Wszystkie lata naszego życia, od dzieciństwa do starości,
są bardzo krótkim okresem w porównaniu z wiecznością.
(Platon)
Wystarczy wejść w progi tego miasta aby się w nim zakochać i marzyć by tutaj wracać... Nafplion, to coś wyjątkowego, niezwykle pięknego pośród greckich miast... To prawdziwa, maleńka bardzo atrakcyjna perełka, którą poznałam podczas tegorocznego urlopu... Perełka, która oczarowała mnie od pierwszego wejrzenia; cudownymi kamienicami, wąskimi, stromymi uliczkami, kwitnącymi bugenwillami, które pną się ku słońcu, średniowiecznymi ruinami, palmami na których wisiały ciężkie kiście daktyli... Tego dnia nie było słońca i błękitnego nieba i nawet w Grecji pogoda zmienna jest... Od czasu do czasu siąpił przelotny deszczyk, gdy zaś zza chmur wyjrzało słońce to jego majowe promienie mocno przygrzewały...
Zatrzymując się na obrzeżach miasteczka, oczy nasze przykuwają trzy potężne twierdze, które powstały na przestrzeni wieków... Są to: Akronafplia, Palamidi oraz na wyspie, Bourtzi... Nafplion zajmuje północną część skalistego półwyspu w głębi Zatoki Argolidzkiej... Nazwa miasta zmieniała się wielokrotnie na przestrzeni wieków... Obecną uchwalono na początku XX wieku...
W latach 30 - ych XIX wieku Nafplion zostaje pierwszą stolicą wyzwolonej Grecji... Historia miasta jest bardzo bogata... Najstarsze ślady osadnictwa pochodzą sprzed 3500 lat... Według mitologii, starożytne miasto zostało założone przez Nafpliosa, syna boga Posejdona i skromnej księżniczki (Danaides) Amymone...
W starożytności, Nafplion był jednym z większych portów Peloponezu... Jednak stracił na znaczeniu i pod koniec II wieku p.n.e. opustoszał... Na wiele wieków zapomniano o tym miejscu... Miasto zostało ponownie założone w czasach bizantyjskich... W miejscu akropolu wzniesiono twierdzę obronną, która góruje nad miastem...
Przy wąskich uliczkach stoją eleganckie weneckie domy, neoklasycystyczne rezydencje i interesujące muzea... Dzień jest bardzo bogaty we wrażenia... Pełno tu nabrzeżnych knajpek, kuszą pyszne lody... Muszę spróbować jak smakują... Pyszne!!! Jesteśmy dosyć głodni, pora coś zjeść... Jedzenie też jest wyborne...
W XIII wieku miasto zostało zdobyte przez krzyżowców IV krucjaty... W XIV wieku zdobywają go Wenecjanie... Dla nich Nafplion był greckim Neapolem i nazwali go Napoli di Romania... Sprowadzają wielu architektów, kupców, budowniczych, rzemieślników, artystów... Podobnie jak w Wenecji na terenach bagiennych, wbijają w grunt drewniane pale i rozbudowują miasto, które za ich czasów rozkwita... Na wyspie budują zamek Bourtzi, który broni jedynego wejścia do zatoki... Kanał można było zamykać łańcuchem rozciągniętym od fortecy do miasta... Nafplion zdobywają Turcy a po ich burzliwym panowaniu miasto przechodzi ponownie w ręce Wenecjan... W listopadzie 1821 roku Grecja odzyskuje niepodległość... Nafplion na krótko staje się stolicą państwa...
Co chwilę moją uwagę przykuwają maleńkie, wyłożone marmurem uliczki, przeurocze zaułki, przytulne placyki... Przy nich nastrojowe i bardzo kameralne kawiarenki i restauracyjki zachęcają do skorzystania z odpoczynku i pysznego, prostego, niewyszukanego greckiego jedzenia... Przyjemne zapachy a może hormony sprawiają, że musimy coś zjeść... Wybieramy grillowany szaszłyk z różnymi dodatkami oraz pieczarkami, papryką z sosem pomidorowym... Ależ to danie było pyszne... Hi hi hi... Gdyby nie wcześniej zjedzone przepyszne lody z pewnością zjadłabym druga porcję...
Muszę wspomnieć, że wiele wąskich uliczek to po prostu same schody... No cóż, niewątpliwie mają nieodparty urok... Nafplion ma wiele atrakcji... Wystarczy pokonać 1000 schodów by znaleźć się w jednej z twierdz... Są muzea; archeologiczne, etnograficzne, wojskowości... Można odwiedzić cerkwie, meczety i kościół katolicki, ale o tym innym razem....
Witam nowe obserwatorki... Mam nadzieję, że zagoszczą u mnie na dłużej...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Pozostawiam serdeczne pozdrowienia...
Łucjo kochana zawsze wprawiasz mnie swoimi postami w zachwyt.
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce,bardzo klimatyczne,zachwycam się :)
Serdeczności dla Ciebie zostawiam Lusi :)
Małgorzato, Nafplion jest ślicznym miasteczkiem zbudowanym tarasowo.
UsuńW pierwszej chwili wydał mi się cokolwiek nierzeczywisty ale tez niezwykle piękny. Mnie od razu zachwycił.
Miłego, długiego weekendu:)
Masz rację, można się zakochać w tym mieście.
OdpowiedzUsuńTyle kwiatów i taka przyjemna cisza.
Uliczki przepiękne... Będę wracać do tego postu :-)
Bogno, piękna zabudowa, marmurowe uliczki przyjazne dla pieszych, malownicze twierdze zachwyciły mnie od pierwszego spojrzenia. Było przed sezonem więc na ulicach było właściwie pusto, jedynie jakieś szkolne wycieczki. Dzieciaki zainteresowane były jedynie lodami.
UsuńPozdrawiam:)
Nie dziwię się, że zakochałaś się w tym mieście, jest tu wszystko, co się nam podoba. Jeszcze cicho i spokojnie, jak oczekiwanie na sezon, kwiaty dodają cudownego klimatu.
OdpowiedzUsuńDobrze, że już wróciłaś. Pozdrawiam.:)
Nafplion był piękny i miał wiele do zaoferowania. Było jeszcze cicho i spokojne bo przed sezonem. Wyobrażam sobie jak bardzo jest tłoczno w czasie wakacji ale to już nie mój problem.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Kwiaty to wspaniała dekoracja, nic ich nie zastąpi.Dają klimat i ciepło, łagodzą obyczaje i są nam, ludziom,potrzebne do życia.
OdpowiedzUsuńTak Eljocie, kwiaty to piękna dekoracja ale i moja ogromna słabość.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Flowers adorn the city, giving a romantic aspect .... any couple of in love would like to spend a few days in this town, living their love story.
OdpowiedzUsuńKisses
Antonia, you're right. Nafplio is a great place for lovers.
UsuńGreetings.
Gdzieś ty mnie zabrała, normalnie się rozplynelam na fociach,a ananasowe drzewa? chyba tak??? Lol super.
OdpowiedzUsuńRaj :-)
Agatko
Usuńcieszę się, że Ci się podoba.
Serdecznie pozdrawiam:)
Such beautiful places with long history. Your photos are well telling stories.
OdpowiedzUsuńThere are many great places that I would like to see.
UsuńGreetings.
Hello. Beautiful city. Scent of flowers in the streets is probably considerable
OdpowiedzUsuńYou're right. Nafplio is a beautiful city:)
UsuńNafplio zwiedzałam w zeszłym roku pod koniec sezonu. Urzekły mnie przepiękne widoki, kamienne uliczki, wszędzie kwitnące na murach rośliny i spokój :)
OdpowiedzUsuńByłaś w Nafplionie pod koniec sezonu? też było cicho i spokojnie?
UsuńMnie też urzekły marmurowe uliczki i te niesamowite ilości kwiatów.
Byłam zaskoczona i zaskoczona ich ilością i wielkością.
Pozdrawiam:)
Wow, I would walk with pleasure in those narrow streets ...
OdpowiedzUsuńLovely pictures, Lucia!!
Greetings.
Thank you very much, Sirpa:)
UsuńIleż piękna jest na tym świecie, a część ludzi woli się " nurzać w błocie"...
OdpowiedzUsuńMiasteczko mnie zauroczyło!
Masz rację Basiu. My Polacy bardzo lubimy nurzac się w błocie.
UsuńPozdrawiam:)
Beautiful!
OdpowiedzUsuńThanks!!!
UsuńPięknie, zazdroszczę Grecji klimatu, u nas jednak o wiele zimniej...
OdpowiedzUsuńI pomarańcze i datura chyba, ech żeby tak u nas :-)
Pozdrawiam serdecznie
Ja też im zazdroszczę tego klimatu.
UsuńPozdrawiam:)
The blooms are STUNNING. mine you I could like that isce cream and the food looks good also. Lovely place.
OdpowiedzUsuńMargaret, thank you very much:)
UsuńByłam tam, jest pięknie, chętnie bym wróciła :-) Pozdrawiam Lusiu :-)
OdpowiedzUsuńByłaś tam? nie miałam pojęcia.
UsuńPozdrawiam:)
Nafplion mnie zachwycił. Tak właśnie go zapamiętałam - skąpany w kwiatach. Piękne zdjęcia! Wpis przeczytałam i obejrzałam z prawdziwą przyjemnością. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMnie też urzekło to miasto.
UsuńPozdrawiam:)
Se ve muy lindo Lucia. Muchos besos.
OdpowiedzUsuńComo eu gosto de ver as ruas bem floridas.
OdpowiedzUsuńUm abraço e boa semana.
Grecja czy to w słońcu, czy w deszczu jednakowo zachwyca, a juz szczególnie wiosną, kiedy tonie w kwiatach i zapachach. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńInko, zgadzam się z Tobą. Brak słońca mi nie przeszkadza ale uleny deszcz to, tak.
UsuńPozdrawiam:)
Oj super miejsce i piękne zdjęcia :-) Ilość kwiatów zachwyca!
OdpowiedzUsuńMnie oczarowało.
UsuńPozdrawiam:)
Łucjo, ależ się rozmarzyłam patrząc na Twoje zdjęcia. Wybrukowane uliczki, kwiaty, domy z kamienia. Mogę tylko powiedzieć "Ach i Och".
OdpowiedzUsuńTo greckie miasto naprawdę jest cudowne i zachwyca na każdym kroku.
Muszę jeszcze raz obejrzeć zdjęcia:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Mario, Nafplion zachwyca na każdym kroku.
UsuńCieszę, że poznałam to interesujące miasto.
Pozdrawiam:)
An other gorgeous post !!! Wouldn't mind to be there...
OdpowiedzUsuńHave a lovely day !
Hug
Anna
Thank you very much:)
UsuńStunning, stunning photographs! I'm excited!!! Amazed to know that such a beautiful place exists!! Thank you for taking me to Nafplion!
OdpowiedzUsuńThank you very, very much:)
UsuńHow does a lot of wonderful flowers! Greetings
OdpowiedzUsuńThankś, Anne:)
UsuńThank you very much for your visit.
OdpowiedzUsuńGreetings.
Ależ kaskady kwiatów - wręcz niewiarygodna obfitość! I zawsze niezmiennie wzrusza mnie widok antycznych murów pokrytych roślinnością. Nie zazdroszczę takiego miejsca do mieszkania m.in. z powodu temperatur - zbyt wysokich jak na moje potrzeby. Wystarczą mi więc zdjęcia :) A Ty naprawdę kochasz podróże! :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię podróże i te krótkie i te dłuższe.
UsuńA to miasto? zachwyca na każdym kroku.
Pozdrawiam:)
Przeurocze miejsce! Ileż kolorow i słońca. Cudowne miasteczko.
OdpowiedzUsuńNefplion to przeurocze miasteczko:)
UsuńNiesamowite widoki. Nie mogę napatrzeć się na te cudowne kwiaty. Dziękuję, że mogłam to zobaczyć. Pozdrawiam:):):):)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że spodobało się Tobie to miasteczko.
UsuńPozdrawiam:)
Hello dear Lucia!
OdpowiedzUsuńImages dream here on your blog, I love Greece very much!
Thanks for sharing ice cream!
I wish you a wonderful day my dear!
I kiss you and hug you dearly!
Thank you very much, ELENA:)
Usuńcoś wspaniałego; klimatyczne miejsce urzekające roślinnością...cudowne kwiaty !
OdpowiedzUsuńmiód na oczy...
czasami zastanawiam się dlaczego u nas w naszym kraju nie ma takich miast a przynajmniej aranżacji na starówkach...
pozdrawiam cieplutko Lusiu :)
Asiu,
Usuńw naszym kraju są przepiękne miasta. Może nie ma takiej roślinności ponieważ to nie jest ten klimat. Nasze miasteczka sa ukwiecone bratkami, niezapominajkami, tulipanami, różanecznikami...
Pozdrawiam:)
Piękne miasto, dodatkowo tak wspaniale i barwnie ozdobione kolorowymi kwiatami, wybraliście niesamowity czas na urlop :) Twój wpis zachwyca każdym zdjęciem
OdpowiedzUsuńSłońce rozświetla nam ten dzisiejszy poranek, Ty ubarwiłaś go swoim wpisem ;)
uściski ślemy Lusiu
Justynko, tak się cieszę, że Gabryś już się uśmiecha.
UsuńZ drugiej strony nie dziwię się, przecież ma przy sobie kochających Rodziców.
Serdecznie pozdrawiam:)
Bardzo ładne i ciekawe rośliny,cudowne miejsca.Interesujący wpis i zdjęcia.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNie znam tej z 8 i 9 oraz ostatniego zdjęcia. Nie mam pojęcia jak się nazywają.
UsuńPozdrawiam:)
Oczarowało mnie to miasteczko. Wszędzie kwitnące kwiaty, dużo zieleni, wąskie, strome uliczki, średniowieczne ruiny, dużo kawiarenek. Z chęcią odwiedziłabym tą miejscowość. Piękne zdjęcia. Z Ciebie to prawdziwa podróżniczka, posiadająca talent pisarski. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMnie też oczarowało to miasteczko.
UsuńJa tez chętnie bym tam wróciła.
Pozdrawiam:)
Aja najbardziej zakochałam się w tych poduszkach, cudowne :)
OdpowiedzUsuńPoduszki są śliczne. szczególnie te z Fridą.
UsuńPozdrawiam:)
Bardzo dziękuję za wycieczkę.Bardzo.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny.
UsuńPozdrawiam:)
Przepiękne miasto, zazdroszczę wszystkim mieszkańcom południa Europy, że mogą żyć w takich pięknych okolicznościach przyrody.
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tym mieście, dlatego z ciekawością o nim przeczytałam.
Serdecznie pozdrawiam.
Maj jest dobrym okresem na odwiedzenie Grecji.
UsuńW tym czasie zakwita wiele roślin i kwiatów.
Ja o Nafplionie przeczytałam na którymś z blogów i zaciekawilo mnie to miasteczko.
Pozdrawiam:)
Przecudnie Lusiu! W jakim dokładnie okresie tam byłaś Lusiu? Jeśli oczywiście mogę zapytać? Miejsce jest przecudne. A te kwiaty... Coś wspaniałego. Fajnie byłoby tam pojechać i zobaczyć je na własne oczy! Oczywiście Twoje zdjęcia są jak zawsze cudne! Serdeczności!
OdpowiedzUsuńAle jestem pokraka... Właśnie nadrabiam zaległości w lekturze Twoich postów i już wiem, że wróciłaś kilka dni temu :-) Wybaczysz mi to niedopatrzenie? Serdeczności ;-)
UsuńTak, wróciłam w niedzielę. To był ciekawy i piękny urlop.
UsuńTy tez masz wiele ciekawych wspomnień z Lombardii.
Pozdrawiam:)
Hello dear friend Lucia, such a beautiful post, this city is magnificent with its wonderful architecture, citrus trees, gorgeous flowers and the food looks delicious.
OdpowiedzUsuńSorry I haven't been visiting, my son remains very ill in hospital.
Love and hugs,
Dianne
xoxoxo ♡
Diannie, I'm so sorry.
UsuńYour son is still sick?
I pray for his health.
Greetings.
Na pierwszy rzut oka nie wygląda jak Grecja.
OdpowiedzUsuńNafplion nie wygląda jak Grecja? Brakuje Ci błękitów i tych wszystkich niebieskości?
UsuńPozdrawiam:)
Tak, zdecydowanie :)
UsuńJulo,
Usuńi tu się z Tobą zgadzam. Podczas moich poprzednich (wrześniowych) podróży w Grecji morze miało kolor szafirowy a niebo było błękitne.
Kilka dni było szarych i mieliśmy wrażenie, że zaraz spadnie deszcz.
Dopiero w wiadomościach poinformowano, że przemieszczające się nad wodami Morza Śródziemnego deszczowe fronty atmosferyczne spowodowały na terenie Libii burzę piaskową. Gwałtowna zamieć piaskowa nawiedziła Grecję. Tumany pyłu unoszące się w powietrzu przysłoniły słońce i niemal przyniosły egipskie ciemności. Stąd takie nieciekawe kadry zdjęciowe.
Pozdrawiam:)
Cudne są te uliczki w kwiatach i zieleni. Byłam tam tylko chwilkę i jak patrzę na twoje zdjęcia mam wrażenie, że byłam to za dużo powiedziane, jakaś chwilka, przerwa w podróży autokarem i widok na twierdzę na morzu i informacja o tym, że to najstarsze (a może jedno z najstarszych miejscowości w Grecji)Jakie niespotykane zainteresowanie Fridą :)
OdpowiedzUsuńMałgosiu, byłaś w tym miasteczku?
UsuńCzy pisałaś na swoim blogu o tym miejscu?
Serdeczności:)
Nie pisałam. To była wycieczka objazdowa z biurem podróży. Wspomniałem o niej bardzo lakonicznie. Pamiętam, że wówczas zdjęcia robiłam jeszcze starym aparatem fotograficznym, więc nie mogłam wpisu okrasic własnymi zdjęciami. Tego miasteczka nawet nie wspominałem, natomiast Korynt bardzo skrótowo. Oj znowu nie narażając za Tobą:) Ale częste wpisy to chyba oznaka, że radość cię przepełnia i musisz się nią podzielić, a to piekne uczucie.
UsuńMałgosiu
Usuńto, że radość mnie przepełnia to fakt.
Mam mnóstwo zdjęć z poprzednich wyjazdów, które prawdopodobnie nigdy nie zostaną opublikowane. Jak pewnie wiesz, sporo też podróżujemy a ja maniakalnie robię zdjęcia.
Pozdrawiam:)
W kamiennych ulicach takie krzewy zawsze mnie zatrzymują i zadziwiają.
OdpowiedzUsuńPrawda, że to jest aż dziwne, że w takich miejscach rosną takie wspaniałe pnącza?
UsuńPozdrawiam:)
Es increíble. Las flores lo inundan todo y predominan sobre todo lo demás. Una serie que puede resumirse en Luz y Color.
OdpowiedzUsuńUn abrazo,
Miasto piękne:))nawet tam nie weszłam a już się zakochałam:))a te podusie są cudneeeeee:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńReniu, to jest bardzo piękne i ciekawe miasto.
UsuńTy też się zakochałaś?
Nie jestem zaskoczona.
Pozdrawiam:)
Ta kwiecistosc robi niesamowite wrazenie! Piekne ujecia.
OdpowiedzUsuńNafplion wygląda niczym Ogród Botaniczny.
Usuńurzekło mnie to miasteczko.
Serdecznie pozdrawiam:)
Piękne miejsce,tyle kwiatów!!!
OdpowiedzUsuńZachwycające miasteczko.
UsuńPozdrawiam:)
Lucja, the photos are spectacular, do not stop looking. Show! Kisses.
OdpowiedzUsuńGloria, thank you very much:)
OdpowiedzUsuńSuper klimaty i zdjęcia. Tylko ta Frida na poduszkach, jeleń i słoń hinduski? Jak widać komercha ponad wszystko, jak wszędzie.
OdpowiedzUsuńNie wiem jak ja mogłam przegapić taki piękny post !! Oczy mi się śmieją a serce raduje gdy oglądam Twoje piękne zdjęcia ! Po prostu jestem oczarowana uroczymi ukwieconymi uliczkami !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Niesamowite miejsce! Roślinność, kolory, klimatyczne uliczki... jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuń