Wenecja nigdy mi się nie znudzi bez względu na tłumy turystów, upał i co tam jeszcze... Tak, tego jestem pewna... To miasto ma wiele do zaoferowania... Tym razem udałam się do Gallerie dell'Accademie, położonej nad Canale Grande, przy Campo della Carita, w dzielnicy Dorsoduro...
W Galerii prezentowana jest wspaniała kolekcja malarstwa weneckiego... Na wystawę w Wenecji przybył Portret Kobiety - Bartolomeo Veneto... Obraz ma stałe miejsce w Muzeum Städel we Frankfurcie nad Menem... Zobaczyć go na własne oczy było moim cichym pragnieniem...
Bartolomeo Veneto włoski malarz, znany również jako Bartolomeo Veneziano... Różne źródła podają, że urodził się w Wenecji w 1470 inne 1502 roku... Zasłynął za sprawą niezwykłych portretów i obrazów o tematyce religijnej... W jego wcześniejszych dziełach można zauważyć wpływy Giovanniego Belliniego...
W Mediolanie, w jego późniejszych pracach, które najczęściej były zleconymi zamówieniami, wskazują na wpływy Leonarda da Vinci... Pragnę przedstawić wg mnie jeden z najpiękniejszych obrazów - Portret Kobiety, który przyciąga uwagę, wprost hipnotyzuje i wywołuje spore emocje... Nosi on również nazwę Flora, rzymskiej bogini kwiatów, usposobienia wiosny... .
Przedstawiona na obrazie bardzo piękna, młoda kobieta, której tożsamość nie jest znana identyfikowana jest ze sławną Lukrecją Borgią, nieślubną córką papieża Aleksandra VI... Przyjmuje się również, że jest to portret nieznanej kurtyzany... Lukrecja Borgia była niezwykle piękną, czarującą dziewczyną, ale też była kobietą niezwykle wyuzdaną i bezwstydną do tego stopnia, że sypiała ze swoim bratem Cezarem, a może i z dwoma innymi: Juanem i Jofrem... Podobno utrzymywała również stosunki seksualne również ze swoim ojcem Aleksandrem VI, który był papieżem...
Około 1507 roku Bartolomeo pracował w Este, na dworze księcia Ferrary, Alfonsa I d'Este, który był mężem Lukrecji Borgii... Artysta w ciągu trzech lat projektował urządzenie pałacu i namalował kilka obrazów... Przypuszczam, że Lukrecję widział i spotykał wielokrotnie... Jednak ten portret został namalowany dopiero 1525 roku... Kobieta z obrazu cały czasu utrzymuje ze mną kontakt wzrokowy...
Przedstawiona jest na czarnym tle... Ubrana w białą tunikę o niepowtarzalnym kroju, który obnaża jej lewą pierś... Tkanina jest miękka, opływa i podkreśla jej ciało... W uniesionej prawej ręce trzyma bukiecik delikatnych, wiosennych kwiatów... Są w nim stokrotki jaskier i zawilec... W jej urodzie zauważa się delikatną alabastrową cerę, zgrabny nosek, piękne depilowane brwi, czarne oczy, wysokie, gładkie czoło, białą szyję, kształtne piersi i piękne ręce...
Ma wyszukaną fryzurę... Czyż jej włosy nie są piękne? Złote, delikatne loki niczym kaskada spływają w dół, do ramion... Niebieska, jedwabna opaska, zdobi i ściśle przylega do czoła... Głowę oplata biały, muślinowy turban, którego końce przykrywają jej ramiona... Turban ozdobiony jest mirtowym wianuszkiem symbolem wiecznej miłości...
A dodatkowo Bartolomeo Veneto w każdym elemencie nakreślił jej; niewinność, naturalność, skromność, delikatność i kobiecość... Znamy historię Lukrecji Borgii, czy te cechy do niej pasują? Czy kobieta z portretu jest córką papieża Aleksandra VI? No cóż, czy jest to Lukrecja czy nieznana kurtyzana nie było to dla mnie zbyt ważne... Znalazłam się z Kobietą z Portretu oko w oko... Wywołało to niesporne emocje i pozwoliło w pewnym sensie poruszyć głęboko moją wyobraźnię...
Hi. Great photos from Venice. Painting a woman is beautiful and mysterious.
OdpowiedzUsuńWedług mnie jest to rzeczywiście Lukrecja Borgia - piękna i wyuzdana córeczka Papieża Aleksandra VI. Oj działo się w tamtych czasach, działo. Jednego tylko Borgiom zarzucić nie można - wyrafinowanego gustu i smaku w kwestii sztuki i kultury oraz jej propagowania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Hello. Venice is a very beautiful city. Stunning photographs. Greetings.
OdpowiedzUsuńGreat portrait. Her hand holds the flowers so delicately, interesting hair! Greetings Lucia!
OdpowiedzUsuńthat is a very special and quite beautiful portrait!! wonderful captures and happy december lucy!!!
OdpowiedzUsuńRomantic Venice. Beautiful portrait!
OdpowiedzUsuńGreetings and have a nice weekend.
Great place to travel and soak of you beauty.
OdpowiedzUsuńKisses
Dzięki Ci za przedstawienie spotkania z tym pięknym obrazem :-))
OdpowiedzUsuńPortret jest naprawdę piękny. Jej wzrok według mnie poraża. Tyle w nim przebiegłości i złej mocy. Może jednak się mylę.
OdpowiedzUsuńPiękny portret, a post całą treścią faktycznie pokazuje, że ta dama Cię mocno zafascynowała. Do tego jeszcze Canale Grande. Ech, piękne wspomnienia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Portret naprawdę mistrzowski,piękny i tajemniczy.Podobno Wenecja jest piękna,jednak chyba nie chciałabym tam mieszkać,nie wyobrażam sobie takiego życia na wodzie i wszystkich jego ,,uroków,,Zapraszam do siebie-anastazja
OdpowiedzUsuńWidzę dumną, zawziętą kobietę z przenikliwym spojrzeniem, czyli widzę trochę inaczej niż Ty. Wenecja natomiast to jedno z moich ulubionych miast i zawsze mogę tam jechać.:))
OdpowiedzUsuńBędę wracać i oglądać portret, znajduję w nim coraz więcej treści i utwierdzam się w przekonaniu, że to jednak Lukrecja.
UsuńSerdeczności przesyłam. :))
Wenecja zawsze! A gdy jeszcze takie skarby to tym bardzie!
OdpowiedzUsuńMe encanta el retrato. Besitos.
OdpowiedzUsuńthe portrait of the mysterious woman is magnificent.
OdpowiedzUsuńyou have captured all of her beauty with your camera.
warm greetings from Canada Lucja!!
....peter/piotr:)
Gorgeous shots.
OdpowiedzUsuńpiękny obraz, aż wstyd się przyznać, że tego akurat nie znałam. ;) ale już mi się podoba. :) w Wenecji też nie byłam, bo Tomasz odmawia tam wizyty, właśnie z powodu tłumu turystów, ale po cichu liczę, że uda się go wyciągnąć kiedyś. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie.
Oh great shots Lucja - wonderful
OdpowiedzUsuńblessed weekend
hug Crissi
Lovely details !!!
OdpowiedzUsuńHave a nice weekend !
Anna
Chciałabym móc kiedys powiedziec"...Wenecja mi sie nigdy nie znudzi...."nie byłam, ale chciałabym, a jak będę to pewnie jeden raz :)) Obraz sprawia,że możemy sie zamyslic i kontemplować każdy szczegól tak jak zreszta pokazałaś....dziekuję;))
OdpowiedzUsuńStunning to see the works of old master! Greetings
OdpowiedzUsuńNiesamowity, wspaniały portret.
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię, że tak Cię oczarował.
Serdeczności Łucjo.
:-)
Dziekuje za ciekawa historie, otym nic nie wiedzialam.
OdpowiedzUsuńRozumiem ze to bylo specjalnie stac´naprzód oko w oko z 'Kobieta z Portretu'.
Pozdrowienia ze Swecji/ Eva
Upea muotokuva kaunis kaupunki Hyvää viikonloppua :)
OdpowiedzUsuńPortret jest piękny i tyle o nim wiesz:)))u Ciebie można nie tylko nacieszyć oczy ale i dowiedzieć się ciekawych rzeczy:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że nieważne, kto pozował do portretu, bo najważniejsze jest, że malarz namalował piękność ponadczasową.
OdpowiedzUsuńJeśli miałabym stawiać na jakąś wtedy żyjącą kobietę, to raczej była to modelka, najprawdopodobniej kurtyzana, bo to one najchętniej pozowały do portretów.
Cieplutko pozdrawiam.
Beautiful series of photos.. Fantastic place.. Regards
OdpowiedzUsuńWenecja to piękne miasto. Niestety znam je tylko ze zdjęć. Portret bardzo mi się podoba i rzeczywiście malarz bardzo zadbał o szczegóły, a te loczki? Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńWitaj
OdpowiedzUsuńNie byłam w Wenecji, choć kiedyś o tym marzyłam, aby tam pojechać.
Piękne zdjęcia i ciekawy opis:)
Serdeczności zostawiam:)
Ach Wenecja... Nie byłam niestety, ale to musiała być wspaniała podróż i niezwykłe przeżycie móc oglądać na własne oczy takie cudeńka.
OdpowiedzUsuńTo wyjątkowy portret, a Ty miałaś wyjątkowe szczęście zobaczyć go. W Wenecji byłam tylko raz i tęsknię za powrotem...
OdpowiedzUsuńPiękna kobieta , genialny malarz , przeżycia , zachwyt ...
OdpowiedzUsuńwszystko ujęte w szczególne ramy
dziękuję Lusiu
dla Ciebie u mnie andrzejkowy limeryk ...
mam nadzieję nie oberwę po uszach :-)
Pozdrawiam ciepło, życzę dużo słonecznych dni. Rzadko jestem na blogu, oczy odmawiają posłuszeństwa.
OdpowiedzUsuńThough I’ve never been to Venice, I think it’s one of the most beautiful and attractive cities in the world. Thank you for introducing us the masterpiece, a truly fascinating painting of a beautiful, graceful lady.
OdpowiedzUsuńYoko
No widać wycieczka udana :-) Teraz tego ciepła troszkę by się nam wszystkim przydało :-)
OdpowiedzUsuńKobieta z portretu jest moim wyobrażeniem Lukrecji, choć z niewinnością mi się ona nie kojarzy, nie uważam jej także za takiego demona, za jakiego się ją przedstawia. Portret intrygujący i zazdroszczę Ci możliwości tego face to face, no i Wenecji oczywiście i zawsze.
OdpowiedzUsuńTan solo por ver el Retrato de una mujer vale la pena entrar en esta galería.
OdpowiedzUsuńUn abrazo.
I've been to Venice but never known about Art Gallery there. I should go to my next visit, Lucja. I liked this portrait of a young woman, especially her hair such golden and curly looks well.
OdpowiedzUsuńPortret namalowany mistrzowsko. Nie dziwię się, że dama na obrazie przyciągnęła Twoją uwagę, ma to coś w swoich oczach. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMnie się Wenecja też nigdy nie znudzi. Portret jest piękny i delikatny. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńKobieta przedstawiona na obrazie jest rzeczywiście bardzo piękna.
OdpowiedzUsuńJa również chciałabym zobaczyć ten obraz. Pozdrawiam :)
Czego by nie powiedzieć, portret jest pięknie namalowany. Malarz się postarał!
OdpowiedzUsuńDziwna moda panowała w tamtych czasach. Ciekawe, co powiedziałyby ówczesne damy na naszą obecną?
Pozdrawiam:)
A pintura da bela e jovem mulher é empolgante! Seria então a famosa Lucrécia? Os cabelos, que parecem ouro, me chamaram muito a atenção, assim como , o brilho cintilante da pele do rosto. Gostei muito de ver esta pintura, que agradeço imensamente você, Lucja, pela partilha.
OdpowiedzUsuńVeneza é muito atraente, mesmo com tantos turistas. Penso que por conta de um turismo arrebatador, a cidade sofre.