wtorek, 4 lutego 2025

Średniowieczny zamek w Dębnie

 








Nie trać czasu na złość, żal, zmartwienia, pretensje.

Życie jest za krótkie, by być nieszczęśliwym.

(Roy T. Bennett) 


* Źródło *

Fundatorem zamku w Dębnie, jedynego zachowanego  zabytku architektury możnowładczej był Jakub Dębiński herbu Odrowąż, kanclerz krakowski, kanclerz wielki koronny... Zbudował swą rezydencję w latach 1470 - 1480... Jakub z Dębna należał do czołowych polityków doby panowania króla Kazimierza Jagiellończyka... Znakomity dyplomata, prawnik, humanista chlubiący się zażyłością z Wawrzyńcem Wspaniałym, władcą Florencji, wybitnym przedstawicielem rodu Medyceuszy...

W czasie swego życia zgromadził ogromny majątek... Ciekawostką jest to, że na rok przed śmiercią anulował wszystkie długi jakie miał u niego monarcha... Jak mówi historia, ze względu na ciągły brak gotówki w skarbcu królewskim  Kazimierz Jagiellończyk musiał się zadłużać... Pod zastaw trafiały dobra królewskie... A w momencie wielkiego kryzysu finansowego, król pod zastaw dał nawet szaty królowej...

Po bezdzietnej śmierci w 1490 roku, majątek  wraz z zamkiem przeszedł na jego bratanka Jakuba... W rękach Dębińskich zamek pozostał do 1583 roku... Trzy lata później stał się własnością Franciszka Wesselini'ego (Ferenc Wesseleny'i de Hadad) dworzanina króla Stefana Batorego, który przybył do Polski wraz księciem Siedmiogrodu... Zamek za jego czasów stał się piękną rezydencją w stylu renesansowym...

W kolejnych wiekach zamek przechodził w ręce różnych rodów, m.in. Tarłów, później Lanckorońskich, Rogowskich, Rudnickich, Kamockich.. A od 1835 roku był własnością Jastrzębskich, aż do 1945 roku...











Z pewnością doskonale wiecie, że zamki, pałace, dworki fascynowały mnie od zawsze... Przy każdej nadarzającej się okazji staram się zobaczyć i zwiedzić romantyczne ruiny starych, opuszczonych, zapomnianych zamków oraz  średniowieczne warownie...

W pierwszą sobotę lutego odwiedziłam zamek w Dębnie... Pomimo swojego niesamowitego uroku jest zamkiem mało znanym i słabo rozpoznawalnym nawet przez pasjonatów... Położony malowniczo na wzgórzu i otoczony rozległym parkiem... Można się było do niego dostać przez most zwodzony, który został zastąpiony po prostu  drewnianym... 

Zamek zbudowano z cegły w wątku gotyckim czyli polskim.... Wiązanie uzyskiwano przez powtarzanie dwóch warstw, w których na przemian  układane są cegły główką i wozówką do lica muru... zamek posadowiony jest na fundamencie z głazów narzutowych... Moją uwagę przykuła elewacja ozdobiona bogatą kamieniarką i dekoracyjną cegłą zendrówką z rombowymi wzorami... Skrzydło zachodnie zostało oflankowane dwiema basztami, natomiast w skrzydle wschodnim umieszczono dwa wykusze pokryte unikatową rzeźbą... Sa tu motywy roślinne, ornamenty geometryczne... Na gotyckich maswerkach umieszczone tarcze z godłami Polski i Litwy (Orzeł i Pogoń) jest też herb Jakuba z Dębna... Obchodzę zamek dookoła i z zaciekawieniem oglądam renesansowe obramowania okien, barokowe portale...







Wejście na dziedziniec prowadzi przez barokowy portal z herbem Topór (rodu Tarłów)... Cztery piętrowe ceglane budynki otaczają dziedziniec ze studnią i drewnianymi gankami... Moją uwagę przykuła rzeźba Rodziny Arnolfinich wzorowana na obrazie Jana van Eycka, który oglądałam w National Gallery w Londynie... Rzeźba jest darem Państwowego Liceum Plastycznego w Nowym Wiśniczu...









Ze względu zna porę zimową nie wszystkie pomieszczenia zamkowe były otwarte dla zwiedzających... Odwiedziliśmy ciekawie zaaranżowane i bogato wyposażone: Spiżarnię, Aptekę i Kuchnię zamkową... Były tutaj formy do pieczenia bab, pojemniki na przyprawy, misy, młynki, dzbanki, fajansowe talerze, miedziane garnki, kosze, sita, srebrne i drewniane łyżki, przeróżne akcesoria kuchenne, wagi, wiązki suszonych ziół, moździerze, wagi precyzyjne, pojemniczki na leki, receptury, ceramiczne naczynka...








Wewnętrzną klatką schodową umieszczoną po boku południowego skrzydła zamkowego udajemy się na pierwsze piętro... Są tutaj prezentowane trofea myśliwskie m.in. wypchane ptaki, wieniec jelenia, parostki, poroża... Są też obrazy, prześliczna, ekskluzywna komoda   inkrustowana, zegary kominkowe...








Weszliśmy do Sali Koncertowej... Panował w niej spory nieład... Prawdopodobnie odbywał się tutaj jakiś koncert, ponieważ było dużo porozstawianych  krzeseł...   Zwróciłam uwagę na bardzo ciekawe jednowieżyczkowe organy, rzadko się takie spotyka... Był tutaj fortepian firmy Williams  Knabe z 1876 roku, szafa niemiecka typu gdańskiego z XVII wieku, świecznik z brązu złocony, liczne obrazy z zamku w Podhorcach: św. Maria Magdalena, Samson z oślą szczęką, Salome z głową św. Jana, Wenus z Amorem, Amor strugający łuk, Scena pasterka, Wenus pod lustrem...

We wnęce - Biała Dama... Piękna Tarłówna, córka wojewody zakochała się w biednym dworzaninie Janku... Młodzi spotykali się ukradkiem z kaplicy zamkowej i przysięgali sobie miłość... Ktoś ich wyśledził i tę nowinę przekazał ojcu dziewczyny... Ten się rozgniewał i potajemnie zgładził Janka, zaś córce kazał szybko zmyć hańbę z rodziny... Miała poślubić mężczyznę wyznaczonego przez ojca lub wybrać śmierć... Nie zgodziła poślubić starego szlachcica i została wraz posagiem zamurowana w jednej z zamkowych wież... Podobno na początku XX wieku w wieży przy Sali Koncertowej znaleziono szkielet i warkocz... Według legendy po północy po krużgankach widywana jest Biala Dama...












Kolejnym pomieszczeniem jest Salon Rokokowy w którym widzimy:  piękną komodę z nadstawką z imbryczkiem, dzbanuszkiem na śmietanę, herbaciarkę, puszkę na susz herbaciany... Jest piękny stolik, lustro, komódka, sekretera, fotel w stylu Ludwika XV, taborety lakierowane, zegar stojący szafkowy, olejne portrety pary królewskiej Marii Leszczyńskiej i jej męża Ludwika XV , króla Francji, jest też Portret chłopca z kartami...










Po chwili przeszliśmy do Komnaty Barokowej... Widzimy Sepet- skrzynię podróżną z XVII wieku i zegar szafkowy - kominkowy, szafkę ze srebrem gdańskim,   piękny stolik, krzesła, szafę holenderską, obrazy z zbroje rycerskie....







Ostaniem pomieszczeniem, które mogliśmy zobaczyć w czasie zwiedzanie była - Kaplica zamkowa ze sprzętami liturgicznymi m.in. monstrancja, kielich mszalny, pojemniki na olej chorych i obrazami: Matka Boska z Dzieciątkiem, Pokłon Trzech Króli, Madonna w scenie Narodzenia... We wnęce ołtarzowej: krucyfiks, lichtarze, modląca się Madonna...


Zamek Dębno to piękna budowla, która przetrwała w świetnym stanie, nawet jej Szwedzi nie zniszczyli w czasie Potopu... Jednak odwiedzenie jej zimową porą nie jest zbyt dobrym pomysłem... Brakuje przewodnika, który opowie historię  i ciekawostki o zamku i prowadzi poprzez poszczególne sale i przedstawi znajdujące się eksponaty... Nie sposób samemu  opisać liczne eksponaty, detale architektoniczne, nie można też oddać tego co w zamku jest najważniejsze...






Spacerując dookoła zamku dostrzegłam, w dole przy zbiegu trzech alejek Figurę świętego Jana Nepomucena... Jest bardzo piękna, jednak wymaga renowacji... Zabytek pochodzi z 1775 roku... Na postumencie znajdują się płaskorzeźby spowiedzi królowej i wyswobodzenie św. Jana z więzienia... Sa herby Zadora  i Prus III  - Lanckorońskich i Jastrzębskich nad orderem Orła Białego... Na jednej stronie postumentu są wyryte słowa modlitwy do świętego Jana Nepomucena... Fundatorami tej późnobarokowej figury jest Anna Nepomucena z Jabłonowskich i Maciej Lanckorońscy...


Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...



2 komentarze:

  1. Bardzo lubię takie ceglane budowle, a wnętrze też czaruje bogactwem. Piękna ta Biała Dama...

    OdpowiedzUsuń
  2. Słodki jest. Nie znałam. Dziękuję za info <3

    OdpowiedzUsuń

Jeśli rozpoznasz siebie na zdjęciach i nie chcesz być na tym blogu, proszę poinformuj mnie o tym.
Ja bardzo szybko usunę te zdjęcia..

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...