Piękna słoneczna, wiosenna pogoda sprzyja wędrowaniu po znanych i nieznanych zakątkach naszego kraju... Tym razem wybrałam się do Siewierza, niewielkiego miasteczka w woj. śląskim... Od pewnego czasu interesowałam się fascynującą historią Księstwa Siewierskiego ... Księstwa całkowicie suwerennego, położonego na pograniczu Śląska i Małopolski...
Warto przypomnieć sobie trochę historii o tym najstarszym grodzie w Polsce... Już dokument legata papieskiego z 1125 roku wspomina o Siewierzu... Osada chcąc przetrwać napady, najazdy i wszelkiego rodzaju zawieruchy, zostaje przeniesiona na rozległe bagna w dolinie Czarnej Przemszy... To właśnie na tych mokradłach i rozlewiskach rzeki usypano sztuczną wyspę... Początkowo zbudowano tutaj zamek drewniany, który przeszedł ciekawą ewolucję... Od gotyckiej fortyfikacji, zmieniał się we wspaniałą, renesansową rezydencję...
Cały zamek można wokoło obejść ścieżką, biegnącą na niezbyt wysokim wale ziemnym... Poniżej budowli zachowała się oryginalna fosa... Obecnie porośnięta trzciną... Nie były w niej prowadzone żadne prace archeologiczne... Przypuszczalnie skrywa jakieś bardzo cenne artefakty... Obchodząc zamek dookoła zauważyłam, że znajduje się na niezbyt wysokim wzniesieniu o nieregularnym kształcie... Przypuszczam, że to jest właśnie ta sztuczna wyspa... W pełni zachowały się trójskokowe przypory... Zamek wbudowany prawdopodobnie w pierwszej połowie XIV wieku, z kamienia łamanego i cegły... Przez most zwodzony wchodzę (rekonstrukcja) do niewielkiego barbakanu...
Mijam wieżę bramną nazywaną szlachecką... Można w niej zauważyć wiele otworów strzelniczych... Zamku broniło 60 żołnierzy... Do ich dyspozycji było 10 dział, moździerze, hakownice, broń...
W środku znajduje się dziedziniec... Zachowały się oryginalne szesnastowieczne obramowania okienne... Na jednej ze ścian znajduje się fragment przepięknej półkolumny... Mury zamku są w dobrym stanie... Oczywiście są w kilku miejscach (częściowo) zrekonstruowane... Pod zamkiem znajduje się piwnica w której urządzono wystawę artefaktów... Z przyziemia wieży szlacheckiej prowadzą schody na taras widokowy... Stąd rozpościera się widok na miasto Siewierz, błonia, zakole Czarnej Przemszy...
W 1443 roku Księstwo Siewierskie, miasto i zamek zostało wykupione przez biskupa krakowskiego Zbigniewa Oleśnickiego od zadłużonego księcia Wacław I cieszyńskiego... Było to samodzielne księstwo z herbem, własnym wojskiem, monetą, i bardzo surowym prawem... Księstwo było pod panowaniem książąt siewierskich, którymi byli od 1443 roku kolejni biskupi krakowscy...
W 1790 roku Sejm Wielki rozwiązał Księstwo i włączył je do Rzeczypospolitej... Opuszczony przez księcia biskupa zamek od tamtej pory popadał w ruinę...
Mimo, że zamek jest średniowieczną, trwałą ruiną to autentycznie ma nieodparty urok... Polecam Siewierz na niedzielny spacer... Warto tutaj przyjechać...
Me gusta especialmente el cuidado en el encuadre buscando en muchas ocasiones mostrarnos el castillo en un marco natural vegetal. En las de blanco y negro destacaría el tratamiento del cielo y las nubes.
OdpowiedzUsuńUn abrazo,
Piękny zamek. Pokazujesz mi inną, mniej mi znaną część Polski, dziękuję.
OdpowiedzUsuńMnie też się spodobał.
UsuńOdwiedziłam Siewierz gdyż zainteresowała mnie historia tego miejsca.
Pozdrawiam:)*
Zawsze jestem zła na polski "tumiwisizm". Jakoś to będzie, kiedyś się zrobi, ktoś załatwi.... I tak stale.Piękne ruiny powoli się rozsypią . Jak zwykle.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Oj, poruszyłaś temat!
Usuń"Tumiwisizm", bylejakość, zawiść, zazdrość... z przykrością muszę to powiedzieć ale to są nasze cechy narodowe... W tych dziedzinach nie mamy sobie równych.
Co się zaś tyczy Siewierza i zamku biskupiego byłam mile zaskoczona.
Miasteczko czyściutkie, zadbane, prawdziwie dopieszczone a zamek? na otaczających łąkach zero śmieci, żadnych butelek, wszędzie ład i porządek.
MOŻNA? OCZYWIŚCIE. JAK SIĘ CHCE, TO MOŻNA.
Pozdrawiam:)*
Niesamowite wrażenie dają zdjęcia czarno-białe.
OdpowiedzUsuńCzy wiesz, że w barze i w restauracji w Siewierzu tuż przy głównej trasie podają fantastyczne dania z kaczek, naprawdę polecam. Bardzo prozaicznie to zabrzmiało, ale już kilka osób skorzystało i zapamiętało na długo.
Serdeczności i miłego odpoczynku.:)
W Siewierzu nie jadłam żadnego dania z kaczki, gęsiny... Nie jestem smakoszem tego drobiu.
UsuńJadłam natomiast lody. PRAWDZIWA POEZJA.
Pozdrawiam:)*
such a neat place! the black and white images are very powerful with the clouds, too!
OdpowiedzUsuńIt is a charming place.
UsuńThe clouds look threatening. And that's just the Cirrus.
Greetings:)*
A my własnie tamtędy przejeżdżaliśmy i postanowiliśmy wpisać to miejsce na listę planów. Widzę, że warto. Ciekawe miejsce i widokowo i ze względu na historyczną przeszłość.
OdpowiedzUsuńMażenko,
Usuńpolecam Siewierz... Pani z I.T. osobiście oprowadza po zamku i bardzo chętnie opowiada o Siewierzu i zamku biskupim. Parking i zwiedzanie zamku jest bezpłatne. Byłam totalnie zaskoczona.
Pozdrawiam:)*
Za cudną wycieczkę, wielkie dzięki.
OdpowiedzUsuńZapraszam na "Pomysłologię..." może Ci się przyda :)
Gorąco pozdrawiam,
Faktycznie. Wycieczka była udana.
UsuńWpadnę na "Pomysłologię".
Pozdrawiam:)*
Witaj :)
OdpowiedzUsuńNo no, załoga była faktycznie uzbrojona po zęby, chociaż tak kalkulując do obsługi 10 dział i moździerzy właściwie trzeba było zagonić całą załogę, do "strzelby" jak to mawiano niewielu zostawało.. No ale usytuowanie obiektu nie wymagało licznej załogi. Siłą zamku zawsze są lokalizacja i konstrukcja, obrońcy są rzecz jasna także ważni, ale pierwsze dwa czynniki narzucają czynnik nr 3 :D
Czasem aż wzdycham o tych Twoich zamków Lusiu. Tak sobie z Nutką przeglądamy Twoje zdjęcia nieraz i czujemy niemalże zazdrość, że zamków czy pałaców nie stawiano na Lemkowynie. Chociaż w kierunku Sącza to już bardziej się coś znajdzie.. :)
Obiekt wspaniały - w czasach świetności zapewne nawet w najodważniejszym żołdaku wzbudzał respekt.. :)
Wspaniałe fotografie,
Pozdrowienia ;)
Siempre una visita a un castillo acompaña de la belleza que lo rodea por su emplazamiento, bonitas fotos, un feliz fin de semana.
OdpowiedzUsuńPatrząc na zamki wybudowane na takich wzgórzach i często na skałach,myślę ile trudu tam włożono:kolejna piękna wycieczka:)))bardzo lubię z Tobą podróżować:)))))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńJak widać to była kiedyś wspaniała budowla.
OdpowiedzUsuńŻal, że nie przetrwała w swej okazałości.
Pozdrawiam ŁUCJO.
Se ve muy lindo, me gusta mucho. Besos.
OdpowiedzUsuńBeautiful and fascinating! Thank you so much for sharing this magnificent, lovely tour! :)
OdpowiedzUsuńW takich zameczkach kryje się tyle piękna. Zawsze się zastanawiam, dotykając historii i wspomnień, kto tam żył, jakie miał marzenia, czy był szczęśliwy?
OdpowiedzUsuńKocham takie miejsca, a Ty je potrafisz pięknie utrwalać, za co Ci dziękuję!
Hallo liebe Lucja.Maria, Deine Bilder sind wieder herrlich anzusehen. Ich mag solch alte Burgen. Auch deine schwarz/weiß Bilder sind wunderschön mit der Wolkenstimmung.
OdpowiedzUsuńIch wünsche Dir einen gesegneten Sonntag
Umarmung Crissi
Jak ja lubię takie miejsca:) ardzo fajny spacer zrobiłaś Lusiu.
OdpowiedzUsuńFaktycznie chciałoby sie tam spedzić chociaż niedzielę.
Pozdrawiam serdecznie
Beautiful place, beautiful pictures !!! Ruins can be beautiful...and black and white pictures beautiful too !!!
OdpowiedzUsuńHave a lovely Sunday !
Anna
I tak ten zamek przez wieki przetrwał w niezłym stanie. Wczoraj na Onecie oglądałam, co zostało po dawnych pałacach na Dolnym Śląsku i aż mi się chciało płakać. To, czego nie zniszczyła II wojna światowa, zniszczyli szabrownicy i bezmyślność kolejnych zarządców. W pobliżu mojej rodzinnej wioski stała piękna willa właściciela ogromnej cegielni. Jeszcze jako panienka wchodziłam do wnętrza tej willi, potem zniknęła z powierzchni ziemi, bo wszystkie cegły i inne materiały nadające się do budowy, rozkradziono. Dodam, że cegielni też już nie ma.
OdpowiedzUsuńSzkoda mi wszystkiego, co świadczyło o przeszłości.
Serdecznie pozdrawiam.
A wonderful ancient stone castle, lovely views from every angle and the landscape of plants and flowers which surround it are very beautiful.
OdpowiedzUsuńHugs and kisses
xoxoxo ♡
Kolejna udana wyprawa:) Czarno- białe zdjęcia urzekające i to niebo....Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńALeż piękne i malownicze miejsce,takie zamki mają niesamowity klimat,niestety u nas na płn nie ma takich,własnie rozmyślam o tym jak mojego męża i syna wyciągnąć na południe,bo siedzą nad jeziorem całe lato i nie w głowie im podróże:)
OdpowiedzUsuńpiękny zamek... szkoda, że tyle lat był w niełasce; tak jak i większość zabytków w naszym kraju...
OdpowiedzUsuńWow... Super zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do 'Pajacyk challenge / Wersja blog'
Więcej dowiesz się na: http://mad-world-27.blogspot.com
Ile razy tamtędy przejeżdżałam miałam chęć skręcić i zobaczyć, Twoja opowieść jeszcze bardziej mnie ku temu zachęciła,lubię takie miejsca z duszą :)
OdpowiedzUsuńuściski
Nie byłam.
OdpowiedzUsuńOstatnio lubię czarno - białe fotki, odkryłam taką opcję w swoim aparacie i się nią cieszę.
Moc serdeczności posyłam Tobie, Łucjo!
Kolejne ciekawe miejsce, dziękuję Lusiu za wycieczkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawaim
Starożytne zamki,cieszyć z moje upodobanie.
OdpowiedzUsuńTo jest wspaniały raport.
Pocałunki
Piękny zamek, ale dziś szczególnie zachwycam sie zdjęciami. Czarno-białe są po prostu rewelacyjne, a niebo na nich niesamowite!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Lusiu:)
Zwiedzać takie miejsca to dla mnie czysta przyjemność..
OdpowiedzUsuńPod zamkiem w Siewierzu byłam już dwukrotnie, ale jak do tej pory nie miałam okazji go zobaczyć od środka. Przy najbliższej okazji będzie trzeba to nadrobić.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)
Pozdrawiam.
Pekný hrad. Je vidieť, že v Poľsku sa o historické pamiatky staráte.
OdpowiedzUsuńPozdravujem!
Znów bardzo interesująca wycieczka...piękne fotografie...zazdroszczę...ja tym razem spędziłam weekend z migreną:((
OdpowiedzUsuńBeatko
Usuńwspółczuję z powodu migreny.
Siewierz to bardzo interesujące miasteczko.
Pozdrawiam:)*
Sono sempre interessanti e ben documentati i tuoi post.
OdpowiedzUsuńCześć!
Felice settimana
enrico
Dziękuję że moglam z Tobą zwiedzić zamek w Siewierzu cudowne zdjęcia serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWandziu
Usuńcieszę się, że uczestniczyłaś w zwiedzaniu zamku.
Pozdrawiam:)*
Such a beautiful historical castle in the bright blue sky!
OdpowiedzUsuńThank you very much, Tomoko.
UsuńWitaj
OdpowiedzUsuńCiekawa notka, piękne miejsce i zdjęcia, czarno- białe uwielbiam ;)
pozdrawiam serdecznie :)
Miejsce ciekawe historycznie. Mój pobyt w Siewierzu uważam za udany.
UsuńPozdrawiam:)*
Popatrzyłam sobie na mapę satelitarną tego miejsca, widać jeszcze bieg dawnej fosy :) To sukces, że sztuczne wzniesienie dotrwało do naszych czasów, tym bardziej, że zamek popadł w ruine tyle wieków temu. Całość robi mimo wszystko dobre wrażenie. Pozdrawiam z chłodnego i wietrznego Gdańska.
OdpowiedzUsuńPodsunęłaś mi pomysł z mapą satelitarną. Teraz dopiero zaczęłam czytać o zamku.
UsuńNie będę poprawiać już tego postu. Ostatnio jestem na bakier z czasem.
Pozdrawiam:)*
Et flott historisk slott du har besøkt!
OdpowiedzUsuńMange fine steder du opplever på reisene dine og vi er glade for å få lese om disse:)
Witam :). Z pewnością jest to ciekawe miejsce i warte zobaczenia. Ostatnio byłam tam zimą i niestety do środka nie weszłam, bo brama była zamknięta. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGigo pamiętam. Nawet zasugerowałaś aby pojechać wiosną.
UsuńTeraz brama też była zamknięta. Byłam w Punkcie Informacji i bardzo miła Pani poszła z nami do zamku i opowiedziała prawie całą historię tego miejsca.
Pozdrawiam:)*
Jest na mojej liście od dawna! Zamek jest zachwycający, warto go zobaczyć:)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia i szybkiej realizacji planu.
UsuńPozdrawiam:)*
Kiedyś był mało dostępną ruiną, teraz jak widzę zmienił wygląd na lepsze. Chyba wybiorę się by go zobaczyć :)
OdpowiedzUsuńSprawdziłam w internecie. Faktycznie był niedostępną ruiną.
UsuńPozdrawiam:)*
Łucjo, jeśli nie jesteś nauczycielką... to szkoda, bo lekcje historii to byłaby prawdziwa przyjemność dla uczniów a nie żmudny i nudny czas :-)
OdpowiedzUsuńZdjęcia piękne, świetnie uchwycony zamek w pięknym otoczeniu przyrody. Zdecydowanie podoba mi się takie podejście do zabytków - trwała ruina, udostępniona do zwiedzania i zabezpieczona przed upływem czasu.
Wszystkie zdjęcia piękne, jak mówiłam a te czarno-białe wyjątkowo przyciągają wzrok, świetne niebo i nastrój.
Mnie też odpowiada takie podejście do zabytków jak trwała ruina. Są jednak przypadki, że nie wiele z tych obiektów zostało. I cieszy mnie gdy zjawi się pasjonat i zrekonstruuje dany zamek. Wiem, że nie będzie to żaden zabytek ale ta kupka kamieni też nim nie jest. A my wędrujący po kraju przynajmniej mamy wyobrażenie jak wyglądał. A za 101 lat będzie to już zabytek.
UsuńPozdrawiam:)*
Dzisiejszy wpis po raz kolejny potwierdza jaką wielką miłośniczką zamków jesteś. I wiesz co? Wcale Ci się nie dziwię. Piękne te czarno-białe zdjęcia!
OdpowiedzUsuńOch, ja czasem myślę, że mam wypaczenia. Maniakalnie zwiedzam zamki, świątynie (wszystkie).
UsuńMuszę się przyznać, że w pewne miejsca odwiedzam kilka razy.
Pozdrawiam:)*
Śliczne miejsce i śliczne zdjęcia Łucjo:) Pozdrowienia serdeczne!
OdpowiedzUsuńNie sądziłam, że Siewierz jest tak uroczym miasteczkiem.
UsuńCieszę się, że go odwiedziłam.
Pozdrawiam:)*
miód na moje serce ....
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie miejsca. Zamek imponujący. Zdjęcia piękne. Przyznaję, że tam jeszcze nie dotarłam. Dziękuję za pomysł. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńWystarczy mi pokazać tylko kawałek muru i już uwielbiam to miejsce. Piękny zamek. Cudowne zdjęcia.
OdpowiedzUsuń