Szare, pochmurne dni, ciężkie, ołowiane chmury wiszące nad ziemią, sprawiają, że wracam wspomnieniami do Toskanii i słonecznego Arezzo... Toskania to jeden z najpiękniejszych włoskich regionów... Regionów, który od pierwszego spotkania na zawsze pozostał w moim sercu... To jedyne miejsce na świecie, gdzie mogłabym zamieszkać bez chwili ... zawahania. Do Toskanii przyjeżdżam dla cudownych krajobrazów, cennych zabytków, wspaniałych dzieł sztuki...i dla tutejszego klimatu. Latem wdycham gorące, wręcz parzące powietrze... Chodzę po suchej, nagrzanej ziemi, rodzącej najwspanialsze pomidory i pachnące zioła... Zapuszczam się w lasy, które są skarbnicą dorodnych borowików... Z nich przyrządzamy przepyszną zupę... Jej zapach i smak pamiętamy do kolejnego przyjazdu... Pierwszy raz Arezzo zobaczyłam w filmie "Życie jest piękne" - "La vita e' bella" Roberta Benigni'ego. W mieście kręcono niektóre sceny. Po Piazza Grande reżyser, grający głównego bohatera Guido jeździł na rowerze i krzyczał do Dory: "Buongiorno principessa". Pragnęłam zobaczyć to miasto... Aż przyszedł czas, że je poznałam...
Kiedy chodzę starymi, wąskimi, krętymi uliczkami Arezzo, czuję i rozkoszuję się toskańską atmosferą... Miasto ma niezwykłą urodę... Zachwyca na każdym kroku... Tu i ówdzie widać fragmenty murów na których rosną kwitnące i owocujące kępy kaparów... Mury pamiętają czasy Etrusków... To oni założyli Arezzo w VII w. p.n.e... Domy mają charakterystyczny żółty i szary kolor... Plątanina wąskich, wysokich niczym tunele uliczek doprowadza mnie na malowniczy, średniowieczny plac... Znajduje się w środku miasta... Jest wyjątkowo piękny... Opada w kierunku południowym... Ma formę trapezu... Wokół otaczają go ciekawe budowle z różnych epok... Wiele z tych budynków to pałace, zaprojektowane przez słynnego architekta Giorgio Vasari'ego... Jego rodzinny dom znajduje się obok kościoła San Domenico... W Arezzo urodzili się i mieszkali; Francesco Petrarka i Guido Monaco... W pobliskim miasteczku Carpese urodził się Michał Anioł...
Do Arezzo przyjechaliśmy we wtorek... Dwa dni po sławnym Turnieju Saraceńskiem, który odbywa się Piazza Grande w przedostatnią niedzielę czerwca i pierwszą niedzielę września... Miasto wraca do swych średniowiecznych korzeni... Reprezentanci czterech dzielnic Arezzo przebrani w średniowieczne stroje maszerują ulicami miasta aż do Wielkiego Placu... Na placu znajduje się drewniana, obrotowa kukła Buratto przedstawiająca Saracena uzbrojonego w pałkę i tarczę... Reprezentanci jadąc na koniach muszą w nią trafić lancą, unikając jednocześnie uderzenia... Budynki na Piazza Grande przystrojone są rycerskimi tarczami i chorągwiami czterech dzielnic... Każda dzielnica również jest udekorowana... Prawie na wszystkich kamienicach łopoczą kolorowe chorągwie.
Lubię toskańskie miasteczka... Oglądam, fotografuję fasady domów... Często brakuje im tynków... Posiadają znaczne ubytki albo są nieotynkowane... Mają w sobie urok niepowtarzalności... Domy są przyklejone jeden do drugiego... Ich fasady są różnej wysokości... Prawie przez cały dzień, żaluzje są zamknięte... Najczęściej są koloru brązowego, żółtego i zielonego... Przewody elektryczne prowadzone są po murze albo zwisają bardzo nonszalancko... Podobnie jest z rurami kanalizacyjnymi które opuszczane są po fasadzie budynku... Mnie tutaj to wcale nie drażni, mnie się to nawet bardzo podoba... Ma swój klimat... Sklepiki swoje towary wystawiają na zewnątrz... Przed domami ustawione są donice z drzewkami oliwnymi, liśćmi laurowymi, estragonem, rozmarynem, bazylią, oleandrami... A wieczorem, kiedy minimalnie schłodzi się powietrze ich zniewalający zapach unosi się w powietrzu... Zawsze kuszą mnie zaułki, balkoniki i maleńkie podwórka z mini ogródkami, z donicami pełnymi rosnących pomidorów i krzaków winorośli... Nie potrafię przejść obojętnie obok takiego widoku...
Pełno tutaj sypiących się zabytków, które wołają o pomoc i szybką renowację... Jednak życie w toskańskich miasteczkach toczy się powoli... Nikt się nie spieszy, nikt się takimi drobiazgami nie przejmuje... Każdy ma czas na filiżankę dobrej kawy, na pogaduszki z sąsiadką... W Arezzo niewiele jest pomników... Jeden poświęcono Petrarce drugi Fossombroni'mu... Vittorio Fossombroni, urodził się w Arezzo... Ciekawa postać... Był matematykiem, inżynierem, ekonomistą, dyplomatą Napoleona Bonaparte...
Warto przyjechać do Arezzo i poznać tę wspaniałą toskańską perełkę... W tym malowniczym miasteczku zachowało się wiele cennych zabytków... Uważam, że jest bardzo ciekawe i atrakcyjne... Dodatkowym jego plusem jest niewielka ilość turystów... Jest naprawdę piękne i "Życie jest piękne"... Musi tak być, skoro docenił go i pokazał w swoim filmie sam Roberto Benigni... M.in dlatego marzyłam aby poznać ten toskański klejnocik... Żal mi opuszczać Arezzo... Jeszcze jedno spojrzenie... Mam nadzieję, że może je znowu kiedyś zobaczę...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
Pięknie przedstawione jest Arezzo. Dzięki Tobie Łucjo odbyłam wirtualną wycieczkę po tym malutkim miasteczku.
OdpowiedzUsuńMoniko, miło mi...
UsuńPozdrawiam:)
Wszystkie zdjęcia ,
OdpowiedzUsuńktóre oglądam u Ciebie są piękne
i dają wytchnienie od dnia codziennego :-)
Mam wrażenie ,że jestem na prawdziwej wycieczce :-)
Krysiu, bardzo dziękuję.
UsuńPozdrawiam:)
Dziękuję Lusiu za piękną podróż po Arezzo ...właśnie jej toksańską bułeczkę z oliwkami ...a dzięki Twoim zdjęciom, mam wrażenie, że jestem w słonecznej Toskanii. Miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam oliwki, oliwę E.V, pasty...
UsuńToskania jest piękna i słoneczna.
Serdecznie pozdrawiam.
Beautiful photoes! Italy is a exciting country. I have also a oliven plant, but it stays in my cellar during the winther. Have a nice Saturday!
OdpowiedzUsuńMarit, thank you very much!
UsuńWróciłam z wycieczki- wyjatkowo opowiadasz i to mi się u Ciebie szalenie podoba pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDusiu, Arezzo jest piękne.
UsuńA moje opowiadania?
Serdecznie pozdrawiam:)
Feine Altstadt-Impressionen liebe Łucja-Maria...
OdpowiedzUsuńUmarmung und Grüsse aus der Schweiz
Hans-Peter
HANS-PETER!
UsuńVielen Dank.
Lugares e fotos lindas!
OdpowiedzUsuńbeijos,ótimo dia!
!chica
Bardzo bym chciała tam teraz być...
OdpowiedzUsuńJa też...
UsuńPozdrawiam:)
Fajne zdjęcia, z resztą cały blog fajny :)
OdpowiedzUsuńChętnie poobserwuję,
pozdrawiam!
Bardzo dziękuję za odwiedziny.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
No to byłam na trzeciej pięknej wycieczce w Arezzo. Byłam tam już dwa razy i mile mi się teraz spacerowało po znanych mi miejscach. Ślicznie pokazałaś go na zdjęciach i opisałaś. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńWidzę, że też lubisz wracać w piękne miejsca.
UsuńW Arezzo byłam raz...Może kiedyś tam wrócę?
Pozdrawiam:)
Spacerujesz po Arezzo a za Tobą, krok w krok, idzie historia tego miasta. Znane postacie przypominają o sobie pomnikami, nazwami ulic... Jest pięknie. Spękane i nadgryzione zębem czasu kamieniczki zamykają w sobie tę część historii, która nie jest dla oczu osób postronnych. Słońce rozkwita na fasadach budynków ożywiając wypłowiałą już farbę. Jak nie ulec urokowi tego miasta? Przeróżne szczególiki architektoniczne ciągną oko i zmuszają wyobraźnię do wytężonej "pracy". Na przykład skromne przejście nad ulicą łączące dwie kamienice czy też dwa pałace. To dopiero "smaczek";)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia , Lusiu:)
Pozdrawiam:)
Ewo, piękne napisałaś o Arezzo.
UsuńTwoje oczy wszystko zobaczyły.
I słonce muskające fasady kamienic i szczególiki architektoniczne...
Serdecznie pozdrawiam.
Bo ja mam oczy "wyspecjalizowane";)))
UsuńPa:)
Oj masz oczy wyspecjalizowane dostrzegania piękna.
UsuńPozdrawiam:)
Wonderful photographs and your journal of this beautiful place, I love the rustic charm and ambience, illustrated so well in your writing. I would love to live in the Northern Hemisphere, in the middle of Europe where all of these beautiful countries are so close to visit and affordable.
OdpowiedzUsuńWarm greetings my friend.
xoxoxo ♡
DIANNE!
UsuńI really like the warm climate countries.
I wish I had never been in the Nordic countries ...
Maybe one day ...
I cordially greet :)
Nie ma bardziej urokliwych miast niż te Włoskie :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe miejsce Łucjo :)
Zazdroszczę Ci ze widziałaś je na własne oczy ;)
Pozdrawiam
Oczywiście, wiele jest pięknych miast.
UsuńToskańskie mają klimat.
Nic nie poradzę, ze je bardzo lubię.
Serdecznie pozdrawiam:)
Miasto rzeczywiście śliczne. Marzy mi się wycieczka do Toskanii, ale mieszkać tam nie dałabym rady. Za duży upał.
OdpowiedzUsuńPiękna wycieczka. Pozdrawiam serdecznie:)
Akwamaryno, marzysz o pięknej Toskanii?
UsuńŻyczę, by Twoje marzenia spełniły się...
Pozdrawiam:)
Moja mila!Jestem pod wrazeniem tym bardziej,ze moje zainteresowanie urocza Toskania jest rownie mocne jak twoje.Wszystkie ksiazki o Toskanii jakie sie ukazaly w jezyku polskim sa w mojej biblioteczce.Takze na dvd filmy mam na osobnej poleczce pod nazwa Toskania.Znam z wyobrazni wszystkie te miejsca ktore opisalas.Z Toba odbylam jeszcze jedna sentymentalna podroz do tych uroczych miejsc.Ja wiem,ze to nie to samo co odbyc taka wycieczke.Ale ja juz sie z tym musze pogodzic.I dzieki za jeszcze jedno spojrzenie na te cudowne miejsca.Co do aktualizacji moich postow .Nie wiem jak sie to wlacza.Ja tak naprawde niczego nie umiem ,dzialam na chybil trafil.Ja wiem tylko ze jak wystukasz w google tytul mego bloga -moj swiat-zycie codzienne halina 40013 to ukaze sie duzo roznych odnosnikow do mojego bloga.Ja poprostu nie wiem gzdzie sie to wlacza w tym blogu.Np.nie umiem powiekszyc w tym nowym szablonie liter wpisu na troche wieksze.Ale kazdy sobie moze powiekszyc przeciez w swoim komputerze np.na 125% i jest wieksze do czytania.Widzisz jaka jestem ofiara.Nic tylko siasc i plakac.Jutro zdradze zagadke kwiatow.Halina
OdpowiedzUsuńLitery można powiększyć wciskając klawisz "Ctrl" i kręcąc kółkiem myszy. Aktualizacja postów, na górnym pasku masz tytuł swojego bloga , musisz na ten tytuł kliknąć myszą, lub jest też na górnym pasku tzw. odświeżanie, czyli skręcona strzałeczka bądź dwie. Odnośniki w googlach dotyczą Twojego bloga i są do czytania dla wszystkich, nie przejmuj się tym. Jeśli chcesz, to możesz kliknąć na to myszą i Ci się otworzy w Twoim oknie.
UsuńPozdrawiam:)
Ewuś,
Usuńprosiłam Halinę aby zmieniła swoje ustawienia, tak by Jej posty aktualizowały się. Halinka pisze posty codziennie. U mnie widnieje ostatni sprzed 4 tygodni.
Inne osoby prosiły Ją o powiększenie liter...
Ja nie potrafię Jej pomóc, ponieważ prowadzi swojego bloga w Onecie.
Pozdrawiam:)
Halinko, jak możesz tak o sobie mówić.
UsuńWiele się nauczyłaś. O powiększaniu liter i innych problemach powinnaś napisać u siebie na blogu.
Wierzę, że dziewczyny piszące na Onecie pozwolą rozwiązać wszystkie niejasności.
Serdecznie pozdrawiam:)
Może daj jej na mnie namiary, mogę jej jeszcze inne rzeczy wytłumaczyć. Chyba już wiem o co chodzi:)
UsuńPa:)
nie ma sprawy cmok zapraszam na wiosne moja
OdpowiedzUsuńKamilko, w czym niema sprawy?
UsuńNie rozumiem...
Przyjdę zobaczyć wiosnę.
serdecznie pozdrawiam:)
Jest to typowe dla włoskiej architektury miasteczko. Dużo tu słońca, ale też i niezbyt urokliwych miejsc. Dobrze, że pokazujesz i te piękne i mniej zadbane, bo to samo życie. Mam zwyczaj robienia zdjęć w najmniej pięknych miejscach. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJestem dziwna, inna...mnie się te niezbyt urokliwe miejsca bardzo podobają. Mam setki takich zdjęć.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Wspaniałe, piękne miasto z charakterem :)
OdpowiedzUsuńAz chce się tam jechać :)
I to słońce.... :)
Pozdrawiamy gorąco
Lubię lipcową, sierpniową Toskanię.
UsuńOstatni raz byłam we wrześniu. Żałowałam, ponieważ było chłodniej...o kilka stopni.
Pozdrawiam:)
Takie urocze i klimatyczne jest to miasteczko, z przyjemnością wraz z Tobą odbyłam spacer. Włoskie miasteczka są pełne słońca i ciekawych zakamarków, zawsze warto zajrzeć do każdego, bo może się tam chować coś ciekawego.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Avelino, zawsze w zakamarkach można zobaczyć coś ciekawego.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Toskania jest na mojej liscie do odwiedzin, czy i kiedy czas pokaże...pozdrawiam Lusiu:-)
OdpowiedzUsuńDorotko, życzę byś odwiedziła Toskanię.
UsuńPozdrawiam:)
º° ✿彡
OdpowiedzUsuńOlá, amiga!
Lindas, históricas e muito inspiradoras!
Bom fim de semana.
Beijinhos do Brasil.
✿ °•.¸
¸.•°♡⊱彡
you portray it so beautifully.
OdpowiedzUsuńTex, thank you very much!
UsuńSi es muy linda. Un abrazo.
OdpowiedzUsuńDobrze,że turystów mała ilość,ma się wtedy większy komfort zwiedzania
OdpowiedzUsuńOczywiście. W obecnych czasach niewiele takich miejsc.
UsuńPozdrawiam:)
jak oglądam/czytam twoje wpisy to zawsze brakuję mi słów, ciekawe czemu??
OdpowiedzUsuńJesteś zbyt grzeczny.
UsuńPozdrawiam:)
Lucia, you take us to the most beautiful places, and I thank you for that!!
OdpowiedzUsuńYour photographs are magnificent.
I wish you a wonderful weekend!
LISA, thank you very much!
UsuńHello dear Lucia!
OdpowiedzUsuńI liked the video and article about Italy!
Thanks for sharing!
I wish you a great weekend!
Gladly embrace you!
Kisses.
*ELENA*
*ELLENA*, thank you very much!
UsuńThank you so very much for taking us with you on this tour of Arezzo. Your photos are bright and sunny. They make me want to go there myself, but for the time being I'll be content with your wonderful photos and the video. Thank you.
OdpowiedzUsuńGREGORE!
UsuńThank you very much!
bonjour la Toscane la région de l'Italie où la lumière est la plus belle
OdpowiedzUsuńet puis Florence, ville sublime et envoutante
bonne fin de journée
bises
alixe
To miasteczko ma swój specjalny, wyjątkowy urok i każdy kto tam przebywa musi go odczuć i trzeba wsłuchać się w nie !!!Patrząc na Twoje zdjęcia ja ten klimat odczułam :))) Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHalinko, dziękuję za wspaniały komentarz.
UsuńChociaż moje zdjęcia, w niewielkim procencie oddają klimat Arezzo i Toskanii.
Pozdrawiam:)
Zgadzam się jest piękne:))uwielbiam takie wąskie ulice piękne kamienice i to że tak cieplutko:)))dzięki za wycieczkę:)))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńReniu, trudno opisać piękno i klimat Toskanii.
UsuńUwielbiam ten region. Chętnie wracam.
Pozdrawiam:)
Lubię Super Long domy, które stwarzają! Jestem naprawdę piękne!
OdpowiedzUsuńMożesz pocałować z miłością
Pozdrawiam,
MARIA
Mario, Toskania jest piękna.
UsuńLubię do niej wracać.
Pozdrawiam:)
Dziękuję droga Lusiu za kolejną piękną wycieczkę.Zapach i ciepło Toskanii uniosły się w mojej samotni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ewo, dla smaków, zapachów, bazylii, pomidorów, kawy, lodów, owoców...lubię jeździć do Toskanii.
UsuńPozdrawiam:)
Te widoki choć na chwilę przeprowadziły mnie w ciepłe klimaty ps mam podobnego oleandra . Pozdrowionka serdeczne :)
OdpowiedzUsuńJa również mam oleandry. Jednak tamte mają bardziej wyraziste kolory.
UsuńTamtejsze słońce mają na nie dobry wpływ.
Pozdrawiam:)
Wonderful shots. I love the yellow tones of the buildings and also the stone. I love mushrooms but I don't know enough to be sure the ones I pick are safe to eat so I photograph the ones in my yard and woods but have to buy them in the grocery store.
OdpowiedzUsuńCarver, these mushrooms are 100% sure!!!
UsuńBeautiful Italy !!...enjoy the weekend darling !!...love Ria...xxx..
OdpowiedzUsuńRia, Italy are beautiful.
UsuńRegards
"La musica può donare delle ali ai vostri pensieri e illuminare la vostra anima di una luce eterna" Platone
OdpowiedzUsuńBuona domenica!!
..-:|:-… -:|:- …-:|:-… -:|:- …-:|:- …-:|:-
♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥
…-:|:-… -:|:- …-:|:-… -:|:- …-:|:- …-:|:-
_$$$$$___$…$
_$$$$o$_$_$$
_$$$$$$____$$
__$$$$______$
___$$_______$$
__$$$$______$$$…♪ ♫ ♪
_$$$$$$___$$_$$ ..♫ ♪
_$$$$$$$$$$___$$_$$
_$$$$$$$$___$$$$$$$
__$$$$$$$$$$___$$$$
__$$$$$$$$______$$$$
___$$$$$$$______$$$$
____$$$$$$$$_____$$$
____$$$$$$$$$$$
_____$$$___$$$$$$
______$$$______$$$
______$$$_______$$
_______$$$______$$
________$$_____$$$
_______$$$_____$$
______$$$______$$
_____$$$_______$$
___$$$________$$$
__$$$_________$$$$ IBN
_$$$
..-:|:-… -:|:- …-:|:-… -:|:- …-:|:- …-:|:- …
♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥
…-:|:-… -:|:- …-:|:-… -:|:- …-:|:- …-:|:- …-
Prawie przez dwa tygodnie bylem poza domem u córek w Szprotawie i Legnicy. Ale zaraz po przyjeździe dorwałem się do blogów, napisałem o Gugali w Legnicy i zacząłem czytać Twój blog. Jak tu jest ciepło i pięknie. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że musiałeś gdzieś wyjechać.
Usuńzaglądałam do Ciebie. Cisza.
Oczywiście, że wpadnę do Ciebie.
Serdecznie pozdrawiam:)
zapatrzyłam się, wróciłam, znów wróciłam i tak mi się ciepluteńko zrobiło - a dookoła pierzyn śniegu białego co nie miara ;)))))))))))
OdpowiedzUsuńCo najmniej miesiąc musimy czekać na oznaki wiosny...
UsuńMam dosyć śnieżnej pierzynki, szarych, pochmurnych dni...
Ślę pozdrowienia:)
Uwielbiam klimat włoskich miast, pięknie go pokazałaś na zdjęciach. Można godzinami wędrować takimi uliczkami, z przerwami na pyszne lody lub filiżankę kawy w małych kafejkach. Ładnymi wspomnieniami się z nami dzisiaj podzieliłaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja też bardzo lubię włoskie miasta, miasteczka i wioski...
UsuńO lodach i kawie wolę nie wspominać...Tam są najpyszniejsze.
serdecznie pozdrawiam:)
Ależ ja lubię Twoje posty...i Włochy również,nie byłam tam zbyt wiele razy,jak dla mnie zbyt mało...Twoje zdjęcia przypomniały mi klimat książek,stąd moje pytanie:Czytałaś:Listy do Julii lub "Julia" Anne Fortier,czy "Pod słońcem Toskanii" Frances Mayes?Myślę,że te książki bardzo by Ci się spodobały...choć pewnie je już czytałaś.Ja we Włoszech zaledwie widziałam jezioro Como,Mediolan,Wenecię,Weronę a i tak byłam zachwycona małą namiastką Włoch:))
OdpowiedzUsuńBeatko, mam w bibliotece wszystkie książki wymienione przez Ciebie.
UsuńI wiele innych dot. Włoch i mojego ulubionego Leonardo da Vinci.
Może uda mi się pojechać we wrześniu do Toskanii. Bardzo bym chciała by spełniło się moje marzenie.
Serdecznie pozdrawiam:)
What wonderfully sunny shots - and memories.
OdpowiedzUsuńLady Fi, thank you very much!
UsuńNiebywałe pomieszanie z poplątaniem, przeszłość z teraźniejszością...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Czasem tak jest.
UsuńPozdrawiam:)
Lusia... dziękuję za czarowną wycieczkę...
OdpowiedzUsuńspodobał mi się ten sklepik...Antica Toscana !
buziaki
Lubię fotografować sklepiki.
UsuńWe Włoszech, wewnątrz sklepików jest zakaz fotografowania.
Trudno zrozumieć dlaczego. Większość towarów jest Made in China.
Pozdrawiam:)
Nabrałam ochoty. Wygląda niezwykle urokliwie. A mała ilość turystów- to kolejny atut.
OdpowiedzUsuńGosiu, to był jeden z plusów. Brak turystów. W obecnych czasach, nieprawdopodobne.
UsuńPozdrawiam:)
Trzeba sie tam po prostu wybrac!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
Judytko, skoro tak mówisz, że trzeba, to trzeba...
UsuńPozdrawiam:)
Witaj
OdpowiedzUsuńNadrabiam zaległości blogowe, jestem, czytam i pozdrawiam najserdeczniej :)
Morgano, ja też mam ostatnio zaległości w odwiedzaniu blogów.
UsuńCzasem tak jest.
Pozdrawiam:)
Chce podziękować
OdpowiedzUsuńi mówię dzięki,
to jest historia...
w zasięgu ręki.
LAW
Jantoni, Kolekcjonuję Twoje wierszowane komentarze.
UsuńMam ich sporo. Bardzo dziękuję.
Pozdrawiam:)
Kocham zabytkowe włoskie miasteczka, z wąskimi uliczkami i wszechobecną kwitnąca roślinnością.
OdpowiedzUsuńVasari to dla mnie przede wszystkim historiograf sztuki. Z jego dzieła uczyłam się o sztuce renesansowej.
Serdecznie pozdrawiam.
Anno, ja też uwielbiam włoskie miasteczka.
OdpowiedzUsuńDzięki Tobie dowiedziałam się, że Vasari był historiografem.
Serdecznie pozdrawiam:)
Pięknie i barwnie przedstawiłaś Arezzo. Wydaje mi się, że tam wszystko jest takie naturalne, bez zbędnego nadęcia. Najbardziej moją wyobraźnię poruszyły jednak prawdziwki. Jestem grzybiarzem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZbieranie grzybów w toskańskich lasach to prawdziwa przyjemność.
UsuńJest ich wyjątkowo dużo. Mają wspaniały zapach i smak.
Serdecznie pozdrawiam:)
A beautiful area Lucy-Maria. I wish I was a millionair and could visit the whole world but I am not. But I have a lot of love around me what is worth a whhole lot.
OdpowiedzUsuńHave a wonderful day.
Marijke, I'm not a millionaire. I see all over the world.
UsuńI am very happy and trips are in addition to happiness.
Yours :)
Tak Toskania, moja miłość i marzenie.. Uwielbiam choć to irracjonalne, ona odwzajemnia się wspaniałymi widokami i mandatami...i masą zdjęć na kartach i albumach. Oraz wspaniała przyjaźnią z Aleksandrą Seghi z Pistoi autorką bloga Moja Toskania i książek o Toskanii. Twoje zdjęcia oglądałam, oglądałam...i tęskniłam do tych kamieni jak mawia mój mąż.
OdpowiedzUsuńMażenko, Toskania to moja wielka miłość...
UsuńMandaty, wszędzie można dostać...
Gratuluję Ci pięknej znajomości.
Mój Eryk też uwielbia Toskanię.
Serdecznie pozdrawiam:)
Ach co TU komentować.Zachwycać oczy pięknymi widokami.Zamykając je na krótkie chwile po prostu marzyć, marzyć,marzyć...................:)))))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Śliczne miasteczko. Zgadzam sie z zachwytem nad balkonikami, tynkami, oknami. Mnie podczas pobytu w Tym kraju, również to pasjonowało. Chętnie bym wróciła i powspominała. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne miasto, pełne światła i kolorów, i bardzo przyjaźni ludzie :))
OdpowiedzUsuńLubię podróżować z tobą!
pocałunek.
Wonderful photos of Arezzo my dear Lucia!!!
OdpowiedzUsuńToscana is a wondderful place!
Many kisses
Arezzo jest cudne to fakt, ale Follonica to też bardzo ładne miasteczko :) Słyszałem od znajomych, że warto tam pojechać. Na https://florencja.pl/ czytałem o Follonica oraz innych miastach tego włoskiego regionu. Na pewno znajdą się one na mojej liście miejsc do odwiedzenia, gdy uda mi się wreszcie wyjechać do Włoch.
OdpowiedzUsuń