Katedra Wniebowzięcia NMP w Weronie

Werona jest jednym z moich ulubionych włoskich miast... Niezwykłej urody, usytuowana w pięknej okolicy,  NAD  RZEKA  ADYGĄ , z Alpami w tle... Uznawana za   MIASTO ZAKOCHANYCH ...  Tutaj  mogłam  zobaczyć  wiele  dzieł  sztuki... Antycznych,  romańskich,  GOTYCKICH  i  renesansowych zabytków...  Weronie nie poświęciłam wiele postów, pomimo tych wszystkich walorów... Pragę to dzisiaj naprawić... Przedstawię Katedrę w Weronie najstarszy, bardzo piękny klejnot  wczesnego średniowiecza...

NIESPIESZNIE ZMIERZAM DO NIEJ   wąskimi, zacienionymi, urokliwymi  uliczkami... Te główne, okupowane są przez rzesze turystów... Nie jestem tym zdziwiona... Werona uznawana jest za jedno z najbardziej romantycznych miejsc w świecie... Niemal każdy kto tutaj przyjeżdża, szuka  zakątków związanych z historią szekspirowskich kochanków... Hmm, być w Weronie i nie widzieć osławionego balkonu Julii? balkonu na który wspinał się Romeo? Niewyobrażalne... I chociaż  nie autentyczny,  nie ma to żadnego znaczenia... Należy go zobaczyć, bo  to jeden z  symboli tego miasta...

Mijam  Plac Erbe...  Jeszcze tylko chwila na kupienie przepysznych lodów w Amorino i... wchodzę w kolejną uliczkę... W pewnym momencie wśród charakterystycznych kamienic o harmonijnej architekturze zauważam wysoką, białą dzwonnicę katedry...

 Jeśli  chodzi  o  kościoły  romańskie  i  gotyckie,  to  jestem  w tej architekturze zakochana..  A  w  Weronie  jest  kilka  takich  perełek... Niektóre z nich udało mi się już wcześniej poznać... Wyszłam z za rogu uliczki i wtedy ją zobaczyłam... Inna niż te, które do tej pory widziałam... 

Kościół w tym miejscu istniał już na przełomie VIII -IX wieku... Jednak w czasie trzęsienia ziemi w 1117 rok został zniszczony... Przebudowany w 1137 roku... Wyjątkowe połączenie stylu romańskiego i gotyku...  Stoję skupiona... Podziwiam bogato zdobioną, bardzo ciekawą, wielopoziomową fasadę... Ta wspaniała "architektura kolorów" powstała przez użycie różnobarwnych marmurów... Architekt zastosował tutaj kręcone, wąskie kolumny, fryzy arkadowe, półkolumienki... Dostrzegam wpływy architektury lombardzkiej... 

Moją uwagę przykuwa   portal baldachimowy o podwójnym archiwolcie... Niezwykle piękny, z rzeźbami zwierząt i proroków... Profilowane lico łuku jest bogato zdobione ornamentami...  U podstawy, po obu stronach gryfy - podpory  portalu... A nad drzwiami- luneta,  przedstawia Matkę Bożą z Dzieciątkiem, Pokłon Trzech Króli  i Pasterzy...

Byłam bardzo ciekawa jak wygląda wnętrze katedry... W internecie prawie zero informacji na ten temat ... Jeszcze tylko wykupienie biletu wstępu i wnętrze świątyni stoi otworem... Zdumiewa swymi rozmiarami, bogactwem i dostojeństwem... Katedra jest trzynawowa... Nawy boczne są oddzielone od głównej pasem arkad wspartych na czerwonych, marmurowych filarach... Przy kolumnach (gotyckich) zastosowano kanelury, płytkie pionowe wyżłobienia... Zdobią trzon kolumny na całej długości... Kapitele wykończone są dekoracją roślinną... Tego wnętrza nie mogę porównać z żadnym,  jakie do tej pory oglądałam...  Zastosowano pięć zatok w których znajdują się  ołtarze renesansowe ... W nawach bocznych po każdej znajdują się po cztery kaplice...

 W bocznych  nawach można podziwiać wiele kaplic renesansowych... W jednej z nich znajduje się cenny obraz Tycjana Wniebowzięcie NMP z 1540 roku... Tycjan już  w 1518 roku namalował pierwsze  Wniebowzięcie do kościoła w Wenecji...

Byłam zaskoczona  prezbiterium ponieważ zakończono go półokrągłą absydą jak w stylu romańskim...  Zaś sklepienie pokrywały bardzo delikatne freski... Stworzono tutaj realną, otwartą przestrzeń nieba bo tematem fresku było Wniebowzięcie NMP...  W nawach zastosowano sklepienie  gotyckie, krzyżowo-żebrowe... Połączono takie style ponieważ w XV wieku przeprowadzono renowację katedry...

Kaplice boczne zdobią liczne rzeźby i obrazy, głównie renesansu... Piękne zdobienia... Tutaj jest wszystko przemyślane, dopracowane...  W katedrze znajdują się liczne grobowce m.in. świętej Agaty i papieża Lucio III. Przez pewien krótki czas Werona była stolicą apostolską...

Na uwagę zasługuje posadzka marmurowa ułożona w ciekawe obrazy... Nie są tak duże jak w katedrze w Sienie ale równie piękne...

Katedra zrobiła na mnie ogromne wrażenie, zarówno zewnątrz jak i wewnątrz... Jest niesamowita, onieśmiela i jednocześnie przytula zbłąkanego, zagubionego... Trudno ją opisać, trzeba ją zobaczyć bo cała jest skarbem...

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...

Pozdrawiam wszystkich serdecznie...