Do ciebie zwracam się miasto, co kochasz wspaniałość,
najwspanialsze z miast świata,
Persefony siedzibo, co na ludnych panujesz wyżynach,
nad Akragansu brzegami bogatymi w trzody...
Oda - Pindar V w. p.n.e.
przekł. M. Brożek
Agrigento położone jest w malowniczym krajobrazie, na południowym wybrzeżu Sycylii... Jest znane jako miejsce starożytnego miasta greckiego Akragas wchodzącego w skład (łac. Magna Graecia) Wielkiej Grecji... Kiedyś było "najpiękniejszym miastem śmiertelnych" jak określał je grecki poeta Pindar... Wg mitologii założone przez Dedala, legendarnego wynalazcę i architekta labiryntu w Knossos... Dedal został uwięziony przez króla Krety Minosa, jednak zdołał uciec wraz synem Ikarem, na skrzydłach zrobionych z ptasich piór... Wg mitów miał dotrzeć aż tutaj, na Sycylię...
Jak mówią źródła historyczne Akragas zostało założone około 585 - 580 p.n.e. przez kolonistów z Rodos i Krety... Było największym miastem w szczytowym okresie i mogło liczyć nawet 300 tys. mieszkańców i najbogatszym miastem Wielkiej Grecji... Położone na ogromnym obszarze, otoczone 12 kilometrowymi murami obronnymi o 9 bramach...
Obecnie w Agrigento znajduje się największy park archeologiczny Velle dei Templi - Dolina Świątyń... W rzeczywistości Velle dei Templi nie jest doliną lecz grzbietem wzgórza... Grecy, gdy tylko mieli odpowiednie warunki, budowali "domy bóstw" tak, by były widoczne na tle horyzontu, szczególnie z morza...
To właśnie tutaj oglądałam najpiękniejsze ruiny z czasów klastycznych znajdujące się poza Grecją... Na nadmorskim płaskowyżu z urwiskiem, wśród gajów oliwnych i migdałowych podziwiałam siedem imponujących greckich świątyń z VI i V wieku p.n.e. które poświęcone były bogom i boginiom...
To właśnie tutaj oglądałam najpiękniejsze ruiny z czasów klastycznych znajdujące się poza Grecją... Na nadmorskim płaskowyżu z urwiskiem, wśród gajów oliwnych i migdałowych podziwiałam siedem imponujących greckich świątyń z VI i V wieku p.n.e. które poświęcone były bogom i boginiom...
Gdzieś daleko, wśród starych gajów oliwnych i migdałowych majaczyła się Świątynia Hery, rzymskiej Junony... Hera, była królową Olimpu, siostrą Zeusa i jego najważniejszą żoną... Ta potężna bogini niebios i płodności była patronką macierzyństwa, opiekunką rodziny, małżeństw, wdów...
Byłam bardzo ciekawa jak zareaguję na widok świątyni Hery gdy będę ją miała na wyciągnięcie ręki... Pierwszy raz zobaczyłam * ją * w Muzeum Sztuki w Dortmundzie, na obrazie Caspara Davida Friedrich'a... Co ciekawe malarz nigdy nie był we Włoszech a obraz namalował z ryciny akwaforty... Zachwyciła mnie świątynia Hery zaprezentowana na obrazie... A teraz?
Stałam i nie mogłam od niej oderwać oczu... Jej widok zapierał dech w piersiach, była nie tylko spektakularna ale okazała się jedną z najlepiej zachowanych świątyń jakie widziałam... Świątynię Hery Lacinia ( Junony) wzniesiono prawdopodobnie w latach 450 a 440 p.n.e. na wysokości 120 metrów n.p.m.
Niestety, już w 406 roku p.n.e. została zburzona przez Kartagińczyków, jednak odbudowana już za czasów rzymskich...
Wg informacji umieszczonej przed świątynia dowiaduję się, że została zbudowana w klasycznym stylu doryckim... Z 34 kolumn świątyni ocalało tylko a może aż 25... Ta budowla naprawdę jest piękna i budzi zachwyt...
Ciekawostką jest, że wybudowano ją w taki sposób iż zwrócona jest ku gwiazdom w konstelacji Delfina... Dlaczego padło na Delfina z małego gwiazdozbioru nieba północnego? Wg legendy syn Posejdona, Arion był wielkim gawędziarzem, artystą i śpiewakiem... Pewnego razu po zakończonych sukcesem występach płynął do Koryntu... Na pełnym morzu ograbili go korsarze, aby ich nie zdradził zmusili go do popełnienia samobójstwa albo skoczenia do wody... Arion wybrał drugą możliwość ale zanim to zrobił zagrał na lutni i zaśpiewał... Wtedy to do statku dopłynęła grupa delfinów, jeden z nich wziął go na grzbiet i dopłynął do brzegu Sycylii... Za ten uczynek bogowie zamienili delfina w gwiazdozbiór...
Ciekawostką jest, że wybudowano ją w taki sposób iż zwrócona jest ku gwiazdom w konstelacji Delfina... Dlaczego padło na Delfina z małego gwiazdozbioru nieba północnego? Wg legendy syn Posejdona, Arion był wielkim gawędziarzem, artystą i śpiewakiem... Pewnego razu po zakończonych sukcesem występach płynął do Koryntu... Na pełnym morzu ograbili go korsarze, aby ich nie zdradził zmusili go do popełnienia samobójstwa albo skoczenia do wody... Arion wybrał drugą możliwość ale zanim to zrobił zagrał na lutni i zaśpiewał... Wtedy to do statku dopłynęła grupa delfinów, jeden z nich wziął go na grzbiet i dopłynął do brzegu Sycylii... Za ten uczynek bogowie zamienili delfina w gwiazdozbiór...
Niespiesznie spaceruję po tym ogromnym parku archeologicznym, którego powierzchnia to aż 1800 ha... Jednak to miejsce przypomina mi bardzo wielobarwny ogród, usadowiony na różnych poziomach górzystego terenu w którym rosną bardzo pospolite oleandry zachwycające swoimi kolorowymi i pachnącymi kwiatami... Delikatnie kołyszą się pod dotykiem wiatru i uwalniają swoje zapachy...
Wzdłuż alei rosną drzewa karobowe czyli szarańczyn strąkowy, którego strąki o tej porze jeszcze zielone nazywane są chlebem świętojańskim... Nazwa ma pochodzenie biblijne i pojawia się w przypowieści o synu marnotrawnym... W tamtych czasach roślina była stosowana do karmienia świń... Obecnie chleb świętojański stosowany jest jako zamiennik kakao w wielu produktach spożywczych... Posiada szereg bezcennych minerałów takich jak: magnez, potas, wapń, fosfor, żelazo...
Rosną tutaj całe połacie akantu, którego liście od czasów starożytnych były motywem dekoracyjnym... Wystarczy wspomnieć o głowicy kolumny w porządku korynckim, a w renesansie obok liścia pojawia się również forma kwiatu akantu...
Swym pięknem zachwycają Jakarandy mimozolistne pokryte tysiącami fioletowych kwiatów, zaś fragmenty murów obronnych opanowały kapary... Ich zjawiskowe białe, kremowe i różowe kwiaty wyglądają jak motyle... Niestety, kwitną przez kilka godzin, od rana do popołudnia i tego samego dnia powstaje owoc...
Oczywiście nie mogło zabraknąć pistacji i różnego rodzaju kaktusów, aloesów drzewiastych, opuncji i oczywiście agaw, które wystrzeliły w górę swoimi kwiatostanami... Szkoda, że są jeszcze w pąkach ale za kilka dni będą czarować swoim pięknem...
Zaczęło się prawdziwe szaleństwo kolorów, tym czasie Bugenwille porażają intensywnymi barwami, hitem sezonu jest kuflik cytrynowy o efektownym kwiatostanie, w kształcie gęstych czerwonych kłosów, przypominających mi szczotkę do mycia butelek... Rosną drzewa erytryny i wszędzie króluje kwitnący na żółto żarnowiec... Gaje oliwne, migdałowe, figowe nie maja końca...
Te wszystkie drzewa i kwiaty wprawiają mnie w nieopisany w zachwyt... I trudno nie przyznać racji panującemu tutaj w XIII wieku Fryderykowi II Hohenstaufen, który mawiał z dumą: "Gdyby Bóg zobaczył moje królestwo Sycylii, nie wybrałby Palestyny"
Tempio della Concordia czyli Świątynia Zgody jest największą i najlepiej zachowaną dorycką świątynią na Sycylii... Została ona tradycyjnie nazwana na cześć Concordii, rzymskiej bogini zgody i harmonii... Panowała nad ładem w państwie i stosunkami wewnętrznymi w nim... Świątynia została zbudowana na wysokim cyplu w 430 roku p.n.e. Opiera się na czterech stopniach, patrząc na jej fronton zauważa się, że nie jest on wyrzeźbiony, tak jak jest w przypadku innej świątyni doryckiej, Partenonu... Bardzo żałuję, że nie można wejść do jej środka, prawdopodobnie dla bezpieczeństwa jest ogrodzona...
To, że jest w takim doskonałym stanie to zasługa przeobrażenia jej w VI wieku w chrześcijańską bazylikę, konsekrowaną Świętym Apostołom Piotrowi i Pawłowi...
U jej podnóża znajduje się dzieło polskiego artysty Igora Mitoraja z 2001 roku - Upadek Ikara...
Kilkanaście metrów dalej ciągną się fragmenty murów obronnych i kopie rzeźb odkryte w czasie prac wykopaliskowych na tym terenie... Oryginały oglądałam w Regionalnym Muzeum Archeologicznym...
Pozostałe świątynie są w bardzo złym stanie... Właściwie to już ruiny i wspomnienie dawnej świetności... Z najstarszej i drugiej pod względem wielkości świątyni Heraklesa zbudowanej w 520 roku p.n.e. zachowało się tylko 9 z 39 kolumn... Stoją one wśród chaotycznie porozrzucanych kamieni na których widoczne są ślady ognia, być może podłożonego przez Kartagińczyków...
Kolejna świątynia składająca się jedynie z czterech kolumn i nielicznych kamieni, poświęcona jest dwóm Argonautom: Kastorowi i Polluksowi, którzy brali udział w poszukiwaniu Złotego Runa... Byli oni bliźniakami, synami Zeusa i Lei...
Jedną z największych świątyń starożytnego świata była Świątynia Zeusa Olimpijskiego... Została wybudowana kilka lat po sławnej bitwie w Himerze... To w latach 480 - 479 Agrigento i Syrakuzy pokonali Kartagińczyków... Kolumny, dziś zwalone na ziemi, miały kiedyś wysokość 15 metrów... Były tak wielkie, że potrzeba było 20 osób trzymających się za ręce, by objąć postawę każdej z nich... Świątynia legła w gruzach w wyniku kolejnych trzęsień ziemi, ale ruiny pozwalają wyobrazić sobie jej ogrom... Budzą podziw dla dawnych budowniczych...
To wielka strata, że większość świątyń potraktowano jako jeden wielki kamieniołom, źródło materiałów budowlanych, do budowy innych obiektów na terenie Sycylii...
Dolina Świątyń w całości została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO... Większość budowli w stylu doryckim pochodzi z czasów największego rozkwitu miasta, które było jednym z największych ośrodków nad Morzem Śródziemnym...
To niesamowite wrażenie spacerować wśród obiektów, które powstały dwa tysiące pięćset lat temu...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę miłych, słonecznych dni...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
Los bellos paisajes, se mezclan entre las ruinas an tiguas, que recuerdan la antigüedad de esta población.
OdpowiedzUsuńMuy buenas y atractivas imágenes.
Besos
2500 lat temu. Kiedy Jezus się urodził, budynki te były już starożytne i ... wciąż możemy je zobaczyć! To jest po prostu niesamowite, prawda? Zastanawiam się, jak wyglądały, gdy były nowe. Jak imponujące musiały być i jak zaszczycić musieli być artyści.
OdpowiedzUsuńKamień, który wygląda jak ubranie z fałdami i fakturą, jest zadziwiający! Ktoś powiedział, a ja nie pamiętam, kto, aby wyrzeźbić słonia z kamienia, po prostu wytykasz wszystko, co nie jest słoniem. Przypuszczam, że właśnie to zrobili tutaj. To mnie dmucha!
Zgadzam się z Tobą Sandi, że świątynie w czasach Jezusa już były zabytkami.
UsuńŚwiątynie nie były takie gołe, pokrywały je intensywne kolorowe polichromie, były też ozdobione reliefami i rzeźbami. Kolorowe były również kolumny, kapitele i architrawy.
Grecy, Rzymianie mieli zamiłowanie do marmuru z którego tworzono przepiękne rzeźby. Sandi, w Luwrze, w Olimpii możemy podziwiać marmurowe rzeźby powstałe w czasach antycznych możemy podziwiać do dnia dzisiejszego: Wenus z Milo – rzeźbę z okresu hellenistycznego, Nike z Samotraki – powstałą w tym samym okresie przedstawiająca boginię zwycięstwa.
To byli wspaniali artyści, którzy potrafili odtworzyć każdy szczegół twarzy, szaty.
Pozdrawiam:)
Piękna, pełna historii i jeszcze te wszystkie widoki dookoła. Sycylia jest cudowna - wspaniały świat ze śladami starożytności. A świątynia naprawdę hipnotyzuje, nic dziwnego, że została uwieczniona na obrazie. Porywa serca artystów i turystów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Potwierdzam, że Sycylia jest cudowna - wspaniały świat ze śladami starożytności.
UsuńUwielbiam odwiedzać takie miejsca, ktoś kiedyś powiedział, że to tylko ruiny i nie ma się czym zachwycać. Faktycznie, w obecnym czasie w większości można podziwiać tylko ruiny, które mają aż 2500 lat.
Mnie też urzekła świątynia uwieczniona na obrazie. Jest piękna.
Pozdrawiam:)
Łucjo - pięknie Ci dziękuję za te wspaniałą podróż.
OdpowiedzUsuń:-)
Stokrotko, to ja dziękuję za odwiedziny i komentarz.
UsuńPozdrawiam:)
Piękna wycieczka. Ja tez nie mogła bym oderwac oczu od tej budowli na filarach. Pomysleć, ze dawniej nie było takiej techniki, dźwigów itd, a powstawały takie kolumny.
OdpowiedzUsuńŚwiątynia Zgody jest piękna i dobrze się stało, że urządzono w niej bazylikę chrześcijańską. Dzięki temu jest w takim dobrym stanie.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Zdjęcia robią kolosalne wrażenie, a co dopiero ogladać te wszystkie cuda na żywo? Oleandry kojarzą mi się z moją babcią. Miała ich całe mnóstwo. Zawsze mnie zachwycały swym pięknem. Latem wystawiała je przed domem i czułam się jak w cudownym, magicznym ogrodzie.
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie tu pospacerować po ogrodach Twoich doświadczeń, ale też z nostalgią wspomniałam miniony czas spedzony z babcia i oleandrami. Pozdrawiam
Basiu,
Usuńzdjęcia raczej nigdy nie oddają całej prawdy ale chociaż w zarysie przedstawiają dane miejsce. Ja też w pewnym okresie miałam dużo oleandrów. Niestety były już zbyt duże i nie miałam ich gdzie przetrzymywać w czasie zimy i musiałam je zlikwidować.
Hmm, chyba każdy z nas ma miłe wspomnienia dotyczące Babć.
Pozdrawiam:)
Wspaniale zachowana świątynia. Nic dziwnego, że nie mogłaś oderwać oczu... chociaż obraz zachwyca bardziej niż rzeczywistość :)
OdpowiedzUsuńTak obie świątynie są piękne i dobrze przetrwały tysiące lat.
UsuńPozdrawiam:)
Beautiful Lucia - I felt like I was your travel companion in Sicily!
OdpowiedzUsuńThank you very much, Riitta:)
UsuńWspaniale zachowana świątynia, a roślinność jest niesamowita. Jest tam cudownie,ale przed wiekami to pewnie było tam jak w raju.Świetne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
W czasie swoich wojaży dosyć dużo czasu poświęcam na roślinność. Bardzo lubię fotografować kwiaty, drzewa ponieważ jest to niezwykle wdzięczny i przyjemny temat.
UsuńPozdrawiam:)
Co za cudne widoki! Dziękuję za wycieczkę!
OdpowiedzUsuńTamtejsze krajobrazy (sycylijskie) w przeważającej części są wyżynno-górzyste, tym samym bardzo fotogeniczne.
UsuńPozdrawiam:)
Kraina bogów i herosów musi urzekać.
OdpowiedzUsuńDzięki Tobie przeżyłam fascynujące chwile, więc kolejny raz dziękuję.
Dopiero na Sycylii spotkałam się z dużą ilością mitów.
UsuńAż dziwne, że w Grecji skąd pochodzą mity nie były tak kojarzone z bogami, boginiami, herosami.
Pozdrawiam serdecznie:)
Uma bela reportagem fotográfica de que gostei bastante.
OdpowiedzUsuńUm abraço e tenha um bom dia.
Andarilhar
Dedais de Francisco e Idalisa
O prazer dos livros
Nie do wiary że wciąż możemy podziwia te budowle:)))pięknie tam:)))Dziękuję i pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńAż trudno uwierzyć, że świątynie przetrwały tyle wieków i możemy je dzisiaj podziwiać.
UsuńPozdrawiam:).
Czuć Twój zachwyt tym miejscem, tymi budowlami. Wspaniałe legendy i niesamowity klimat. Ciekawe jak ja bym się tam czuła, pewnie takie miejsce przenosi w czasie i daje bardzo unikalne poczucie. :) Piękne zdjęcia. Najserdeczniejsze pozdrowienia droga Łucjo, bardzo miłego dnia Ci życzę. :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko tak się składa, że świat starożytny zawsze wzbudzał moje zainteresowanie.
UsuńNo cóż, ludzie antyku otworzyli drogę nauce, twierdzenie Pitagorasa do dziś wykorzystywane jest w architekturze. Tales z Miletu był twórcą elektrostatyki, gdzie zaś prawo Archimedesa ma zastosowanie przy budowie olbrzymich statków. Ta epoka otworzyła drogę do rozwoju astronomii medycyny. Znane są zasługi Galileusza i Ptolemeusza, którzy stworzyli pierwsze wizje kosmosu. czyż nie był to niezwykły czas?
Myślę, że czułabyś się dobrze a Sycylia zapadłaby na długo w Twojej pamięci.
Pozdrawiam:)
Ruiny, jak to ruiny, wszędzie są do siebie podobne. Ale ta roślinność mnie urzekła. Kiedyś słyszałam o karobie i syn mi zamówił kilogram na Allegro. Co rano dodawałam prawie łyżeczkę do kawy, która znakomicie smakowała.
OdpowiedzUsuńRoślinność południa Europy jest niesamowita, jest się czym zachwycać.
Pozdrawiam czerwcowo.
Ja jednak bardzo lubię poznawać takie ruiny. Jeżeli mam tylko taka okazję to podążam ich śladem. A co do roślinności? to mam małe skrzywienie. uwielbiam ja fotografować a gdy są to owoce, warzywa to uwielbiam je próbować.
UsuńRoślinność południa Europy jest niesamowita, szczególnie wiosną. Niestety, już w czerwcu trawy były już wypalone i wiele kwiatów i drzew przekwitło.
Pozdrawiam serdecznie:)
Me encanta que te haya gustado. Un abrazo.
OdpowiedzUsuńNigdzie hyba takich pieknych Bugenwilli jak tam nie ma.Moj syn jak był na Sycylii to mi opowiadał ,że urzekła go właśnie roślinnośc i kwiaty i ten blogi spokój.Nie wiem czy Ty też masz takie odczucia.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńGrecja, Włochy, Sycylia tam bugenwille są przepiękne. Chociaż na Sycylii nie zauważa się zbyt wiele kolorów. Sycylia zachwyca kwiatami, roślinnością ale i wspaniałymi zabytkami i to jest to co bardzo lubię.
UsuńPozdrawiam:)
Czytając Twoje posty historyczne zawsze się zastanawiam, co po nas znajdą potomkowie, czy zachwycą się mostami i stadionami, czy wieżowcami? Na pewno nie przetrwają 2500lat.
OdpowiedzUsuńCudne ruiny i roślinność, rzeźba Mitoraja bardzo wymowna.
Pozdrawiam cieplutko.:)
Your photos are outstanding and I learned so much from these temples. I love the photos of the flowers and find the tree with the twisted base roots so interesting! Thank you.
OdpowiedzUsuńHugs,
Maria
Niezwykłe miejsce, gdzie czas wydaje się stanął w miejscu. Piękne zabytkowe budowle, do tego żywa, pełna kolorów roślinność. Jakby komu było mało, to jeszcze wspaniałe krajobrazy wokół. Takie miejsca na długo zostają w pamięci. Miło się czytało i oglądało.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
What a wonderful place and fabuous old buildings and gorgeous flowers. Hope you are having a good week.
OdpowiedzUsuńWow! What a place!
OdpowiedzUsuńJedno z moich najpiękniejszych państw europy z historią, ciepłem, słońcem i egzotyką w pewnym sensie. Niezwykle miło jest sobie chociażby pooglądać takie wspaniałości, jak również, choć przez chwile pomarzyć o spacerze wśród tylu historycznych zakątków i pejzaży.
OdpowiedzUsuńSerdeczne pozdrowienia Łucjo :)
Hello dear Lucia!
OdpowiedzUsuńYour pictures are impressive, they filled my soul with beauty and joy and thank you so much for sharing!
A wonderful weekend I wish you, my dear!
Kisses, hugs and thank you for visiting!
Those your photos surprised me! Amazing historical place!
OdpowiedzUsuńPozostałości starożytnego świata są wspaniałe i zadziwiające. Często zastanawiam się, jak to się stało, że "przeżyły" taki szmat czasu i w dalszym ciągu cieszą nasze oczy...
OdpowiedzUsuńWow. Amazing place and photos. Greetings from Lapland. Finland.
OdpowiedzUsuńSuperb photos. Awesome place. Greetings.
OdpowiedzUsuńHic transit gloria mundi rzec by się chciało, wszakże, jak widać na twoich pięknych zdjęciach, non omnis...
OdpowiedzUsuńślicznie tu u Ciebie ! :)
OdpowiedzUsuńŁucjo. U nas stała się tragedia. Skasowałam poprzedniego bloga... jak nie mam pojęcia :( pomimo wahań jest już nowy.
OdpowiedzUsuńŚciskam.
Beautiful place. Thanks for sharing these wonderful photos.
OdpowiedzUsuńHave a nice weekend
Maria
Divagar Sobre Tudo um Pouco
Podziwiam i zachwycam się... Twoimi zdjęciami, wiedzą, ciekawym tekstem. Dziękuję za taką możliwość :).
OdpowiedzUsuńi think you may be right about sicily, the most beautiful and the most interesting city in the world!!! you take such pretty images lucy, nice representations of this area!!!
OdpowiedzUsuńDolina świątyń jest cudowna, do tego piękne kwiaty, słońce -
OdpowiedzUsuńwspaniale :)
Serdecznie pozdrawiam :)
Pięknie...
OdpowiedzUsuńTodella kaunis paikka.
OdpowiedzUsuńKiitos kun näytit nämä ihanat kuvat.
Siunausta sinulle Maria
przepiękne widoki!!!
OdpowiedzUsuń