Trzymaj się z daleka od ludzi, którzy tłamszą twoje marzenia.
Mali ludzie zawsze to robią.
Jednak naprawdę wielcy sprawiają,
że ty także możesz stać się wielkim...
Beskid Niski zauroczy każdego miłośnika górskich wędrówek... Jest wyjątkowy... Ma on tajemniczą moc, która nakazała mi wracać tutaj kolejny raz... Miejsce magiczne, niezwykłe...
Poznałam ociupinkę świata i to co napiszę jest prawdą... Uważam, że Beskid Niski to jeden z najpiękniejszych zakątków jakie widziałam... Bramą wiodącą do niego są Gorlice... O tym zadbanym i niezwykle urokliwym miejscu napiszę w oddzielnym poście... Największą zaletą tych terenów jest brak... towarzystwa innych turystów. Ich brak, w obecnych czasach to bardzo rzadkie zjawisko...
Pomyślicie a cóż takiego niezwykłego kryje się w tej krainie? a jest i to bardzo wiele...Widoki, nieskażona przyroda, czyste powietrze, zieleń... Właściwie morze zieleni... I legenda tej ziemi, tragiczna i krwawa... Tutaj każdy metr ma swoją historię...
Teren jest pagórkowaty a więc łatwy i przyjazny dla każdego... Z gór spływają krystaliczne potoki a soczysto-zielone łąki są tak ukwiecone i bogate w zioła, że dostałam z wrażenia zawrotu głowy... Woń mięty, lebiodki (oregano), macierzanki, rumianku unosił się wszędzie... Moje oczy wychodziły z orbit gdy zobaczyłam łany kwitnących rudbekii, bodziszka, chabrów, niezapominajek... Co chwile wydawałam z siebie wszystkie stosowne ochy, achy... Mój Eryk jakoś to cierpliwie znosił... W pewnej chwili a było to w Szymbarku ucichłam bo wśród drzew zobaczyłam nieznaną mi w formie budowlę...
Kasztel, to słowo było mi znane... Budowli tego typu niestety nigdy nie widziałam... Musiałam go zobaczyć... Stał majestatycznie na południowym skraju skarpy, która opadała do doliny rzeki Ropy... W północnej części terenu rosły okazałe drzewa wśród których ustawiono wiele bardzo oryginalnych rzeźb... Były bardzo ciekawe... Jak się później okazało, są to prace uczniów ze Szkół Plastycznych w Zakopanem... A temat wystawy: Postaci Renesansu... Doskonale pasujące do renesansowej budowli...
Nie byłabym sobą gdybym nie zeszła po dosyć stromej skarpie na sam dół... Chciałam zobaczyć jak kasztel wygląda od strony południowej... Patrzyłam zachwycona. Przed sobą widziałam prawdziwą perełkę polskiej architektury epoki odrodzenia... Zbudowano ją na planie prostokąta... Do czterech rogów głównej bryły budowli dostawiono masywne, kwadratowe wieże alkierzowe... Nie trudno odgadnąć, że architektura stylem nawiązuje do wzorów włoskich. Od strony wschodniej założono ogród w stylu francuskim... Kasztel ma trzy kondygnacje... Zwieńczony jest arkadową attyką... Pod attyką jest pas dekoracyjny sgraffito... Zaciekawiły mnie oryginalne okienka...Duże okna mają kamienne obramowania. Budowla jest otynkowana i wymalowana na biało... Świetnie się prezentuje.
Ciężkie, metalowe drzwi z herbem "Gryf" zapraszają do środka... Dawna sień robi wrażenie... Jest urządzona bardzo nowocześnie i elegancko ponieważ kasztel służy jako Ośrodek Konferencyjno-Wystawienniczy... Wewnątrz pomieszczeń jest niewiele... Na parterze są dwa pomieszczenia... Jedno, obecnie używane do celów służbowych a w drugim znajdują się liczne eksponaty, meble, obrazy, pamiątki rodowe... Do dzisiaj przetrwały oryginalne elementy m.in. kamienne obramowania drzwi, fragmenty kominków...
Na piętrze jest duża sala reprezentacyjna, konferencyjna obok niej mniejsza. W alkierzach są cztery małe izdebki. W dwóch możemy podziwiać oryginalne malowidła ścienne... Kasztel wyposażony jest w system strzelnic...
W piwnicy są dwie sale o kolebkowym sklepieniu... W jednej z nich jest urządzona niewielka wystawa...Kasztel pełnił funkcję reprezentacyjną, mieszkalną i obronną... Po kasztelu oprowadzała nas bardzo miła i sympatyczna Pani przewodnik... Czuliśmy się bardzo ważnymi gośćmi w tej renesansowej budowli... Zachęcam każdego do odwiedzenia Szymbarku... Obronna siedziba możnego rodu Gładyszów powstała w XV wieku... Po generalnej odbudowie robi ogromne wrażenie...
Pewnym osobom pragnę wyjaśnić: podróżuję również po Polsce... Kocham swój kraj... Proszę nie obrażajcie mnie, obwiniajcie, że piszę wyłącznie o innych krajach... To jest mój blog, nikogo nie obrażam i mogę tu robić co chcę... Nieprzyjemne komentarze sukcesywnie usuwam ...