czwartek, 24 października 2024

Schönbrunn - kompleks pałacowo-parkowy

 







Co serce mi ściska
I dręczy, i gna,
Że z domu chcę pędzić
Gdzieś w dale bez dna?
Jak groźnie się chmury
O szczyty skał drą!
Tam chciałabym się dostać,
Gdzie ścieżki się rwą!

(Johann Wolfgang Goethe)








Austria jest dla mnie krajem fascynującym i lubię tutaj bywać i ją odkrywać... Decyzja o październikowym wyjeździe do Wiednia była bardzo spontaniczna... Kilka dni wcześniej dowiedziałam się z Internetu, że od 8 października do 12 stycznia 2025 jest organizowana wystawa obrazów Rembrandta-Hoogstratena w Kunsthistorisches Museum (KHM)... Chciałoby się powiedzieć: Co nagle, to po diable... Decyzje podejmowane w pośpiechu i bez większego namysłu zwykle okazują się niekorzystne... To już mam sprawdzone... Gdy w dniu wyjazdu wstałam wcześnie rano, poczułam, że dopadł mnie wirus grypy... Nie zrezygnowałam z wyjazdu... Po przyjęciu leków, ruszyliśmy w trasę... Nie mogłam zbić gorączki i półtora dnia spędziłam w hotelu... W końcu wyruszyłam do ulubionego miejsca położonego w zachodniej części Wiednia, w dzielnicy Hietzing...

Tak... Dzisiaj mam tylko propozycję na przyjemny spacer w przeuroczym otoczeniu... Tutaj można poczuć wyjątkowy klimat minionych czasów, przepych czasów Cesarstwa Austro-Węgierskiego... Każdy rozpoznał już to miejsce - Schönbrunn - kompleks pałacowo-parkowy... Od XVIII wieku do 1918 roku był rezydencją Habsburgów... Zaprojektowali go architekci: Johann Bernhard Fischer i Nicolaus Pacassi... Każdy, kto zobaczy pałac przyzna, że jest pełen wyjątkowych przykładów sztuki dekoratorskiej... Wraz z ogrodami i Palmenhaus (Palmiarnia) jest niezwykłym zespołem barokowym i doskonałym przykładem (Gesamtkunstwerk) idealnego dzieła sztuki... I chociaż byłam tu  tak wiele razy to i tak zawsze zachwyca mnie na nowo... 

Schönbrunn oznacza piękne źródło i bierze swoją nazwę od studni, która dostarczała wodę na dwór cesarski... Kompleks początkowo był terenem łowieckim rzymskiego cesarza Maksymiliana II... Później rozwinął się w Pałac Schönbrunn, który stał się letnią rezydencją Marii Teresy...








Na końcu Wielkiego Parteru,  u podnóża zbocza góry wznosi się Fontanna Neptuna... Grupa postaci, a wśród nich Neptun na rydwanie z muszli... Po lewej stronie klęczy nimfa Tetyda, matka Achillesa, p prawej nimfa z rogiem obfitości... Grupę otaczają cztery Trytony, pogromcy koników morskich... Fontanna Neptuna to dzieło Franza Antona von  Zaunera, jednego z największych rzeźbiarzy klasycyzmu w Austrii...








Na południowej stronie Pałacu Schönbrunn znajduje się Wielki Parter, który od wiosny do jesieni zachwyca zadbanymi klombami kwiatowymi... Teraz rabaty przygotowywane są do sadzenia cebulek kwiatów wiosennych... Wielki Parter tworzy dużą otwartą przestrzeń między pałacem a Fontanną Neptuna... Trzydzieści dwa posągi strzegą ogrodu inspirowanego stylem francuskim... Park pałacowy został otwarty dekretem cesarza Józefa II,  dla publiczności w 1779 roku i od tego czasu jest ulubionym terenem rekreacyjnym wiedeńskiej ludności i turystów...

Długie aleje  drzew i pomysłowo przystrzyżone żywopłoty, antyczne posągi i fontanny, a od wiosny imperialnie zaprojektowane klomby kwiatowe sprawiają, że  spacer po Schönbrunn jest niezwykłym przeżyciem turystycznym...








Wielka Palmiarnia to imponująca  żelazna konstrukcja o długości 114 metrów, podzielona na trzy pawilony, każdy odtwarzający inną strefę klimatyczną: zimną umiarkowaną i tropikalną... Palmiarnia wzniesiona w 1880 roku, przy użyciu technologii opracowanej w Anglii...  Zbudowaną ją na zlecenie cesarza Franciszka Józefa I, według planów nadwornego architekta... 








W pewnym momencie zorientowałam się, że do wejścia do pałacu zostało niewiele ponad 25 minut a z Palmiarni to przecież spory kawałek drogi... Nigdzie nie można było zatrzymać się nawet na minutę... To było trochę nierozważne ale zdążyliśmy w ostatniej chwili... 

Wchodząc do pałacu otacza nas elegancja i  bogactwo minionych czasów, ale o tym w innym poście... Pokoje są bogato wyposażone i zdobione... Opowiadają historie o Habsburgach, którzy niegdyś tutaj mieszkali... W pałacu mieści się 1441 pomieszczeń ale do zwiedzania jest przeznaczone 22  lub 40 pokoje... Możemy zobaczyć m.in. sypialnie Franciszka Józefa I i Sissi,  Chiński Gabinet Owalny, prywatne pomieszczenia cesarskie... Każde pomieszczenie ozdobione jest wyjątkowymi dziełami sztuki, eleganckimi meblami, ozdobnymi dekoracjami, które odzwierciedlają świetność monarchii habsburskiej...






Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...


3 komentarze:

  1. Es grandioso el palacio. Tienen que contratar bastante personal, para atender la limpieza de las múltiples habitaciones.
    Un abrazo.

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłam tam swego czasu, właściwie to już sporo tego czasu minęło, ale wszystko dokładnie pamiętam. To niezwykłe i ogromnie fascynujące miejsce. Wiem, że po wyjściu stamtąd długo nie mogłam ochłonąć... tyle emocji, tyle wrażeń w jednym miejscu.
    Twoje zdjęcia, Lusiu, jak zwykle piękne. Pozwoliły mi wrócić do tamtych chwil, za co bardzo Ci dziękuję. I serdecznie Cię pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Podczas zeszłorocznej wizyty w Wiedniu nie zdążył odwiedzić pałacu ani parku, żałuję, ale nie da się zobaczyć wszystkiego. Byłam tam wieki temu i niewiele pamiętam, czekam zatem na kolejny wpis, może odświeży mi pamięć. Jak przez mgłę pamiętam skromny wystrój sypialni Franciszka Józefa i bardziej okazały Sisi. Wydaje mi się też, że przewodniczka pokazywała nam łoże na którym Maria Teresa wydawała na świat swoje dzieci, których miała sporą gromadkę. Jakoś zadziałało to na moją wyobraźnię i widziałam leżącą tam cesarzową która rodzi jedno za drugim dziecię. Współczuję choroby na wyjeździe (doświadczyłam tego w tym roku w lutym, nic przyjemnego, a człowiek i tak nie poleży, ile trzeba bo szkoda mu wyjazdu :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli rozpoznasz siebie na zdjęciach i nie chcesz być na tym blogu, proszę poinformuj mnie o tym.
Ja bardzo szybko usunę te zdjęcia..

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...