Nie rozpaczaj, że ludzie cię nie rozumieją.
Martw się tym, że to ty nie rozumiesz ludzi.
(Konfucjusz)
Od jakiegoś czasu tęskniłam za Krakowem... Już dawno nie byłam w tym wyjątkowym mieście... W końcu 15 listopada wybrałam się z konkretnym planem odwiedzenia Muzeum w Sukiennicach i Muzeum Książąt Czartoryskich...
Przyjechałam pociągiem o godzinie 8,45 na stację Kraków Główny... Spokojnie, niespiesznie skierowałam swe kroki w kierunku Placu Matejki... Przeszłam obok barokowej świątyni świętego Floriana, która w XVII wieku została odbudowana po pożarze spowodowanym przez oblężenie Krakowa przez Szwedów... Na tle błękitnego nieba, biała bryła świątyni tego dnia szczególnie wydaje się piękna i odświętna...
Z kościołem związanych jest wiele ważnych osób oraz wydarzeń... Tutaj umieszczono trumnę z ciałem Tadeusza Kościuszki... W tym kościele brał ślub Stanisław Wyspiański, tutaj też proboszczem był Karol Wojtyła, przyszły papież Jan Paweł II...
Tutaj rozpoczyna się Droga Królewska - wiodąca na Wawel trasa uroczystych wjazdów i pogrzebów monarszych...
Ten obecnie stosunkowo niewielki Plac Matejki stanowił niegdyś część znacznie większego Rynku Kleparskiego, czyli najważniejszego placu miasta Kleparz, ufundowanego przez króla Kazimierza Wielkiego, w drugiej połowie XIV wieku...
Plac Matejki otoczony jest gmachami: Narodowego Banku Polskiego, Dyrekcji Kolei i Akademii Sztuk Pięknych... Centralną część placu zajmuje wzniesiony pierwotnie Pomnik Grunwaldzki, który upamiętnia 500 rocznicę zwycięstwa polsko-litewskich wojsk nad Zakonem Krzyżackim... Ufundowany przez Ignacego Paderewskiego... W czasie II wojny światowej zniszczony przez hitlerowców, a jego rekonstrukcja odbyła się dopiero w 1976 roku... Do istniejącego wcześniej cokołu wkomponowano Grób Nieznanego Żołnierza oraz dodano metalowy znicz upamiętniający poległych w latach 1939 - 1945 polskich żołnierzy...
Pod pomnikiem ułożono mnóstwo kwiatów białych i czerwonych... Różne przedstawicielstwa je złożyły, ponieważ kilka dni temu - 11 listopada obchodzone było Narodowe Święto Niepodległości... Z Placu Matejki poszłam w kierunku Barbakanu...
Przechodzę przez Bramę Floriańską, pozostałość po średniowiecznych murach miasta Krakowa... W przejściu znajduje się klasycystyczny ołtarz z kopią obrazu Matki Boskiej Piaskowskiej... Warto zwrócić uwagę na płaskorzeźbę Orła Piastowskiego projektu Jana Matejki oraz płaskorzeźbę świętego Floriana znajdującą się nad wejściem...
Tutaj rozpoczyna się ulica Floriańska... Wzdłuż niej wznoszą się piękne, mieszczańskie kamienice o eklektycznych fasadach... Chociaż większość budynków uległo przebudowie, to jednak wiele z nich zachowało detale świadczące o ich dawnym, średniowiecznym pochodzeniu... Szczególnie godne uwagi są m.in.: dom Jana Matejki, w którym artysta urodził się i umarł, Hotel pod Różą, kamienica Pod Murzynami... Tu praktycznie każdy budynek ma coś do opowiedzenia i był świdkiem rzeczy niezwykłych...
Spacerowym krokiem dochodzę do Rynku Głównego... Miejsce to ma dla mnie wyjątkowy klimat... Jest wczesna pora dnia, więc nie ma tłumów... Lubię gdzieś przysiąść i podziwiać tutejsze cenne zabytki... Jednym z nich jest pochodzący z XIII wieku Kościół Mariacki... Ta budowla jest jednym z symboli Krakowa... Co godzinę z wieży rozbrzmiewa hejnał... Sam kościół imponuje nie tylko fasadą ale przede wszystkim interesującym wnętrzem... Uwagę przyciąga gotycki ołtarz Wita Stwosza...
Na środku Rynku stoją Sukiennice, w których handlowano już w XIV wieku... W pomieszczeniach pierwszego piętra znajduje się Muzeum Narodowe z Galerią Malarstwa Polskiego XVIII - XIX wieku...
Trudno wyobrazić sobie widok krakowskiego Rynku bez charakterystycznego punktu, jakim jest pomnik Adama Mickiewicza... Monumentalny pomnik został zniszczony przez okupanta w 1940 roku... Zrekonstruowano go w 1955 roku i ponownie odsłonięto w 100 rocznicę śmierci poety... Jest to ulubione miejsce spotkań krakowian, występów ulicznych artystów, punktem orientacyjnym na krakowskim rynku...
Dzień jest przepiękny aż trudno uwierzyć, że to połowa listopada a w ogródkach kawiarnianych pelargonie zwisające tworzą spektakularne kaskady, są bujne i obficie kwitnące...
Ramą dla płyty Rynku są pierzeje zabudowane kamienicami, m.in Pod Jaszczurami, kamienica Morsztynowska, Hetmańska... Najsłynniejszą jest Szara Kamienica, którą król Kazimierz Wielki miał postawić dla swojej faworyty... Pałace m.in: Pod Baranami, Pod Krzysztofory, Spiski...
Na okazałym krakowskim Rynku stoi niewielki ale bardzo stary kościółek świętego Wojciecha... Według tradycji kazania w X wieku kazania głosił tutaj święty Wojciech, czeski duchowny, który przybył do Polski na zaproszenie księcia Bolesława Chrobrego...
Tuż przy Rynku, między Placem Mariackim a Małym Rynkiem stoi kościół świętej Barbary... Budowę tej niewielkiej gotyckiej świątyni po części sfinansowała królowa Jadwiga... Na Placu Mariackim stoi pomnik - fontanna z Żakiem... Zaprojektowana przez Jana Budziłło i odsłonięta w 1958 roku... Postument jest hołdem dla Wita Stwosza złożonym przez krakowskich rzemieślników...Figura żaczka jest kopia jednej z figur znajdujących się w ołtarzu w kościele Mariackim...
Stare Miasto otacza pierścień zieleni... W XIX wieku w miejscu dawnych fos i zburzonych murów stworzono piękny, miejski park o długości 4 km - Planty... Spacerowałam powoli i podziwiałam wszystkie kolory jesieni... Pod nogami miałam kolorowe liście na nad głową zachodzące słońce... Powoli żegnałam się z Krakowem... Jeszcze spojrzenie na Teatr Słowackiego, który jest jednym z najpiękniejszych miejskich gmachów... Ten wspaniały budynek powstał w latach 1891 - 1893 i do dziś wywołuje zachwyt wśród odwiedzających...
To był owocny dzień... Odwiedziłam Kościół Mariacki, Muzeum Książąt Czartoryskich i Muzeum Narodowe w Sukiennicach... Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku wrócę do miasta Kraka...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę szczęśliwej i pięknej, adwentowej niedzieli...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
Kraków jest piękny o każdej porze roku:)))Dziękuję za spacer i serdecznie pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńDroga Reniu!
UsuńMasz całkowita rację, że to wyjątkowe miasto jest przepiękne o każdej porze roku.
Nawet w czasie deszczu czy zawieruchy śnieżniej, pobyt w Krakowie nie musi być stracony. Sama tego doświadczyłam w ostatni czwartek gdy pojechałam zobaczyć Konkurs Szopek.
Pozdrawiam Cię adwentowo:)
Też już dawno nie byłam w Krakowie i planuję tam dotrzeć jeszcze przed Świętami. Uroczo pokazałaś Kraków w jesiennej odsłonie. Uściski dla Ciebie :)))
OdpowiedzUsuńDroga Lusi!
UsuńKoniecznie zaplanuj swój wyjazd w słoneczny dzień. Choć gród Kraka zawsze jest piękny, ale śmiało mogę powiedzieć, że w słoneczny dzień wygląda zjawiskowo. Myślę, że jesienny Kraków zachwyci każdego. Muszę przyznać, że był przepiękny.
Serdecznie pozdrawiam:)
Kraków to miasto jedyne i niepowtarzalne. Dawno tam nie byłam więc wpadłam na pomysł że jak ozdrowienie to wybiorę się tam i zabiorę moją wnuczkę na wycieczkę w ramach prezentu urodzinowego. Dzięki za relację i pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńDroga Sukieneczko!
UsuńPrzede wszystkim życzę Ci powrotu do zdrowia. Gdy ono dopisze, koniecznie pojedź do Krakowa. Skoro Twoja wnuczka nie zna tego miasta to myślę, że prezent ją zachwyci i będzie miastem oczarowana.
Przesyłam Ci moc uścisków i serdecznych pozdrowień:)
Będę jutro w Krakowie :) Ale tylko w Makro, na zakupach. Kraków to miasto najbliższe mi "życiowo" - z tych dużych miast, oczywiście. Często przesiadywałam u Św. Wojciecha, czekając na przyjaciółkę. W dawnych czasach. Po przyjaźni już ani śladu, ale za to męża Wojciecha sobie wysiedziałam :))
OdpowiedzUsuńŚledzę Twój blog na bieżąco i wiem doskonale, że Kraków to miasto w którym bywasz dosyć często. Też lubię kościółek Wojciecha. W czasie ostatniej wizyty w Krakowie zaskoczyły mnie zamknięte kościoły: świętego Wojciecha i św. Barbary. Twój Mąż ma piękne imię. Wojciech znaczy "wojak przynoszący pociechę". To mężczyzna praktyczny i pewny siebie, podąża prostą drogą.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Kocham Kraków odwiedzam co roku w wakacje, jak mam urlop! Piękne zdjęcia tego magicznego miasta! Tutaj czuję, że żyję! Ania
OdpowiedzUsuńAniu! Bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarz. Troszeczkę zazdroszczę corocznych odwiedzin w tym pięknym mieście. Kraków ma swój wyjątkowy klimat i faktycznie ja też czuję się tutaj doskonale.
UsuńSerdecznie Cię pozdrawiam:)
You have shared some lovely photographs of Krakow.
OdpowiedzUsuńLovely Autumnal colour in many of the photographs.
All the best Jan
https://thelowcarbdiabetic.blogspot.com/
I visited Krakow when it was quite sunny in autumn. The city looked phenomenal.
UsuńI wish you a wonderful Advent Sunday.
Kraków to moje miasto. Ładne zdjęcia i wycieczka udana 😍
OdpowiedzUsuńWiem, że to Twoje miasto. Troszeczkę zazdroszczę, że nie musisz planować wyjazdów. Masz ochotę wyruszasz w miasto.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Witaj Łucjo w Krakowie byłam kilka razy ale niestety dość dawno. Z wielką przyjemnością powędrowałam z Tobą. Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńJa też w ostatnich latach w Krakowie bywałam sporadycznie. Gdy zobaczyłam miasto na kilku blogach nabrałam takiej ochoty, że musiałam tam być. Miasto jak zawsze oczarowało mnie swoim pięknem i klimatem.
UsuńSerdecznie Cię pozdrawiam:)
Thank you very much for visiting and leaving a comment.
OdpowiedzUsuńI wish you an unforgettable Sunday :)
Beautiful city with gorgeous architecture !
OdpowiedzUsuńGreat photos ! Lovely details !
Have a cozy week !
Anna
Dear Anna!
UsuńKrakow is a wonderful city that was not destroyed during World War II. The local monuments are original, which is why I come to this city with such pleasure.
I wish you an unforgettable Sunday and a beautiful week :)
Wspaniałą wycieczkę odbyłam wraz z Tobą. Pokazałaś najwspanialsze miejsca w Krakowie. Kiedy pracowałam to miałam szanse co jakiś czas być w Krakowie służbowo to zawsze udało się znaleźć czas na zobaczenie tych ciekawych miejsc. Było to jednak już dawno. Twierdze, że Kraków jest jednym z ciekawszych bogatych w interesującą architekturę miejsc w kraju jak i w Europie. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńOlu, w tym poście zaprezentowałam mały fragment Starego Miasta. Drogę od Dworca Głównego do Rynku. Uważam podobnie jak Ty, że Kraków jest jednym z najciekawszych miast w Europie. Dzięki wielu zabytkom, doskonale zachowanej starej zabudowie nie zatracił swego majestatycznego charakteru. Kraków jest po prostu magiczny.
UsuńSerdecznie Cię pozdrawiam:)
Moje trasy, w moim Krakowie- Basia W.
OdpowiedzUsuńBasiu, wiem jak bardzo kochasz Kraków. Ja też.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Kraków jest piękny, tu masz rację Łucjo. Zawsze do niego wracam z utęsknieniem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)*
Byłam stęskniona za tym cudownym miastem. Podczas niespiesznego spaceru przeniosłam się w czasy średniowiecznego Krakowa. A ze wszystkich stron wznosiły się doskonale zachowane zabytki. Nic więcej do szczęścia nie było mi potrzebne.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
To miasto ma w sobie magię przyciągania. Muszę je odwiedzić przynajmniej raz w roku. Byłam we wrześniu, a wydaje mi się, że wieki minęły. Miałam być w grudniu, nie wyszło. Ominęła mnie też wystawa Obraz Złotego wieku na Wawelu. Żałuję bardzo, bo ponoć niezwykle ciekawa. Za to udało mi się odwiedzić wystawę lwowskiej rzeźby. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW ostatnich latach zaniedbałam się w odwiedzinach Krakowa. Za cel wzięłam sobie "odświeżenie" krakowskich muzeów. W czwartek byłam w Muzeum Diecezjalnym, a wcześniej w Sukiennicach i Muzeum Czartoryskich. Na Wawel jeszcze nie dotarłam.
UsuńMam nadzieję, ze uda mi się w przyszłym roku.
Serdecznie pozdrawiam:)
A to mi uświadamia, że nie opisałam swoich krakowskich wrażeń należycie i powinnam do nich wrócić :)
OdpowiedzUsuńJeśli sobie dobrze przypominam, to pisałaś jeden post w którym wspominałaś Adę.
UsuńPozdrawiam:)
Kraków, jedno z moich ukochanych miast na tym świecie, do którego zawsze chętnie wracam. Piękne zdjęcia. Powiem tak: chyba żadnego artysty malarza nie podziwiam tak bardzo jak Jana Matejkę. Wielki, mały, drobny człowiek, który tworzył mimo wielu przeciwności. A ostatnio wychodzą na jaw nowe fakty a propos śmierci Mickiewicza...
OdpowiedzUsuńUściski i pozdrowienia, Łucjo! Dziękuję za ten piękny post.
Kraków, to też jedno z moich ukochanych miast, do którego zawsze chętnie wracam. Ja również lubię Jana Matejkę. Dwukrotnie byłam w Muzeum na Floriańskiej i w Muzeum pamiątek po Janie Matejce – “Koryznówka” w Nowym Wiśniczu. Nowe fakty na temat śmierci Mickiewicza?Nie są mi znane. Wiem, że jedną z przyczyn jest otrucie arszenikiem, kolejną wylew krwi do mózgu, i że poetę zabiła cholera.
UsuńJoAnno, serdecznie pozdrawiam:)
Beautiful buildings.
OdpowiedzUsuńYes Anne. Krakow is a city of beautiful, historic buildings.
UsuńHugs and greetings.
Wpisałaś datę wycieczki, prawie identyczną trasę zrobiliśmy tydzień wcześniej. Podobnie jak Ty my również zawsze chętnie tu wracamy. Ma Kraków magię, która przyciąga. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPlanując wyjazd do Krakowa czekałam na słoneczną pogodę. Ta planowana była na 15 listopada i na szczęście się sprawdziła. A co do Krakowa? To chyba nie ma drugiego takiego miejsca z takim klimatem, zabytkami, historią i całym otoczeniem. Uwielbiam zwłaszcza te zakamarki, wąskie uliczki, urokliwe kafejki. Każdy kąt ma tu swoje piękno i urok dlatego tak chętnie go odwiedzam.
UsuńSerdecznie Cię pozdrawiam:)
A wonderful city. The horse carriage was awesome. Greetings.
OdpowiedzUsuńI love Krakow. I like it when there are horse-drawn carriages in the Market Square. The horses always look beautiful. so dignified.
UsuńGreetings.
Tak dawno nie była w Krakowie, więc z tym większą przyjemnością odbyłam ten jesienny spacer razem z Tobą Łucjo ;-))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niedzielnie i życzę Ci miłego tygodnia!
Anita
Wcześniej każdego roku planowałam wizytę w Krakowie. Zaniedbałam się w ostatnich latach. Gdy zobaczyłam miasto na kilku blogach, autentycznie zatęskniłam. Postanowiłam bywać tutaj częściej i odświeżać wizyty w muzeach.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
A beautiful old city. It is sad to reflect that all this grandeur from the past can be destroyed in a matter of hours by a madman like Putin. Will we ever come to our senses and learn to live together, side by side, in harmony and respecting each other? History tells us that it is unlikely.
OdpowiedzUsuńAll the best, Lucia-Maria - David
This wonderful city was very lucky during World War II. It was not destroyed by the Germans, but it was terribly robbed of valuable art monuments. Now our works of art are exhibited in many stock houses. We manage to get them back in time.
UsuńGreetings.
Tegoroczny Lany Poniedziałek i dzień po nim spedzilam w Krakowie. Było wspaniałe. Nawet na Rynku Krakowskim zostałam oblana woda.
OdpowiedzUsuńA teraz dziękuję Ci za piękne zdjęcia pięknego miasta.
Stokrotka
Droga stokrotko!
UsuńDoskonale pamiętam Twój pobyt w Krakowie i przyjazd syna z wędrówek po Beskidach.
Serdecznie pozdrawiam:)
Kraków zawsze był miastem moich marzeń. Byłam tak dawno, że uznałam jakbym tam nie była. Ostatnio już kilka razy planowaliśmy wyjazd na dłużej. Niestety nie udało się. Teraz już nic nie planuję i cieszę się widokami Twoich pięknych fotorelacji. Pozdrawiam serdecznie!!!
OdpowiedzUsuńDroga Janeczko!
UsuńDoskonale Cię rozumiem. Życie czasem płata figle a później brakuje siły a i ochoty też nie ma. Masz wiele pięknych pasji. Tworzysz przepiękne rzeczy a ukochanemu ogrodowi poświęcasz wszystkie chwile.I tak trzymaj!
Ściskam Cię bardzo mocno:)
Witaj Lusiu miło oglądać moje miasto na twoich kadrach :) Pięknie je opisujesz, każde miejsce. Dawno nie bylam w Barbakanie. W sumie dopiero niedawno go otworzyli po remoncie. Bardzo ciekawa budowla. Odwiedziliśmy ostatnio tą część muzeum Czartoryskich w baszcie, które polecalaś wcześniej. Świetne wystawy, szczególnie sztuka starożytna. W któryś wtorek wybiorę się do muzeum Collegium Maius którego też dawno nie widziałam. Ściskam mocno
OdpowiedzUsuńKasia Dudziak
Kasiu!
UsuńBardzo dziękuję, że znalazłaś czas na pozostawienie komentarza. tez mam w planach odwiedzenie muzeum Collegium Maius.
Pozdrawiam serdecznie:)
Wspaniały spacer. Klimatyczny, pełen historii, ciekawostek. Byłam w Krakowie kilkukrotnie. Jeszcze tam wrócę. :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Trzymam kciuki aby udała się Twoja wycieczka.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Zrobiłaś sobie super wycieczkę :).
OdpowiedzUsuńDawno nie byłam w Krakowie więc chętnie z Tobą pospacerowałam :).
Agnieszko!
UsuńCieszę się, że moja wycieczka podobała się i przypadła Ci do gustu.
Pozdrawiam serdecznie:)
pięknie
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję.
UsuńPozdrawiam:)
Thanks, Ufa:)
OdpowiedzUsuńWitam!
OdpowiedzUsuńKraków - tam czas płynie inaczej, jakby wolniej.
Kraków, to wspomnienia z lat dziecięcych i coroczne wyjazdy z rodzicami i siostrą na zwiedzanie Wawelu, zabytków, kościołów i muzeów. To karmienie gołębi na Rynku Głównym i magiczne i klimatyczne jeszcze wtedy sklepiki w Sukiennicach.
Czas to powtórzyć. Pozdrawiam i dziękuję za romantyczny spacer - Małgorzata N.
Kraków to niezwykle piękne miasto mające długą historię. Zresztą nie bez powodu jest to jedna z najczęściej i najchętniej odwiedzanych miast w Europie. Kraków ma tak wiele atrakcji i ciekawych miejsc że nie sposób wszystkiego odwiedzić w ciągu jednego weekendu.
OdpowiedzUsuńEs una ciudad maravillosa que me encantaría conocer. Tus fotografías son preciosas. Abrazos.
OdpowiedzUsuńOglądając Twoją znakomitą relację z wyjątkowego dnia od razu poczułem się jak u siebie i niemal jak bym to ja spacerował. Akurat począwszy od kwietnia, jedynym miesiącem w którym nie odwiedziłem Krakowa był właśnie listopad. Uwielbiam spacery po Krakowie, a jak wiesz spacerować można niemal bez końca. Piękne zdjęcia, z wielkim sentymentem oglądam każde z nich, jest to dla mnie wielka frajda i przyjemność. Wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuń