czwartek, 16 września 2021

Wolsburg - Luksusowy samochód Bugatti Veyron 16,4 w Autostadt

 








Dawniej  oczekiwano w napięciu na nową książkę lub operę.

Dziś ludzie oczekują w napięciu na nowy model samochodu.

(sir Laurence Olivier)





Dziś kolejny post prezentujący Miasto samochodów w Dolnej Saksonii w Niemczech... Autostadt to nie tylko raj na ziemi dla fanów samochodów ale i niezwykły park wyglądający tak, jakby był wytworem architektury przyszłości... Jest to ogromny kompleks stworzony przez potężnego producenta samochodów Volkswagen... Każdy  z tutejszych z pawilonów samochodowych ma niekonwencjonalną bryłę  i każdy jest zupełnie inny także w środku... 

Przy zakupie biletu otrzymujemy mapkę Autostadt... Prowadzeni niepohamowaną ciekawością, podążamy do  Premium Clubhouse - na mapce oznaczone numerem 3... Niewielkie wzgórze a na nim futurystyczny budynek przypominający pojazd UFO... Kształt pawilonu inspirowany jest częścią najsłynniejszego  toru  wyścigowego w Le Mans we Francji... Na tym słynnym torze w latach 20 i 30 XX wieku sławę zyskała legenda sportów motorowych Bentley... Pawilon został zaprojektowany przez brytyjskiego architekta Stephena Williamsa... 

Byliśmy zdumieni, zaskoczeni i jednocześnie zachwyceni wnętrzem pawilonu... To był  świat przyszłości, który do architektury wprowadził zupełnie nowe trendy i rzadko spotykane rozwiązania... Poprzez dodanie zakrzywionego przejścia i salonu, które praktycznie unosiły się w przestrzeni, obejmowaliśmy spojrzeniem niezwykłe eliptyczne wnętrze... Całe pomieszczenie było lustrzane i dodatkowo ożywione kolorową instalacją świetlną...






Szliśmy zakrzywionym chodnikiem wzdłuż instalacji lustrzanej... Tutaj,  na wysokości oczu na lustrzanej elipsie stoi dumnie  Bugatti  Veyron 16,4... Przepiękne cudeńko, samochód marzeń... Jego wnętrze kipi od luksusu...  Zachwyca swoją chromowaną lustrzaną powierzchnią... W otaczającej przestrzeli widzimy nasze odbicia powtarzające się w nieskończoność... 

Patrzyłam na to auto z autentycznym podziwem jak na prawdziwe dzieło sztuki... Zastanawiałam się jak bardzo kreatywny jest człowiek, co jeszcze może odkryć, wymyślić, na jaki wpadnie pomysł...

Nazwa luksusowego  supersportowego auta pochodzi od francuskiego kierowcy wyścigowego Grand Pix- Pierre'a Veyrona, który w 1939 roku wygrał prestiżowy 24 - godzinny wyścig Le Mans w barwach Bugatti... Veyron był kierowcą testowym, inżynierem do spraw rozwoju... W 1932 roku został zatrudniony przez Ettore Bugattiego...









Projekt pojazdu został opracowany  w 1999 roku...  Samochód pokazany po raz pierwszy podczas targów motoryzacyjnych w Tokio... Od tamtej prezentacji aż do tej pory Bugatti Veyron 16,4 budzi podziw... Prędkość maksymalna to 420 km/h i jest najszybszym samochodem produkcyjnym na świecie... Nowe Bugatti ustanowiło również rekord przyspieszenia od 0 do 100 km/h...  Veyron potrzebuje na to zaledwie 2,5 sekundy... Sercem i duszą Veyrona jest 8,0 litrowy silnik W 16 z czterema turbosprężarkami...

Ach sorry! zapomniałam wspomnieć o bagatelnej kwocie jaką należy zapłacić za Bugatti Veyron Super Sport... No cóż,  to tylko 1,5 mln euro netto...

Żegnamy zapierające dech w piersiach dzieło sztuki gdyż w Autostadt czekają na nas inne marki samochodów...

* Wolfsburg - Miasto samochodów *

* Wolfsburg - Muzeum samochodów ZeitHaus *


* POMÓŻMY RUDUSIOWI *


Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...

Życzę pięknych, słonecznych i jeszcze letnich dni...

Serdecznie wszystkich pozdrawiam...

20 komentarzy:

  1. Piękne auto albo jak mówi mój syn - super bryka !
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna błyskotka ;) 420 km/h, gdzie nim można jeździć? czy są na świecie drogi na taką szybkość? Chyba że to tylko taka maskotka ;) Przyspieszenie przyprawia o zawrót głowy!
    Popatrzeć- nie pomarzyć- dobra rzecz ;)
    Pozdrawiam i dziękuję za pokazanie tej rakiety ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. O tym samochodzie marzeń nie marzę. Mam inne marzenia. Jednak to rzeczywiście cudeńko a zdjęcia zrobione fenomenalnie. A dla tych prędkości trzeba zbudować powietrzne autostrady.

    OdpowiedzUsuń
  4. Auto nie z tej ziemi, zarówno pod względem wizualnym jak i rozwiązań technicznych. Raczej wystawione jest jako prezentacja osiągnięć myśli inżynieryjnej a nie jako samochód do seryjnej produkcji. Faktycznie szczęka opada. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Llama la atención su deslumbrante brillo y su extraordinario diseño.

    Besos

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne zdjęcia Lusiu. Samochód także ale ta prędkość mnie zaskoczyła. Pozdrawiam serdecznie 🙂🙂

    OdpowiedzUsuń
  7. Voglio comprarmela! In fondo costa solo circa un 1.500.000 €
    Comincio subito a fare economia ho già messo da parte 100 €.😂
    Ciao cara Łucja, un abbraccio.
    enrico

    OdpowiedzUsuń
  8. Niesamowity demon prędkości! Całe szczęście, że marzy mi się SUV, a nie auto sportowe ;)) A wracając do polskich realiów, to właśnie przekazuję swojego 13-letniego VW Polo synowi, który przeprowadza się na studia. Po 27 latach pracy będę chodzić pieszo, ponieważ we własnym kraju otrzymuję wynagrodzenie godne parobka. Cóż, sama wybrałam sobie zawód misję w obszarze pomocy społecznej...
    Wybacz mi Łucjo tę gorycz, ale marzenie o samochodzie w kontrze do zarobków (po studiach + dwukrotnych studiach podyplomowych) porusza we mnie czułe struny i rodzi sporą frustrację!
    Pozdrawiam gorąco!
    Anita

    OdpowiedzUsuń
  9. Łoooł!!!! A cóż ro za zmiana tematyczna? :))))))) Ale autko niczego sobie :)
    Moc serdeczności przesyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie sądziłam, że coś jeszcze potrafi Cię zaskoczyć, w dodatku samochód? Nie dziwi mnie to, kiedy poznałam to auto-cudenko. Mogę tylko pomarzyć...
    Moc serdecznosci przesyłam.:))

    OdpowiedzUsuń
  11. Być może młode pokolenie jest tym zachwycone. Mnie jakoś nasunęły się mniej entuzjastyczne myśli. Nowoczesne wypasione bryki to kolejne autostrady, wycinki lasów itd. Przepraszam, że nie zachwyca mnie ta nowoczesność. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Kiedyś myślałem, że Bugatti to marka włoska, ale jak się okazało, firma miała siedzibę we Francji. Teraz chyba Niemcy są jej właścicielem. Samochód piekielnie szybki i trudno byłoby go okiełznać.
    Pozdrawiam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Lots of great photos. I once saw that value car in traffic.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nawet za darmo bym nie wzięła. Bałabym się go gdzieś obetrzeć, o kradzieży nie wspominając.

    OdpowiedzUsuń
  15. Wspaniałe autko, chociaż i cena za nie nie bagatelna... Ale kto bogatemu zabroni? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Od razu skojarzył mi się z Lępicką i jej zielonym Bugatii. Jakby nie było piękna maszyna.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale cudo:)))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń

Jeśli rozpoznasz siebie na zdjęciach i nie chcesz być na tym blogu, proszę poinformuj mnie o tym.
Ja bardzo szybko usunę te zdjęcia..

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...