wtorek, 17 grudnia 2019

Muzeum Narodowe - Dom Mehoffera w Krakowie








Kiedy wady innych sprawiają ci przykrość,
spójrz na siebie i zastanów się nad twoimi własnymi.
Zajmując się nimi, zapomnisz o złości i nauczysz się żyć mądrze.

(Marek Aureliusz)








19 marca minęła 150 rocznica urodzin Józefa Mehoffera... Moja fascynacją sztuką tego artysty przyczyniła się do złożenia wizyty w ostatnią sobotę lipca w jego domu  przy ulicy Krupniczej 26... Artysta zakupił go w 1932 roku... Budynek wymagał kapitalnego remontu... Prace trwały przez trzy lata... Rodzina Mehofferów ten dom nazywała Pałacem pod Szyszkami, od szyszek pinii, które są elementem dekoracji w holu...  Los sprawił, że w tym domu w 1869 roku urodził się Stanisław Wyspiański, który był  przyjacielem Józefa Mehoffera...

Piętrowy dom mieści na parterze szeroką sień wejściową, która prowadzi do wnętrza domu... Część południową, z widokiem na ogród znajdują się pokoje reprezentacyjne: salon z tarasem, biblioteka oraz pokój stołowy...

Po przekroczeniu progu pokoju stołowego znalazłam się w innej epoce... Na środku duży, owalny stół, rozsuwany z XIX wieku... Nakryty jest zabytkowym kobiercem... Na ścianach portrety rysunkowe przyjaciół i znajomych malarza... Jest też portret Celiny Sarowej z 1919 roku.. Są krzesła i fotele  biedermeierowskie, ponadto komoda w stylu Ludwika XV, intarsjowana  palisandrem i czeczotą... Warto wspomnieć, że drzewo czeczotowe jest bardzo cenione przez rzeźbiarzy i wytwórców mebli... Powstaje w wyniku obrzęku pnia a na drzewie tworzą się narośle, wybrzuszenia, zgrubienia i sprawiają, że rysunek słojów ulega znacznej zmianie...
.






W tym wnętrzu autentycznie można poczuć  atmosferę przedwojennego  salonu, klimat minionych epok... Na ścianie XVIII - wieczna tkanina a na fortepianie rzeźba Ksawerego Dunikowskiego... Piękny fortepian, biedermeierowskie kanapy, obrazy, wspaniałe żyrandole i elementy dekoracyjne to wszystko przykuwa moją uwagę... Z salonu jest wyjście na taras i zejście do ogrodu... 




Lubię odwiedzać muzea biograficzne... Wyczuwam magię tego miejsca, tutaj toczyło się życie rodzinne, rodziły się pomysły artystyczne... W pomieszczeniach znajdują się  pamiątki, obrazy, portrety, listy,  rękopisy, meble, zdjęcia...

Przechodzę na piętro... Ozdobna klatka schodowa ma charakter reprezentacyjny i prowadzi na pierwsze piętro... Uwagę zwraca oryginalny świetlik i szyszka pinii, element spotykany w domu artysty... 





Piętro to przestrzeń bardziej kameralna... Obecne wnętrza urządzono a niektóre wiernie otworzono według zachowanych zdjęć i obrazów... Od strony ogrodu znajduje się pokój Józefa Mehoffera... Wnętrze zachowało swój dawny wygląd... Meble, biurko, łóżko, stolik to wyposażenie z dworu Mehofferów w Jankówce pod Wieliczką... 









Meble w buduarze i sypialni Jadwigi Mehofferowej stanowiły niegdyś wyposażenie  mieszkania tej pary w pałacyku Bartynowskich... Pochodzą z różnego czasu...  Na tle okien ustawiono dwa witraże: Caritas oraz Wiara, nadzieja i miłość... jak w każdym pomieszczeniu tak i w tych jest wiele prac artysty...










Przemieszczam się po kolejnych pomieszczeniach na piętrze... Jest tutaj: salonik, pokój japoński, dziecięcy, Zbigniewa Mehoffera, pokój Eweliny Mohofferowej... Pomieszczenia urządzono możliwie wiernie meblami z epoki, urządzone przedmiotami rzemiosła artystycznymi, pracami artysty... Tkaniny i rzeźby pochodzą z kolekcji rodzinnej..

Moją uwagę przykuł portret żony Na letnim mieszkaniu... Powstał w 1904 roku w Zakopanem, gdzie Mohefferowie przez kilka miesięcy wynajmowali góralski dom... główną postacią jest piękna, młoda Jadwiga ubrana w białą spódnicę do ziemi... W prawej dłoni trzyma gałązkę kosodrzewiny...

Meduza, to kolejny obraz który wzbudził moje zainteresowanie... Mehoffer przedstawił kobietę o nieprzeciętnej urodzie z naszyjnikiem w kształcie meduzy... Naszyjnik jest przepiękny, wykonany ze srebra, pereł i matowych szmaragdów...

Naszyjnik meduzy to dar  od zamieszkałej w Kanadzie wnuczki Mehoffera... Jest to pamiątka rodzinna, ale i malarski rekwizyt, który rozbudził wyobraźnię malarza w kontekście pięknej i złowieszczej Meduzy...

Cieszę się z odwiedzin w domu Józefa Mehoffera... Zobaczyłam wiele interesujących pamiątek, witraży, obrazów i szkiców artysty... Zachwycałam się kolorystyką, techniką wykonania... Polecam to miejsce każdemu, kto lubi oglądać piękne, mieszczańskie domy w okresie secesji...


Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...


23 komentarze:

  1. Wspaniałe miejsce:)))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Un interior, que has fotografiado cuidando muy bien la composición y la luz, que alberga una gran colección de obras de arte.
    Un abrazo,

    OdpowiedzUsuń
  3. I can only imagine what it must have been like to live in such a place and the wealth needed to maintain it.

    OdpowiedzUsuń
  4. Hermosos detalles de una época encerrada entre esas paredes. Me ha gustado mucho los dibujos de las vidrieras.

    Besos

    OdpowiedzUsuń
  5. Me parece precioso. Muchos besos.

    OdpowiedzUsuń
  6. This is great place. It is a visit to .yester era..

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne muzeum, ale moją słabością (aż wstyd się przyznawać) jest klepka na podłodze. Nie wiem dlaczego, ale uwielbiam jej specyficzny odgłos kiedy się po niej chodzi. Niestety pdoobne odczucia miałam na sali gimnastycznej gdzieś też była ;). W każdym razie piękne muzeum. Uwielbiam portrety i malarstwo naturalne.

    OdpowiedzUsuń
  8. Beautiful interiors & pieces of art! Happy Advent Season.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawe miejsce, chciałabym zwiedzić to muzeum.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawe muzeum bo ma się wrażenie,że mieszkańcy wyszli na chwilę do ogrodu , że czas się tu zatrzymał. Kocham Ten okres w sztuce (secesja) bo wszystko musiało być piękne, niezwykłe.

    OdpowiedzUsuń
  11. Myślę, że można tam poczuć klimat tamtych lat.

    OdpowiedzUsuń
  12. Osoba i miejsce godne poznania, zwiedzenia🤗
    Pozdrawiam serdecznie przedświątecznie 🎄💚🍵

    OdpowiedzUsuń
  13. Pięknie jest :) Niektórzy to sobie żyli, w takich domach to pewnie wena do tworzenia ciągle przypływała. Piękne obrazy, muszę się bardziej zainteresować twórczością tego artysty, może też kiedyś odwiedzę to miejsce :)
    Cudownych świąt życzę Ci kochana :) dużo ciepła i miłości a w nowym roku wielu wspaniałych podróży, o których będziesz mogła nam opowiedzieć :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Wspaniały artysta, a muzeum godne jego imienia. Piękny post o pięknych ludziach, chociaż i czasy były bardzo interesujące.
    Pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Beautiful museum !!!!
    Thanks for sharing your lovely pictures !!!!
    Hug
    Anna

    OdpowiedzUsuń
  16. Incredibly beautiful objects and art.

    OdpowiedzUsuń
  17. Que maravillosa visita a través de tus espectaculares fotos, muchas gracias. Me encanta. Besos.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciekawe miejsce pokazałaś i już wiem, że następnym razem w Krakowie będę w tym muzeum. I to dzięki Tobie. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za inspirację :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Fajnie sobie poprzypominać dzięki Twoim zdjęciom. Muszę przyznać, że pamiętam mgliście, jednak to kilkanaście lat temu. Tylko szkoda, że właśnie w tym miejscu nie ma jego "największego" dzieła i aby zobaczyć "Dziwny ogród" trzeba jechać do Narodowego w Warszawie.

    OdpowiedzUsuń
  20. El tipo de visita que me gusta hacer.
    Feliz Navidad

    OdpowiedzUsuń
  21. Fantastic paintings and fabulous objects. Have a nice evening.

    OdpowiedzUsuń
  22. Artystyczny pean na cześć mieszczaństwa

    OdpowiedzUsuń

Jeśli rozpoznasz siebie na zdjęciach i nie chcesz być na tym blogu, proszę poinformuj mnie o tym.
Ja bardzo szybko usunę te zdjęcia..

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...