Płynie przez stary,
spokojny Egipt,
a jego piaski,
jak nieprzebrana
myśl, snują
marzenia...
(James L. Hunt)
Egipt, to fascynujący kraj... Ciągle budzi mój zachwyt... Został ukształtowany przez długą historię i jej symbole - od starożytnych bóstw aż po grobowce... Jednak Egipt to nie tylko świadectwa starożytności... Ma on do zaoferowania wiele atrakcji krajobrazowych... Pustynie, plaże, jedne z najpiękniejszych na świcie raf koralowych i potężny Nil... I to właśnie o nim będzie w dzisiejszym poście...
" W tę wiecznie zalaną słońcem, spieczoną pustynię, która nie zna "pogody i niepogody", nie wie, co to śnieg, grad lub mgła, nie słyszała jeszcze huku grzmotu ani nie widziała błyskawic - w tę pustynię, gdzie spiekota czyni powietrze suchym, pozbawionym bakterii, konserwującym, a ziemię nieurodzajną, zgruzowaciałą, popękaną, o kruszących się skibach, wpada Nil. "Patriarcha Nil", ojciec wszystkich rzek. Przybywa z głębi kraju".
C.W. Ceram " Bogowie, groby i uczeni"
Nil, ogromna rzeka płynie przez samo serce pustyni... Od wielu wieków śmiało toruje sobie drogę przez palące, jałowe pustkowia... Skutecznie zdąża ku Morzu Śródziemnemu... Nil od tysięcy lat nanosił w swą dolinę, żyzny muł, który sprawił, że przeszło 5000 lat temu mogła powstać jedna z największych i najstarszych cywilizacji...
Podziwiałam tą wspaniałą rzekę w kilku miejscach na długości prawie 1000 km... I płynęłam statkiem na pewnym jego odcinku... Od Aby Simbel do Kairu, brzegi Nilu okalają wąskie pola uprawne. One to, swój byt zawdzięczają irygacji... Wśród tych uprawnych pól lub na skraju pustyni położone są typowe egipskie wioski... Gliniane chatki, z dachami przykrytymi trzcinami... Przy nich parę zagonów jarzyn, jakieś drzewo figowe, jedna palma... Nad brzegiem rzeki kobiety myjące naczynia, inne piorące pranie... Kilka metrów dalej, w wodach Nilu w kąpiąca się rodzina... Na brzegu odpoczywające zwierzęta...
Dla starożytnych Egipcjan Nil był bogiem... Wierzyli, że wylewami i powodziami kieruje bóg stworzenia - Chnum... Południe Egiptu było pustynne tak samo jak dziś... Na północy rozlewała się szeroka delta Nilu... Podczas corocznych powodzi dolina Nilu pokrywała się mułem, tym samym stawała się rolniczym rajem... To właśnie muł odróżnia żyzną ziemię od piasków pustyni...
Egipcjanie cenili go tak bardzo, że nazwali swój kraj, Egipt - Czarna ziemia... Tereny do których nie docierała powódź, nazwali "czerwoną ziemią"... Stąd wzięło się angielskie desert - czyli pustynia. Nil był życiodajną arterią starożytnego Egiptu... Czas płynie... Wszystko skończyło się wraz wybudowaniem Wielkiej Tamy w Asuanie...
Nil, jedyne źródło wody bez której życie byłoby niemożliwe... Niestety, mieszkańcy nie szanują swej rzeki... Zanieczyszczają swój największy dar... Wrzucając do Nilu niezliczoną ilość odpadów i jednocześnie używają tej wody do picia ... Jedno z powiedzeń mówi: Jeśli napijesz się wody z Nilu, to na pewno do niej powrócisz. Chciałabym wrócić do Egiptu... W ostatnich czasach jest tam zbyt niebezpiecznie, lubię aktywnie spędzać czas... A leżenie na jednej z egipskich plaż, to nie dla mnie... Mnie nie odpowiada taki rodzaj wypoczynku...
Mimo pragnienia nie napiję się wody z Nilu, ale powtórzę za "Egipcjaninem Sinuhe"
Tęsknię do smaku egipskiego wina,
tęsknię do wody z Nilu
oh, the trash is terrible! such an exotic and ancient place!
OdpowiedzUsuńThe ancient river and polluted by humans.
UsuńTerrible.
Greetings.
Lusiu, dziś spełniłaś moje marzenie! Od czasów młodości zafascynowane jestem tą rzeką. Czytałam, oglądałam i słuchałam wszystkich wiadomości, które były z nią związane. Słuchałam najczęściej opowieści mojego taty, który nigdy nie wyjechał poza Polskę, ale miał ogromną wiedzę. Zamiast bajek na dobranoc opowiadał mi Trylogię itp. Przerażona jestem zanieczyszczeniami, ale cóż, ludzie nieuświadomieni, zresztą u nas nie lepiej.
OdpowiedzUsuńDziękuję Lusiu:) Co do jeżówki to ja kupiłam sadzonki(korzonki) i mam nadzieję że w tym roku zakwitną. Kupiłam w DINO, jeśli u Was nie ma to mogę Ci kupić u siebie, jeśli jeszcze będą.
Buziaczki:)
Hmm, czytając Twój komentarz i ja wróciłam wspomnieniami do mojego ukochanego Tatuśka. Uwielbiałam nasze rodzinne wycieczki a wcześniej opowiadanie co będziemy zwiedzać i co ciekawego oglądać. Egipt to kraj ogromnych kontrastów. Bogactwa i biedy.
UsuńTo świetnie, że kupiłaś sadzonki jeżówki. Wysiew bylin to nie dla mnie. Musi się czekać kolejny rok na efekty kwiatowe. Oczywiście, że zakwitną. Och, Aniu!
Bardzo dziękuję za Twoje ogromne serce. Wybieram się do Castoramy i Leroy Merlin. Oni mają dużą ofertę z roślinami.
Pozdrawiam serdecznie:)
Marzyła mi się kiedyś wycieczka statkiem po Nilu. Niestety nie spełnia się. Teraz bym tam z pewnością nie pojechała. Mam jednak Twoje zdjęcia i to musi wystarczyć mi. Mam miłe wrażenia, oprócz śmieci przy rzece. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGrażynko, to nie była wycieczka statkiem po Nilu. Podróż samolotem do Kairu, potem podróżowanie niewielkim autobusikiem po Egipcie. A śmieci to nieodłączny dodatek nie tylko w krajach arabskich.
UsuńU nas ich też nie brakuje. A przecież jesteśmy wyposażeni w kontenery, pojemniki a mimo to bardzo często wyrzucamy zbędne rzeczy do stawów, jezior, lasu...
Pozdrawiam serdecznie:)
Lusiu, pięknie opisałaś Nil. Zdjęcia, jak zawsze u Ciebie, niezwykłe. Gdybyś zechciała kiedyś przeczytać opis mojej dwutygodniowej wycieczki po Egipcie, podaje namiary: http://ewa777.blox.pl/html/1310721,262146,169.html?2
OdpowiedzUsuńPamiętam Twoją wycieczkę do Egiptu. Przeczytałam wszystkie posty.
UsuńMoja wycieczka trwała 17 dni. Tylko jeden dzień na plażowanie. Wykorzystaliśmy go na pływanie i na rejs na rafy.
Pozdrawiam serdecznie:)
To kolejne moje marzenie....Nil.Chciałabym Egipt zwiedzić zupełnie inaczej....zamiast wylegiwać sie na plażu chciałabym:Zobaczyć dolinę królów,Sakkarę,piramidy,Aleksandrię. Kair,popłynąć Nilem,wejść na 4.000 stopni na Dżabal Musa,Klasztor Św.Katarzyny,Luksor....o mamo mogłabym wymieniać i wymieniać.Tylko czy kiedyś będzie mi dane zobaczyć te wszystkie miejsca:)Wierzę w to głęboko:)
OdpowiedzUsuńMasz rację Beatko, taka wycieczka chociaż trochę przybliży Ci Egipt. Swoją siedemnastodniową wycieczkę rozpoczęliśmy w Kairze i tutaj zwiedzaliśmy; Gizę, Sakkarę, Dahszur, Heliopolis, Maidum...
UsuńPotem pojechaliśmy do Amarny i do Aleksandrii. Wróciliśmy do Kairu. Stamtąd pociągiem pojechaliśmy do Asuanu. Tutaj zwiedzaliśmy: Wielką Tamę Asuańska, Wyspę Elefantynę, Filae, Abu Simbel...
Potem: Kom Ombo, Esna, Luksor, Karnak, Dolina Królów,Ramesseum, Deir el -Bahari...
To tylko część miejsc, które podczas tej wycieczki oglądaliśmy.
Chętnie bym wróciła.
Pozdrawiam serdecznie:)
niesamowicie wygląda. czasem zapomina się, że Egipt to nie tylko piramidy, Sfinks i plaże, ale także Nil. mnie osobiście w tamte rejony nie ciągnie, ale lubię sobie pooglądać je na zdjęciach, zwłaszcza tak pięknych jak Twoje. :) ale to żadna nowość, u Ciebie wszystko jest zawsze piękne. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
Madusiu,
Usuńtrudno mi uwierzyć, że nie ciągnie Cię w tamte tereny. Ty masz żyłkę podróżniczą.
Uwielbiam kraje arabskie. teraz tam jest niebezpiecznie.A ja, nie jestem ryzykantką.
Pozdrawiam serdecznie:)
Pięknie opisałaś tą wielką, boską rzekę :)
OdpowiedzUsuńTylko bardzo szkoda, że i tam niszczy się nią śmieciami...
Loono, nie tylko tam, ludzie bezmyślnie wyrzucają śmieci.
UsuńTam nigdzie nie uświadczysz koszy na śmieci. O kontenerach na odpadki nikt nie myśli.
Oni wszędzie śmiecą. Wystarczy wejść w dzielnice gdzie mieszkają n.p. w Holandii, Niemczech, Belgii...
Pozdrawiam serdecznie:)
Fotorelacja ciekawa jak zwykle u Ciebie. Szkoda, że Nil taki zanieczyszczony. Ludzie nie doceniają dobra jakie mają ach...Powiem szczerze nie miałabym odwagi tam jechać. Dlatego chętnie pooglądam sobie zdjęcia u Ciebie.Serdecznie pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńPrzeraża nas zaśmiecony Nil.
UsuńA my? wystarczy wejść do pierwszego lepszego lasu.
Może w Twoim regionie jest pięknie. U mnie niestety, nie.
Do lasu wywozi się wszystko; sprzęt komputerowy, tapczan, stare krzesło, domowe odpadki, butelki....
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo lubię Egipt! Póki co byłem tam 2 razy, ale na pewno jeszcze powrócę :) Pozdrowienia Lusiu, miłego tygodnia!
OdpowiedzUsuńJa też mam nadzieję wrócić do Egiptu.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Od jakiegoś czasu mam już wymysloną i zaplanowaną podróż do Egiptu, jest to wycieczka pod nazwa "Statkiem po Nilu" i nie boję się zbytnio niebezpieczeństw, jest tylko jedno "ale", za to duze. Mój mąż strasznie wzdraga się przed lataniem, a sama to ja też nie chcę się tam wybrać. Juz nie wiem, jak go przekonać, bowiem jest odporny na wszelakie argumenty.
OdpowiedzUsuńNo cóż, moze kiedyś?
Aha, lataliśmy już do Turcji i mąż mi oswiadczył, że jeden raz to aż nadto...
Rejs po Nilu to ciekawa wycieczka. Płyniesz statkiem i zatrzymujesz się przy najważniejszych świątyniach, miejscowościach. Samej odradzam wyjazd do tego kraju. A może jakaś Przyjaciółka?
UsuńA ja marzę aby jeszcze raz znaleźć się w Abu Simbel. To ogromna budowla, dzieło ekscentrycznego faraona, cudowny zabytek, który o mały włos nie zniknął na wieki w sztucznym jeziorze.
Pozdrawiam serdecznie:)
Powiem szczerze, ze nie lubię nigdzie ruszać się bez męża i ciągle mam nadzieję, zę jakoś przełamie swój lęk przed lataniem. Bardzo dużo przez niego tracimy, jest tyle miejsc do zobaczenia ( Ibiza, Wyspy Kanaryjskie) a dotrzeć tam da sie raczej tylko droga powietrzną.
UsuńCiągle mam nadzieję, zę to sie zmieni.
Lusiu, pięknie opisałaś i pokazałaś Nil ! Kiedyś marzyła mi się wycieczka do Egiptu ! Chciałam zwiedzić Egipt bez wylegiwania się na plaży w strzeżonym kurorcie ! Wiem że pomimo niebezpieczeństw wielu turystów tam podróżuje, mnie to skutecznie odstrasza !
OdpowiedzUsuńLusiu, przesyłam wiosenne pozdrowienia :)
Oczywiście. To normalne, że ludzie podróżują w miejsca zagrożone. Potrzebują adrenaliny.
UsuńMnie ona nie jest potrzebna. mam nadzieję, że nastanie tam normalność a wtedy i ja tam powrócę.
Pozdrawiam serdecznie:)
Byłam raz i chciałabym powrócić, bo podobnie jak ciebie i mnie coś przyciąga do tego kraju kontrastów z bogatą historią i kulturą, ale podobnie, jak przedmówczyni dziś trochę się obawiam zapuścić w te rejony, choć z drugiej strony dziś robi się coraz niebezpieczniej nawet w naszej starej Europie :( No i muszę w końcu przeczytać Egipcjanina S. :)
OdpowiedzUsuńMałgosiu,
UsuńEgipt to kraj kontrastów, bogaczy i nędzarzy, którzy mieszkają na cmentarzach.
Pragnę tam wrócić ale nie za wszelką cenę. Masz rację, że i w Europie nie jest zbyt bezpiecznie.
Pozdrawiam serdecznie:)
Fascinante, un país a visitar en su momento, me has traído buenos recuerdos, un abrazo.
OdpowiedzUsuńEgypt is a exciting place! You are so lucky who have been there, Lucia
OdpowiedzUsuńI wish you a nice new week!
Marit,
Usuńthank you very much.
Pozdrawiam serdecznie:)
Wow, amazing series ! Very nice !
OdpowiedzUsuńThanks !
UsuńJak egzotycznie dzisiaj! To mi przypomina powieści niezrównanej Agaty Christie :-)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i podoba mi się, jak przedstawiasz ten świat - egzotyczny, ale przecież w jakiś sposób podobny do naszego. Świat kontrastów, pięknej przyrody, monstrualnych ilości śmieci, bogactwa i ubóstwa.
Nie znam Egiptu od tej strony - a jedynie czytałam o nim swego czasu dużo w kontekście odkryć archeologicznych naszych uczonych pod kierownictwem prof. Kazimierza Michałowskiego. I muszę tu wyznać, że książka, która w znaczący sposób na mnie wpłynęła to "Bogowie, groby i uczeni" Cerama. To już wiesz, czemu lubię Twoje egipskie zdjęcia i będę czekać na więcej :-)
Serdeczności
Właśnie w Asuanie w hotelu Old Cataract Agata Christie pisała kryminał "Śmierć na Nilu"
UsuńMam książkę " Bogowie, groby i uczeni". Jest tam piękny fragment o Nilu:
Tam co roku na nowo rodzi się Egipt, "dar Nilu", jak nazwał go Herodot dwa i pół tysiąca lat temu, "spichlerz starożytności", bo gdy zdarzyło się, że wody Nilu stały za nisko lub podnosiły się zbyt wysoko, Rzym głodował...
Pozdrawiam serdecznie:)
Es un país precioso, que me encantaría visitar. Las fotos son preciosas.
OdpowiedzUsuńDziwne ale jak słyszę Nil, to mam skojarzenia tylko z przeszłością. Te współczesne betonowe bloki i plastikowe odpady jakoś mi nie pasują. Ale niestety postęp ma swoje dobre i złe strony.
OdpowiedzUsuńNo cóż, Egipt wygląda jak gigantyczna pustynia, a w rzeczywistości jest to gigantyczne cmentarzysko.
UsuńTe gigantyczne betonowe wieżowce znajdują się w największym mieście Afryki. To wrota na Bliski Wschód.
Pozdrawiam serdecznie:)
Sad to see all the garbage. I love your photos, what a beautiful place, and nice to see the camels relaxing...and I love the donkey! :)
OdpowiedzUsuńIt's a rare sight, relaxing animals.
UsuńIn this country have plight. They are beaten, tortured.
Greetings.
Osiołki, faluki i bananowce... tak zapamiętałam swój rejs wiele lat temu ;)
OdpowiedzUsuńRejs po Nilu? moja wycieczka po Egipcie to podróż samolotem, autobusikiem.
UsuńOwszem był i rejs feluką po Nilu. Miło go wspominam.
Pozdrawiam serdecznie:)
Beautiful place! I like the papirus and lotus on the pictures above.
OdpowiedzUsuńPapyrus and lotus is a symbol of Egypt.
UsuńGreetings.
Thanks for this virtual visit on Nile. A fine series of pictures, Lucia!
OdpowiedzUsuńGreetings.
I'm glad you like it.
UsuńGreetings.
Co prawda gdzie Nil a gdzie Amazonka? Ale wzruszyłam się podwójnie:)
OdpowiedzUsuńGdyż właśnie przed chwilką dostałam wiadomość od brata iż dotarł do Iguassu Falls (Arggentyna). Gdzie po krótkim odpoczynku będzie pływał po Amazonce:)
Ale póki co popływam po Nilu, który tak przepięknie i realistycznie pokazałaś.
Bardzo mi się podoba sposób w jaki pokazujesz te ciekawe, wspaniałe i jakże dalekie mi miejsca.
Przejaskrawione piękno można oglądać w folderach. Natomiast zarówno Ty jak i brat pokazujecie rzeczywistość tam istniejącą.
Niestety przykre to ale wraz z wysypiskami śmieci, które chyba występują już w każdym zakątku naszego globu:((
Najbardziej mnie wzruszyły dwa zdjęcia. Kąpiącej się rodziny i tych odpoczywających zwierząt.
Dlatego, że uruchamiając swoją wyobraźnię mogę się pokusić o wyobrażenie sobie życia tej rodziny. Chyba to moje fantazjowanie wyszło mi trochę pokrętnie.
Ale myślę, że wiesz co autor tego komentarza miał na myśli:)))
Posyłam moc serdecznych pozdrowień.
Jutko,
UsuńTwój brat jest wspaniałym podróżnikiem. Teraz ogląda wodospady Iguassu (Falls ) w Argentynie.
On prawie całe swoje życie poświęcił podróżowaniu. I chwała Mu, że ma takie możliwości.
Masz rację, że na całym globie ludzie zostawiają tony śmieci. Te gliniane chatki, właściwie lepianki nie mają łazienek. To Nil jest tym miejscem gdzie mogą w upalny dzień wykąpać się. A zwierzęta? rzadko tak odpoczywają. Są bardzo wykorzystywane, bite, a nawet torturowane.
Pozdrawiam serdecznie:)
Nil kojarzy mi się z Afryką, taka kwitesencja i "W pustyni i wpuszczy " :-)
OdpowiedzUsuńPiekne zdjęcia :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Większości z nas Egipt kojarzy się z " W pustyni i w puszczy".
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
What a wonderful series of shots you have shown us from the Nile. It is so beautiful except for the terrible rubbish.
OdpowiedzUsuńMargaret, thank you very much.
UsuńZdjęcia cudne.Szkoda ,ze tak piękna i potężna rzeka jest tak bardzo zanieczyszczona .Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńW tej rzece ludzie myją się, piorą pranie, myją naczynia, biorą wodę do picia, gotowania i wyrzucają wszelkie nieczystości. Ta rzeka karmi ludzi. Tutaj łowi się ryby, woda płynie kanałami irygacyjnymi na pola...
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję za wirtualną wycieczkę po tej pięknej rzece...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)*
UsuńPiękne zdjęcia, w końcu zobaczyłam Egipt od strony Nilu ( nie byłam w Egipcie). Miało się przechadzałam z Twoimi fotkami to tu to tam.
OdpowiedzUsuńTylko dlaczego takie śmieci? Władze miejskie nie interweniują?
* miło a nie miało ;)
UsuńWładze miejskie mają interweniować? Tutaj nie ma żadnych pojemników, koszy na śmieci.
UsuńEgipt to kraj kontrastów. Sa bardzo bogaci i mnóstwo nędzarzy, którzy mieszkają na cmentarzach w grobowcach...
Pozdrawiam serdecznie:)
Statkiem po Nilu, to byłaby piękna wyprawa...tylko to zanieczyszczenia rzeki mnie bardzo przeraża. Cudowne ujęcia!
OdpowiedzUsuńJakoś nie marzę o takiej formie podróżowania po Egipcie.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
To niesamowite, dopiero co odłożyłam gazetę z ogromnym artykułem zachęcającym do zwiedzania Egiptu samemu...a tu proszę otwieram komputer i jakby ciąg dalszy tego artykułu u Ciebie . Niesamowite i niezapomniane wrażenia Lusiu . Dziękuję za ciąg dalszy :-)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że można samemu podróżować po Egipcie.
UsuńJa się nie piszę na taką formę zwiedzania po krajach arabskich.
Pozdrawiam serdecznie:)
Spoglądam na te zdjęcia z tęsknotą...z wyjątkiem dwóch:-)
OdpowiedzUsuńWiem, które masz na myśli.
UsuńPozdrawiam:)
Tam na pewno nigdy nie będę, ale zastanawiam sie kochana, czy jestes z zawodu podróżniczką, fotografem,dziennikarką?? tyle miejsc wspaniałych i odległych zwiedziłaś i tyle o nihc wiesz i potrafisz przekazać innym...zdradź rąbka tajemnicy:)))
OdpowiedzUsuńBeatko Kochana,
Usuńco to są za podróże? Czym mogę zaimponować?
Gdyby to były relacje z Alaski, Wysp Wielkanocnych, z Himalajów...
Pozdrawiam serdecznie:)
Beautiful pictures in a beautiful country !
OdpowiedzUsuńHave a shinny week !
Anna
Anna, thank you very much.
UsuńWielki, wspaniały Nil i niewspaniali tubylcy, którzy nie szanują swojej życiodajnej, świętej rzeki...
OdpowiedzUsuńMy też nie szanujemy naszej przyrody. Wyrzucamy tony śmieci w niedozwolonych miejscach.
UsuńPozdrawiam:)
Stosy śmieci i ten cudowny lotos.........
OdpowiedzUsuńLotosy, papirusy to symbole Egiptu...
UsuńA stosy śmieci są niemal w każdym kraju.
Niemal...
Pozdrawiam:)
Ile ton śmieci dzieli nas od przygód Stasia i Nel? Ile plastikowych butelek, które zaczynają być zmorą obecnej cywilizacji, (kiedyś, w dalekiej przyszłości, nazwą nas pewnie "cywilizacją plastikowych butelek") dzieli nas od Dziki i Jacka z książki "Nil , rzeka wielkiej przygody"? Miliony ! Miliony ton śmieci i miliony plastikowych butelek! A wystarczyłoby tak niewiele dobrych chęci.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Tony śmieci produkujemy na całym globie.
UsuńHmm, a wystarczyłoby tak niewiele dobrych chęci.
Jak to zrobić? jak nauczyć ludzi ?
Pozdrawiam :)*
Znowu trochę pomilczałam, jak to mam w zwyczaju.
OdpowiedzUsuńCzekałam jednak na przyjście pierwszych trwałych zwiastunów wiosny. Chciałam razem z Tobą cieszyć się zbliżającym się ciepłem, świeżością zieleni i paletą barw Ale niestety… Te pierwsze wiosenne dni szybko minęły i na prawdziwą Wiosnę musimy jeszcze poczekać.
Na szczęście rano jest już jasno, a pomimo wiejącego czasem chłodnego wiatru, w powietrzu można już poczuć zapach zbliżającej się wiosny. O tym przypominają mi też ćwierkające coraz głośniej ptaki.
Mam jednak nadzieję, że drzewa, które wypuściły pąki szybko się zazielenią podobnie jak trawniki na których już próbują się wesoło uśmiechać pierwsze krokusy i przebiśniegi.
Już wkrótce dzień będzie dłuższy niż noc, znikną duchy zimy: zmęczenie, zrzędzenie...
Czekasz też niecierpliwie na Wiosnę? Lubisz to nasze polskie przedwiośnie?
Pora szara, niewesoła,
Mży prążkami przedmrok siny,
Ty po skwerku dookoła
Krążysz smutny od godziny.
Chodzisz cieniem i niesobą,
Urzeczony przykrą ciszą.
O, nadziejo! o, żałobo!
Na gałęziach wróble wiszą.
Na co jednak przede wszystkim czekasz na przedwiośniu? A może jest coś czego nie lubisz?
Ale Ty podróżujesz, głównie tam gdzie jest ciepło, więc pewnie słońca Ci nie brakuje
Pozdrawiam nadzieją, która na przedwiośniu jest najpiękniejsza.
Faktycznie, najczęściej wyjeżdżam tam gdzie jest ciepło i słońce.
UsuńHmm, na co czekam? na szybkie nadejście wiosny. Czego nie lubię?
Nie wszystkich gatunków ryb, serów owczych, kozich, jagnięciny...
Pozdrawiam serdecznie:)
Ładnie tam , ale turyści też robią syf jak u nas w lesie , pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńMasz rację. U nas też wyrzuca się śmieci w lesie, stare samochody do jezior...
UsuńNie pokazujemy tego na blogach. Myślę, że najwyższa pora aby to zmienić.
Pozdrawiam:)
Kaunis suuri Niilijoki Kiitos matkasta kauniisti kuvattu Halauksiin :)
OdpowiedzUsuńChe bellezza, molto verde la zona dove sei stata! Peccato per i rifiuti!! Aspettiamo il resto delle immagini :D
OdpowiedzUsuńUn saluto!!!
Mam bardzo mieszane odczucia, gdy myślę o Nilu, Egipcie i północnych krajach arabskich. Byłam, ale teraz chyba bym się bała. Tym bardziej dziękuję za piękną i prawdziwą podróż po Nilu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.:))
Ja bardzo lubię kraje arabskie. Chętnie bym odwiedziła Liban, Syrię, Egipt...
UsuńJednak nie pojadę aby tylko pojechać. Podróżowanie, zwiedzanie w stresie to nic przyjemnego.
Poczekam na lepsze czasy.
Pozdrawiam serdecznie:)
Piękne obrazy z podróż Egipt. Tylko to jest niezgodny śmieci w wodzie.
OdpowiedzUsuńPocałunki
Ventano, Egipt to kraj gdzie śmieci wyrzuca się do rzeki.
UsuńPozdrawiam:)
Dziękuję Ci za tę wycieczkę Łucjo! Piękne zdjęcia - ta pełna magii egzotyka.. Szkoda, że tak niespokojnie tam.. Ale marzenia się spełniają - trzeba w nie wierzyć! I w to, ze i dla tamtych stron nadejdą kiedyś spokojne czasy.. Pozdrowienia serdeczne!
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję. Przyjdą czasy, że będzie bezpiecznie.
UsuńI ja wtedy kolejny raz pojadę do Egiptu.
Pozdrawiam serdecznie:)
Pięknie:)
OdpowiedzUsuńKiedyś w ofertach biur podróży można było wykupić zwiedzanie Egiptu podróżując statkiem wzdłuż Nilu i powrót pociągiem. Myślę, że taki wariant by mnie zaciekawił. Na razie jak piszesz jest tam zbyt niespokojnie. Pewnie sporo wody w Nilu upłynie nim Egipt znów będzie bezpieczny. Szczęśliwi, którzy już tam byli.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, szkoda, że brzegi tak zanieczyszczone, ale widać, takie czasy.
Pozdrawiam i dziękuje za tę wirtualną podróż.
Witaj:) Trochę mi umknęło, więc już nadrabiam....:)
OdpowiedzUsuńStosy śmieci trochę przerażają, ale przecież nie trzeba jechać do Egiptu, by mieć z nimi do czynienia , wystarczy dobrze rozejrzeć się wokół, a spacer po naszych pięknych lasach....hmm tam dopiero się można napatrzeć...Szkoda, że ludzie tak nie szanują tego , co mają...
Piękna podróż:) W Egipcie byłam tylko raz, w czasach ogromnej fascynacji archeologią i szczerze mówiąc, poza Doliną Królów niewiele pamiętam...
Pozdrawiam ciepło
Nigdy się nie odważyłam jechać do Egiptu, jednak kiedyś chciałabym zobaczyć Nil i piramidy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń6Witam serdecznie. Dziękuję za pamięć i za cudną podróż do Egiptu. Tyle chciałabym napisać, a tak trudno. Życzę słońca ciepła i ścislam serdecznie
OdpowiedzUsuń6Witam serdecznie. Dziękuję za pamięć i za cudną podróż do Egiptu. Tyle chciałabym napisać, a tak trudno. Życzę słońca ciepła i ścislam serdecznie
OdpowiedzUsuńWitaj Łucjo-Mario :)
OdpowiedzUsuńPrzywołałaś trochę już odległe wspomnienia, których mimo upływającego czasu nie zapomina się. Moje oczarowanie wrażeniem pobytu na innym kontynencie, spacerze po moście na Nilu i myśl, że spaceruję i wpatruję się w wody najdłuższej rzeki świata. Dziękuję.
What a lovely adventure!
OdpowiedzUsuńAch...wróciły wspomnienia!!! Cudowne zdjęcia!!!
OdpowiedzUsuńChciałabym kiedyś do Egiptu powrócić...
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękne zdjęcia...ale chyba w obecnej sytuacji juz tam się nie wybiorę..
OdpowiedzUsuńswietnie, nigdy nie bylam w Egipcie i zaawsze chcialam poogladac zdjecia inne niz piramidy...:))) dzieki!!! szkoda ze tam ciagle srednio bezpiecznie i nie bardzo jest jak podziwiac te cuda na wlasne oczy... pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńEch, czy te wszystkie śmieci i zanieczyszczenia to znak naszych czasów? ;/ Tutaj Nil, ale wystarczy wyjść u nas do lasu, w góry, gdziekolwiek i wszędzie niestety je widać. Ostatnio spacerowaliśmy z pierwszakami po mieście, szukaliśmy oznak wiosny i aż smutno było patrzeć na niektóre miejsca... Nie mniej jednak wracając do samego Nilu i Egiptu... Bardzo chciałabym tam kiedyś jeszcze polecieć, szkoda, że nie jest tam obecnie bardziej spokojnie. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za porcję egzotycznych zdjęć :)
OdpowiedzUsuńJak tak dalej pójdzie, to czarno widzę losy Nilu. Szkoda, że tak ważna dla Egipcjan rzeka jest tak zanieczyszczana.
OdpowiedzUsuńFascynujaca opowiesc..
OdpowiedzUsuńAni keby som sa veľmi chcela vrátiť do Egypta, tak by som vodu z Níla určite nepila. Nielen z Níla, ale ani zo žiadnej slovenskej rieky.
OdpowiedzUsuńNikdy som v Egypte nebola a neviem prečo, ani ma vôbec Egypt neláka. Paradoxne, rada som cestovala do Tunisu, kde som bola niekoľkokrát.
Ładnie to wygląda.
OdpowiedzUsuńEgipt jest uwielbianym kierunkiem podróży przez turystów z całego świata. Nic dziwnego - rafy koralowe, eleganckie hotele, fantastyczne jedzenie i wyjątkowa kultura zachęcają do odwiedzania.
OdpowiedzUsuń