Góry to miejsca wyniosłe, bliższe niebu, otwarte na nowe horyzonty,
sprzyjające modlitwie i kontemplacji.
W górach przychodzą Boże inspiracje,
pouczenia i objawienia.
(Saturnino Mencherini)
Góry zachwycają, kuszą, przyciągają i urzekają swoim pięknem... Góry są tajemnicą... Stanowią wielkie misterium... Colette Richard niewidoma alpinistka i speleolog w swojej książce Z wysokości do jaskiń pisze: Żeby kochać góry, nie trzeba ich koniecznie widzieć; jeśli kocha się istotę najdroższą, niekoniecznie musi się ją widzieć czy słyszeć, jak do nas mówi - wystarczy sama jej obecność. W górach jest podobnie - istnieją i to wystarcza...
Każdy kto kocha góry wie, że są jednym z niewielu środowisk gdzie można oderwać się od szarej rzeczywistości, miejskiego zgiełku, od codziennych trosk...
Każdy kto kocha góry wie, że są jednym z niewielu środowisk gdzie można oderwać się od szarej rzeczywistości, miejskiego zgiełku, od codziennych trosk...
Tego dnia pokonywaliśmy trasę z Grenoble do Turynu... Jechaliśmy niezwykle malowniczą, drogą krajową nr 1091... Z okien samochodu podziwiamy niesamowite alpejskie widoki, górską przyrodę, ukwiecone łąki... Droga wiodła przez niewielkie wioski usadowione na zboczach gór i sporadycznie ulokowane w dolinach... Po jakimś czasie zatrzymaliśmy się na wysokości 1500 m n.p.m. u stóp imponującego masywu Meije... Tutejszy spory parking był jednocześnie z punktem widokowym ... Urokliwa, górska wioska La Grave położona na skalistym cyplu z widokiem na dolinę jest miejscem, które przyciąga narciarzy ekstremalnych...
Cieszyliśmy się jak dzieci, że mamy możliwość usiąść i podziwiać piękno natury, które nas otacza... Z zafascynowaniem patrzyliśmy na strome, majestatyczne oblicze Meije, które odegrało ważną rolę w historii alpinizmu, ponieważ było ostatnim ważnym szczytem alpejskim, który został zdobyty w 1877 roku...
Cieszyliśmy się jak dzieci, że mamy możliwość usiąść i podziwiać piękno natury, które nas otacza... Z zafascynowaniem patrzyliśmy na strome, majestatyczne oblicze Meije, które odegrało ważną rolę w historii alpinizmu, ponieważ było ostatnim ważnym szczytem alpejskim, który został zdobyty w 1877 roku...
Wioska La Grave jest niezwykle malownicza i zaliczana do najpiękniejszych miejsc we Francji... Tutejsze domy zbudowane są głównie ze skał wulkanicznych... La Grave to raj dla narciarzy jak również mekka innych sportów zimowych...
Chwila zastanowienia... Być może należy skorzystać z okazji i zobaczyć przełęcz Ruillans i lodowiec Girose... W kasie kupujemy bilety na kolejkę linową 23 euro od osoby, która przeniesie nas na wysokość 3211 m n.p.m. u podnóża Glacier de la Girose... Kolejka linowa istnieje od 1976 roku i zapewnia dostęp do królestwa wysokich gór...
Kolejka linowa wznosi się w górę w miarę szybko ale niemal pionowo... Ta podróż dla osób z lękiem wysokości raczej nie jest wskazana... Nam dostarczyła dreszczyk emocji i zapierające dech w piersiach widoki.. Podziwialiśmy spektakularną panoramę alpejskich szczytów... Jako jedyni wysiadamy z kolejki i po matach idziemy w kierunku lodowca wyznaczoną, ogrodzoną trasą... Spacer po lodowcu to bardzo przyjemne przeżycie... I chociaż lodowiec jest w ciągłym ruchu to Glacier de la Girose, tutaj gdzie jesteśmy nie ma głębokich szczelin i dużych seraków odpadających kawałków lodu gotowych do runięcia w dół... Masy lodu kończą się stromymi obrywami na wysokości około 3000 m n.p.m. od której stok zaczyna stromo opadać ku dolinie Romanche...
Słońce wręcz grzało i dawało powody do zadumy i rozważań nad topniejącą pokrywą śnieżną i lodową... Naukowcy twierdzą, że do końca wieku powierzchnia lodowców zmniejszy się o 87 - 96 procent... Mam nadzieję, że mylą się w swoich obliczeniach i przewidywaniach... O swoje lodowce boją się Francuzi, Włosi, Szwajcarzy bo coraz więcej z nich topi się w szybkim tempie... Jednak i tutaj widoczne są skutki globalnego ocieplenia... Niemal strumieniem płynie woda z lodowca, którego szum przerywa wszechobecną ciszę...
Słońce wręcz grzało i dawało powody do zadumy i rozważań nad topniejącą pokrywą śnieżną i lodową... Naukowcy twierdzą, że do końca wieku powierzchnia lodowców zmniejszy się o 87 - 96 procent... Mam nadzieję, że mylą się w swoich obliczeniach i przewidywaniach... O swoje lodowce boją się Francuzi, Włosi, Szwajcarzy bo coraz więcej z nich topi się w szybkim tempie... Jednak i tutaj widoczne są skutki globalnego ocieplenia... Niemal strumieniem płynie woda z lodowca, którego szum przerywa wszechobecną ciszę...
Cały tutejszy, zachwycający alpejski teren znajduje się w Parku Narodowym Écrins... Park został utworzony w 1973 roku... Jest jednym z największych chronionych obszarów górskich we Francji ze 150 stromymi szczytami o wysokości ponad 3000 m n.p.m. wodospadami, górskimi potokami, pastwiskami, jeziorami i czterdziestoma lodowcami...
Tutejsze trasy zjazdowe uznawane za te, dla koneserów... W dolinach Meije nie ma zabezpieczonych, oznaczonych tras narciarskich, są to dziewicze trasy zjazdowe, a więc są dla narciarzy doświadczonych i rządnych przygód...
Tutejsze trasy zjazdowe uznawane za te, dla koneserów... W dolinach Meije nie ma zabezpieczonych, oznaczonych tras narciarskich, są to dziewicze trasy zjazdowe, a więc są dla narciarzy doświadczonych i rządnych przygód...
Przysiadamy na oderwanym głazie, podziwiamy bajkowe krajobrazy, piękno i potęgę gór... Cieszą nasze oczy górska przestrzeń i rozległe, nagie grzbiety górskie... Niektóre z nich dalekie i sięgające aż po sine kresy horyzontu dotykając niemal nieba... Na szczycie zbocza jak grzyby po deszczu wyrosły kamienne rzeźby Inuitów Inukshuk... Stawianie (budowanie) "skalnego ludka" w ostatnich latach jest bardzo modne, właściwie od Olimpiady w 2010 r w Vancouver... Inukshuk jest budowany nie tylko na obszarach arktycznych i subarktycznych tam gdzie te kamienne rzeźby miały zastosowanie praktyczne i komunikatywne ale w Tatrach, Bieszczadach, Alpach, w Szwajcarii, Norwegii... Ten stos ułożonych kamieni ma przypominać człowieka... Miał też znaczenie praktyczne - służył jako drogowskaz, wskazywał teren obozowania, łowiecki, był punktem orientacyjnym... A w obecnych czasach jest ciekawostką i pewnym rodzajem zabawy...
Czas wracać... Wiele szczytów zostało szczelnie otulone przez chmury... W każdej chwili może nastąpić całkowite załamanie pogody... Pogoda szybko się zmienia... Potrafi być zaskakująca, nadciągają chmury, które oznaczają kłopoty pogodowe... Przeżyłam burzę w Tarach i wiem co to znaczy, nie chciałabym przeżyć jej w Alpach... Szybko zmierzamy do kolejki a przed nami jeszcze trasa do Turynu... Z La Grave wyjeżdżaliśmy w strugach deszczu...
Czas wracać... Wiele szczytów zostało szczelnie otulone przez chmury... W każdej chwili może nastąpić całkowite załamanie pogody... Pogoda szybko się zmienia... Potrafi być zaskakująca, nadciągają chmury, które oznaczają kłopoty pogodowe... Przeżyłam burzę w Tarach i wiem co to znaczy, nie chciałabym przeżyć jej w Alpach... Szybko zmierzamy do kolejki a przed nami jeszcze trasa do Turynu... Z La Grave wyjeżdżaliśmy w strugach deszczu...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
Witaj Łucjo w nowej dekadzie:) Życzę Ci by ten rok przyniósł wiele wspaniałych podróży dających radość i dobrą energię:)
OdpowiedzUsuńAlpejskie widoki są cudne.. Przepiękne zdjęcia:) Ja też miałam okazję spacerować po lodowcu także we francuskich Alpach.
Serdecznie pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego:)
Jola
Zawsze spacer po lodowcu to jest pewnego rodzaju przeżycie. Dla mnie bardzo pozytywne, tym bardziej, że jedne są krótkie a inne wielokilometrowe.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Piękna i zadbana ziemia. Zawsze mi to imponowało.
OdpowiedzUsuńMnie też.
UsuńPozdrawiam:)
These photos are like a deep breath of air!
OdpowiedzUsuńThanks, Sandi:)
UsuńZazdroszczę widoków, piękna i groźna natura. Wszyscy powinni zobaczyć w jakim tempie topnieją lodowce, może wtedy i nasi politycy zaczęliby myśleć sensownie... Tymczasem trąbią o sukcesie, bo przedłużają czas walki z węglem.
OdpowiedzUsuńŁucjo kochana, dzisiaj przyleciały żurawie, o dwa miesiące za wcześnie:((
Pozdrawiam.:))
Alpy zachwycają swoim pięknem i potęga, ale też ukazują jaką kruszyną jest człowiek.
UsuńLodowce topnieją w zastraszającym tempie. Gdy tam jesteśmy doskonale to widać.
Pozdrawiam:)
Przecudne widoki i fajna przygoda taki stromy wjazd kolejką. Z ochotą obejrzałem :)Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńUważam, że każdy wyjazd na taką wysokość jest miłym przeżyciem. Znaleźć się w ciągu kilku minut w środku potęgi gór to coś wspaniałego.
UsuńPozdrawiam:)
Son impresionantes las vistas de la montaña y sobretodo la vista de ese pueblo rodeada por ellas.
OdpowiedzUsuńBesos
Świetnie wykonane zdjęcia, a widoki po prostu zachwycają :D
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjęcie bardzo mi się spodobało :D Pozdrawiam!
wy-stardoll.blogspot.com
Bardzo dziękuję, Doris.
UsuńPozdrawiam:)
To travel in these mountains is to experience nature in all its glory, and to understand how impermanent and insignificant we are in the total scheme of things. The experiences of Alexander von Humboldt should be required reading for everyone. I would trade a year in a city for just one day in these glorious monuments to the natural world.
OdpowiedzUsuńThank you very much, David:)
UsuńŁucjo, to niesamowite!
OdpowiedzUsuńWłaśnie przygotowywałam kolejnego posta o zimowych Tatrach i miałam już wyłączyć komputer, ale postanowiłam zaglądnąć jeszcze do moich ulubionych blogów, a tu taka niespodzianka!
Zaniemówiłam w jak piękne miejsce mnie zabrałaś: w Alpy, kolejką górską wprost na lodowiec i na tak zacną wysokość!
Fenomenalne widoki i przepiękne zdjęcia...
Pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję za wspaniałe wrażenia.
Anita
Nie mogę doczekać się Twojego posta o zimowych Tatrach. W Alpach Francuskich byłam na kilku lodowcach, jak również na austriackim lodowcu Pasterze, szwajcarskim Aletsch pod szczytem Jungfrau ale tam dla bezpieczeństwa poszliśmy z przewodnikiem.
UsuńPozdrawiam:)
Stunning photos & Edelweiss <3
OdpowiedzUsuńThanks, Riitta:)
UsuńLubię oglądać góry. Pomimo, że bardzo lubię spacerować to jednak nie jestem ich miłośniczką ale chyba tylko dlatego, że nie odpowiada mi klimat jaki im towarzyszy. A do tych, które są z odpowiednim dla mnie klimatem nie mam niestety dostępu, portfel za cienki :)
OdpowiedzUsuńAle z przyjemnością oglądam :)
Zgadzam się z Tobą, nie każdy lubi klimat górski. Jednak potęga gór działa jak magnes.
UsuńPozdrawiam:)
Ottimo reportage con bellissime foto. Grazie!
OdpowiedzUsuńFelice giornata, un abbraccio
enrico
Un abbraccio:)
UsuńNatura maluje kicz, który w odróżnieniu od tego stworzonego przez człowieka, jest autentyczny, dlatego można go nazwać prawdziwą i autentyczną sztuką. To właśnie pięknie przekazałaś na zdjęciach.
OdpowiedzUsuńPozdrówki.
Elżuniu, zgadzam się z Tobą w 100%
UsuńPozdrawiam:)
Great pictures ! The mountains in France are beautiful !!!
OdpowiedzUsuńHave a nice day !
Anna
Thanks, Anna:)
UsuńGóry to nie do końca moja bajka ale Twoja opowieść i fotografie są zachwycające. Dziękuję za możliwość poznania nowego miejsca .
OdpowiedzUsuńNie lubisz chodzić po górach? mam na myśli Sudety? Zazdroszczę Ci ich bliskości.
UsuńPozdrawiam:)
Przepiękne zdjęcia. Góry są niewyobrażalne, mają w sobie piękno a jednocześnie wzbudzają pokorę. Zachwycają ale również uświadamiają jakie potrafią być tajemnicze i niebezpieczne. Przebywanie wśród sięgających nieba szczytów porusza chyba wszystkie nasze emocje...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie i życzę dobrych dni.
Alpy – onieśmielająco potężne i niewiarygodnie piękne. Jednak ich potęgi i uroku można posmakować wyruszając w kilkudniowy trekking lub wyjeżdżając kolejką.
UsuńPozdrawiam:)
Te krajobrazy są przepiękne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)*
O tak. Górskie krajobrazy są zachwycające.
UsuńPozdrawiam:)
Maravillosas fotografías, me encantan las montañas y las flores Edelweiss. Besos.
OdpowiedzUsuńWOOOOOOW! How awesome view!
OdpowiedzUsuńThank you very much, Anne:)
UsuńBellos paisajes de montaña que con su fuerza nos hacen tomar conciencia de nuestra pequeñez y, aún entre las rocas y el frío, las flores.
OdpowiedzUsuńUn abrazo,
Amazing views. Superb photos. Have a nice evening.
OdpowiedzUsuńThanks, Matti:)
UsuńWOW. Awesome place. Views are fantastic. Greetings.
OdpowiedzUsuńThank you very much:)
UsuńZdjęcia przepiękne, dziękuję za wycieczkę chociaż ona wirtualna tylko.
OdpowiedzUsuńJest mi niezmiernie miło. Niestety, te przeżycia i pobyt to już wspomnienie.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Cudne i urzekające. Marzenie po prostu. Jestem zachwycona do potęgi n Lusiu. Ale Ci zazdroszczę tych niezwykłych podróży. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńKasiu, gdy dorosną dziewczynki to też pokażesz im piękno innych gór.
UsuńPozdrawiam:)
Wow, góry są przepiękne, fantastyczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPodziwiam ich piękno i przeżywam emocje, że już się nie wspinam jedynie wyjeżdżam kolejkami i w miarę dobrych warunków gdzieś, tam wędruję.
UsuńPozdrawiam:)
Wspaniale zdjęcia, a widoki są nieziemskie .Uwielbiam gòry, chociaż rzadko bywam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Kocham góry, podziwiam i mam ogromny respekt dla nich.
UsuńNiestety, już się nie wspinam.
Pozdrawiam:)
Niesamowite robi wrażenie. Mam wrażenie, że lodowce w Europie też się topią i zmniejszają się. A góry potęgą są i godne szacunku. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńLodowce europejskie topią się w zastraszającym tempie. Byłam na kilku z nich, do wnętrza kilku wchodziłam. Podziwiałam potęgę i ogrom gór.
UsuńPozdrawiam:)
Wspaniałe widoki. Sama z miłą chęcią bym się wybrała na wycieczkę po tak fantastycznych górach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Karolinko!
UsuńZawsze dziękuję Bogu, że mogę podziwiać najcudowniejsze widoki, pejzaże górskie, niezwykłe piękno jakie nas otacza i bez problemu mieć to wszystko w ciągu kilku, kilkunastu minut. We Francji, Austrii, Szwajcarii kolejek górskich jak wiesz jest na pęczki.
Pozdrawiam:)
Twoje fotografie są olśniewające. Wyobrażam sobie, co czuje wędrowiec stając w obliczu takiego piękna i potęgi.
OdpowiedzUsuńTutaj wobec otaczających mnie gór, czułam się małym pyłkiem. Uwielbiam góry i zachwycam się górskimi krajobrazami, dziękuję Bogu za ich majestat i piękno. Dziękuję, że mogę je oglądać.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Podróż tą kolejką musiała być pełna wrażeń. Super.
OdpowiedzUsuńBardzo lubimy podróże kolejkami górskimi. Szkoda, że w naszych Tatrach mamy jedyną na Kasprowy Wierch i należy stać w obłędnej kolejce aby skorzystać z górskiej kolejki.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Niestety, zdjęcia nie oddają ich piękna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Góry i ich potęga wymuszają na człowieku pokorę. Sprawiają że zaczyna przypominać sobie, że jest małym pyłkiem wobec potęgi natury. Niestety, ten pyłek jest w stanie zniszczyć Naturę:(
OdpowiedzUsuńPrzepiękne widoki!
Pozdrawiam Lusiu:)
Widoki zapierają dech.
OdpowiedzUsuńNo cóż taka wycieczka już nie dla mnie, ale od czego są ciekawe blogi podróżnicze? :)
Podziwiam, podziwiam i bardzo się zachwycam...
Uwielbiam góry za to że są, a zwłaszcza za ich piękno, którego mogłam dotykać. https://mojespotkaniazgorami.blogspot.com
OdpowiedzUsuń