Gdy przyjechałam do Pszczyny, zobaczyłam tam wspaniały, biały pałac, zbudowany przez mojego teścia około 1870 roku w miejscu, gdzie wcześniej stał już podobny. Jest on bardzo francuski, tak jak większość, dużych, niemieckich domów z tamtego okresu. Urządzono go dość brzydkimi, ciężkimi i nazbyt złoconymi meblami, co niby miało być w stylu francuskim, a tak naprawdę nie było niczym innym jak tylko zwykłą niemczyzną. Były tam liczne tarasy, rozległe ogrody oraz wiele rzeźb bez wyrazu. Dużo paradnego, ciężkiego luksusu, za to żadnego komfortu czy wygody i ani jednej łazienki.
Daisy Hochberg von Press - Taniec na wulkanie
Zamkowy Park Pszczyński doskonale znacie... Wielokrotnie przedstawiałam go na swoim blogu... Dzisiaj gdy za oknem szaro, ponuro i brzydko, postanowiłam zabrać Was do Zamku Pszczyńskiego... Z przyjemnością po nim oprowadzę... Zamek w Pszczynie jest najpiękniejszym obiektem o charakterze rezydencjalnym na Górnym Śląsku... Byłam tam jesienią, w piękny, słoneczny i ciepły dzień... Szłam główną aleją parkową... Na jej końcu znajdowała się dawna rezydencja magnacka zbudowana w stylu neobarokowym... Za żadne skarby nie powinien jej przeoczyć miłośnik zamków i pałaców...
W XIX wieku jego właścicielami byli książęta Anhalt-Cöthen-Pless, po nich budowla stała się własnością książąt Hochbergów z Książa... Pierwszy z tego rodu posiadacz zamku, Hans Heinrich X, otrzymał od króla Prus, Fryderyka Wilhelma IV, tytuł księcia na Pszczynie, który stał się tytułem dziedzicznym...
Jego syn, Hans Heinrich XI dokonał rozbudowy zamku, i jemu też zawdzięczamy obecny kształt budowli, która nawiązuje do architektury francuskiej z XVII wieku... Po śmierci Hansa Heinricha XI, zamek stał się własnością Hansa Heinricha XV, który ożenił się z Marią Teresą, zwaną Daisy...
W czasie II wojny światowej i po niej, zamek na szczęście nie podzielił losu innych zamków tzn nie został zniszczony, ograbiony... Nie ucierpiały wnętrza jak i sam wystrój książęcej rezydencji Hochbergów...
Idziemy korytarzem zachodnim, na ścianach znajdują się trofea myśliwskie, wśród nich są poroża jeleni i głowa żubra... Dochodzimy do sypialni cesarzowej Augusty Wiktorii w której znajduje się wielka, dwudrzwiowa szafa, okrągły stolik, intarsjowana komódka, wygodny fotel, sztychy na ścianach i zegar...
Salon dębowy w czasie I wojny światowej pełnił funkcję pokoju narad, w którym cesarz wraz ze swoim sztabem podejmował decyzje militarne i polityczne...
To wnętrze określane pokojem, służyło cesarzowi do indywidualnej pracy, korespondencji, przemyśleń i oczywiście do wypoczynku... Cesarz pracował przy ustawionym naprzeciw okna neobarokowym stole z przyborami do pisania lampą z abażurem oraz telefonem... Są też dwie ogromne szafy przeznaczone na mundury i bieliznę cesarza... Na dalsze wyposażenie składają się kanapy, krzesła, fotele, parawan do przebierania... Dalej jest Garderoba Cesarska, Sypialnia z łazienką...
W sypialni cesarza zachowały się prawie wszystkie elementy jej dawnego wyposażenia... Uwagę przyciąga barokowe łoże z baldachimem... Małe drzwi ukryte w boazerii prowadzą do łazienki... W pobliżu wnęki okiennej niewielki stolik w stylu biedermaier z XIX wieku... Na wyposażeniu są złocone krzesła i fotele z herbami Hochbergów... Po zwiedzeniu parteru wychodzimy ponownie na korytarz do skrzydła zachodniego...
Monumentalna klatka schodowa i westybul powstały w wyniku przebudowy zamku w latach siedemdziesiątych XIX wieku... Trójbiegowe kamienne schody prowadzą na pierwsze piętro zamku tzw. bel-étage... Nawiązują do Schodów Królowej w Wersalu...
W westybulu znajdują się dwie wazy ceramiczne, nawiązujące swym kształtem i dekoracją do starych waz chińskich... Po lewej stronie marmurowa ławka ogrodowa... Są też dziewiętnastowieczne, marmurowe rzeźby przedstawiające króla Ludwika XIV i Prządkę...
Klatkę schodową oświetla wykonana z brązu, rzeźbiona i złocona, neorokokowa latarnia pochodząca prawdopodobnie z Francji z XIX wieku...
W XIX wieku jego właścicielami byli książęta Anhalt-Cöthen-Pless, po nich budowla stała się własnością książąt Hochbergów z Książa... Pierwszy z tego rodu posiadacz zamku, Hans Heinrich X, otrzymał od króla Prus, Fryderyka Wilhelma IV, tytuł księcia na Pszczynie, który stał się tytułem dziedzicznym...
Jego syn, Hans Heinrich XI dokonał rozbudowy zamku, i jemu też zawdzięczamy obecny kształt budowli, która nawiązuje do architektury francuskiej z XVII wieku... Po śmierci Hansa Heinricha XI, zamek stał się własnością Hansa Heinricha XV, który ożenił się z Marią Teresą, zwaną Daisy...
W czasie II wojny światowej i po niej, zamek na szczęście nie podzielił losu innych zamków tzn nie został zniszczony, ograbiony... Nie ucierpiały wnętrza jak i sam wystrój książęcej rezydencji Hochbergów...
Idziemy korytarzem zachodnim, na ścianach znajdują się trofea myśliwskie, wśród nich są poroża jeleni i głowa żubra... Dochodzimy do sypialni cesarzowej Augusty Wiktorii w której znajduje się wielka, dwudrzwiowa szafa, okrągły stolik, intarsjowana komódka, wygodny fotel, sztychy na ścianach i zegar...
Salon dębowy w czasie I wojny światowej pełnił funkcję pokoju narad, w którym cesarz wraz ze swoim sztabem podejmował decyzje militarne i polityczne...
To wnętrze określane pokojem, służyło cesarzowi do indywidualnej pracy, korespondencji, przemyśleń i oczywiście do wypoczynku... Cesarz pracował przy ustawionym naprzeciw okna neobarokowym stole z przyborami do pisania lampą z abażurem oraz telefonem... Są też dwie ogromne szafy przeznaczone na mundury i bieliznę cesarza... Na dalsze wyposażenie składają się kanapy, krzesła, fotele, parawan do przebierania... Dalej jest Garderoba Cesarska, Sypialnia z łazienką...
W sypialni cesarza zachowały się prawie wszystkie elementy jej dawnego wyposażenia... Uwagę przyciąga barokowe łoże z baldachimem... Małe drzwi ukryte w boazerii prowadzą do łazienki... W pobliżu wnęki okiennej niewielki stolik w stylu biedermaier z XIX wieku... Na wyposażeniu są złocone krzesła i fotele z herbami Hochbergów... Po zwiedzeniu parteru wychodzimy ponownie na korytarz do skrzydła zachodniego...
Monumentalna klatka schodowa i westybul powstały w wyniku przebudowy zamku w latach siedemdziesiątych XIX wieku... Trójbiegowe kamienne schody prowadzą na pierwsze piętro zamku tzw. bel-étage... Nawiązują do Schodów Królowej w Wersalu...
W westybulu znajdują się dwie wazy ceramiczne, nawiązujące swym kształtem i dekoracją do starych waz chińskich... Po lewej stronie marmurowa ławka ogrodowa... Są też dziewiętnastowieczne, marmurowe rzeźby przedstawiające króla Ludwika XIV i Prządkę...
Klatkę schodową oświetla wykonana z brązu, rzeźbiona i złocona, neorokokowa latarnia pochodząca prawdopodobnie z Francji z XIX wieku...
Bardzo dziękuje za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
Great photos. Museums are very interesting places. Have a nice evening.
OdpowiedzUsuńYou're right, Sami. Museums are actually interesting places.
UsuńGreetings:)
Uwielbiam Pszczynę :-) Tamtejszy zamek, park... Bajeczne. No i te historie Daisy :-) Wspaniałe. Mam oczywiście zdjęcie na sympatycznej ławeczce ;-) Piękne zdjęcia Lusiu, zachwyca mnie ten wystrój zamkowych wnętrz. Serdeczności :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam park i zamek pszczyński. Chociaż dopiero pierwszy raz prezentuję jego wnętrza to kilka razy po nich spacerowałam. Przypuszczam, że każdy kto odwiedza Pszczynę robi sobie zdjęcie ze Stokrotką (Daisy).
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Fantastic photos. I like a lot museums. Regards.
OdpowiedzUsuńI also like museums very much and I am happy to visit them.
UsuńGreetings, Matti:)
Muchas gracias Lucja-Maria por mostrarnos siempre tanta belleza y tanto arte. Tus fotos son espectaculares. Besos.
OdpowiedzUsuńMuchas gracias, Lola:)
UsuńZachwycające!!!piękne wnętrza ,budowla niesamowita:))najbardziej podoba mi się ten park jesienną porą:))nie przepadam tylko za tymi myśliwskimi trofeami:((Znów cudne miejsce zwiedziłam dzięki Tobie:))Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńReniu, ten park jest tak bardzo relaksujący, że jest cudowny o każdej porze roku.
UsuńJa też nie przepadam za trofeami myśliwskimi ale dla ludzi tamtych czasów polowania to była normalność.
Serdecznie pozdrawiam:)
Cudowne muzeum, piękne lampy i widoki ❤❤❤
OdpowiedzUsuńMałgosiu, warto odwiedzić to muzeum ponieważ zachowało się około 80% oryginalnego wyposażenia wnętrz z przełomu wieków XIX/XX.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Me imagino como sería la vida en ese esplendoroso palacio. Sus paredes deben guardar grandes historias de sus moradores.
OdpowiedzUsuńBesos
Piękne wnętrza! Podziwiam zdobione kominki, meble, ale najbardziej zazdroszczę cesarzowi widoku za oknem;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Lusiu:)
Mnie też podobają się wnętrza zamku pszczyńskiego dlatego co jakiś czas kupuje bilet i spaceruję.
UsuńPozdrawiam:)
Ojej, w jaką wspaniałą podróż zabrałaś czytelników... Kobieta, która miała zamieszkać w tym zamku, określa te wnętrza jako brzydkie, a dla mnie są one pełne przepięknych dziel sztuki. Piękne, piękne, piękne - musiałabym sto razy to powtórzyć. Aż Ci trochę zazdroszczę tych podróży :) Wspaniałe zdjęcia robisz! :))
OdpowiedzUsuńTą kobietą była księżna Dasiy, uwielbiała zamek w Książu i pałacyk w Promnicach.
UsuńPozdrawiam:)
Those old castles always give me goosebumps. I love to imagine their heydays.
OdpowiedzUsuńI like these old castles too.
UsuńGreetings.
Both the interior and exterior are beautiful! A interesting place to visit.
OdpowiedzUsuńThank you very much, Nancy:)
UsuńIt is very grand but I love the grounds with the autumn colouring
OdpowiedzUsuńAutumn was beautiful.
UsuńHugs.
Wspaniałe wnętrze pałacu,a widok za oknem zapiera dech.Pałac pszczyński miał "szczęście ",że nie został zdewastowany podczas wojny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dzień był przepiękny a park pszczyński zawsze zachwyca.
UsuńPozdrawiam:)
Och !! Zawsze chcieliśmy z mężem zobaczyć Pszczynę i jej skarby ! Myślę ,że zrealizuje masze marzenie wybierając się tam z córkami :)
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia i jeszcze piękniejsze widoki :))
Beatko, tych szczęśliwych lat nigdy nie zapomnisz. Jednak teraz musisz być dla swoich córek zarówno Mamą jak i Tatą.
UsuńPozdrowienia:)
Fotografias de uma grande beleza, aproveito para desejar um bom fim-de-semana.
OdpowiedzUsuńAndarilhar
Dedais de Francisco e Idalisa
O prazer dos livros
A luxury museum !!!! Gorgeous !!!!
OdpowiedzUsuńHave a lovely weekend !
Anna
Yes. Gorgeous !!!!
UsuńMuy buenas fotografías de interior en las que nos muestras la magnificencia de este palacio.
OdpowiedzUsuńUn abrazo,
Cudnie tam. Muszę się wreszcie wybrać.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie dotarłaś do Pszczyny i Promnic?
UsuńKiedy przyjdzie maj koniecznie musisz się wybrać.
Drogą szybkiego ruchu to doskonala sprawa.
Pozdrawiam:)
What elegance! And how nice that it is open for people to see all the beauty within! I love the colorful leaves too! Hugs!
OdpowiedzUsuńThank you very much:)
UsuńFajnie masz, że blisko. Dzięki Tobie byłam tam choć jeden raz. Wszystko jest super tylko te "pamiątki" po zwierzętach przerażające.
OdpowiedzUsuńOwszem, mam stosunkowo blisko.
UsuńWielkie dzięki za odwiedziny.
Pozdrawiam:)
TAK, dla mnie też dość daleko i nie po drodze, więc dzięki Tobie mam (brzydko mówiąc) zaliczone, choć wiem, że to nie to samo, co osobista wizyta. Trochę nie konweniują mi te poroża wśród posągów, gdyby to jeszcze były tylko poroża bez czaszek nie byłoby tak upiornego wrażenia. Ale zamek ma niezwykłą historię i wart jest odwiedzenia.
OdpowiedzUsuńGosiu, tamte elity mały wypatrzone gusta. Dla nich polowania to była przednia rozrywka.
UsuńMnie też się to nie podoba.
Pozdrawiam serdecznie:)
Pięknie :) kilka mebelków chętnie bym przygarnęła :D :) Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńJa też chętnie bym umieściła w sowim domu.
UsuńPozdrawiam:)
Tak, pałac w Pszczynie zachwyca niejednego z nas. Nic dziwnego, że księżna Deisy była nim oczarowana. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMasz rację. Ten pałac zachwyca.
UsuńPozdrawiam:)
Piekny zalac,nie bylam tam jeszcze ale wyglada wspaniale,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŻyczę z całego serca abyś kiedyś dotarła do Pszczyny. Chociaż? na twoim terenie jest wiele wspaniałych zabytków godnych zobaczenia.
UsuńPozdrawiam:)
An interesting museum. It is a place of history and grand furnishings, but I am glad I do not live in such a place. They really liked to show their trophies for all to see.
OdpowiedzUsuńHow beautiful it all looks from outside and what a lovely time of year to visit, Lucia.
Thank you for sharing your experience both in text and photographs.
Have a nice week-end. I wish I could share some warm weather with you!
Betty
Thank you very much, Betty:)
UsuńKolejne piękne zaproszenie do Pszczyny!
OdpowiedzUsuńDobrze pamiętam? nie byłaś jeszcze w Pszczynie?
UsuńPo latach wygląda to ciekawie i ładnie, ale ani jednej łazienki ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Być może myli się tylko w misach?
UsuńPozdrawiam:)
So majestic! But the antler skulls scare me. They seem foreboding somehow.
OdpowiedzUsuńI am terrified too, skulls of killed animals.
UsuńHugs:)
Ten zamek jest przepiękny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)*
Ja też tak uważam:)
UsuńJakie piękne wnętrza. Takie jasne. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńMnie też się podobają, zwłaszcza, że są to oryginały.
UsuńPozdrawiam:)
Me ha encantado. Feliz fin de semana. Besitos.
OdpowiedzUsuńByliśmy z Marzenką, ładne ale w sumie na kolana nas nie rzuciło.
OdpowiedzUsuńSus jardines son ya un museo.
OdpowiedzUsuńNos has dejado tantas fotos con tantos detalles que es casi como haber estado, gracias por compartir tus bonitas salidas.
Un feliz domingo.
Byłam w Pszczynie kilka lat temu, własnie jesienią. Piękne wnętrza utrzymane w doskonałym stanie i przepiękny park!
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspaniałą przypominajkę 🙂
Pozdrawiam Alina
A muszę Ci się przyznać, że tam to je jeszcze nie byłam. A widzę, że warto. Pięknie pokazałaś i opisałaś to miejsce!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Pszczynę. Kilka razy zwiedzałam wnętrza, ale... nie mam zdjęć...
OdpowiedzUsuńTylko z parku i na zewnątrz zamku.
Jak zawsze, będę to powtarzać, bo to prawda - przepiękne zdjęcia.
Moc pozdrowień posyłam.
Łucjo kochana, Pszczyna w Twoich ujęciach zawsze zachwyca. Byłam tam tylko raz, ale podbiło mnie to miejsce bardzo. Mnóstwo szczegółów wychwyciłam na Twoich zdjęciach, czekam na ciąg dalszy.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.:)
Wspaniały zamek. Urokliwy tak jak całe jego otoczenie. Muszę tam w lecie jego koniecznie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńSolidnie napisane. Pozdrawiam i licżę na więcej ciekawych artykułów.
OdpowiedzUsuń