W planach tegorocznego, sierpniowego urlopu była trzydniowa wędrówka po Dolomitach... Góry jak wiecie, bywają bardzo kapryśne... Cóż zrobić, taki ich urok... Nie jestem bohaterką aby wybierać się na śliskie szlaki w czasie i po deszczu... A gdy nie padało pojawiały się mgły i gęste ciężkie chmury... Siedzenie w hotelu w czasie urlopu nie wchodziło w rachubę... Podjęliśmy szybką decyzję, że jedziemy nad Lago di Fedaia... To był strzał w "dziesiątkę"... Dawno nie widziałam takiej cudownej, serpentynowej trasy i niezapomnianych krajobrazów...
Droga jest dosyć kręta... Patrząc na zdjęcia wydaje się być łagodną... Nic bardziej mylnego... Widokami jesteśmy zachwyceni a poza tym co jakiś czas wiatr przeganiał chmury, odsłaniając błękitne niebo... Jest cudnie... Po obu stronach drogi niczym wspaniały dywan rozpościerają się zielone łąki pełne kwitnących ziół i polnych kwiatów... W wielu miejscach na łąkach kwitną zimowity w kolorze liliowym... W końcu na wysokości 2030 m.n.p.m. pojawia się sztuczne Lago di Fadaia... Jego wody są przepiękne, turkusowe...
Po obiedzie wróciliśmy nad jezioro by popatrzeć jak w jego wodach przegląda się dumna Marmolada... Jej wysokość to 3343 m n.p.m... Często nazywana jest "Błyszcząca" to z języka ladyńskiego... Przez chwilę mgły odsłaniają potężne ściany Marmolady... Jest piękna i majestatyczna... Spoglądam na drugą stronę, na zielone zbocza... To tam za chwilę powędrujemy... Korzystając z chwilowej poprawy pogody muszę nacieszyć się tymi urokliwymi widokami...
Życzę miłego, słonecznego tygodnia...
Serdecznie pozdrawiam...
Beautiful mountaisn...
OdpowiedzUsuńHave a great week !
Anna
Thank you very much, Anna.
UsuńCudowne miejsce!!! To są własnie moje klimaty - góry, woda, roślinność.
OdpowiedzUsuńDziękuje Lusiu że mnie tu zabrałaś:) Pozdrawiam cieplutko, choć za oknem hula mroźny wicher:)
Aniu, mnie też się bardzo spodobało. Oczarowała mnie niezwykle czysta, turkusowa woda.
UsuńTutejsza roślinność z powodu wilgotności miała intensywnie zielony kolor.
Pozdrawiam:)
O jak pięknie! Miło obejrzeć taka zieleń, jak za oknem szaro...
OdpowiedzUsuńm.
Miejsce bardzo malownicze i zielone.
UsuńPozdrawiam:)
Góry, piękne jezioro i tyle kwiatów - cudownie. :)))
OdpowiedzUsuńMagiczne miejsce.
UsuńPozdrawiam:)
beautiful green mountains and wildflowers! lovely reflections, too! thanks for sharing these!
OdpowiedzUsuńYes, the beautiful green slopes, turquoise water, flowers ...
UsuńGreetings.
Ależ cudowne jezioro! Nawet patrzeć na zdjęcie mam ochotę dotknąć tej wody, domyślam się więc jak wspaniale musiało wyglądać w rzeczywistości. I łąki takie śliczne - nie dziwię się, że je obfotografowałaś :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńZachwyciło mnie jeziora i całe otoczenie.
UsuńBajkowe krajobrazy.
Pozdrawiam:)
Maravilloso el lago Fadaia y todas las tomas con respecto a la vegetación una entrada más que me dejas de piedra.
OdpowiedzUsuńUn abrazo.
Piękna wycieczka, super widoki- góry, jezioro, kwiaty i malownicza droga. Miłego weekendu
OdpowiedzUsuńSpodobał mi się wyjazd nad Lago di Fadaia.
UsuńA co do drogi? serpentyny, serpentyny, serpentyny...
Piękne widoki, piękne zdjęcia. Łucjo dlaczego ta góra zwie się Marmolada? Czy to od niej pochodzi nazwa naszego przetworu owocowego, którego odmiana są dżemy i powidła?A może to tylko przypadkowa zbieżność brzmieniowa? Pozdrawiam, Tomasz
OdpowiedzUsuńNazwa góry pochodzi z języka retoromańskiego. Rdzennej ludności zamieszkującej włoskie Dolomity.
UsuńTo przez nich góra została nazwana Marmoleda i oznacza "jasną", "lśniącą", "błyszczącą" górę. Być może przez skrzący się śnieg, lodowiec i oświecające górę słońce.
Myślę, że jest to przypadkowa zbieżność brzmienia. Tomaszu, masz rację.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie:)
Se ve precioso. Un abrazo.
OdpowiedzUsuńBelleza pura Lucía . Felicidades por tus imágenes , son preciosas y hermoso lugar . Un abrazo
OdpowiedzUsuńPieknie to wszystko wygląda.
OdpowiedzUsuńLubię górskie krajobrazy, ale na spacery się nie nadaję :-)))
Pozdrawiam serdecznie :-)
Krysiu, nie lubisz wędrówek po stokach górskich?
UsuńCzasem tak jest.
Pozdrawiam serdecznie:)
Lubię Dolomity, ale bywałam tam najczęściej zimą. Trasy dobrze przygotowane, można szusować. Polecam :-) i pozdrawiam poddając się urokowi Twoich zdjęć
OdpowiedzUsuńBonjour chère amie,
UsuńJe suis heureuse de vous retrouver et d'admirer de nouveaux périples...
J'aime beaucoup cet endroit merveilleux que vous nous montrez. Une nature généreuse... Un véritable ravissement. merci pour le partage.
Gros bisous ♡
Zimą góry? teraz pozostały mi wspomnienia.
UsuńZnam górskie trasy. Niestety nie mogę ryzykować.
Pozdrawiam serdecznie:)
/////przepięknie:) Aż brak mi słów, czuje powietrze, zapach i ten widok ...:)Dzięki za spacer uroczy. Pozdrawiam Lusiu bardzo cieplutko:)
OdpowiedzUsuńKaziu, widoki wspaniałe, powietrze tam rześkie, zieleń woda...
UsuńCzy można marzyć o czymś jeszcze?
Pozdrawiam:)
Twoja podróż z pięknymi zdjęciami jest dla mnie wspaniałą wycieczką po tych nie znanych mi dotąd miejscach.Cudownie oglądać fotki ,a cóż dopiero jak Ty tam byłaś i naocznie widziałaś i podziwiałaś,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSikorko, zdjęcia nigdy nie oddać otaczającego nas piękna.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
The beautiful scenery of the mountains and lovely flowers!
OdpowiedzUsuńGreetings!
Yes Sirpa, the scenery is very beautiful.
Usuńturkusowa woda, szafirowy dzwoneczek .. oset , który nie kłuje a zadziwia pięknem ... no i Marmolada - dziewicza narzeczona za welonem z mgły ... cuda ...
OdpowiedzUsuńLUSIU - POZDRAWIAM ADWENTOWO
Wow,
Usuńbardzo mi się podoba: " Marmolada - dziewicza narzeczona za welonem z mgły".
Pozdrawiam Cię adwentowo:)
:-)
UsuńJa powtórzę za Tomaszem, skąd wzięła się nazwa Marmolada? Widoki piękne i roślinki, przeżycia ekstremalne ( nie lubię serpentyn) dzięki,że się z nami dzielisz tym wszystkim. Gorąco pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNazwa góry pochodzi z języka retoromańskiego. Rdzennej ludności zamieszkującej włoskie Dolomity.
UsuńTo przez nich góra została nazwana Marmoleda i oznacza "jasną", "lśniącą", "błyszczącą" górę. Być może przez skrzący się śnieg, lodowiec i oświecające górę słońce.
Myślę, że jest to przypadkowa zbieżność brzmienia.
Celo, a tam są tylko serpentyny, serpentyny, serpentyny...
Pozdrawiam serdecznie:)
Lovely photo of nature!
OdpowiedzUsuńI wish you a beautiful day, Lucia!
Marit, thank you very much.
UsuńPiękne są te widoki...Tylko nazwa góry Marmolada, kojarzy mi się z dżemami i powidłami...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo piękne widoki.
UsuńPozdrawiam:)
Mały jesteśmy, w majestatycznej przyrody. Precious Lucia.
OdpowiedzUsuńDobry wtorek.
pocałunek.
Lauro, tam widzi się majestat przyrody.
UsuńPozdrawiam:)
PODRÓZ PO DOLOMITACH Z TOBĄ TO WSANIALA LEKCJA GEOGRAFII -CUDOWNA SERDECZNIE POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńWandziu, bardzo mi miło.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Beautiful landscapes, Lucja! I love mountains, great photos!
OdpowiedzUsuńNadezda, thank you very much!
UsuńHello dear Lucia!
OdpowiedzUsuńYour photos warmed my soul in Bucharest snowed!
I wish you a happy December, my dear!
Kisses and hugs!
ELENA, thank you very much.
UsuńŚwietnie, kolorowo,wypoczynkowo, ciepło. Dzięki
OdpowiedzUsuńMiło mi:)
UsuńI słusznie.:) Będę zaglądać.
UsuńZabrałaś mnie dziś Lusiu do raju . Taki spacer po włoskich Dolomitach zachwyca, relaksuje i powoduje tęsknotę za latem....Serdeczności za te wszystkie doznania. Ina
OdpowiedzUsuńIno, to tylko mały fragment tych majestatycznych gór... Kiedy są szare dni takie jak dzisiaj to bardzo tęsknimy do zielonych łąk, kwiatów, pięknych krajobrazów.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
What wonderful sights and photos.
OdpowiedzUsuńI have missed being here to see all the beauty you share of your travels my friend .
I am just getting back to making blog rounds more routine again.
Hope all is well with you.
Happy Holidays .
Willow
Willow
UsuńI'm lucky you remember.
Thank you.
Immediately visit your blog.
Greetings.
Rozmarzyłem się i poczułem powiew lata :-) Rewelacyjne fotki i piękne widoki. Bajka!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo.
UsuńPozdrawiam:)
Zachwycające krajobrazy z pięknym gamie kolorów i piękne jezioro , które jestpiękna .
OdpowiedzUsuńPocałunki
Tak Zachwycające krajobrazy, piękne kolory.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Kiedy na dworze zimno, ponuro i nie ma słońca, z wielką przyjemnością zapatrzyłam się na cudowne krajobrazy i kolorowe kwiaty i lazurowe niebo.
OdpowiedzUsuń{Pozdrawiam serdecznie.
W taki szary czas dobrze sięgnąć do urlopowych zdjęć.
UsuńMimo deszczowej, pochmurnej pogody tamtejsze widoki są bardzo urokliwe.
Pozdrawiam serdecznie:)
I jak tu się nie rozmarzyć? Jak zwykle piękne zdjęcia, cudna okolica, mnóstwo zieleni i do tego lśniąca góra!
OdpowiedzUsuńTo była urocza wycieczka Lusiu. Dziękuję i cieplutko pozdrawiam.
Z przyjemnością obejrzałam, tak ładnie pokazałaś góry i ich okolice. Śliczne jest zdjęcie gór i u podnurza jezioro. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDolomity zachwycają swoją surowością i przepiękną przyrodą.
OdpowiedzUsuńJak zawsze wspaniały post Lusi,pozdrawiam cieplutko :)
Marmolada z ziołami jest jedyna w swoim rodzaju, do tego serpentyny i ten turkusowy płyn,aż mi w głowie się zakręciło :)
OdpowiedzUsuńSorki! Nie znamy się, ale zaintrygował mnie Twój komentarz. Jeśli obie wpisujemy się u Lusi, to coś w tym musi być! Albo nie?
UsuńHowgh!
Dla samych widoków, można stracić głowę. Są niesamowite. Mimo iż nie lubię gór, muszę przyznać, że są urodziwe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam::)
What gorgeous scenery. Thanks for sharing Tom The Backroads Traveller
OdpowiedzUsuńPrzepiękne widoki! Góry, dla mnie, mają nieodparty urok, są pełne majestatu. Pięknie przeglądają się w wodach jeziora. Ech, cudna wycieczka!
OdpowiedzUsuńA mnie tym razem najbardziej podobały się kwiatuszki najrózniejsze na brzegu jeziora:-)
OdpowiedzUsuńSerdeczności Łucjo
Niesamowite widoki, niedawno mieliśmy okazję zapoznać się z teoretyczną częścią o Dolomitach, a dzięki Tobie zobaczyliśmy je na własne oczy wspaniale:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Wow, dear Lucia, great photos, the scenery is magnificent.
OdpowiedzUsuńWarm greetings and hugs
xoxoxo ♡
Jeszcze sobie oczy napasę widokami bo u mnie szaro, buro i ponuro ...
OdpowiedzUsuńZawsze pokazujesz takie piękne miejsca:)))wiem że kiedy tu zajrzę oczy nacieszę))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńAleż tam pięknie! Dziękuję Łucjo za kolejny spacer - przydał się w tym szarym grudniowym dniu... Pozdrowienia cieplutkie!
OdpowiedzUsuńPiękne widoki:)
OdpowiedzUsuńKiitos Lucjo minkä paratiisin näytit meille upeita vuoristoa vihreää nurmikkoa kauniita luonnon kukkia
OdpowiedzUsuńTäällä on aina upaa nähtävää rakastan kuviasi isot halaukset Lucjo :)
Przepięknie fotografujesz te wszystkie miejsca. Chodzę po blogu i się zachwycam, ale tak się zastanawiam - jeśli tyle podróżujesz, to czy masz jeszcze czas, żeby trochę pomieszkać w domu?
OdpowiedzUsuńUwielbiam szmaragdy górskich jezior.
OdpowiedzUsuńLindas montanhas, lagos e flores maravilhosas! Amei! beijos!
OdpowiedzUsuńCo za widoki. Piękne wspomnienie lata!
OdpowiedzUsuńJak przyjemnie jest się ogrzać cieplem tego wpisu.
OdpowiedzUsuńBardzo pięknie położone jezioro, a góry i widoki prowokują do marzeń. Gratuluję odbytej podróży i wielu jeszcze ciekawych miejsc życzę. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWhat gorgeous shots! Spectacular scenery.
OdpowiedzUsuńi pięknie i z lekka strasznie...roślinność zachwycajaca...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko Lusiu
Nie wiem co dzisiaj napisać...W jakie słowa ubrać ogrom tego piękna. Połączenie gór i wody to jak dla mnie połączenie idealne. Wypad nad jezioro był świetną alternatywą dla górskich wędrówek. Dobra decyzja.
OdpowiedzUsuńUwielbiam górskie krajobrazy ! Połączenie wysokich gór, pięknej roślinności i fantastycznego turkusowego jeziora jest zachwycające ! Wspaniała podróż i piękne zdjęcia !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Ale tam pięknie. Nie sposób się nie zachwycać... Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńCóż za przejrzysta woda. I powietrze zapewne też czyściutkie i pachnące świeżością.
OdpowiedzUsuń