Dianne, I'm glad that you and using the gifts of this precious vegetables.
UsuńHave a nice weekend:)
Siostrzyczko Kochanie♥ i u mnie było "trochę" problemów zdrowotnych , dlatego nie odzywałam się bo trudno znajdywać słowa gdy smutno i łózko ciągnie ...że tylko zwinąć się w kłębuszek i spać...
OdpowiedzUsuńale dziś za oknem słonecznie i ciepło więc humor lepszy i weekend blisko...
lubię jesień ale taka złotą, polską z małym deszczykiem ...lubię dynie jeść i podziwiam za kolor, kształt i zupę krem mojej bratowej...
sama nie za bardzo umiem wybrać taki okaz by nie tylko był ładny ale i smaczny ...ale w tym roku postaram się choć ciasto upichcić .
zdjęcia słodkie i piękne jak ...konfitura ...
całuję
d.
Dorciu Kochana ♥♥♥
UsuńZmartwiłaś mnie swoimi problemami chorobowymi. Mam nadzieję, że już czujesz się lepiej...dzisiaj u mnie też była piękna pogoda.Lubię te kilka, czasem kilkanaście słonecznych, złotych dni...Jedz dynię, ma wiele wartości zdrowotnych. W naszym kraju nie jest zbytnio doceniana. Szkoda. A co do konfitury? jest pyszna jako wkładka do naleśników.
Całuję Cię bardzo mocno.
Życzę miłego weekendu.
Pa.L
POZDRAWIAM ZE ZGORZELCA ZIMNEGO PADAESZCZ I ZA TYDZIEŃ BEDE W DOMU TO SIE ODEZWE CMOK
OdpowiedzUsuńKamilko, z utęsknieniem czekam na Ciebie.
UsuńRehabilitacja jest bardzo ważna.
Serdecznie pozdrawiam:)
z dyni najbardziej lubię pestki, pewnie jak większość, ale wszystkie przetwory pokazane na twoich zdjęciach wyglądają bardzo apetycznie, szczególnie placki :)
OdpowiedzUsuńa gdybym tak Cię poprosiła o przepis na nie i na zupkę dla Twojego małego ulubieńca? podobno są bardzo zdrowe szczególnie zupka, a my ostatnio jesteśmy fanami zdrowego żywienia :)
Lusia ściskam serdecznie
i dobrego weekendu życzę
Justynko, pestki lubimy podjadać...
UsuńA placki robię wg takiego przepisu. Moje są pikantne. Musisz dostosować do Gabrysia. Oto przepis:
1/2 kg ziemniaków,
1/2 kg dyni,
2 jaja,
3 łyżki mąki,
sól, pieprz,
cebula, czosnek,
1 cm świeżego imbiru...
Dodatki są wg ulubionych smaków. Ziemniaki i dynię ucieram na tarce (średniej), dodaję dodatki, jaka, mąkę, tej raz więcej innym razem mniej. To zależy od ziemniaków...Dobrze wyrabiam i smażę jak smaży się placki ziemniaczane...
Moja zupa też jest pikantna...
50 dag miąższu dyni
1,5 litra bulionu mięsno-warzywnego. Nie używam żadnych kostek rosołowych,
2 łyżki masła
1 łyżka mąki
sól i biały pieprz
cukier, świeży imbir, kawałek pepperoni,
mleczko kokosowe, ( ja nie jem śmietany, Ty ją możesz dodać)
orzechy
koperek
Przygotowanie:
Miąższ dyni pokroić w kostkę i zalać 1/2 l bulionu dodać połowę masła, dusić pod przykryciem, aż kawałki dyni zaczną się rozpadać. Blenderuję. Dolewam resztę bulionu.
Mąkę przesmażam na pozostałym maśle, zagęszczam zupę. Przyprawić do smaku solą, cukrem i białym pieprzem Dodaję pepperoni stary imbir ( kawałek 2 cm) Zupę daję na talerz i robię kleks z mleczka kokosowego.Posypuję orzechami i koperkiem...
Justynko, my też od dwóch lat jesteśmy fanami zdrowego żywienia...
Życzę wam miłego, słonecznego weekendu.
Serdecznie pozdrawiam:)
dziękuję, już sobie spisałam :)
UsuńPrzyznam, że nigdy nie robiłam placków z dyni. Muszę spróbować.
OdpowiedzUsuńA na działce to hoduję dynie ozdobną, nie można jej wprawdzie jeść, ale ma bardzo ciekawe kształty i kolory. Układam potem te wesołe, śmieszne i niewielkie dynie na parapetach i na półkach z książkami.
Serdeczności Łucjo!
Stokrotko, ja też sadzę dynie ozdobne. Kolejny rok mają niezbyt ciekawe kształty i kolory. Sprawdziłam już kilka producentów...
UsuńPodobają mi się takie fikuśne...
Pozdrawiam:)
°º✿✿•°♫♫
OdpowiedzUsuńTempo de abóboras em receitas de doce, geleia, tortas salgadas ou simplesmente refogada no dia a dia.... muito, mas muito bom!!!
Também aboboras em fotos lindas como as suas!!!!
°º✿✿°•.¸Bom fim de semana, repleto de alegrias e saúde!!!
Beijinhos¸.•°♡彡
¸.°º✿♫ •°
°º✿✿Brasil°•.¸
Piękne dynie i kompozycje dekoracyjne też. Ja lubię placki z cukinii a dynię dodaję do wegetariańskiego leczo...
OdpowiedzUsuńUwielbiam placki z ziemniaków i cukinii.
UsuńSą wspaniale.
Serdecznie pozdrawiam:)
Piękna kompozycja z doskonałych kolorów.
OdpowiedzUsuńSzczęśliwy weekend!
Buziaki
http://ventanadefoto.blogspot.com.es/
Ventano, bardzo dziękuję.
UsuńPozdrawiam:)
To ja poproszę przepis na placki, bo dyń Ci u mnie dostatek.
OdpowiedzUsuńMiałam polską odmianę Justynka- trzymała się bez mrożenia w chłodzie do kwietnia.....
Miły ten dzisiejszy dyniowy post.
Witaj Zofijanno!
UsuńOto mój przepis na placki z dyni i ziemniaków:
1/2 kg ziemniaków,
1/2 kg dyni,
2 jaja,
3 łyżki mąki,
sól, pieprz,
cebula, czosnek,
1 cm świeżego imbiru...
Dodatki są wg ulubionych smaków. Ziemniaki i dynię ucieram na tarce (średniej), dodaję dodatki, jaka, mąkę, tej raz więcej innym razem mniej. To zależy od ziemniaków...Dobrze wyrabiam i smażę jak smaży się placki...Lubię placki pikantne.
Serdecznie pozdrawiam:)
Przepiękne zdjęcia zrobiłaś! Ja za dynią nie przepadam ale pamiętam, że moja Mama robiła ją w occie, pamiętam tamten smak.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dlaczego nie szukasz tamtego smaku...
UsuńCzasem warto eksperymentować...
Za dynią nie przepadasz a za szpinakiem?
Niewiele osób lubi go...Teraz też jest czas na szpinak.
Pozdrawiam:)
Szpinak lubię, w każdej postaci tak samo jak brokuły.
UsuńMoże kiedyś zacznę szukać tamtego smaku...
Pozdrawiam serdecznie, miłego wieczoru.
Piękne te "obrazki" z dynią . Dynia jak piękna jesienna panienka, ustawia się ładnie do zdjecia:) Moja mama robiła nam z dynią przeważnie zupy mleczne , oczywiście do niej dodawała zacierkę robioną własnoręcznie i czasami jeszcze kaszki. Kilka late temu dynię siałam każdego roku i robiłam różności, sosy, zupy placuszki. Moi mężczyźni (mąż i synowie) nie przepadali więc później już nie siałam a teraz już nie bardzo mam gdzie. Nigdy jednak nie jadłam konfitury z dyni, nie wiem jak zrobić. Muszę pogrzebać, może masz przepis i skusiłabym się chętnie:) Ale jeszcze przede mną przerabianie pigwy, która jeszcze na drzewie:)
OdpowiedzUsuńCo do jesieni, podoba mi sie jak jest ciepło i te szeleszczące liscie pod stopami ale.... ale niestety kojarzy mi sie ta pora roku z przemijaniem , to działa dołująco i je deszczowe i chłodniejsze dni. Pozdrawiam słonecznie
Oczywiście, że mam przepis na konfiturę dyniową.
UsuńLubię jesień słoneczną, złotą, z spadającymi kasztanami, orzechami...
Dołują mnie dni bez słońca, deszczowe, pochmurne, zimne...
Nawet wtedy nie myślę o przemijaniu, nie. Jestem dzieckiem słońca, gorąca, wiosny i upalnego lata...
Serdecznie pozdrawiam:)
Bardzo lubię dynię i to pod każdą postacią. Nieważne czy zupa - krem, czy leczo, czy ciasto, czy marynowana, czy pestki... Bardzo lubię :) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńNo tak, to mówi mężczyzna. Lubi dynię i basta...
UsuńAndrzeju, wierzę, bo jesteś świetnym specem od gotowania.
dzięki Twoim przepisom moja kuchnia wiele zyskała.
Serdecznie pozdrawiam:)
WITAJ LUSIU - JESTEM :o)
OdpowiedzUsuńTwoje dyniowe zdjęcia zapierają dech są bardzo piękne i bardzo pyszne. Twój Pan Mąż szczęście ma, że taka żona mu się trafiła. Uwielbiam dyniowe konfitury zawsze dostaję w prezencie i sprawiają mi ogromną radość Mój dziadziu przez kilka lat uprawiał ogródek. Zawsze rosły tam dwie dynie, może stąd mój sentyment. Lusiu, nie było mnie czas jakiś ale nie zapomniałam ...
Haniu, domyślałam się, że jesteś bardzo, bardzo zajęta...
UsuńLubimy konfitury dyniowe. Cudownie pachną świeżym imbirem i pomarańczą.
A jak smakuje z naleśnikami? Prawdziwa pychotka.
Serdecznie pozdrawiam:)
osobiście za dynią nie przepadam :) ale jeśli nie musze jej jeść, to wtedy bardzo ją lubie - ładna wszak jest :d ale zwierzątka domowe z apetytem dynie zajadają :) Na Twoich zdjeciach również dynie cudnie wyglądają :) Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńEvanie, rozbawiłeś mnie. Lubisz jak nie musisz jeść...
UsuńZwierzęta są karmione dynią? One wiedzą co jest pyszne.
A szpinak lubisz? Domyślam się, że za nim przepadasz gdy nie musisz jeść...
Serdecznie pozdrawiam:)
piękne dekoracje oraz zdjęcia wykonałaś a dynię też lubię nie tylko oglądać , nie dalej jak w sobotę zupę-krem z dyni gotowałam była pyszna, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMy też bardzo lubimy zupę - krem z dyni.
UsuńJest bardzo pyszna.
Pozdrawiam:)
Here is a very special and Fotso superb!
OdpowiedzUsuńGlad to visit this space will. I liked the joyful
sound! hug
Tossan, I too am pleased with your visit.
UsuńI wish you have a nice weekend.
Greetings.
Witam , drodzy Lucia ! Więc znalazłem ! Bardzo lubię swoją frunzuliţele i cukinią ! Świetny weekend dla Ciebie !
OdpowiedzUsuńWitaj Mario, cieszę się z Twoich odwiedzin.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
PRZYJADE DO DOMU W ŚRODE I CMOK POZDRAWIAM KAMA
OdpowiedzUsuńLusiu... też robię i bardzo lubię konfiturę dyniową...
OdpowiedzUsuńwidzisz jak to jest... czas dyniowy a u mnie dynię tylko w słoiku trzeba podziwiać ... hihi
pozdrawiam cieplutko
Jesień lubię ale tylko do wtedy jak jest piękna i kolorowa, potem już nie.
OdpowiedzUsuńA co do dyni to ją uwielbiam i co roku na ogródku ją mam.
Chociaż... w tym roku zapomniałam o niej ale za to ozdobne mam bardzo ładne
i każdy z zaciekawieniem przechodzi koło nich, gdy rosną sobie na działce.
Bardzo ładnie ozdabiały mi płot tego lata.
Pozdrawiam serdecznie.
Jakoś nie mam smaku na dynię. Kiedyś gotowałam zupę, ale rodzina moja niezbyt ją polubiła. Marynowanej również nie uwielbiam. Twoje przetwory na pewno sa dobre, bo potrafisz je przygotować smakowicie. ja chyba nie potrafię. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJa też jakoś mam problem z dynią> Co roku do niej podchodzę jesienią i ciągle się nie przekonuję (a inne dyniowate lubię np. cukienię). Ale kolory dyni jak co roku wspaniałe.
OdpowiedzUsuńKilka razy jadłam zupę z dyni, bardzo smaczna i taki piękny kolor. Masz rację, dynia staje się coraz bardziej popularna; w Krakowie niedawno był festiwal dyni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
You have colorful many pumpkins! Love to see them and I admire your many recipes of them. I like pumpkin soup very much.
OdpowiedzUsuńEnjoy!
Tomoko
Lusiu, bardzo podobają mi się Twoje zdjęcia z dynią w roli głównej. Nie mogę powiedzieć, że jestem amatorką dyni bo jak do tej pory to jadłam tylko jej pestki. Ale ostatnio, zainspirowana artykułem w gazecie na temat dyni ugotowałam zupę krem i bardzo mi smakowała. A co do dyń ozdobnych, to co roku kupuję sobie kilka sztuk i stawiam w kuchni na półce jako ozdobę. Niektóre z nich bardzo ładnie się zasuszyły, więc stanowią stałą ozdobę mojej kuchni. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia i cudne Twoje dynie:) Bardzo lubię to wszechstronne warzywo, najbardziej zupę w wydaniu wytrawnym:) Serdeczności!
OdpowiedzUsuń