Czy to już wiosna? Jeszcze trochę dni do tej oczekiwanej pory roku ale już widać jej pierwsze oznaki... Zauważyłam, że wiosna zbliża się szybkimi krokami... Od kilku dni mamy prawdziwie wiosenną aurę...
Chciałabym by prace ogrodowe ruszyły pełną parą... Niestety, nie zostaje mi na nie zbyt wiele czasu... W niedzielę przed południem wzięłam aparat i na chwilę wyszłam do ogrodu... Chciałam włożyć do wazonu kilka gałązek bazi więc poszłam do Małego Lasku...
W pewnym momencie zobaczyłam czarnego ptaka na czubku wysokiego 15 metrowego dębu... W pierwszej chwili pomyślałam, że to gawron... Skierowałam na niego aparat i sprawa się wyjaśniła... To był dumny, pan szpak... Po chwili zaczął swoje głośne trele... Z przyjemnością słuchałam jego melodyjnego śpiewu i tych wszystkich dźwięków; gwizdów, klekotań, fletów, i naśladowań innych ptaków... Z zachwytem patrzyłam na jego metaliczny, tęczowy połysk i na białe perełki... Po chwili na gałęzi pojawiła się samiczka... Ona autentycznie była w niego wpatrzona... Myślę, że zakochana... Po chwili sfrunął do niej pan szpak coś do siebie powiedzieli i... razem odfrunęli.
Zerwałam gałązki bazi i witki brzozowe... Mam nadzieję, że w najbliższym czasie na gałązkach brzozowych pojawią się seledynowe listki... Spojrzałam na wierzbę i modrzewie... Są wybarwione, jakby pomalowane na srebrny kolor... To znak, że już niedługim czasie pojawią się młode listki...
Wróciłam do domu... Lubimy świeże kwiaty... Te przez całą zimę goszczą w naszym domu... Są niezawodnym sposobem, nie tylko na wiosenną aurę... To taki powiew świeżości, zaakcentowany kolorowymi kwiatami...
Międzyblogowy kącik czytelniczy...
O całej akcji możecie przeczytać TUTAJ
Zapisałam się do Międzyblogowego kącika czytelniczego... Dzisiaj pragnę zaprezentować pierwszą książkę... Jest to: Sekretne życie CeeCee Wilkes - Diane Chamberlain.
W 1977 roku zaginęła ciężarna Genevieve Russell... Dwadzieścia lat później policja odnajduje jej szczątki... Timothy Gleason zostaje oskarżony o zabójstwo. Dziecko zginęło bez śladu... Ceecee Wilkes wie, w jakich okolicznościach umarła G. Russell. Wie co się stało z jej dzieckiem... Teraz Timothy'emu grozi kara śmierci, a ona stoi w obliczu wyboru... Powiedzieć prawdę i zniszczyć swoją rodzinę, czy?
Książkę polecam... Warto ją przeczytać...
Przepraszam, że mało bywam na Waszych blogach. Wszystko przez problemy komputerowe.
Na szczęście, w tym tygodniu kupuję nowy sprzęt ...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Pozdrawiam wszystkich serdecznie...
all beautiful blooms!
OdpowiedzUsuńYes, the flowers are beautiful.
UsuńGreetings.
Lusiu, z podziwem patrzę na Twoje kwiaty i bazie ! Mam ogromną nadzieję że do mnie też niebawem zawita wiosna! Piękne zdjęcia z ogrodu i lasku ! I parka szpaczków pozowała cudnie !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bazie, ktoś powiedział, że to takie nic a ja je bardzo lubię.
UsuńTo pierwsze oznaki mojej ukochanej wiosny.
To moje trzecie spotkanie ze szpakami.
Pierwszy raz widziałam je w Anglii, drugi raz jesienią. Wtedy ogromne stado przysiadło na mojej łące.
I kolejny raz w niedzielę. Ta parka mnie urzekła.
Pozdrawiam serdecznie:)
Oj wiosna, tak, tak! U Ciebie już też wiosna i to dużo mocniej zaakcentowana niż u mnie:) Sliczne krokusy. Bukiety w domku też cudnie kwitną i tak są pięknie zaaranżowane. Ja także lubię żywe kwiaty w domku, szczególnie zimową porą, jest wtedy weselej:) Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńLubię krokusy, kolejne powoli wychodzą z ziemi. A co się tyczy świeżych kwiatów?
UsuńKiedy są w domu robi się radośniej i bardziej kolorowo. Zawsze mamy je w domu.
Pozdrawiam serdecznie:)
Wiosna Łucjo, wiosna :) Widać ją już na Twoich zdjęciach, krokusy, iryski, bazie, szpaki, wreszcie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Tak i właśnie z tego powodu bardzo się cieszę.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Łucjo, to nie do wiary jak pięknie już, wiosennie u Ciebie.. U nas jednak północne strony - jeszcze szaro i surowo.. Tylko ciemiernik dzielnie pokazał kwiaty:) I piękne masz domowe bukiety, na pewno koją oczy:)) Pozdrowienia serdeczne!
OdpowiedzUsuńMoje ciemierniki kwitną obficie ale są poranione przez nocne przymrozki.
UsuńA krokusy, iryski i szpaki są oznaką wiosny.
Pozdrawiam serdecznie:)
Wiosna chyba już na dobre zagościła. Oby taka piękna pogoda utrzymała nam się już do świąt.
OdpowiedzUsuńJulo, mam taką nadzieję.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Ależ piękna wiosna! Śliczne kadry wiosenne! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję.
UsuńPozdrawiam:)
Witaj Lusiu! To już na pewno wiosna! U nas od dwóch dni +18 stopni w dzień i piękne słońce :) Kwitną krokusy, wszędzie są bazie i jest pięknie! Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńOch + 18 st.C
UsuńWierzę, że to już wiosna... I najważniejsze, że krokusami, irysami cieszymy się od kilku dni.
Czasem jest tak, że zakwitają i przychodzi zimno . Kiedy ociepli się po krokusach nie ma już śladu.
Pozdrawiam:)
Lovely spring pictures, Lucia!
OdpowiedzUsuńSoon, the crocuses bloom here, too.
Greetings!
Thank you veru much, Sirpa.
UsuńZdecydowanie wiosna:) Lubię tę porę roku:)
OdpowiedzUsuńJa też kocham wiosnę.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Dziś w Warszawie też było tak cieplutko i słonecznie. Zastrzyk energii dostaliśmy od matki natury:) Wzruszyła mnie ta pszczółka pracowita! Oby zima już całkiem o nas zapomniała. Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że zima już o nas zapomni.
UsuńTych pszczółek było dziesiątki, pojawiły się również trzmiele.
Pozdrawiam serdecznie:)
Ja chyba żyję w innym kraju? Pszczoły na krokusach?
OdpowiedzUsuńJa w niedzielę poległam przez choróbsko.
Zresztą miło być ładnie a było średnio.
Dzisiaj wypatrywałam krokusów w parku, jednak się jeszcze nie wykluły.
Podobno na działce mają zamiar.
Tylko czasu na focenie za dnia tak mało.
Wiosnę kocham wirtualnie, bo leszczyna już mi daje popalić a brzoza napawa mnie większym lękiem, choć ją uwielbiam jako drzewo. Może by ktoś obcinał jej baźki?
Pozdrówki.
Nie tylko pszczoły ale i trzmiele pojawiły się na krokusach. Latają jak małe odrzutowce.
UsuńPrzecież to pierwsze kwiaty tej wiosny. Bardzo Ci współczuję. Faktycznie już zaczynają pylić leszczyny, za chwilę olchy, wierzby... Mnóstwo drzew i traw.
teraz rozumiem dlaczego wiosnę kochasz wirtualnie.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Ja tam uważam że już wiosna...co prawda u Was na południu już rozwinęla się w pełni a u nas nad morzem jeszcze jest bardzo nieśmiała...ale zaczęło się!!!I nic tego nie zatrzyma!!!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wiosna przybędzie z impetem. Czekam na nią z niecierpliwością.
UsuńSądziłam, że u Was nad morzem jest lepiej rozwinięta.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Coś pięknego :-) U mnie jeszcze nie tak intensywnie, dopiero przebiśniegi i pierwsze nieśmiałe krokusy, dopiero te trzy ostatnie słoneczne dni przyspieszyły troszkę nadejście wiosny. Niestety prognozy nie są optymistyczne i z obawą myślę o moich roślinach.
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia - przepiękne! Tyle radości da się wyczytać z kadrów i słów. I te pszczoły zawieszone nad krokusami :-) Nie ma piękniejszego czasu nad to wiosenne przebudzenie. Daje tyle nadziei.
I tyle zmęczenia :-)
Serdecznie pozdrawiam i życzę Ci Łucjo pięknych, wiosennych dni!
PS - nie miej mi za złe, jeśli zauważysz, że odwiedzam Twój blog teraz rzadziej - niestety zawsze od wiosny do jesieni mam bardzo mało czasu na moje przyjemności (pisanie, czytanie, blogowanie) to wszystko muszę ograniczyć do minimum; to wymusza specyfika mojej pracy, jej sezonowość, związek z porami roku.
Serdecznie pozdrawiam :-)
To fakt. Nie ma piękniejszego czasu nad to wiosenne przebudzenie.
UsuńZmęczenie wiosenne? nie ma pojęcia o czym mówisz. Mnie ono nie dotyczy.
Mam nadzieję, że nie zawiesisz swojego bloga. Posty pisz kiedy będziesz miała czas i ochotę.
Ja będę cierpliwie czekała aż minie wiosenno-letnia hibernacja.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Tak. Na pewno!
OdpowiedzUsuńA bazi to zadroszcze..
Piekne fotografie Lusiu, az sie serce raduje:)
Pozdrawiam:)
Czy u Was w Alzacji nie ma bazi?
UsuńNie wiedziałam:)*
Verdaderamente se ve que es primavera y muy avanzada, por aquí todavía tenemos mucha nieve, un abrazo.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że publikujesz i wstawiasz tak piękne zdjęcia i opowieści. Wiosna już nęci, już pokazuje jaka będzie piękna. Dziś był wyjątkowo słoneczny i ciepły dzień i choć meteorolodzy straszą powrotem zimy, to dni coraz dłuższe i będzie cieplej, kolorowiej i radośniej . Powodzenia ze sprzętem!
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że ma się ochłodzić. Mam nadzieję, że wiosny już nic nie jest w stanie zatrzymać.
UsuńJest coraz cieplej, słońce coraz mocniej grzeje. Robi się coraz bardziej kolorowo.Ot, wiosennie.
Pozdrawiam serdecznie:)*
ech Lusiu - wiosennie u Ciebie i tak pozytywnie ... no i szpakowe drzewo zobaczyłam ...
OdpowiedzUsuńMalinko,
Usuńod dzisiaj ten dąb będzie nazywał się szpakowym drzewem. Przez cały tydzień nie mam czasu aby obserwować przyrodę. Dopiero w sobotę albo w niedzielę idę zawsze obserwować przyrodę.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Me encantan todas esas flores. Besos.
OdpowiedzUsuńTwój szpak przywołał partnerkę, a mój niestety, nie :(. Piękne oznaki wiosny i są nawet pszczoły. Kwiaty w domu zimą, to zawsze wiosna w domu. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWiem, że Twój szpak zniecierpliwiony odleciał. Mój siedział na czubku dębu i cierpliwie czekał.
UsuńNic mu nie przeszkadzało. Ćwierkały inne ptaki lecz on był o wiele głośniejszy. A jego trele niosły się hen daleko.
Pozdrawiam serdecznie:)*
What a beautiful post, Lucia, and a much need one!
OdpowiedzUsuńOur snow is beginning to melt, but it will be some time before we see colors like this.
You have a wonderful week, sweet friend. xo.
In you there is still snow?
UsuńI hope that soon melts and the first flowers appear.
Greetings Dear Friend:)*
Beautiful Spring flowers dear Lucia, I love the crocus, the iris and the pussy willow. The little wood where you pick the pussy willow looks like a beautiful place. Lovely, shiny starlings in the sunshine and beautiful flowers in your home.
OdpowiedzUsuńLove and hugs!
xoxoxo ♡
Yes, starlings look beautiful in the sunshine.
UsuńMost importantly, the spring is already very close.
Kisses and greetings Dear Friend:)*
Beautiful flowers!
OdpowiedzUsuńThank you very much:)*
UsuńCrocus and pussy willows - you have sent me spring in your blog photos! Thank you Lucia, happy spring!
OdpowiedzUsuńRosemary, I wish you a happy spring.
UsuńThank you very much for your visit and comment.
Greetings.
Bonjour chère amie,
OdpowiedzUsuńQuelle belle note d'optimisme avec ce charmant billet fleuri... Mon ami Léo ne me contredira pas ! C'est un véritable bonheur d'entendre à nouveau le matin tôt les petits oiseaux.
Très joli billet.
❁ Gros bisous ❁
It definitely looks like spring over there! Hurray.
OdpowiedzUsuńOf course, it was already spring.
UsuńGreetings.
Tak to już chyba wiosna, chociaż dla pewności wezmę aparat i pójdę sam to sprawdzić.
OdpowiedzUsuńI jakie wyniki? spotkałeś wiosnę?
UsuńPozdrawiam:)
Piękne zdjęcia, wazon z goździkami - genialny! Kupiony czy robiony własnoręcznie?
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie
To szklany wazon. Został owinięty papierem z nutami i przewiązany sznurkiem.
UsuńJest troszkę inny. Może i trochę ciekawszy?
Pozdrawiam serdecznie:)
ładne wpis, który rozgrzewa serce! Dziękujemy!
OdpowiedzUsuńPrzytulić z daleka
♥ Pozdrowienia Crissi
Crissi, bardzo dziękuję.
UsuńPozdrawiam Cię bardzo serdecznie:)*
Piękny Pan Szpak :) Niecierpliwie czekam już na pełnię wiosny. Ślę serdeczne pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńMnie też się spodobał. Przystojniak.
UsuńWiosna już prawie... jest.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Pięknie u Ciebie i wiosennie.
OdpowiedzUsuńU mnie też zaczynają się z problemy z komputerem niestety...
Pozdrawiam serdecznie :-)
Współczuję z powodu awarii sprzętu. Ciągłe przerwy w pracy komputera to prawdziwy koszmar.
UsuńZaczynasz pisać komentarz u siebie lub kogoś i w połowie zdania czarny obraz. Można się wściec.
W piątek wreszcie będę miała już nowy.
Pozdrawiam serdecznie:)*
U mnie przez trzy dni wiosna zagościła a dziś zimno i bardzo ponuro.Cudne zdjęcia.Szybkiego rozwiązania problemów z komputerem życzę i tej wiosny prawdziwej oraz słoneczka.
OdpowiedzUsuńHalszko, będzie szybkie zakończenie problemów komputerowych.
UsuńW piątek kupuję nowy. Mam nadzieję, że na dwa lata skończą się problemy.
Pozdrawiam serdecznie:)
Witaj Lusiu :-) Mam ogromne zaległości w blogowaniu , ale dopadła mnie okropna grypa. Mam nadzieję patrząc na twoje przepięknej urody zdjęcia ,że to już wiosna, chociaż wiadomo w marcu jak w garncu. Wczoraj piękne słońce i ciepło a dziś ? nawet nie chce się wychodzić z domu :-). Pozdrawiam ciepło i wiosennie . Ina
OdpowiedzUsuńIno, współczuję. Kilka osób w ostatnim czasie też chorowało na grypę. Podobno okropnie się ja przechodzi. U Ciebie dzisiaj brzydka pogoda? Mam nadzieje, ze do mnie ona nie dotrze.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
You wonderful colourful post, like mine today would brighten up any day. All the flowers are beautiful.
OdpowiedzUsuńMargaret, spring flowers are enjoying our eyes.
UsuńU you already spring. And a lot of crocus blooms.
Look beautifully.
Greetings.
Thank you for these beautiful photos of the new Spring flowers. Such a beautiful sunny day! It must be good to see the blossoms after a cold winter.
OdpowiedzUsuńSorry that you have problems with your computer. Thank you for your comment on my blog to let me know that it is working now.
Have a great day.
Betty
I am also very happy every flower that appears after the winter.
UsuńMy computer problems will be solved soon.
I buy a new one.
Greetings.
Pieknie, wiosennie juz powiedziałabym na całego. U mnie jeszcze muszę poczekać, ale nie długo, wierzę, że jeszcze tydzień, i wybuchnie kwieciem ;)a poten to kwiecień, czyli kwiaty na pewno !
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
I u Ciebie wkrótce zawita wiosna. Wszystko szybko nadgoni.
UsuńBędzie pięknie, wiosenne.
Pozdrawiam:)*
Wiosna u Ciebie zagościła na dobre...piękna, klimatyczna notka.
OdpowiedzUsuńZasyłam niestety dzisiaj chłodne pozdrowienia z zimnej Małopolski....
Cieszę się z każdego słonecznego dnia.
UsuńMam nadzieję, że i do Ciebie wróci ciepło i słońce.
Pozdrawiam:)*
nie dość, że u Ciebie są piękne zdjęcia, świetne miejsca, to jeszcze dodałaś do tego książki- wyrastasz na mojego blogowego faworyta. :) tytuł zanotowałam, czeka w kolejce. ;)
OdpowiedzUsuńa wiosna przez ostatnie dni w Krakowie była, ale dzisiaj sobie poszła daleko, bo naprawdę fatalnie i brzydko się zrobiło. w sumie nico mnie to cieszy, bo przynajmniej mogę się skoncentrować na pisaniu magisterki, zamiast się zastanawiać gdzie by tu pojechać. ;) no dobra, i tak się zastanawiam. ;)
pozdrawiam.
I u mnie pogoda spłatała figla. Mam nadzieję, ze wiosna będzie górą.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
U mnie na razie wiosna przystanęła na chwilę, po wczorajszym pięknym dniu przyszło ochłodzenie, ale wiemy, że wiosny już nic nie powstrzyma. Skoro Ty zakochałaś się w śpiewie szpaka, to nie ma się co dziwić, że pani szpakowa również.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam w dość chłodny, ale bezdeszczowy dzień.
Dzisiaj się schłodziło ale wiosny już nic nie powstrzyma.
UsuńPozdrawiam:)
Wiosna jest piękną porą roku...Oby przyszła jak najszybciej...Witam Cię Łucjo w międzyblogowym kąciku czytelniczym...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńOdważyłam się na wstąpienie do Klubu czytelniczego.
UsuńPozdrawiam:)
Et vive le Printemps !!! With beautiful flowers !!!!!!
OdpowiedzUsuńHug
Anna
Anna, thank you very much!
UsuńPiękne kwiaty i dekoracje, a wiosnę też już czuję całą duszą, mam też objawy przesilenia wiosennego, czyli na pewno wiosna będzie. Zadziwiasz mnie znajomością fauny i flory i bardzo się cieszę, że przyłączyłaś się do MKC
OdpowiedzUsuńSerdeczności przesyłam.:))
Hello dear Lucia!
OdpowiedzUsuńBeautiful pictures of spring flowers!
A beautiful and fragrant spring you want!
Kiss and hug you!
Takie piękne wiosenne zdjęcia a u nas zrobiło się dzisiaj bardzo zimno:)))Pozdrawiam serdecznie:))))
OdpowiedzUsuńWszystko na niebie i ziemi, zdaje się wskazywać na wiosnę...rośliny "pędzą ", jak szalone ku nowemu życiu, puszczają pąki, liski, wychylają małe główki z pod ziemi...jednak pogoda bywa bardzo zdradliwa, raczy nas ciepłym słoneczkiem i przyjemną temperaturą , by na drugi, czy kolejny dzień "zafundować" zupełne przeciwieństwo...ziąb i pochmurne niebo, a w nocy przymrozki... Piękna wiosna u Ciebie, najbardziej zauroczyły mnie goździki, mam do nich słabość:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Myślę, że wiosna już blisko! Jak oglądam takie zdjęcia to serce się raduje. Brakuje mi kwiatów, zieleni, słońca i ciepłego wiatru na twarzy. A najpiękniejsze jest, że to wszystko przed nami. Miłego czytania Lusiu.
OdpowiedzUsuńÅåå..det er vår hos deg Lucy-Maria!
OdpowiedzUsuńNydelige vårblomster!
Så fin bok du leser,og flotte buketter du pynter opp med:)
Snegler..ja vi har de også her...et stort problem.
Den blå valmuesøster heter Meconopsis betonicifolia,og er veldig vakker.
Jeg kan sende frø til deg,om du vil.
Ønsker deg god uke:)
Wiosenne kolory krokusów, uwijające się przy nich pszczółki, śpiew ptaków - ile w tym piękna i radości! Bardzo podoba mi się też sposób w jaki wykorzystałaś papier nutowy do dekoracji - mogę "spapugować"? ;) Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie :)))
OdpowiedzUsuńTvoj príspevok hýri kvetmi a farbami jari. Dokonca si už odfotila aj včely. Škorca som ešte túto jar nevidela. Je to veľmi pekný vták. Obdivujem tvoju schopnosť, ako vieš pekne opísať svoje fotografie. Pravdepodobne veľa čítaš knihy a aj ty sama máš talent na písanie. Prajem ti, aby ti tvoj nový počítač slúžil čo najlepšie.
OdpowiedzUsuńPrajem krásny večer!
Ależ wiosennie jest u Ciebie Lusi,aż miło popatrzeć na te wszystkie oznaki wiosny.
OdpowiedzUsuńPtaki rzeczywiście tak pięknie się nawołują,widać wiosna już tuż,tuż.
Zawsze tak pięknie przystrajasz dom,kwiaty dają tyle radości i pobudzają do działania :D
Pozdrawiam wiosennie Lusi :)
U Ciebie też się zrobiło pięknie wiosennie :)
OdpowiedzUsuńLusiu, W Twoich stronach jest cieplej niż u nas. Tutaj jeszcze nie jest tak wiosennie. Piękne są Twoje zdjęcia, piękne teksty, jak zawsze. Potrafisz wprowadzać niezwykłą atmosferę zarówno w swoim otoczeniu jak i na blogu.
OdpowiedzUsuńLusieńko, bardzo dziękuję za ciepły, serdeczny komentarz u mnie. Pozdrawiam Cię:)
U mnie wiosny ani, ani, tyle, że śnieg nie pada.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Uwielbiam wiosnę, dla mnie to najpiękniejsza pora roku!!! Twoje zdjęcia Lusiu, jak zwykle rewelacyjne, sprawiają że czuję zapach kwiatów, powiew wiosennego wiatru, nawet słyszę śpiew szpaka;)
OdpowiedzUsuńKsiążką mnie zaciekawiłaś, zapisałam, na pewno po nią sięgnę.
Pozdrawiam cieplutko:)
Miłego czytania w te już nie wiosenne chwile- deszcz i znowu zimno. :)
OdpowiedzUsuńKwiaty w domu jednak nie dadzą Ci zapomnieć o wiośnie. Ciekawe, czy już urodziła się nowa sarenka?
Faktycznie coś Ci komp szfankuje, bo coś nie tak odczytałaś mój ostatni post :)
Jak pięknie, jak wiosennie :)
OdpowiedzUsuń___________________
Zapraszam na dwa konkursy do mnie! :)
Wonderful series ! This gives a real spring feeling !
OdpowiedzUsuńPo obejrzeniu tego przepięknego wpisu upewniłam się ,że to na pewno już wiosna:)
OdpowiedzUsuńA koncerty szpaków, których uwielbiam wysłuchiwać u siebie codziennie upewniają mnie w tym do reszty:)
Pigwa ma już całkiem spore pąki.No i widać jak pięknie świat wkoło budzi się na to powitanie wiosny:)
Właśnie za te ptasie koncerty najbardziej kocham tą porę roku.
Piękny wpis:)))
Moc serdeczności posyłam, takich wiosennych.
Hello Lucia, what a beautiful post and lovely flowers.. Spring is slow to arrive here, so I am enjoying your lovely blooms.. Have a happy day!
OdpowiedzUsuńI love these blooms! Wish someone give me those. :D
OdpowiedzUsuńHello Lucia!
OdpowiedzUsuńSo many beautiful flowers you show here! Spring is a lovely time.
I wish you a warm sunny day!
A u mnie wiosny ani widu, ani słychu. Szpaczek jest przeuroczy;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Faktycznie bardzo wiosenne zrobiło się u Ciebie na blogu :)
OdpowiedzUsuńJaka piekna ta wiosna w calej krasie! Ostatnio wlasnie widuje duzo tych kolorowych ptaszkow, ale nie wiedzialam, ze to szpaki.
OdpowiedzUsuńI certainly hear many spring fairies knocking on your place.
OdpowiedzUsuńWiosna w pełni cudowna fotorelacja (komputer rzecz dobra ja tez zmieniłam na nowy i przyznam dość opornie mi idzie ale dam radę) serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiosnenne kwiaty są cudownie piękne. Szpaki goszczą u nas bardzo często, razem z dziewczynkami chętnie je obserwujemy, sprawia nam too nam ogrom radości .
OdpowiedzUsuń