W sobotę, już od rana było bardzo ciepło, świeciło słońce i niebo było błękitne... Zapowiadał się udany wyjazd do P I S A R Z O W I C
Lubię odwiedzać tę niewielką wieś ponieważ właśnie tam mogę zobaczyć namiastkę ogrodu japońskiego... Miejsce jest wyjątkowe, pełne egzotycznego uroku, kwiatów i ciszy... Ogród jest niewielki zajmuje około 20 arów i założono go w 2003 roku... Wchodzi się kamienną ścieżką pod czerwoną, drewnianą bramą... Po prawej stronie umieszczono słup z piaskowca z japońskimi inskrypcjami... Już przy samym wejściu przyciągają wzrok intensywnymi kolorami, ogromne kępy azalii japońskich...
Ogród porasta bujna roślinność i bardzo zadbane bonsai... Jest kamienna latarenka, która jest elementem dekoracyjnym i wskazuje drogę w ciemności... Ogród w stylu japońskim jest pełen symbolik i ma za zadanie naśladowanie przyrody, przy jednoczesnym nie niszczeniu natury... Są tutaj czerwone mostki, liczne kamienie i wszystko to co wymagane jest w ogrodzie japońskim...
Nieodzownym elementem w ogrodzie japońskim jest woda, która daje życie i ruch... Jest tutaj oczko wodne z zasilającym je wodospadem... Wokół zbiornika ułożono bardzo wygodne, kamienne ścieżki... Od strony południowej jest duży zbiornik wodny o nieregularnym kształcie, który symbolizuje brzegi mórz... Na jego środku są dwie niewielkie wysepki... W wielu miejscach rosną zwarte kępy azalii; Maruschka, Schneeperle, Kermesina Alba i Rose... Na terenie ogrodu rosną klony japońskie, rododendrony, formowane sosny, wiśnie japońskie...
Jest też herbaciarnia w stylu japońskim... Jej wnętrze i wyposażenie w pełni oddaje styl i klimat... A ponieważ w domu wypiłam herbatę, tutaj zamówiliśmy deser i kawę ponieważ był to najlepszy moment na jej wypicie... Zachęcam do odwiedzenia ogrodu japońskiego w Pisarzowicach, w tym zachwycającym miejscu można mieć na wyciągnięcie ręki sporą dawkę piękna...
Pragnę pokazać Wam zdjęcia z godziny 18 -tej...
W niedzielę martwiłam się o drugie koźlątko...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
Oszałamiający ogród! Napatrzeć się nie mogę!
OdpowiedzUsuńWspaniała rodzinka "Basi", niechaj koźlątka dobrze się chowają! :) Są cudne!
Serdeczności :)
Często padające deszcze i dodatnia temperatura sprawiają, że trawa rośnie szybko. Jest zielona i bardzo gęsta. Trudno dostrzec takie maleństwa. Gdy zobaczyłam drugie koźlątko byłam taka szczęśliwa jakbym wygrała milion dolarów. Oba są bardzo rozbrykane i biegają wokół matki.
UsuńPozdrawiam:)
Piękny jest ten ogród. Bywałam w ogrodach japońskich, mają swoją magię, tajemnicę. Te kładki, oczka wodne, cudownie przycięte rośliny, robią wrażenie na zwykłym śmiertelniku.
OdpowiedzUsuńTak. Bardzo piękny chociaż niewielki. Odwiedzam go co dwa lata, wtedy widzę ile rośliny urosły. Ogrody japońskie dają poczucie spokoju, sprzyjają wypoczynkowi i rozmyślaniom.
UsuńPozdrawiam:)
Ogród choć malutki jest wspaniały - niedawno w nim gościłam i naocznie zobaczyłam jego piękno. Na Twoich zdjęciach prezentuje się imponująco! Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńTen ogród faktycznie jest maleńki wg mnie rewelacyjny.
UsuńBardzo go lubię odwiedzać.
Pozdrawiam serdecznie:)
WOW! A great place! So lovely flowers, and water topics. Fortunately, the calves are fine. A lot of greetings to you.
OdpowiedzUsuńI am very glad that the kids are safe and sound.
UsuńA Japanese garden is lovely.
Greetings:)
Tak dużo piękna na małej powierzchni:)))piękny ogród i pięknie pokazany:))Rodzinka Basi ma się dobrze:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńReniu, jestem taka szczęśliwa, że "dzieciaczki Basi" są całe i zdrowe.
UsuńA ogród w Pisarzowicach jest bardzo piekny.
Pozdrawiam:)
Wow są jednak 2 koźlątka :-) Jak miło...
OdpowiedzUsuńOgród piękny i tyle kwiatów, coś niesamowitego.
Aż prowokuje aby u siebie też mieć dużo kwiatów.
Chyba na przyszły rok coś zorganizuję u siebie ,
chociaż miejsca mam mało :-)
Pozdrawiam :-)
Cieszę się i to bardzo, że są oba koźlęta.
UsuńKrysiu, nawet na niewielkiej powierzchni można mieć kwiaty.
Domyślam się, że coś wykombinujesz.
Serdecznie pozdrawiam:)
Czarujący ogród! Nie byłam tam, ale znam go z "Mai w ogrodzie". Sarna z dzieciątkami - rozczulajacy widok.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Lusiu:)
Gdy jestem w domu oglądam "Maję w ogrodzie". Niestety, tego odcinka nie widziałam. Ogród jest uroczy i chętnie tam bywam.
UsuńPozdrawiam:)
Hi. This Japanese garden is really gorgeous. Greetings.
OdpowiedzUsuńYes. This garden is lovely.
UsuńGreetings:)
Beautiful garden of flowers. Is impressive the images that today are offering us.
OdpowiedzUsuńKisses
This garden is wonderful.
UsuńGreetings.
Wow. It is truly a magnificent garden.
OdpowiedzUsuńYes. Magnificent garden:)
UsuńMuy bello jardín. Besos.
OdpowiedzUsuńOczarował mnie ten ogród, nigdy o nim nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńA sarenka... chyba przyszła do sąsiadki pochwalić się dziećmi:-)
Cudowne masz otoczenie!
Myślę, że Basia przyszła się pochwalić swoimi dzieciaczkami.
UsuńOd trzech godzin spoglądam w okno ale nie widzę moich zwierzaków.\
Pozdrawiam:)
Przecudny ogród :) A rodzinka - dobrze, że już w komplecie :)
OdpowiedzUsuńOgród zachwyca. Jest mama i dzieciaczki.
UsuńOjciec zaginął jakiś czas temu.
Pozdrawiam:)
Wspaniała wiadomość i cudny widok całej rodzinki.Niech rosną maluchy zdrowo.Ogróg prześliczny.Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńthe colours of the flowers in the garden are fabulous and I love the baby Deer. SO cute. I would love to visit that garden, my camera would not stop clicking!
OdpowiedzUsuńCudowne maluchy! Ogród fantastyczny i pogoda pozwoliła zrobić piękne zdjęcia i ta "namiastka" wydaje się całkiem spora!
OdpowiedzUsuńCudowne miejsce i sarenki. Miejsce całkowicie (prawie) oddaje styl japoński, zaś sarenki chyba polski.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Hello Lucia!
OdpowiedzUsuńBeautiful photos! Japaneese gardens are very pretty.
Very cute deer.
I wish you a nice week!
Fantásticas estas belas fotografias.
OdpowiedzUsuńContinuação de uma boa semana.
I love Japanese garden as well Lucja. These bridges, lanterns, blooming azaleas, etc - it's a magic.
OdpowiedzUsuńLovely photos!
Gorgeous japanese garden !!!!! I would mind to be there...for the desert too !!!
OdpowiedzUsuńHave a lovely day !
Anna
Piękny japoński ogród. Z mostkami, latarenką, oczkiem wodnym zachęca do odwiedzin.
OdpowiedzUsuńMiałaś udany dzień.
Serdecznie pozdrawiam :)
Thank you for sharing the Japanese garden. The deer is so sweet!
OdpowiedzUsuńOj przepiękny jest ten ogródek japoński!~!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny jest ten ogród.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że drugiemu koźlątku nic nie jest.
Pozdrawiam:)
such bright, vibrant colors!!! plants so full and healthy!! what a sweet garden, i really liked the red bridge!!!
OdpowiedzUsuńAch, azalie:)) Piękne są i takie trochę ... nierzeczywiste:) Kolejne cudne miejsce pokazałaś Łucjo:) A drugie Koźlątko - urocze:)) Pozdrowienia serdeczne!
OdpowiedzUsuńIncreíble colorido el de esos rododendros en plena floración.
OdpowiedzUsuńUn abrazo,
Są dwa! Hip hip hura hura hura!!!
OdpowiedzUsuńJak zwykle przepiękny wpis, jestem pod jego urokiem.Pięknie pozdrawiam w tym wiosennym nastroju.
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia :-) Ja jeszcze tam nie dotarłem choć planowałem że to nastąpi w tym roku. Spóźniłem się bo Azalie już przekwitają ale jakoś to sobie zrekompensuję no i mogłem zobaczyć to miejsce u Ciebie na blogu :-) Dzięki
OdpowiedzUsuńDear Lucia, so happy that Mother and both kids are fine. This is a beautiful Japanese garden, so many structured elements, grasses, water features, pretty flowers and colourful bridges. Love the kimono and parasol too.
OdpowiedzUsuńMy son remains in hospital, he is very ill.
Happy weekend dear friend.
Love and hugs, Dianne
xoxoxo ♡
Jak bajecznie i kolorowo.. cudne zdjęcia.. Sztuka japońska jest niezwykła. Serdecznie pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńPs. Koźlaczki są przepiękne:)
Wiosną tam chyba najładniej, przegapiłem w tym roku tydzień otwarty, chyba był wcześniej jak zwykle. Piękne, soczyste zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Przepiękny ogród japoński.Rośliny tam rosnące i elementy architektoniczne sprawiają, że człowiek na pewno relaksuje się i zapomina o codzienności. Serce mi się raduje, gdy patrzę na Basię z dzieciakami. Niech żyją długo i szczęśliwie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńkochane koźlątka...!!!
OdpowiedzUsuńpiekny ogród chociaż jakoś japoński do mnie nie przemawia
pozdrawiam Lusiu
Basia i dzieciaczki to to coś cudownego ... człowiek goni po świecie, zajmuje się milionem spraw, wszystkie wydają mu się ważne aż tu nagle patrzy - taki cud i już wszystkie sprawy układają się na swoim miejsu i już wiadomo, co w życiu najważniejsze a co tylko dodatek, piękny, fantastyczny, zachwycający ale dodatek ...
OdpowiedzUsuń-----------
zapraszam Lusiu na polityczny, pisałam tam o Papieżu Franciszku, przez nas kochanym ale przez niektórych opluwanym ...
zauważyłam znaczek !!! ukradłam na swoje blogi
OdpowiedzUsuńOCZĘTA MI SIĘ UŚMIECHNĘŁY :-)
NO TO JUTRO MASZERUJEMY RAZEM !
Ogród piękny, ale zwierzaki jeszcze piękniejsze.
OdpowiedzUsuńWspaniały ogród!!! :))
OdpowiedzUsuńxxBasia
Fotos belas, doces deliciosos e animais queridos. Um encanto Lucja-Maria.
OdpowiedzUsuńBeijos.
Świetnie napisany artykuł.
OdpowiedzUsuńNiestety ja w takim ogrodzie nigdy nie miałam okazji być, ale widzę, że wygląda on pięknie. W sumie mój ogród również bardzo mi się podoba i właśnie w nim lubię wypoczywać. Dlatego od razu zdecydowałam się na zakup mebli ogrodowych https://ogrodolandia.pl/meble-ogrodowe które jak dla mnie są niesamowicie piękne.
OdpowiedzUsuń