Miłość to przyjaźń, która się zapaliła.
To ciche zrozumienie, wzajemne zaufanie, dzielenie się i wybaczanie.
To lojalność w dobrych i złych czasach.
Miłość nie jest doskonała.
Uwzględnia ludzkie słabości.
(Ann Landers)
Tegoroczny luty chociaż bardzo mroźny, to jest piękny, słoneczny... Synoptycy przepowiadali duże opady śniegu, to pod tym względem mamy namiastkę zimy... Chociaż ta pora roku to nie moja bajka, mimo to, postanowiłam wykorzystać słoneczny dzień i szukać w niej piękna... Żal byłoby zmarnować taki dzień... Pomysł ujrzenia pewnego miejsca krystalizował się w mojej głowie od jakiegoś czasu... Zobaczenie jednej pozycji z Notesika Marzeń ze względu na odległość, wydawał mi się niedorzeczny... Decyzja zapadła, jedziemy... Była to wycieczka niezwykle udana... Odwiedziłam znane mi już malownicze ruiny Zamku Tenczyn, do których świetny dojazd jest z autostrady A-4, Bramę Zwierzyniecką w Tenczynku i Klasztor Karmelitów Bosych w Czernej...
Zamek Tenczyn w Rudnie, nazywany niegdyś Małym Wawelem, to jedna z jurajskich warowni leżących na tzw. Szlaku Orlich Gniazd, czyli systemu średniowiecznych zamków strzegących granic Królestwa Polskiego... Ta wspaniała trwała ruina dumnie góruje nad całą okolicą
Zamek ma bardzo bogatą historię sięgającą XIV wieku... Ruiny stoją na dawnym stożku wulkanicznym, będącym największym wzniesieniem Garbu Tenczyńskiego... Zamek został zbudowany z inicjatywy potężnego rodu Tęczyńskich, którzy w XVI wieku przebudowali go we wspaniałą renesansową rezydencję... W jej murach gościli: królowa Bona Sforza, Mikołaj Rej, Jan Kochanowski, Piotr Kochanowski...
Podczas potopu szwedzkiego, po rocznym oblężeniu zamek został podany, co jednak nie uchroniło przed złupieniem, podpaleniem i wymordowaniem załogi.. Z każdym rokiem popadał w coraz większą ruinę... Nigdy nie odzyskał dawnej świetności... Na przestrzeni wieków próbowano chociaż trochę go odbudować, jednak pożar w drugiej połowie XVIII wieku strawił go doszczętnie... Do 1945 roku ruina należała do rodziny Potockich... Obecnie zamek powrócił do spadkobierców Adama hr. Potockiego i stanowi wyłączną własność pana Jana Potockiego...
Zamek od wielu, wielu lat inspiruje artystów, pisarzy bo jest to idealne miejsce do tworzenia... W 2008 roku powstało obywatelskie stowarzyszenie Ratuj Tenczyn, a gmina Krzeszowice, pozyskała środki z budżetu państwa na zabezpieczenie ruin... Konserwacje zamkowych murów i baszt trwają od wielu lat... Zamek na przestrzeni ostatnich lat bardzo się zmienił, przeistoczył się z ruiny w przepiękny obiekt turystyczny, który zachwyca architekturą i widokami zapierającymi dech w piersiach... Mogę Wam powiedzieć, że Tenczyn jest malowniczą perełką Małopolski, przyciągającą pasjonatów polskich zamków...
Prawdopodobnie niewiele jest osób, które słyszały o Bramie Zwierzynieckiej w Tenczynku koło Krzeszowic... Na skraju Garbu Tenczyńskiego, południowego fragmentu Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej, znajduje się Las Zwierzyniec... To prawdziwa perła natury i historii, która kryje w sobie ślady dawnej świetności arystokratycznej rodziny Potockich...
Rodzina Potockich, która miała swoje posiadłości w pobliskich Krzeszowicach, uczyniła z Lasu Zwierzyniec jeden z najbardziej prestiżowych zwierzyńców w okolicy... W XIX wieku obejmował 863 hektary i został ogrodzony... Stworzono tutaj przestrzeń idealną do hodowli zwierząt łownych - saren, jeleni, danieli, dzików, borsuków, zajęcy oraz ptaków łownych... Pod koniec XIX wieku rodzina Potockich zleciła wybudowanie czterech okazałych bram... Do naszych czasów przetrwała tylko jedna...
* Brama na karcie pocztowej z 1900 roku *
Brama Zwierzyniecka to jedna z najciekawszych perełek architektury neogotyckiej w Małopolsce... Stanowiła główną bramę wjazdową do zwierzyńca... Składa się z sześciu ośmiokątnych, ceglanych filarów, ozdobionych bogatymi detalami nawiązującymi do świata natury... Dwa główne filary, na szczytach ozdobione są figurami jeleni, symbolami zwierzyńca... Poniżej, najprawdopodobniej widzimy głowy wilków... Niżej są charty, które wydają się pilnować wejścia... Filary niższe ozdobione są głowami zwierząt, prawdopodobnie gronostajów, kun lub lisów... Całość kompozycji uzupełniają rozmieszczone parami, symetrycznie, nadziane na pitki ptaki, przypuszczam, ze są to kaczki lub kuropatwy...
Brama Zwierzyniecka monumentalna, a zarazem subtelna forma tej budowli zachwyca symetrycznymi proporcjami i bardzo eleganckimi detalami...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę słonecznego i przede wszystkim ciepłego tygodnia...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
Ja słyszałam, widziałam, byłam, pokazywałam na blogu Bramę :)
OdpowiedzUsuńHi Lucja-Maria! Awesome place!
OdpowiedzUsuńRuiny zamku robią duże wrażenie, dając przedsmak tego jak wyglądał w czasach świetności. Byliśmy tam dość dawno temu i po raz kolejny dwa lata temu. Widać kolosalną różnicę w zagospodarowaniu i zabezpieczeniu ruin. Świetnie przystosowane do zwiedzania a widok okolicy jest cudowny. My byliśmy jesienią, a teraz mam okazję obejrzeć obiekt Twoimi oczami i to w wersji zimowej. Pozdrawiam Cię serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWitam.
OdpowiedzUsuńWidzę, że pogoda dopisała co widać na Twoich pięknych zdjęciach.
To dobrze, że takie miejsca są odnawiane i zabezpieczane dla dalszych pokoleń.
Ta zabytkowa brama jest zjawiskowa.
Miejsca godne polecenia.
Na mapie Polski jest wiele takich perełek.
Pozdrawiam i czekam na posta z Klasztoru w Czernej - Małgorzata N.
w Czernej.