Bogaty - to nie ten, kto ma dużo pieniędzy, lecz ten,
kto może sobie pozwolić na życie wśród uroków,
jakie roztacza wczesna wiosna.
(Antoni Czechow)
W ciągu tygodnia nie mam zbyt wiele czasu na podglądanie niezwykłych zjawisk w świecie przyrody... Dzisiejszy wpis jest krótki ale jak zwykle zdjęć sporo... Maj jest taki piękny i marzy mi się by trwał bez końca... Szczodrze obdarza nas różnobarwnymi kwiatami, i ich oszałamiająca wonią... Teraz, majową porą tak wiele się dzieje... Rankiem, w krzewach bzu koncertują słowiki... Przypuszczam , że właśnie tam mają swoje gniazda... Uwijają się sikory karmiące swoje pisklęta... Na łące, wśród wysokich traw niespiesznie spacerują dostojne bażanty... Co kilka minut bardzo głośno pieją i oznajmiają, że tutaj jest ich rewir... Kurek bażancich nigdzie nie widać, być może siedzą na jajach...
Tydzień temu gdy wróciliśmy do domu było już późne popołudnie... W pewnym momencie bezwiednie spojrzałam w okno... W oddali zamajaczyła się sylwetka Basi... Wzięłam do ręki lornetkę i już wiedziałam, że ona rodzi... Pojawiły się dwa koźlęta... Teraz jest tylko jedno... Nie mam pojęcia co stało się z drugim maluszkiem... Tak wygląda tygodniowe sarnie koźlątko... Pojawia się tylko w okresie karmienia, jest bardzo żywe i trudno zrobić mu zdjęcie...
Tydzień temu gdy wróciliśmy do domu było już późne popołudnie... W pewnym momencie bezwiednie spojrzałam w okno... W oddali zamajaczyła się sylwetka Basi... Wzięłam do ręki lornetkę i już wiedziałam, że ona rodzi... Pojawiły się dwa koźlęta... Teraz jest tylko jedno... Nie mam pojęcia co stało się z drugim maluszkiem... Tak wygląda tygodniowe sarnie koźlątko... Pojawia się tylko w okresie karmienia, jest bardzo żywe i trudno zrobić mu zdjęcie...
A poniżej sarna "Basia"
Na widok takiego piękna zabrakło mi słów!
OdpowiedzUsuńTylko jedno pytanie - te takie różowe ostatnie kwiatki to jak się zwą? Czy to moze smółki?
Pozdrawiam serdecznie.
Ula
Tak. te kwiaty to jest Firletka smółka, firletka lepka.
UsuńSą śliczne w pełnym rozkwicie.
Serdecznie pozdrawiam:)
Maj zachwyca nas takimi pięknymi kwiatami, szkoda tylko że trwa to tak krótko, cieszmy zatem oczy ile sie da :-) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMaj trwa zbyt krótko. W tym wiosennym miesiącu z powodu urlopu nie zobaczyłam wielu kwitnących kwiatów. Musze czekać pełny rok.
UsuńPozdrawiam:)
O kurcze zdjęcia mega :)
OdpowiedzUsuńOch,
Usuńzarumieniłam się:)
Uwielbiam podglądać przyrodę i podobnie jak Ty - robię to w każdej wolnej chwili:)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo szczęśliwa, że dane jest mi żyć w miejscu, które aż kipi od soczystej zieleni i wszystkich możliwych barw wiosny, lata i jesieni.
Pozdrawiam Cię Łucjo wiosennie:)
Mario,
Usuńmieszkasz z malowniczych i bardzo pięknych okolicach.Faktycznie kipi od soczystej zieleni. Byłam, widziałam...
Masz Park Ojcowski na wyciągnięcie ręki.
Serdecznie pozdrawiam, Mario:)
Zdjęcia jak z rezerwatu przyrody...
OdpowiedzUsuńTylko odpoczywać.
Pewnie drugie koźlątko nie przeżyło :-(
Pozdrawiam serdecznie ...
Ja też przypuszczam, że drugie koźlątko było zbyt słabe i nie przeżyło.
UsuńKozioł, którego dzisiaj wypatrzyłam nie jest ojcem maluszka. On od pewnego czasu opiekuje się Basią. Ojciec to był potężny kozioł z wielkim porożem. Zaginął jakiś czas temu.
Serdecznie pozdrawiam:)
Zjawiskowe kwiaty i zjawiskowe zdjęcia. Nawet nie musisz wyjeżdżać, żeby cieszyć się piękną roślinnością. Jak dobrze, że z Basią wszystko w porządku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię cieplutko.:)
Ja też się cieszę, że "Basia" została mamą. Szkoda, że drugie koźlątko zaginęło. Nie mam pojęcia kiedy się to stało. Wole nie wiedzieć jak...
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Uwielbiam podglądać przyrodę, podobnie jak Ty Lusiu i każdą wolną chwilę przeznaczam na obserwacje przyrody !! Nawet nie wiesz jak się cieszę widząc Twoją Basię z maluszkiem !! Basia wygląda pięknie a koźlątko jest śliczne !!
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona Twoimi kwiatowymi pięknościami !!
Pozdrawiam serdecznie :)
Wiem, że lubisz przyrodę. Twój piękny blog jest na to doskonałym dowodem.
UsuńA co do sarenki Basi, też jestem szczęśliwa, że w czasie mojej nieobecności nic się jej nie przydarzyło a na dodatek na świecie pojawił się maluszek.
Serdecznie pozdrawiam:)
Qué abundancia de flores. Es una hermosura.
OdpowiedzUsuńUn abrazo,
Kwiatuszki przepiękne a zwierzaczki to już w ogóle bajeczne widoki :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko ja mam słabość do kwiatów i zwierząt.
UsuńPozdrawiam:)
Piękne zdjęcia :-) podglądanie uważam za jak najbardziej pozytywne i udane :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Agatko.
UsuńPozdrawiam:)
Hi. Enjoyable images. Greetings.
OdpowiedzUsuńThank you very much, Sami:)
UsuńPiękny jest maj... Szkoda, że trwa tak krótko:) Zdjęcia piękne i ich tematy również:))) Dobrego tygodnia Łucjo!
OdpowiedzUsuńMAJ to chyba najpiękniejszy okres w roku kalendarzowym. Ja go uwielbiam. W tym czasie na polach żywiąca nas Matka Natura w pełni budzi się z zimowego odrętwienia. Przyroda wokół nas wybucha zielenią. Na polach słonecznym odcieniem rozkwita rzepak, na łąkach pojawiają się kaczeńce i mlecze. Rozkwita bez, pojawiają się konwalie, tulipany, żonkile i wiele innych kwiatów. Potem przychodzi czas na azalie, różaneczniki...
UsuńJak nie kochać maja, skoro jest taki cudowny.
Serdecznie pozdrawiam:)
The nature looks spectacular now in spring.
OdpowiedzUsuńKisses
Spring is the most beautiful time of year.
UsuńGreetings.
Dla mnie Twoje zdjęcia to uczta dla oczu i duszy... po prostu pięknie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Bardzo dziękuję.
UsuńPozdrawiam:)
I u mnie dziś pogoda dopisywała, a więc i na blogu również pojawił się nowy wpis ;)
OdpowiedzUsuńZdjęcia cudne!
Pozdrawiam!
Aniu, cieszę się, że opublikowałaś nowe zdjęcia.
UsuńWpadnę, oczywiście.
Pozdrawiam:)
Mnie też się marzy długowieczność maja, jest niepowtarzalny.Majowo, jeszcze, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNo cóż, mamy prawie koniec maja.
UsuńLato zbliża się szybkimi krokami.
Pozdrawiam:)
Hi. You've taken great pictures. Correctly good night to you.
OdpowiedzUsuńThank you very much, Matti:)
UsuńHello Lucia!
OdpowiedzUsuńBeautiful flowers and deers!
I wish you a nice new week!
Deer are beautiful.
UsuńI really like to watch them.
Greetings:)
Wspaniałe zdjęcia Lusiu! Uwielbiam wiosnę, właśnie za to ożywienie wśród ptaków i zwierząt, a także za intensywność barw. Damian(od bociana) ma znów przygodę z koźlątkiem, ale o tym napisze córcia;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Lusiu:)
Aniu,
Usuńzaraz odwiedzę Twoją córcię. Jestem bardzo ciekawa tej przygody.
Podobnie jak Ty, bardzo lubię najpiękniejszą porę roku, wiosnę.
Pozdrawiam:)
Uwielbiam podglądać, co dzieje się w przyrodzie. Nareszcie mam na to czas. Nie umiem jednak wykonać tak pięknych zdjęć. Maj jest cudownym miesiącem i wiemy dlaczego zasłużył na miano najpiękniejszego. Jaka szkoda, że już się kończy. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńMaj potrafi oszołomić i zakręcić w głowie. Maj to najpiękniejszy miesiąc w roku. Wiosna w pełni, a rozbuchana przyroda raczy nas cudownymi widokami i zapachami kwitnących drzew i kwiatów. W mitologii rzymskiej, w greckiej, a także w hinduizmie występuje bogini MAJA, która odpowiada za miesiąc maj.! Rzymska bogini Maja to patronka płodności i budzącej się do życia przyrody. Wulkan – rzymski bóg ognia i wulkanów pierwszego dnia maja wręczał jej w ofierze ciężarną lochę, aby tym sposobem także ziemia wydała na świat swoje plony.
UsuńPozdrawiam:)
lovely deer. beautiful blooms. enjoyed the pheasant, too.
OdpowiedzUsuńThank you very, very much:)
UsuńŚwietny cytat z Czechowa :) Twoje roślinki są takie dorodne, widać, że nie ucierpiały od suszy - może Ogrodniczka tak bardzo o nie dba? :) Bogactwo Twojego ogrodu jest nie do pobicia! Dobrze, że je mamy :)
OdpowiedzUsuńHmm, jaka susza? U mnie nie brakuje opadów. W ogrodzie nie jestem pedantyczką. Idę na luz. Nie stosuję nawozów sztucznych a jedynie obornik, który jest dostępny w w każdym centrum, kompost i gnojowicę z pokrzyw, skrzypu. Ogród to jest moje królestwo, pomimo nornic, turkuciów podjadków i ślimaków.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Maravillosas fotografías. Besitos.
OdpowiedzUsuńLovely deer, mother and a child! You have various flowers!
OdpowiedzUsuńI am also delighted with the mother and child.
UsuńSweet view.
Greetings:)
Piękny i jakże prawdziwy cytat. Zwykle wiosną mamy mało czasu, aby oglądać cuda przyrody. A tak szybko wszystko się zmienia...
OdpowiedzUsuńWiosna jest taką porą roku, że jednego dnia coś zakwita i przekwita.
UsuńZgadzam się z Tobą, że w tym czasie oglądamy prawdziwe cuda.
Pozdrawiam:)
Maleństwo Basi cudne, oby nic złego je nie spotkało.Zdjęcia jak zwykle przepiękne.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńHalszko
Usuńmaleństwo Basi jest cudowne. Ja też się martwię, że by nic mu się nie stało.
Pozdrawiam:)
Tyle gatunków, tyle kolorów...Twoje ogrodowe kwiaty Lusiu zachwycają!
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Bardzo dziękuję.
UsuńPozdrawiam:)
I love your pictures, Lucia! They are so lovely.
OdpowiedzUsuńGreetings!
Thank you very much:)
UsuńSo beautiful, a good start to the day to look in your blog.
OdpowiedzUsuńNice pictures, have a brilliant new week.
I'm glad to read it.
UsuńGreetings!!!
STUNNING flower images and of course I also love the Derr and Pheasant
OdpowiedzUsuńI know you love birds and animals.
UsuńThe devoted his blog.
Regards, Margaret:)
Przyroda o tej porze roku zadziwia:)))piękny masz ogród:)))niebieska budka dla ptaków jest fantastyczna:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńW jednym zakątku ogrodu wprowadziłam trochę niebieskości.
UsuńNawet to fajnie wygląda. Kiedyś to pokażę.
Pozdrawiam:)
Ale wspaniałe zdarzenie, młode koźlątko..jak je nazwiesz?? MAsz piekne kwiaty w ogrodzie , bardzo podobaja mi się te na drugim zdjęciu, zdradzisz nazwę, bo jeszcze takich nie widziałam...pozdrawiam majowo:))
OdpowiedzUsuńBeatko, jeszcze nie nadałam mu imienia. Cały czas drżę o niego.
UsuńJestem pewna, że znasz te kwiaty. To Anemony coronaria czyli zawilec wieńcowy.
Są w różnych kolorach. Teraz zakwitły białe i czerwone.
Anemony mają swoją mitologiczną historię. Anemony wiążą się ze łzami Afrodyty i krwią Adonisa. Żyjący w II wieku p.n.e. poeta bukoliczny Bion ze Smyrny opowiada, że bogini wylała tyle łez ile Adonis utoczył kropel krwi; z każdej z łez Afrodyty powstała róża, zaś z każdej kropli krwi - zawilec. Prawda, że piękny mit?
Serdecznie pozdrawiam:)
Piekne kwiaty mają wspaniałą genezę....więc muszę je mieć. Dbaj o koźlatko ...pozdrawiam:))
UsuńBeatko, dzisiaj widziałam, są dwa koźlatka.
UsuńCałuję i pozdrawiam:)
Belas e fantásticas fotografias.
OdpowiedzUsuńUm abraço e boa semana.
Lusiu mieszkasz w raju, zawsze z zachwytem chłonę te wpisy i zdjęcia "przydomowe", zawsze tak wspaniale nam to miejsce przedstawiasz ze chciałoby się na chwilę tam przycupnąć ;)
OdpowiedzUsuńściskamy serdecznie wciąż ze szpitala :*
Justynko, bardzo Wam będzie potrzebny odpoczynek aby zregenerować siły.
UsuńZmartwienia wyciskają straszne piętno.
Ściskam Was serdecznie:)
najpiękniejsze co istnieje na ziemi to... matka Natura :)
OdpowiedzUsuńprzepięknie ją pokazałaś :)
Ktoś kiedyś powiedział: lekarz leczy, natura uzdrawia.
UsuńI to jest prawda.
Pozdrawiam:)
Gorgeous flowers and lovely animals !!!
OdpowiedzUsuńHave a nice week !
Anna
I really like to look at these beautiful animals.
UsuńGreetings:)
Bazant jakby pozowal, pieknie uchwycone.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńPozdrawiam:)
Bardzo podobają mi się Twoje orliki, bo są szlachetne. Dawno temu zamówiłam takie, ale kwitły tylko jeden rok i gdzieś przepadły.
OdpowiedzUsuńNasza azalia już przekwitła i oberwaliśmy pączki.
Bażanty rewelacyjne, a mały Rogaś prześliczny.
Pozdrawiam w przedostatni dzień maja. Z tego powodu jest mi bardzo smutno.
Anno, moje orliki same się wysiewają i m.in. dlatego bardzo je lubię.
UsuńW warzywniku chciałam mieć kilka grządek z kwiatami. Kupiłam różne rodzaje kwiatów w kolorach; białym, różowym i niebieskim. Wzeszło kilka roślinek.
Musiałam coś wymyślić aby nie były takie puste. Na szczęście mam dużo sadzonek bazylii, więc jedna grządka będzie, druga z fasolka szparagową a trzecia z kalarepką.
Lubię bażanty i ich krzyk i chętnie je fotografuję, chociaż to bardzo trudna sprawa.
Pozdrawiam:)
Oh, how beautiful is there! Wonderfully cute calf, and you can get close to keep track of their toiling! I wonder what the other calves is the case, I hope none of the beast has not eaten it!
OdpowiedzUsuńI do not know what happened with the second finger. It's not the dogs.
UsuńThey would have eaten both animals. I hope that the boy will grow and will be a beautiful animal.
Greetings.
Żyjesz Lusiu w jakimś zaczarowanym świecie :-)
OdpowiedzUsuńBogno, w tej chwili podziwiałam Basię i jej maleństwo.
UsuńJestem taka radosna, gdy je widzę. Wiem, że nic mu się nie stało.
Pozdrawiam:)
LUSIU CUDOWNE ZDJECIA I BASI BAŻANTA A KWIATY WSPANIALE CUDOWNIE SPEDZONA NIEDZIELA POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńWandziu, bardzo dziękuję. W tej chwili patrzyłam na Basię i małe koźlątko.
UsuńOno robi za mamą długie susy.
Serdecznie pozdrawiam:)
Cieszę się, że z Basią już w porządku.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia cudnych orlików.
Pozdrawiam:)
Lubię orliki. Kwiaty maja ciekawy kształt i składają się z dwóch części.Darzę je szczególnym sentymentem. uwielbiali je moi Rodzice.
UsuńBasia urodziła śliczne koźlątko. Właściwie dwa ale jedno gdzieś zniknęło.
Pozdrawiam:)
Fantastic...flower show!!
OdpowiedzUsuńThank you for sharing with us:)
Have a nice evening.
Inger Marie:)
Inger Marie
UsuńI'm glad you're back.
Greetings.
Tak pięknie! Świat jest wspaniały...
OdpowiedzUsuńŚwiat jest wspaniały!!!!!
UsuńPiękne obserwacje, wiosna w pełnej krasie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)
UsuńFabulous flowers and such amazing shots of the deer.
OdpowiedzUsuńThank you very much, Fiona:)
Usuńwow, wow, wow...gorgeous colorful blooms and cute, sweet critters!! the deer always make my heart swoon!!!
OdpowiedzUsuńThank you very much, Debbie:)
UsuńAqui eu me encanto! As fotos de flores mais belas que eu já vi. Parabéns Lucia-Maria.
OdpowiedzUsuńBeijos do Brasil.
Akurat jeśli chodzi o ogród to jest to bardzo magiczne miejsce i wierzę, ze właśnie to w nim wypoczywa się doskonale. Sama nawet całkiem niedawno w sklepie https://ogrodolandia.pl/akcesoria-i-wyposazenie-ogrodowe kupowałam bardzo fajne wyposażenie ogrodowe.
OdpowiedzUsuń