Kwiaty nie kłamią. Nie mogą być fałszywe.
Naturą kwiatów jest bycie prawdziwymi,
a kiedy przemawiają do naszych serc,
mówią o pięknie, prawdzie i pokoju.
(Helen Keller)
Hiacynty, żonkile synonimy wiosny zagościły w moim domu... Lubię je bo ich kwiaty tryskają energią i kolorem... Hiacynt to piękna, pachnąca roślina, której poszczególne kwiaty zebrane są w grona...
Hiacynt ma rodowód antyczny... Był pięknym młodzieńcem, królewiczem spartańskim, którego kochali jednocześnie Apollo i Zefir... Podczas gry w rzut dyskiem z Apollinem, Zefir tak skierował jego rzucony dysk, że zranił śmiertelnie kochanka... W swoim smutku Apollo odmówił Hadesowi na zabranie ciała Hiacynta do podziemnego świata... Apollo zabrał go na Olimp i tam przemienił śmiertelnika w kwiat, który jest znany jako hiacynt...
Żonkile, zwane często narcyzami kojarzą się z wiosną i z przebudzeniem z "zimowego snu"... To jedne z piękniejszych wiosennych kwiatów cebulowych... Mają piękną, żółtą barwę i intensywny zapach... Bukiet żonkili z dodatkiem gałązek forsycji to piękna ozdoba... Mamy jeszcze szarą, ponurą, często deszczową zimę... Żółty nasycony kolor natychmiast ożywił nasz dom, przywołał na myśl słońce, nawet w pochmurny dzień... Od dawien dawna żonkile uważane były za kwiaty symbolizujące nadzieję na nowe życie...
W mitologii greckiej żonkil był kwiatem, który zerwała Persefona tuż przed porwaniem przez Hadesa... Walter Crane przedstawił tę scenę na swoim obrazie - The Fate of Persephone (Los Persefony)
Na początku lutego w moim ogrodzie pojawiły się przebiśniegi, jeden z pierwszych zwiastunów przedwiośnia... To nie one są pierwszym zwiastunem wiosny, ale leszczyna kwitnie jako pierwsza... Kiedy przebiśniegi wychyliły z ziemi białe kruche kwiatuszki, byłam pewna, że zima powoli słabnie i natura znów budzi się do życia... Nie mogłam się oprzeć i zerwałam kępkę maciupką przebiśniegów abym w domu mogła cieszyć się ich widokiem...
Przebiśniegi w wielu kulturach są uważane za symbol nadziei i czystości... Jedna z legend opowiada jak powstał ten kwiat... Ewa była zrozpaczona gdy została wyrzucona z ogrodu Eden... Ziemia była zimna i jałowa a Bóg na dodatek zesłał śnieg... Gdy Ewa siedziała zapłakana, pojawił się anioł, aby ją pocieszyć... Złapał płatek śniegu... Po chwili upuścił go na ziemię i zrodził się z niego przebiśnieg...
W domu gościły również: "standardowe" goździki w różnych kolorach, klasyczne róże oraz tulipany...
* Moje lutowe bukiety - 2023 * *
* Moje lutowe bukiety - 2022 **
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę pięknego, słonecznego i szczęśliwego marca...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
Prawdziwa uczta dla oczu i serca. Wszystkie piękne, a najbardziej urzekło mnie zestawienie goździków i forsycji. Zapraszam do mnie na wyniki roślinnego konkursu.
OdpowiedzUsuńBasiu Kochana. Jak zawsze ucieszył mnie Twój komentarz. Wiosenny bukiet kwiatów z złożony z gałązek forsycji i goździków uwalnia piękne kolory i najsłodsze zapachy. To tak jakby wiosna zawitała do naszej "świetlicy". Już wpadam do Ciebie.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Łucjo,
OdpowiedzUsuńJak że miło i przyjemnie od razu się robi jak patrzymy na te wspaniałości. Mnogość kolorów, odcieni i demokracji stwarza naprawdę oazę ciepła, dobrego nastroju i optymizmu która aż tchnie wielką mocą do każdego kto podda się tym wdziękom. Nie mogę się napatrzeć, w zasadzie wiosna i to już od dawna jest i to pełną buzią Twoim domu!
Mnie szczególnie podobają się i cenie sobie czasem maleńkie niepozorne akcenty towarzyszące, chociażby symboliczna budka dla ptaków, to coś co nie tylko daje przyjemne odczucia ale i część samych nas...
Miłych przedwiosennych dni :)
Bogusławie!
UsuńTwoje komentarze zawsze sprawiają sporo radości. A co do kwiatów w moim domu? Kwiaty od wieków ujmują nas swoją urodą i zapachem. Właśnie tak z nimi jest. To właśnie kwiaty sprawiają, że nasz dom staje się oazą ciepła, dobrego nastroju. To one mają zdolność do łagodzenia stresu i poprawy samopoczucia.
Życzę Ci szczęśliwych i bardzo pięknych marcowych dni:)
Piękne bukiety. Zauważyłam, że u Ciebie zawsze w mieszkaniu jest kwitnąco. Przedstawiłaś, też ciekawe informacje, legendy na temat kwiatów. Nie znałam ich. Pozdrawiam i wszystkiego dobrego w marcu.
OdpowiedzUsuńLubię otaczać się świeżymi kwiatami czy innymi roślinnymi ozdobami. One naprawdę są pięknym elementem dekoracyjnym.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Cudnie u Ciebie, przepiękne bukiety. Chyba będę się musiała wybrać na spacer po forsycję. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńU mnie jeszcze nie kwitnie forsycja. Zerwane gałązki w ciepłym domu szybko się rozwijają i dają wiele radości. Teraz wiosną obsypane żółtymi, małymi kwiatami wygląda najpiękniej.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Jaka ta legenda przebiśniegu jest piękna. <3 Witaj kochana Łucjo. :) Ja też kocham kwiaty, mam w pokoju ogrom roślin zielonych i już też hiacynt budzący swe kwiaty do życia. :) Latem i wiosną zawsze mam w wazonie kwiaty, mają one jakąś specjalną moc. Piękne są Twe bukiety, niech Cię bliscy obdarowują, jak najczęściej. <3 Pozdrawiam serdecznie i przytulam do serca mocno. <3 :)
OdpowiedzUsuńJest wiele legend, mitów dotyczących kwiat. Agnieszko wiem, że kochasz kwiaty i lubisz się nimi otaczać. Wystarczy przypomnieć sobie Twój ukwiecony i piękny balkon.
UsuńBardzo dziękuję za tak wiele miłych słów.
Serdecznie Cię pozdrawiam:)
Flowers are guaranteed to brighten up life.
OdpowiedzUsuńReally. Flowers brighten and make life more beautiful.
UsuńBest wishes:)
Bardzo lubię przebiśniegi za ich urok i niewinność.
OdpowiedzUsuńPiękna jest legenda o przebiśniegach, o której piszesz.
Serdecznie pozdrawiam :)
Wśród pierwszych zwiastunów nadchodzącej wiosny należy przede wszystkim wymienić przebiśniegi. Też bardzo lubię te małe, białe kwiatki o dzwonkowatym kształcie.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Niesamowicie piękne te Twoje bukiety l
OdpowiedzUsuńŁUCJO. Chcę się żyć gdy się na nie patrzy.
Stokrotka
Stokrotko Kochana!
UsuńBardzo dziękuję za te miłe i ciepłe słowa.
Pozdrawiam:)
Very beautiful!
OdpowiedzUsuńThanks, Anne:)
UsuńBardzo mi się podobają Twoje bukiety, zdobią mieszkanie zimową porą!
OdpowiedzUsuńAlina
Alino!
UsuńBardzo dziękuję za miłe słowa.
Pozdrawiam:)
U Ciebie pięknie o każdej porze roku :) Z przyjemnością obejrzałam zdjęcia. U nas też zaczynają nieśmiało pojawiać się pierwsze kwiatki- póki co hiacynty :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa. Hiacynty, są prześliczne, zwiastują wiosnę, dodają radości w domku, no i przepięknie intensywnie pachną. Uwielbiam je.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Cudne bukiety Łucja! Cały czas czuję ich zapach. Ile w nich piękna i nadziei, szczególnie w takie szarobure przedwiosenne dni. Przytulasy przesyłam:)))
OdpowiedzUsuńLubię kwiaty i lubię się nimi otaczać. Ktoś kiedyś powiedział, że "Dom bez kwiatów jest jak pustynia", że nie jest nigdy prawdziwym domem.
UsuńJa też Cię ściskam bardzo serdecznie:)
Przepiękne te Twoje bukiety, Lusiu. Jakie kolorowe i różnorodne.
OdpowiedzUsuńOczywiście, masz rację, że kobiety lubią być obdarowywane kwiatami, ja też to uwielbiam.
Twoje bukiety są układane z wielką pasją, to od razu widać...
Mieszanie różnych gatunków i kolorów pozwala stworzyć bardzo ciekawe kompozycje, a Twoje są po prostu cudowne. Żyjesz jak w kwiaciarni :)
Pozdrawiam Cię cieplutko i życzę wspaniałego weekendu...
Iwonko Kochana!
UsuńKwiaty w domu nie tylko pięknie wyglądają i wprowadzają przyjazną atmosferę, ale przede wszystkim pozytywnie wpływają na moje samopoczucie. gdybym ich nie miała to bym się prawdopodobnie całkowicie rozpadała. I tak chodzę jak jeden kłębek nerwów.
Ja też pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i życzę cudownego, niezapomnianego marca:)
Pięknie, kolorowo i pachnąco. Każdy bukiet stworzony z sercem. Wszystkie bukiety mi się podobają, bo kocham wszystkie kwiaty. Jednak zawsze u Ciebie kieruję swój wzrok na ciemierniki, bo nie mam ich u siebie. U nas było w lutym monotematycznie cudna forsycja, przynoszona co kilka dni, by zachować ciągłość i przebiśniegi. Pozdrawiam serdecznie 🌺🌸
OdpowiedzUsuńDroga Janeczko!
UsuńWiem, że kochasz kwiaty i nimi się otaczasz. U mnie forsycja jeszcze nie zakwitła a przecież mamy dzisiaj 3 marca. Przebiśniegi i krokusy są w pełnym rozkwicie. Białe ciemierniki zrywam od listopada. Ciągle pojawiają się nowe pąki. Widocznie dobrze im w moim ogrodzie.
Serdecznie pozdrawiam:)
Przepiękne bukiety! U mnie tylko zakupione hiacynty i własne, różne gałązki. Pięknie napisałaś o kwiatach. Pozdrawiam Lusiu:)
OdpowiedzUsuńAniu!
UsuńJa też zrywam różne gałązki, które są uzupełnieniem bukietów.
Pozdrawiam serdecznie:)
Tus preciosos ramos son motivo de admiración.
OdpowiedzUsuńFeliz fin de semana.
Thank you very much, Antonia:)
UsuńTak pięknie i kolorowo u Ciebie Łucjo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)*
Rudbekio!
UsuńBardzo dziękuję.
Pozdrawiam:)
Też uważam, że kwiaty poprawiają nastrój i są ozdobą każdego domu. Miłego weekendu:)
OdpowiedzUsuńLucynko!
UsuńTo mamy podobne zdanie na temat kwiatów.
Pozdrawiam:)
Bardzo ciekawy blog! Na pewno będę częściej odwiedzać.
OdpowiedzUsuńZapraszam też na mojego nowego bloga - mylifeline.
witaj Agnieszko!
UsuńBardzo dziękuję za odwiedziny. Niestety, nie potrafię odnaleźć Twojego bloga.
Wpisując - mylifeline, otwierają się różne strony ale nie blog.
Pozdrawiam:)
Bonjour chère amie,
OdpowiedzUsuńJe suis entièrement d'accord avec vous, les fleurs apportent une belle note d'optimisme et nous en avons énormément besoin.
Mille mercis pour l'ensemble de vos merveilleuses photos. Des bouquets fantastiques !
Je vous souhaite un très agréable week-end, ensoleillé peut-être !
Gros bisous bisous
Dear Martine!
UsuńThank you very much for visiting and commenting.
I send you hugs and greetings.
Przecudne bukiety, Łucjo, a także wspaniałe o nich opowieści, a ten o Ewie i przebiśniegu nie znałam, więc tym bardziej za nią dziękuję! Uwielbiam też mitologiczne obrazy.
OdpowiedzUsuńWczoraj na spacerze z psiakiem oprócz mnóstwa krokusów, widziałam też złoć i cebulicę syberyjską. Liczę na wiosnę, ciepłą i piękną, ale myślę, że jeszcze w okolicach Nowiu (10 marca) zima będzie chciała się jeszcze przypomnieć.
Mam nadzieję, że u Ciebie i Twojego Eryka wszystko dobrze, czego Wam życzę, a także - zdrowego, ciepłego, wspaniałego marca.
Uściski i serdeczności!
JoAsiu Kochana!
UsuńBardzo dziękuję za tak wiele miłych słów. Zaskoczyłaś mnie kwitnącą cebulicą syberyjską i złocią żółtą. Obie są wyjątkowo wcześnie kwitnącymi roślinami ale aż tak wcześnie? Nieprawdopodobne.
Bardzo dziękuję za troskę. Z każdym dniem idzie ku lepszemu.
Przesyłam Ci moc serdecznych pozdrowień:)
Gdyby na blogach można było umieszczać nie tylko zdjęcia ale i zapachy to Twój byłby najbardziej pachnącym blogiem. Lubię oglądać Twoje bukiety a na tych bez wątpienia króluje już wiosna. Piękna wiosna jest już w Turcji, a drzewa migdałowe cudnie kwitną i pachną nieziemsko. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWiesławie!
UsuńBardzo dziękuję za miłe słowa.
Byliście w Turcji. Spełniło się Wasze marzenie. To piękny kraj. Byłam dwa razy. Z pierwszego wyjazdu nie mam ani jednego zdjęcia. Wirus wyczyścił mi cały komputer. Z drugiego zostało na jednej z kart. Kwitnące drzewa migdałowe to niezapomniane widoki inspirujące miłośników przyrody i artystów.
Ja też pozdrawiam bardzo serdecznie:)
Felice mese di marzo nello splendore dei tuoi fiori. Un abbraccio
OdpowiedzUsuńenrico
Grazie Enrico.
UsuńTi mando un abbraccio e un saluto.
Czarujące kwiaty, mnie urzekły jasnoróżowe goździki, zresztą każdy kwiat, nawet najskromniejszy ma swój urok. Kiedy miałam działkę, zawsze był problem z pieleniem, bo szkoda mi było gwiazdnicy z jej ślicznymi, miniaturowymi białymi kwiatuszkami, bluszczyka kurdybanka i innych kwitnących roślinek. Mam nadzieję, że Twoim domu niebawem zagości spokój, wszystko (i wszyscy) wróci na swoje miejsce. Pozdrawiam wiosennie!
OdpowiedzUsuńUwielbiam goździki za ich niezwykłą urodę. I chociaż te piękne kwiaty są dostępne przez cały rok to mnie się nigdy nie nudzą. Mam gwiazdnicę w ogrodzie i bluszczyk kurdybanek, który jest dosyć inwazyjny. Naprawdę bardzo szybko się ukorzenia ale to prawdziwy skarb medycyny. Już święta Hildegarda, mistyczka i uzdrowicielka żyjąca w XII wieku, stosowała kurdybanek w leczeniu. Działa doskonale na trawienie i przemianę materii, przeciwzapalnie, przeciwbiegunkowo, przeciwgorączkowo i ściągająco, moczopędnie i rozkurczowo.
UsuńDroga Elu mam nadzieję, że już niedługo wszystko wróci do normalności. Pełni emocji czekamy na wyniki histopatologiczne.
Ściskam Cię mocno i serdecznie pozdrawiam:)
Trzymam kciuki!
UsuńKocham wszystkie kwiaty, ale te wiosenne najbardziej. Chyba dlatego, że na nie się czeka cały rok:)
OdpowiedzUsuńJa też kocham wszystkie kwiaty. Mają niesamowity urok, są piękne, wyjątkowe i niepowtarzalne. A te wiosenne takie jak żonkile, hiacynty, tulipany są naprawdę wyczekiwane a ich cudowny, delikatny zapach unosi się w powietrzu, przynosząc z sobą obietnicę nowego początku.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Zawsze z wielką radością oglądam Twoje bukiety. Nie dość, że każdy jest piękny, to jeszcze robisz do nich fajne aranżacje :).
OdpowiedzUsuńOch, hiacynt i żonkil pachną dla mnie zbyt intensywnie... :(.
Zastanawiałam się skąd masz przebiśniegi, a one urosły w Twoim ogródku :).
Nie znałam legendy tych kwiatków :).
Agnieszko!
UsuńCieszy mnie, ze z radością oglądasz moje kwiaty. Wiem, że Ty jesteś na nie uczulona. Jednak od swoje Połówki otrzymujesz kwiaty bardzo piękne, oryginalne. Przebiśniegi rosną w moim ogrodzie. Dzikie przebiśniegi są objęte w Polsce ochroną. Jeszcze w połowie XX w. były one uznawane za jeden z najbardziej zagrożonych gatunków w całym kraju. Obecnie jednak bliskie zagrożenia są tylko na Dolnym Śląsku.
Jest dużo mitów i legend o kwiatach. Bardzo lubię czytać takie ciekawostki.
Serdecznie pozdrawiam:)
Witam!
OdpowiedzUsuńJak dobrze jest otworzyć Twój blog i widzieć aktualne wpisy.
Kolejne odwiedziny w Waszym mieszkaniu i chwila błogiego relaksu.
To był pierwszy, ale nie ostatni bukiet.
Serdecznie pozdrawiam i całuję - Małgorzata N.
Bardzo cieszy mnie taki piękny i niezwykle miły komentarz.
UsuńSerdecznie pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego w marcu:)
Lusiu, jak zawsze z ogromną przyjemnością obejrzałam Twoje prześliczne, różnorodne bukiety <3 Ciemierniki uwielbiam, właśnie w tej chwili i moje wazony są nimi wypełnione. Niestety nie białe, bo te u mnie jakoś słabiej kwitną, czego bardzo żałuję, ale różne odcienie różu, aż do bardzo ciemnej purpury :)
OdpowiedzUsuńGoździki cudeńko, uwielbiam je :)) Ale każdy bukiet i każdy kwiat, który pokazujesz, zachwyca mnie :))
Ściskam serdecznie, Agness<3
Adoro tus ramos de flores, son todos preciosos. Que tengas un feliz mes de marzo. Abrazos Lucía.
OdpowiedzUsuńI w lutym można znaleźć wiele radości w kwiatach.
OdpowiedzUsuń