Ilekroć jadę autostradą A-4 do Krakowa, zawsze podziwiam majestatyczne ruiny zamku Tenczyn... Kilka kilometrów przed miastem, po lewej stronie, a wyniosłym stożku wulkanicznym widzimy ruiny, które od dwóch lat są rekonstruowane... Dwukrotnie byłam w Rudnie, aby z bliska zobaczyć posiadłość Tęczyńskich... Było to jesienią i zimą...
Obecne zdjęcia zrobiłam podczas minutowego postoju na autostradzie... Zamek w otoczeniu zieleni, wg mnie, wygląda prześlicznie...Tereny na których stoi, należały do rycerza Nawoja, zwolennika króla Władysława Łokietka... Syn Nawoja, Andrzej był wojewodą krakowskim i "prawą ręką" króla Kazimierza Wielkiego... Ród Nawoja, od swojej wsi Tęczynek przybrał nazwisko Tęczyńskich... To wielki i sławny ród, który przez stulecia był polską elitą polityczną i możnowładczą... Zamek, za czasów królowej Jadwigi i Władysława Jagiełły, był dobrze ufortyfikowany i bogato wyposażony... Nazywano go drugim Wawelem...
Częstym gościem tego zamku byli Mikołaj rej i Jan Kochanowski... Właścicielami, stawały się sławne, polskie rody: Opalińscy, Lubomirscy, Sieniawscy, Czartoryscy a w końcu Potoccy... W czasie"potopu" szwedzkiego w 1656 r, zamek został zdobyty, złupiony i zniszczony... Powoli popadał w ruinę... Potem, na skutek uderzenia pioruna, spłonęło zadaszenie baszt i wież oraz budynków... Zamek opuszczono, a po jego wnętrzach hulał wiatr... Zamek o każdej porze roku wygląda bardzo malowniczo i interesująco... Powoli przywracany jest jego dawny blask i piękno... Można zjechać z autostrady i z bliska go zobaczyć...
Witaj Łucjo! Zgadzam się z Tobą, że w tej zieleni pięknie wygląda.Bardzo ciekawa historia tego zamku.Pozdrawiam Łucjo bardzo serdecznie.
OdpowiedzUsuńTereniu, mnie się też bardzo podoba.
UsuńPozdrawiam
Tereniu, historia tego zamku jest bardzo długa i ciekawa.
OdpowiedzUsuńZamek wygląda pięknie o każdej porze roku. Obserwuję go od kilku lat...
Pozdrawiam
Łucjo, jak zwykle piękna historia, a raczej jej zaczyn. Życzę udanej podróży i oceanu przepięknych zdjęć i przeżyć i nowych historii do poczytania, to kraj o którym mało wiem - tym większą przyjemność odnajdę u Ciebie z czytania :))))
OdpowiedzUsuńJa też zatęsknię, ale nadrobię zaległości na perełkach!
Serdeczne uściski♥
Maryś, dziękuję. też liczę, że zrobię trochę zdjęć...
UsuńOby tylko dopisała pogoda.
Pozdrawiam
Pięknie wygląda w tej wiosennej zieleni. Szkoda, że ruina, ale historię ma bardzo ciekawą. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZbyszku, najważniejsze, że trochę to późno, ale zaczęli go rekonstruować.
UsuńPozdrawiam
Tajemnicze ruiny:))))))- intrygujące i arcyciekawe.Zdjęcia jak zawsze 1 klasa:)
OdpowiedzUsuńbezpiecznej podróży i kolejnych superanckich zdjęć
pozdrawiam
dorcia
ps. a teraz lecę powąchać bzy:) w poprzednim poście:)
Dorciu, tak mi miło, że do mnie wpadłaś.
UsuńSprawiłaś mi miłą niespodziankę.
Pozdrawiam
Ja również jadąc w kierunku Krakowa zawsze z ciekawością spoglądam na ten kompleks ruin. Prezentują się bardzo malowniczo.
OdpowiedzUsuńWiesławie, też uważam, że są bardzo malownicze.
UsuńZauważyłam, że mamy podobne upodobania.
Pozdrawiam
Piękne miejsce, warto jest odwiedzać takie miejsca i zdobywać o nich informacji. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMasz rację.
OdpowiedzUsuńTeraz, niemal przy każdym zabytku, są tablice informacyjne dot. faktów historycznych.
Pozdrawiam
Bardzo lubię takie stare zamczyska.
OdpowiedzUsuńTo jest wyjątkowo ładne.
Katarzyna
Katarzyno, ja także. Jestem maniaczką zamkową.
UsuńPozdrawiam
Widzę, ze tez robisz zdjęcia z okna samochodu. Dużo razy przejeżdżaliśmy koło tego miejsca. Córka studiowała na UJ, wiec bardzo często tam jeździliśmy. Zastanawiam się jak to jest, chroni się u nas prawem konserwatora poniemieckie kibelki i domy, a na odnowienie pięknych budowli nie ma pieniędzy. Nie mam na myśli akurat tego,ale na naszych terenach jest dużo niszczejących przepięknych pałaców. Lubie oglądać takie miejsca, bo mówią do nas wiekami. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWłączyliśmy światła awaryjne. szybko wyskoczyłam z samochodu i cyknęłam kilka zdjęć.
UsuńJa też uwielbiam takie miejsca. A ile przepadło bezpowrotnie...
Pozdrawiam
Dla mnie, "bomba". Piękny zamek. Oglądając przeróżne ilustracje i realne obiekty przyzwyczailiśmy się, że wszystko jest w ruinie. Jest nadzieja, że tym razem, los dla ruin będzie łaskawy;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)))
Ozonku, dla mnie też "bomba". Dobrze, że los dla niego jest teraz łaskawszy.
UsuńPozdrawiam
Jakiejś wyjątkowej urody te ruiny nie są, ale... jak je trochę odnowią i zagospodarują to może być całkiem fajne miejsce. Teraz moda rycerska jest na wystroje i zarabianie na rekonstrukcjach różnych. Byłby zamek uratowany, czego mu życzę....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Mam nadzieję, że w niedługim czasie, zamek zostanie zabezpieczony jako trwała ruina.
UsuńPozdrawiam
Piękne ruiny, a czerwony dach to piękno potęguje...
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
Kiedy oglądałam ruiny zimą, brama wjazdowa również była przykryta dachem czerwonym.
UsuńZ autostrady nie widać, ponieważ jest od strony północnej.
Pozdrawiam
Piękne Łucjo,Twoje oko zawsze coś wypatrzy.Dobrze,że rekonstruują,tyle perełek ginie,bo nie ma na to pieniędzy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Spotykam wiele zrujnowanych zabytkowych budowli...
UsuńSerce się łzawi...Ten ciągły brak pieniędzy.
Pozdrawiam
Jeden z moich ulubionych motywów fotograficznych - ruiny zamków, kościołów i klasztorów. Jest w nich jakaś tajemnica o tym, że są malownicze nie wspomnę:)
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia, nie mogę oderwać oczu:) Szkoda, że tak daleko ode mnie...
Pozdrawiam serdecznie:)
Krysiu, powiem Ci szczerze, że jestem maniakiem kościelnym, klasztornym zamkowym...
UsuńJest w nich dziwny urok, tajemnica, trochę magii.
Pozdrawiam
Byłam tam i zwiedzałam ruiny tego zamku wiele lat temu,. Zrobiły na mnie wielkie wrażenie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Łucjo że mi je przypomniałaś.
Serdeczności :-)
Stokrotko, witam serdecznie.
UsuńRuiny zamków, to skarbnica polskiej historii.
Tajemnicze dzieje, legendy...
Pozdrawiam
Zawitał piękny dzionek na niebie.
OdpowiedzUsuńAch! Jakże ja lubię Ciebie!
Niosę z mej duszy życzliwej,
wianek życzeń dla Ciebie!
Niech Ci jasne słońce świeci.
Żyj szczęśliwie wśród radości.
Niech Ci czas, jak strzała leci,
pełen uciechy i pomyślności…
Słonecznie i srebrzyście ,pozdrawiam i życzę,
cudownej niedzieli…
Też jestem zwolenniczką zwiedzania zabytkowych budowli i zawsze boleję nad ich opłakanym stanem. Jednak nasze państwo nie ma tylu funduszy, aby je w całości odrestaurować. Mimo wszystko powinno się zabezpieczać to, co pozostało.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Zapraszam po odbiór wyróżnienia:)
OdpowiedzUsuńhttp://meg68.blogspot.com/2012/05/wyroznionawyrozniam.html
Serdeczności!
Dobrze że jest restaurowany -przepięknie odbija się ta czerwień dachu.Bardzo ciekawy opis.Pozdrowionka serdeczne http://krystynkabaj.bloog.pl/
OdpowiedzUsuńMoże kiedys będziemy mogli podziwiać zamek a nie tylko ruiny. Było by szkoda zaprzepaścić taką perełkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie:)
W Tenczynku byłam dwa razy jako kadra na koloniach, dawno temu, na zamek też się wybraliśmy, wiadomo. Przypomniałaś mi fajne czasy. A zdjęcia Twoje, wiadomo - kapitalne! Łucjo, ja przez nieuwagę, zamiast kliknąć na akceptuj, dałam na usuń, no i poszedł Twój komentarz. Głupio mi było wyznać, ale ... cóż... Sorki wielkie....wybacz...
OdpowiedzUsuńW Tenczynie jeszcze nie byłam, okazuje się, że mam wielkie braki w zamkach na południu Polski. :(
OdpowiedzUsuńTak się złożyło, że i ja tam byłam:))) Jeździło się kiedyś oj jeździło:)) Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję za fajne fotki i opis. To znaczy historię. Jeśli jest krótko opisana i treściwie to ja to chętnie czytam. Najbardziej znam zamek w Malborku. Byłem tam wielokrotnie.
OdpowiedzUsuńI znam tez zamek Carcassonne we Francji. Też fantastyczny!
I w Polsce na zamku w Chęcinach też byłem parę razy i mam w domu wyroby z marmuru chęcińskiego:)
Pozdrawiam jednak spod Zamku Warszawskiego:)
Vojtek
MAM PYTANIE JAK MASZ MEJLA JAK MASZ BLOGGER???KAMA
OdpowiedzUsuńWśród zieleni wygląda imponująco . I z historią w tle jest niezwykle interesujący . Aromatyczna .
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten zamek, chociaż dawno tam nie byłam ...
OdpowiedzUsuńWitam Łucjo :) Bardzo malowniczo wygląda ten zamek, na tle tej soczystej zieleni :) Już sobie wyobrażam, jak mógł wyglądać w czasie swej świetności :) Nic dziwnego, że jego komnaty, gościły takie osobistości :)
OdpowiedzUsuńŚciskam i pozdrawiam serdecznie
Zamek wygląda bardzo pięknie na tle tej bujnej zieleni.
OdpowiedzUsuńAbsolutnie UROCZY !
OdpowiedzUsuńMoc pozdrowien!
Bardzo malownicze miejsce.Tylko o piorunochronie muszą pamiętać!!!:-)))))))))KUBA
OdpowiedzUsuńPAMIĘTAM
OdpowiedzUsuńWha a beautiful place you live in! Wonderful images.
OdpowiedzUsuń