I znów październik zajrzał w okno,
poranki srebrem wymalował,
w ulewie barw kaliny mokną,
rzeki ustroił w mglisty powab.
W brąz zaplątały się kasztany,
a rudych liści coraz więcej,
po niebie w chmurach ołowianych
żeglują klucze dzikich gęsi.
Spójrz, dzisiaj promień znów zagadał,
w warkocze brzóz wplótł złoty grzebień.
We mnie tez uczuć promenada...
jesień jest piękna, gdy mam ciebie.
Październik pomimo tego, że pozostawił już daleko za sobą urok lata, to jednak można go było zaliczyć pod względem pogody do jednych z piękniejszych miesięcy w roku... Było pięknie, słonecznie, a temperatury wielokrotnie przekraczały 20°C... Owszem kilka razy padało ale na szczęście ominęła nas taka prawdziwa jesienna słota... Niestety, dwie mroźne noce -5 °C ścięły wszystkie kwiaty... Najbardziej szkoda mi róż bo na krzewach było mnóstwo kwiatów i pąków... Do dnia dzisiejszego mogły jeszcze cieszyć nasze oczy...
Moje październikowe kompozycje kwiatowe powstawały w większości z darów ogrodu... Kolejny raz zakwitła trzykrotka ogrodowa... W czerwcu rozkwita pierwszymi niebiesko-fioletowymi kwiatami o trzech delikatnych płatkach i żółtych wystających pręcikach... Z rana jej otwarte kielichy kwiatostanów witają rozpoczynający się dzień, a wraz z zachodem słońca zamykają się, jakby kładły się do snu... Robią to również, gdy mają do czynienia z pochmurną pogodą...
Zerwałam do wazonika kilka gałązek ognika szkarłatnego... Pięknie się prezentowały... Główną ozdobą ognika szkarłatnego są jaskrawożółte korale i swoją barwą przypominają jeden jesiennych kolorów...
Październik to czas kwitnienia astrów jesiennych... To wyjątkowo urocze kwiaty, kształtem przypominające gwiazdy... Te popularne rośliny mogą zdobić ogrodowe rabaty do pierwszych przymrozków... Astry jesienne regionalnie nazywane są michałkami, marcinkami jadwisiami... Nazwy wzięły się stąd, że jako nieliczne kwitły na imieniny jesiennych solenizantów...
Kwiaty jesienią mnie kojarzą się przede wszystkim z chryzantemami... Tymczasem róże też bardzo pięknie kwitły w październiku... Królowa kwiatów kocha słońce a jeśli na dodatek świeci ono intensywnie, to róże kwitną nadal w październiku... A może dłużej? Moje niestety kwitły do pierwszych przymrozków...
Przycięty Clematis Mazurek, przepiękna, polska odmiana hodowli Szczepana Marczyńskiego powtórzyła kwitnienie... Jest naprawdę mrozoodporny i bardzo silnie rosnący... Zerwane kwiaty powojnika wytrzymały ponad dwa tygodnie...
Małe bukieciki powstawały z żółtego powojnika Bill McKenzie...W tym roku rósł jak oszalały... Jego pędy szczelnie zakryły dwie sosny sześciometrowe i świerka takiej samej wysokości... Wspaniałą zaletą tego niezwykłego pnącza jest długi okres kwitnienia... Żółte dzwoneczki powojnika Bill McKenzie pojawiły się wczesną wiosną i i były ozdobą tej rośliny do dwudniowych przymrozków...
Mieszkanie zdobił również bukiet żółtej, miododajnej nawłoci, zasuszone hortensje, które stoją do tej pory... Do bukietów użyłam przekwitniętych jeżówek oraz gałązek bluszczu...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę udanego, słonecznego i ciepłego weekendu...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
So beautiful.
OdpowiedzUsuńHow beautiful!
OdpowiedzUsuńDo Twoich wszystkich talentów, dokładam jeszcze talent florystyczny. Piękne te bukiety wymyśliłaś i stworzyłaś. Są rzeczywiście prawdziwą domową dekoracją i pozwalają naszym oczom dłużej cieszyć się z kolorów ogrodu. Cudnie to wygląda... no i zdjęcia piękne, jak zwykle. Przytulam Cię mocno wraz z serdecznymi pozdrowieniami...
OdpowiedzUsuńLots of beautiful flowers. Happy weekend.
OdpowiedzUsuńWitam!
OdpowiedzUsuńCzekałam z ciekawością na Twój comiesięczny post o bukietach w Twoim mieszkaniu. Jest jak zawsze pięknie a oglądając Twoje zdjęcia czuć radość oraz miłość.
Pozdrawiam - Małgorzata N.
Przeurocze są te bukieciki, mamią nas swymi kolorami. Znowu będzie nam żal tych pachnących kolorowych cudeniek, którymi każdego roku nas obdarowuje matka natura. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne bukiety. Niektóre wcale nie jesienne. Bardzo podoba mi się też wiersz przedstawiony w poście. Pozdrawiam listopadowo.
OdpowiedzUsuńNiby październik a wzorów i kolorów tyle co latem. U mnie jeszcze begonie bulwiaste cieszą oczy, a także rozsiane żeniszki białe i fioletowe zaścieliły rabatę.
OdpowiedzUsuńZaraz weselej przy tej coraz smętniejszej aurze. Trzymaj się ciepło, kochana:)))
Buen ambiente crea esas bellas flores, en las distintas habitaciones de la vivienda.
OdpowiedzUsuńFeliz fin de semana
Beautiful floral sets.. Happy weekend
OdpowiedzUsuńBellissime le tue composizioni floreali.
OdpowiedzUsuńQui in Italia piogge, frane, allagamenti hanno causato vittime e molti danni.
Buon weekend, un abbraccio
enrico
Łucjo Twoje opisy października są pełne wdzięku i uroku, którymi kwiaty dodają ogrodowi i wnętrzom. Jest niesamowicie pięknie, kiedy kwiaty wciąż zdobią przestrzeń, nawet w październiku, choć przyznam, że szkoda, iż mróz pozbawił was pięknych kwiatów na krzewach. Trzykrotka ogrodowa, ognik szkarłatny, astry jesienna, róża i powojnik Bill McKenzie dodają wyjątkowego uroku i koloru temu miesiącowi. Twoje aranżacje bukietów i opisy są inspirujące. Dziękuję za podzielenie się tymi pięknymi październikowymi chwilami! U mnie śnieg który spadł w poniedziałek połamał wszystkie hortensje ;( a od wczoraj pada I pada :(
OdpowiedzUsuńJesteś poetką bukietów, Łucjo! Jestem zachwycona. Uściski!
OdpowiedzUsuńLusiu, wczoraj wypisałam komentarz i niestety nie ma go :(( Pewnie wylądował w spamie. Napiszę więc tylko, że bukiety piękne jak zawsze, kolorowe i radosne. Uwielbiam je u Ciebie oglądać.
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie, Agness :))
Uwielbiam bukiety, kocham kwiaty i u mnie w domu zawsze jakieś stoją. Nadają wnętrzom kojącego klimaty. Łucjo jak tam z komentarzami? dalej wpadają do spamu? Twój blog bardzo długo się ładuje, pewnie za dużo gadżetów w nim jest - to moja uwaga tylko. Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńPiękne jak zawsze...październik był łaskawy dla kwiatów.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne, mnie tym razem zauroczył zielony oset. Nie wiem, czy tak się nazywa, ale wygląda na oset i na kwiat bardzo trwały. A przy tym też ładny
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te Twoje jesienne bukiety :) U mnie również królowały między innymi różowe goździki:) Kwiaty to niesamowite uzupełnienie domu. Mam wrażenie, że wtedy staje się taki cieplejszy, z duszą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Prześlicznie :) Wiele zdrowia życzę .
OdpowiedzUsuńA lovely way to start my day.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię cmentarze zwłaszcza te starsze. Stare nekropolie niosą ze sobą wyjątkowo duże pokłady emocji, na każdym z takich opuszczonych nagrobków mam ochotę zapalić świeczkę. Ostatni raz na żydowskim cmentarzu byłam w maju, wszędzie rosły konwalie a przez konary drzew prześwitywało ciepłe słońce. Było melancholijnie, pięknie i bardzo klimatycznie a ja po przekroczeniu bramy cmentarza znalazłam się w zupełnie innym świecie. Wiem, że może listopad bardziej do cmentarzy pasuje ale wtedy w ten majowy dzień też było wyjątkowo. Pozdrawiam Cię przeserdecznie i życzę pięknego weekendu.
OdpowiedzUsuńLusiu, zawsze z ogromną przyjemnością podziwiam Twoje bukiety, są takie kolorowe i radosne. Przepiękne <3 Uwielbiam Marcinki, sama mam tylko 3 odmiany i koniecznie muszę posadzić ich więcej, bo mój jesienny ogród jest już mało kolorowy, a te kwiaty naprawdę bardzo długo kwitną i zdobią rabaty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Agness:)
Piękne są te twoje październikowe bukiety Łucjo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Piękne są te jesienne bukiety.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)*
Gostei de ver estas belas fotografias.
OdpowiedzUsuńUm abraço e bom Domingo.
Dear Lucia-Maria - I’m always marveled at your bouquet and flower-arrangement. And the flowers from your garden show you have green thumb. Each and every flower is beautiful, I can’t decide which is my favorite. Have a nice week and a lovely November ahead.
OdpowiedzUsuńYoko
Ale nacieszyłam oczy pięknymi bukietami. Taka różnorodność kolorystyczna. Masz talent do tworzenia dekoracji, bukietów. Zdziwiła mnie trzykrotka o tej porze. Mam kilka i żadna nie zakwitła drugi raz. I nawłoć u nas już też była wspomnieniem. Mimo, że inwazyjna, pozostawiam ją na bukiety właśnie. Najbardziej podziwiam łososiowe róże. Ten kolor bardzo mi się podoba. Pozdrawiam i życzę słonecznej jesieni:):):)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne bukiety. Każdy z nich jest jedyny i niepowtarzalny. I pokazuje, że jesień też może mieć swoje piękne oblicze. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTwoje bukiety jak zawsze po prostu czarodziejskie. Szkoda, że to już jesień ale na razie cieszmy się kolorami .Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńHola Lucja María. Me encantan, son hermosos todos tus arreglos florales. Besos
OdpowiedzUsuńWspaniałe bukiety Łucjo. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJak zawsze jestem oczarowana Twoimi bukietami i dodatkami :).
OdpowiedzUsuńU mnie w wazonie stoją teraz białe tulipany. Moje ulubione :).
Ja się dziwię moim kwiatkom na balkonie, bo póki co nic je nie rusza i dalej sobie kwitną hihi.
Mi jesień kojarzy się z jarzębiną, no ale, to nie są kwiatki ;).
Łucja jeśli chodzi o blog Urocznicy, to ja go dodawałam tak jak każdy inny. Tym samym sposobem... Może jak Ty próbowałaś, to były jakieś zakłócenia? Udało Ci się już czy jeszcze nie?
Wspaniałe bukiety i wszystkie dekoracje:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńTen pierwszy bukiet ciekawy, taki efektowny
OdpowiedzUsuńŁucjo, tworzysz piękne kompozycje bukietowe. szczególnie wpadły mi w oko bukiety z nawłocią. Jestem pod wrażeniem trzykrotki kwitnącej drugi raz - mam fioletową i białą, ale jeszcze nigdy nie powtórzyły kwitnienia. Serdeczności ślę :)
OdpowiedzUsuńZawsze zadziwia mnie ta mnogość bukietów u Ciebie! Wszystkie piękne, wszystkie niezwykłe :)
OdpowiedzUsuńCudowne bukiety, przepiękne kwiaty. Kochana widzę talent florystyczny. Ach. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI love your bouquets, Lucja. Roses beautifully look in October. I noticed your pretty table cloths and napkins under vases, on the shelves. They are embroidered, it's amasing.
OdpowiedzUsuńColorful and wonderful bouquets ❤️
OdpowiedzUsuńFlowers add joy and color to any space they are in, whether in the garden or in our home.
Have a nice week
Beautiful bouquets to brighten the days :)
OdpowiedzUsuńAll the best Jan
Cada mes espero tus ramos de flores, son todos preciosos. Tienes una flores preciosas en tu jardín. Un abrazo.
OdpowiedzUsuńPiękne jesienne bukiety, ech ta jesień, jedna za drugą tak szybko mijają :-)
OdpowiedzUsuń