Rozmawiamy mową kwiatów
ilością rozkwitniętych pąków
i barwą płatków orchidei.
W białych i czerwonych sukienkach amarylek
szukamy spokoju
który każe śmiało spoglądając na dziś i na jutro.
Bierzemy w ręce zieloność liści
pozwalających chwytać promienie słońca
załamujące się na szybie
za którą rząd starych wierzb
nieustannie przypomina światu o wiośnie.
W tych kwiatowych rozmowach
dojrzewają nasze serca spragnione ciszy
która zamyka usta a otwiera szczęście.
Tegoroczny maj mnie bardzo zaskoczył ponieważ tak szybko wybuchnął feerią barw i zapachów... Kolejny już raz pragnę zabrać Was na Święto Kwitnącej Azalii w Pisarzowicach, które w tym roku trwa od 12 do 27 maja... W tych dniach właściciele Szkółki Roślin Ozdobnych "Pudełek" otwierają swoje prywatne dla osób kochających różaneczniki i azalie... Zdjęcia nigdy nie oddadzą tutejszego piękna, na żywo to prawdziwa bajka... Można tutaj podziwiać bardzo bogatą kolekcję tych wspaniałych roślin... Stworzono tutaj maleńki raj na ziemi z pluskiem ryb i kumkaniem żab w stawach, brzęczeniem owadów, z ławeczkami na których można przysiąść, posłuchać ciszy i odgłosów przyrody, patrzeć z bliska na piękne kwiaty...
* Wiosenne wspomnienie *
* W krainie kwitnących azalii *
* Święto Kwitnących Azalii *
* Azaliowy ogród w Pisarzowicach *
* Wiosenne wspomnienie *
* W krainie kwitnących azalii *
* Święto Kwitnących Azalii *
* Azaliowy ogród w Pisarzowicach *
Spacer po tym ogrodzie jest prawdziwą przyjemnością zwłaszcza, że różaneczniki i azalie rosną wszędzie, nawet w najdalszych zakątkach... Po wyjściu z samochodu od razu odurzył nas słodki, bardzo przyjemny zapach, bardzo podobny do zapachu jaśminu... Na szczęście, nie jest on duszący, czy przyprawiający o zawrót głowy... Jest bardzo delikatny i niepowtarzający... Ten zniewalający zapach towarzyszył nam w czasie całego spaceru... Lubię tutejszy ogród ponieważ zachwyca mnie kolorami, zapachami i cudownymi kompozycjami....
Pomiędzy krzewami i drzewami błyszczą się trzy stawy... Nad jednym z nich w otoczeniu azalii, różaneczników stoi letni domek...I chociaż jest gęsto otoczony drzewami, to z południowej strony ma magiczne światło... Ten malowniczy zakątek zawsze budzi mój zachwyt... Stałam i podziwiałam wspaniały widok... Słuchałam też żabiego koncertu ponieważ w tych stawach jest ich całe mnóstwo...
To, co przedstawiłam w dzisiejszym poście to część spaceru po ogrodzie Państwa Pudełek... Już niebawem kolejna...
To, co przedstawiłam w dzisiejszym poście to część spaceru po ogrodzie Państwa Pudełek... Już niebawem kolejna...
W cudowny nastrój wprowadziły mnie różowe azalie i różaneczniki... Te zakątki gdzie kwitły krzewy w tym kolorze w połączeniu z soczystą zielenią wyglądały bardzo romantycznie... Wśród tych kwiatów przyszedł mi na myśl wiersz - * Basi Wójcik *
Moje marzenia przyoblekam w różowe barwy
są jak jutrzenka u progu dnia
cichutko stąpają po ziemi
choć głowę niosą w chmurach
marzenia w odcieniach różu
bo marzenia muszą być romantyczne.
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę cudownej, słonecznej niedzieli...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
Amazing flowers!
OdpowiedzUsuńRhododendrons and azaleas are the princes of the spring garden.
UsuńGreetings.
wow cudnie
OdpowiedzUsuńBasiu, ja też jestem nimi zachwycona.
UsuńPozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTo jest niebo! Jak coś może być tak piękne?
Kwiaty są piękne, kolorowe i pachnące, ponieważ kuszą owady swym wyglądem żywą barwą i wonnym zapachem. Ten ogród to raj na Ziemi.
UsuńPozdrawiam, Sandi:)
Cudowne, przepiękne różaneczniki... mam tylko dwa i do tego młode... a szkoda :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Lusiu :)
Asiu, patrząc na tutejsze różaneczniki i azalie ich wiek określiłabym na około 40 lat.
UsuńKolejna sprawa. One rosną u specjalistów więc są odpowiednio hodowane. Ta szkółka specjalizuje się w produkcji krzewów iglastych, magnolii, azalii, różaneczników oraz wrzosów i wrzośców.
Pozdrawiam serdecznie:)
One of the most spectacular places I've ever seen. Happy weekend.
OdpowiedzUsuńYou're right, Sami.
UsuńThis is a spectacular place to which I come back with pleasure.
Greetings.
Hi. I am quite agree with Sam. One of the most amazing places. It`s beautiful. Happy weekend.
OdpowiedzUsuńThere are many places in my country.
UsuńUnfortunately, I only visit those that are located close to my city.
Greetings.
Jaki cudny świat kolorów :-)
OdpowiedzUsuńJa też jestem nim zachwycona.
UsuńPozdrawiam:)
Domek nad wodą wygląda jak chatka z bajki,
OdpowiedzUsuńW poprzednim poście super wiosenne pola. W moim mieście też dosadzili sporo. W miejscu krokusów wyrosły tulipany, jednak nie zdołałam obfocić.
Cudne zdjęcia.
W tym roku kwiaty bardzo szybko zakwitają ale i szybko przekwitają. Też nie nadążam i nie mam zdjęć wielu kwiatów. Tym domkiem też jestem zachwycona i zawsze robię mu zdjęcia.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Wonderful place, gorgeous flowers and landscapes.
OdpowiedzUsuńHave a happy weekend
Hugs
Maria de
Divagar Sobre Tudo um Pouco
Thank you very much, Maria:)
UsuńWhat beautiful sights. Your lovely photos give cheer to me on a cold and cloudy day here in Melbourne. Thank you Lucia.
OdpowiedzUsuńHello Betty!
UsuńI am glad that I have provided you with some spring joy in the form of blooming flowers. I've waited a long time for spring, now it's beautiful and floral.
Hugs and greetings.
Ostatnio na fb wyświetliły mi się zdjęcia z tego ogrodu, pomyślałam od razu, że pewnie pisalas o tym miejscu już tej wiosny i mam, wspaniałe miejsce, jak zawsze bardzo interesująco pokazane, cudowne zdjęcia! Zaskakujące jest ze co roku wiosną pokazujesz to miejsce i co roku z coraz większym entuzjazmem czytam o nim i z niecierpliwością czekam na fotki, a te jak zawszen są wyjątkowe
OdpowiedzUsuńŚciskam Lusiu
Nie jestem na FB więc takie wiadomości do mnie nie docierają. Trochę, właściwie to o tydzień, właściciele spóźnili się ze Świętem Kwitnących Azalii. Tegoroczna wiosna jest bardzo nietypowa, kwiaty zakwitają o wiele wcześniej niż w ubiegłych latach.
UsuńKażdego roku odwiedzam Pisarzowice ale nie zawsze publikuje swoje zdjęcia.
Całuję mocno i serdecznie pozdrawiam:)
Wprost bajecznie :D
OdpowiedzUsuńJa też jestem zachwycona tym miejscem.
UsuńPozdrawiam:)
Cudowny ogród. Wspaniale kwitną rododendrony i azalie, zauważyłam też wajgelę :)
OdpowiedzUsuńKrzew tej krzewuszki jest wyjątkowo okwiecony. Moja nie ma aż tylu kwiatów.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Simplemente maravilloso. Feliz domingo.
OdpowiedzUsuńOgród jest baśniowy, bardzo bym chciała tam pojechać. Dziękuję Ci, że zamieszczasz moje strofy, mam okazję przypomnieć je sobie. Dla mnie to wielki zaszczyt być obecną na tak pięknym blogu.
OdpowiedzUsuńBasiu, wielokrotnie na Twoim blogu pisałam, że bardzo lubię Twoją poezję. Ukazujesz w niej piękno otaczającego Cię świata i głębię uczuć. Zawsze chłonę wszystko co napiszesz. Za Twoim przyzwoleniem mam zaszczyt umieszczać je na swoim blogu. Basiu, bardzo dziękuję.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Que gran belleza y variedad de plantas hay en este jardín, siempre nos dejas tus bonitos paseos que nos haces disfrutar con ellos, un feliz domingo.
OdpowiedzUsuńOMG - your photos blew be away! What a fantastic place, so beautiful surroundings and what a color splash!!!!
OdpowiedzUsuńThank you very much, Riitta:)
UsuńI want that house and garden ;)
OdpowiedzUsuńHug
Anna
Thanks, Anna:)
UsuńToda una explosión de color. Gran belleza la de las flores.
OdpowiedzUsuńUn abrazo,
Que maravilha este belo jardim.
OdpowiedzUsuńUm abraço e bom Domingo.
Andarilhar
Dedais de Francisco e Idalisa
Livros-Autografados
Uwielbiam ten ogród, tam się zaczęła moja przygoda z azaliami. Na takie widoki nie można być obojętnym - raj na ziemi to mało powiedziane. Dziękuję Ci Lusiu za te zdjęcia! W tym roku na pewno już nie pojedziemy więc chociaż sobie popatrzyłam.
OdpowiedzUsuńMiłego tygodnia.
Pamiętam Ewusiu, że swoje azalie kupiłaś właśnie w Pisarzowicach.
UsuńOczywiście na taki widok raczej nikt nie jest obojętny.
Pozdrawiam:)
No właśnie... ostatnio z pewną zazdrością obserwuje ogródki wokół siebie i te przepięknie już kwitnące różnymi barwami azalie. Sam nie mam w ogródku ani jednej, ale coraz poważniej myślę o ich zakupie, na początek może jedna, dwie... Choć Pisarzowice są rzut kamieniem od Kęt, a Kety przecież nie aż tak daleko, to warto by było kiedyś odwiedzić tak piękne i kolorowe miejsce, zwłaszcza w majowej porze... Cudna i pachnąca relacja, Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że jeszcze nie odwiedziłeś Pisarzowic. Już widzę fantastyczną relację z tamtego miejsca.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Przepiękna roslinność, kocham różaneczniki i azalie, zwłaszcza gdy są w tak zadbanym ogrodzie. Widać ogrom pracy, Przyznam Ci się, że w Rogowie byłam niemile zaskoczona ogólnym zaniedbaniem, ale już nie chciałam o tym pisać.
OdpowiedzUsuńJak zwykle zrbiłas cudne zdjęcia. :)))
Cecylio
Usuńnigdy nie byłam w Rogowie chociaż bardzo często oglądam to miejsce w programie "Rok w ogrodzie". Nie przypuszczałam, że jest zaniedbane. Wiem, że jesteś osobą niezwykle delikatną i nie chciałaś o tym pisać.
Pozdrawiam:)
Ostatnio właśnie jestem rozkochana w różanecznikach. Tymi pięknymi zdjęciami, jeszcze bardziej roznieciłaś moją do nich miłość :)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię azalie i różaneczniki.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Już pierwsze zdjęcie wprawia w zachwyt! Magiczne, baśniowe miejsce!
OdpowiedzUsuńŻabie koncerty mam co noc, uwielbiam przy nich zasypiać;)
Pozdrawiam Lusiu:)
Aniu,
Usuńmnie też zachwyca letni domek położony wśród ogromnych drzew i różaneczników.
Pozdrawiam serdecznie:)
Wspaniała kolekcja różnokolorowych odmian azalii i rododendronów. Spacerując w tym magicznym ogrodzie można poczuć się jak w raju. Przyjemnie się z Tobą spacerowało.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
W Pisarzowicach można zobaczyć ogromną kolekcję azalii i różaneczników.
UsuńPozdrawiam:)
Hello dear Maria Lucia!
OdpowiedzUsuńWhat a spectacular place!! It looks like heaven!!!
And so many varieties and colorful flowers!
Gorgeous pictures of the ponds and the great reflections!
Thank you for sharing this beauty!!
Wishing you a lovely day and a happy week! Hugs!
Dimi...
Thank you very much, Dimi:)
UsuńMagiczne miejsce, w tych kolorowych pięknościach łatwo się zakochać!
OdpowiedzUsuńŁucja, dziękuję że pokazujesz mi piękno przyrody!!
Pozdrawiam serdecznie
Masz rację. Ogrody w Pisarzowicach są magicznym miejsce, które bardzo chętnie odwiedzam.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Wspaniałe kolory tych pięknych kwiatów cieszą oko i serce:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!:))
xxBasia
Cieszą zarówno kolory jak i zapachy.
UsuńPozdrawiam:)
Jak w Raju. Dziękuję za przecudną wycieczkę. Kwitnące azalie i rododendrony , to chyba najbardziej urocze kwitnące krzewy wiosenne i jeszcze magnolie. Ten widok jest niepowtarzalny. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńKwitnące azalie i rododendrony dają prawdziwy spektakl podczas którego możemy podziwiać wspaniałe kwiaty i zapachy. Ten widok jest niepowtarzalny i trwa zbyt krótko.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
A w sobotę byliśmy z Marzenką w ogrodach Kapiasów, i już mamy kolejne pomysły na hortoturystykę.
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że nie jestem zaskoczona Waszym pomysłem na hortoturystykę. Poznałam Ją z Twoich opowiadań i wiem, że uwielbia kwiaty i pozwala sobie na odrobiną fantazji w dekorowaniu domu na święta.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Ciekawa jestem, jak wyglądają te miejsca po przekwitnięciu azalii. Poza tym my zawsze obrywamy zwiędłe kwiaty, a kto w takiej ilości byłby w stanie to zrobić.
OdpowiedzUsuńMój mąż obejrzał te azalie i stwierdził, że nasza ma ładniejszy kolor;)
Pozdrawiam wiosennie.
Aniu domyślam się, że obrywanie przekwitłych kwiatów w tym przypadku nie wchodzi w rachubę. Przy takich ilościach? przecież tutaj rośnie tysiące azalii i różaneczników.
UsuńZgadzam się z Twoim Mężem co do kolorów kwiatów. Zdjęcia nigdy nie uchwycą dokładnie kolorów.
W sobotę olśniła mnie azalia kulista Homebush. Jej kolor jasno różowy zachwycił mnie i chociaż zrobiłam kilka zdjęć to nie uchwyciłam jej piękna ponieważ światło było zbyt ostre.
Pozdrawiam:)
Niesamowicie piękne :-) Tyle kwiatów :-)
OdpowiedzUsuńJednak różaneczniki są wyjątkowe pod tym względem :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
W tym roku wyglądają wyjątkowo piękne ponieważ od bardzo długiego czasu nie było w tym regionie deszczu. Oczywiście, systematycznie otrzymują sporą dawkę wody, szczególnie ważne jest dostarczanie sporych dawek wody w okresie kwitnienia i nawet zimy.
UsuńZarówno różaneczniki i azalie lubią gleby nie tylko kwaśne, ale i stale wilgotne.
Serdecznie pozdrawiam:)
Thanks:)
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce....cudne rododendrony. Ładnie je pokazałaś i te wszystkie miejsca, w których rosną.
OdpowiedzUsuńMy mamy tylko kilka i już mi żal, że dłużej nie kwitną....
Pozdrawiam Cię Łucjo....
Amazing , really amazing ! it is a burst of colors..
OdpowiedzUsuńNiezwykły ogród. Chyba najbardziej podoba mi się widok domku nad małym stawem. Tak jak czytam to Tobie również. Jestem pełen podziwu dla właścicieli tych ogrodów. Nie wiem, czy to jeszcze przyjemność, bo utrzymanie go w takim stanie wymaga wielkiej pracy, ale efekt jest wspaniały.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Maj zawsze zachwyca. Ja zawsze jeździłam do ogrodu w Wojsławicach. Byłaś tam kiedyś?
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa o moim pisaniu. Gdyby to słyszała moja pani od polskiego, to by nie uwierzyła.
Pozdrawiam zapachem konwalii
Dear Maria Lucia – How beautiful! The first photo took my breath away and I like all the photos with reflections. You made me cheerful with splash of colors. Have happy, beautiful days ahead.
OdpowiedzUsuńYoko
Jak tam pięknie. Mogła bym zamieszkać w tym domku.
OdpowiedzUsuńΑαααα, τι μαγεία!
OdpowiedzUsuńΤι χρώματα! Τι αρώματα! Τι εξαιρετικές φωτογραφίες!!! Σ΄ευχαριστώ που με ξενάγησες στον παράδεισο!
Εδώ στην Ελλάδα η αζαλέα ζει δύσκολα, γιατί χρειάζεται καστανόχωμα, που μόνο στο δάσος υπάρχει.
Σου στέλνω μια μεγάλη αγκαλιά!
Od takiej burzy kolorów to aż człowiekowi może zakręcić się w głowie. Czasami jednak nie zauważamy piękna świata, które nas otacza. Dziękuję Łucjo za to, że chociaż poprzez zdjęcia mogę zobaczyć tak cudowne zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPrzecudnie! Ogród zapiera dech w piersiach. Wspaniałe miejsce! Może za rok i ja się wybiorę :-) Serdeczności Lusiu!
OdpowiedzUsuńPiękno natury <3
OdpowiedzUsuń