Słoneczne dni co odeszły,
umilkłe świerszcze granie,
poranny dotyk chłodu,
złoto-czerwonych barw umilanie...
sentymentalne wspomnienia,
szelest liści klonowych,
kasztanowe zapatrzenie,
garść marzeń jarzębinowych...
wieczorna potrzeba oddechu,
zachmurzone czoło,
i nikły cień uśmiechu,
gdy tak pięknie wokoło...
W jej oczach nawet nostalgia
najpiękniejszymi barwami się mieni...
Spoglądam w te przepastne oczy -
spoglądam w oczy jesieni...
(Barbara Leszczyńska)
Do moich wrześniowych bukietów wykorzystywałam cynie, które w tym roku kwitną wyjątkowo obficie... Te piękne kwiaty swym wyglądem przypominające gerbery albo jeżówki kochają ciepło i słońce... Cynie swym bogactwem kolorów i różnorodnością kształtów przyciągają wzrok... Przywędrowały do nas z Meksyku... W Europie uprawiane są od XVIII wieku, a ze względu na ich piękno, szybko rozprzestrzeniły się na całym kontynencie... Nazwa Cynia (Zinnia) honoruje niemieckiego botanika Johanna Gottfrieda Zinna... Cynie (Jakobinki też często tak są nazywane) mogą stworzyć ogromny wybuch kolorów w ogrodzie... Ja jednak w tym roku postawiłam na trzy: czerwony, zielony i różowy... Zielona cynia nie spełniła moich oczekiwań...
W tym miesiącu nie mogło zabraknąć astrów jesiennych, które zakwitają późnym latem i jesienią, często nawet w listopadzie gdy nie nawiedzą ogrodu przymrozki... Dzięki tym pięknym bylinom jesienny okres kojarzony jest nie tylko z opadającymi z drzew liśćmi, ale także z ogrodem zachwycającym bogactwem niezwykłych barw...
Kwiaty naręcza kwiatów przyniesione z ogrodu
kwiaty nabiegłe barwą pasowe fioletowe sine
odjęte pszczołom trwonią swoje aromaty
w woskowej ciszy pokoju na granicy zimy
(Zbigniew Herbert)
Do wrześniowych bukietów używałam też nawłoci... Ścięte w sierpniu powtórzyły swoje kwitnienie... Nawłoć naszych łąk, pól, przydroży, nieużytków tworzy gęsty, żółte łany kwiatów, przyciągając wzrok swą urodą... Jest piękną rośliną jednak bardzo inwazyjną wypierającą rodzime gatunki roślin i zmieniająca lokalne ekosystemy...
Były też chryzantemy... Cieszą mnie swoim pięknem, wdziękiem i elegancją... Te wyjątkowe kwiaty mają historię sięgającą tysięcy lat... W Chinach wierzono w ich magiczne właściwości przedłużające życie... W Japonii stały się symbolem cesarza, władzy i długowieczności...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę aby u Was zagościły piękne, słoneczne jesienne dni...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
Niesamowite bukiety, piękne jak zawsze u Ciebie, zresztą kwiaty to piękno w najczystszej postaci.
OdpowiedzUsuńSmutna jestem z powodu jesieni i nadchodzącej zimy... Ale są kwiaciarnie. Trzeba będzie dać radę.
Wszystkiego dobrego Łucjo! 🌹🌺🌻
Beautiful and colorful bouquets !
OdpowiedzUsuńHave a shinny weekend !
Anna
Piękne są Twoje bukiety, zresztą jak zawsze. Natomiast ja jako łasuch zwróciłem uwagę na śliwki, które uwielbiam w różnej postaci i od razu naszła mnie ochota na ciasto ze śliwkami i kruszonką. Na szczęście moja żona uwzględnia te moje zachcianki. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie, kochana, jak zwykle kolorowo, jakby lato wciąż gościło za oknem.
OdpowiedzUsuńCynie też skradły moje serce, wprawdzie od niedawna, ale zaczynam mocno doceniać ich różnorodność, bezobsługowość i kolorowe piękno.
Kwiaty w domu przynoszą tyle radości... u Ciebie zawsze można tę radość znaleźć :)
Uściski, Lusiu, dobrego weekendu!
Śliczne bukiety Lusiu i uroczy lisek. Nie znałam drugiej nazwy cynii. U mnie w tym roku mało kwiatów kwitnie jesienią, za to kosmosy jeszcze pięknie zdobią ogród, lubię tą ich delikatność. Ściskam serdecznie.
OdpowiedzUsuńSo beautiful!
OdpowiedzUsuńSą... czekałam na nie, uwielbiam ten bukietowy cykl...
OdpowiedzUsuńWow, so many beautiful flowers. Greetings.
OdpowiedzUsuńYes, you have beautiful flowers. They are a joy to look at.
OdpowiedzUsuń