Przez serce w okiennicy wpadnie promyk wąski,
Na ciemnej fotografii rozszczepi się w tęczę.
Spostrzeżesz przytrzaśnięte przez okno gałązki,
Włochaty bąk natrętnie do snu ci zabrzęczy.
I oddasz się ciężkiemu uśpieniu w niewolę
Pod tumanem dzieciństwa, co w oczy napłynie,
A tam łubinem wonnym szaleć będzie pole
I niebo obłokami pluskać się w głębinie.
Zmęczenie Julian Tuwim
Od kilku dni na łące i w Małym Lasku kwitną fioletowo- niebieskie łubiny... Lubię tą dziką odmianę ponieważ jest bardzo dekoracyjna... Właściwie to darzę ją szczególnym sentymentem... Przywołuje cudowne wspomnienia... Pamiętam z dzieciństwa delikatny zapach łubinu... Zawsze ta roślina rosła w ogródku u Babci ... Kiedyś gdy ogrodnictwo nie było tak modne, były to bardzo popularne kwiaty... Łubin jest byliną, która wysiewa się sama w każdym roku ... Nie ma żadnych wymagań... Ma wysokie, sztywne pędy pokryte kwiatami i dekoracyjne, dłoniaste zielone, liście...
Oczywiście zerwałam kilka pędów... Wiem, że źle zrobiłam ponieważ w wazonie ich żywotność jest bardzo krótka... Nie mogłam się jednak pohamować... Czas naładować akumulatory... Jutro wyjeżdżam na krótki bo tylko ośmiodniowy urlop... Pragnę go spędzić w Czechach.... Blisko ale trudno szukać czegoś w ostatniej chwili... Sprawdzam pogodę , niestety nie wygląda to zbyt obiecująco... Ma być chłodno i prawdopodobnie będzie padał deszcz... Miałam w planach dwutygodniowy urlop na Bałkanach lecz tam jest w dalszym ciągu bardzo trudna sytuacja powodziowa...
Trudno się z Wami rozstawać nawet na tak krótko...
Upiekłam blachę ciasta czekoladowego...
Bardzo proszę, częstujcie się...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
they are SO lovely! our texas bluebonnets are a form of lupine. they are darker and shorter than these.
OdpowiedzUsuńYes. The homeland of lupins is North America.
UsuńPiękne są te niebieskie łubiny :-)
OdpowiedzUsuńKojarzą mi się zpolskim , bardzo gorącym latem...
Pozdrawiam serdecznie
Ja też uważam, że łubiny są piękne.
UsuńPozdrowienia.
Łubiny są piękne, przypominaja mi dzieciństwo na działce babci. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo właśnie. Wspomnienia z dzieciństwa.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Ja pamiętam z dzieciństwa różowy łubin i różowe piwonie. Moja mama miała sporą kolekcję tych kwiatów.
OdpowiedzUsuńLusiu, pozdrawiam serdecznie i życzę przyjemnego odpoczynku :)
Kocham łubiny od zawsze. Nie mam ich w ogrodzie, ale myślę o nich.
OdpowiedzUsuńBardzo dawno temu, jak jeździłam jeszcze koleją to często je widywałam przez okno pociągu.
To kwiaty często spotykane właśnie gdzieś o tak dziko rosnące.
Miłego wieczoru Łucjo .
Bluebonnets are beautiful. Have a great holiday, Lucia!♥
OdpowiedzUsuńŁubiny lubię, za kolor i kształt.
OdpowiedzUsuńWypoczywaj i fotografuj. Ładuj akumulatory:) Dobre miejsce wybraliście.
Pozdrawiam:)
Beautiful lupines...enjoy the week.."love from me...x!
OdpowiedzUsuńW tym roku po raz pierwszy posiałam w ogrodzie łubin, tak jakoś mnie zauroczył. Na razie nic nie widać i czuję się rozczarowana. Nie poddam się jednak tak łatwo, posieję jeszcze raz.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci Lusiu udanego i pełnego wrażeń wypoczynku i oczywiście pięknej pogody. Buziaki.
Lusiu, piękne zdjęcia zrobiłaś !!! - kosz z kwiatami wygląda cudnie - uwielbiam dzikie łąki, rowy przy torach, pełne niebieskiego,fioletowego i różowego łubinu. Widok ten jest o wiele ładniejszy od krótko przystrzyżonej trawki - pozdrawiam serdecznie i życzę udanego i radosnego urlopu.
OdpowiedzUsuńBardzo piękne łubiny i cudowne zdjęcia Lusiu. Życzę Ci udanego wypoczynku i wspaniałej pogody. Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńPiękne te kwiaty są cudowne.Buziaki.
OdpowiedzUsuńWypoczywaj i ciesz oczy pięknymi widokami!
OdpowiedzUsuńPrześliczne zdjęcia! Również bardzo lubię zapach łubinu, jest niepowtarzalny.. Wypoczywaj dobrze - może nie będzie tak źle z pogodą! Bardzo dobrego urlopu i serdecznie pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńKiedyś nie lubiłam lubinów,bo mama i babcia miały je wszędzie,uwielbiały je a mnie jako dziecko denrewowały:)A teraz z wielkim sentymentem na nie patrzę.Zupełnie zmienił mi się gust kwiatowy!!!
OdpowiedzUsuńWitaj Lusiu! Łubin kojarzy mi się z ogrodem mojej Babci oraz z łąką niedaleko Siedlec, gdzie jako mały szczawik jeździłem z Babcią na wakacje do jej znajomego. Dodam, że była to Babcia przez duże B :) Piękne czasy. Lata 70-te. Miło powspominać :) Pozdrowienia. Udanego urlopu!
OdpowiedzUsuńU mnie też łubin króluje od wczoraj w wazonach. Uwielbiam ten kwitnienia czas…pozdrawiam Cię
OdpowiedzUsuńA ciacho przy łubinowym bukiecie wygląda smakowicie. Oj, zjadłabym kawałeczek ;-)))
Przepiękny. Najbardziej lubię kwiaty białe i niebieskie.
OdpowiedzUsuńPozdrówki.
Ja również nie mogę się oprzeć urokowi tych pospolitych kwiatków i mam je w ogródku. Życzę udanego i pełnego słońca urlopu :)
OdpowiedzUsuńUdanego urlopu Wam życzę i pięknej pogody! Łubinu nie uprawiam, podziwiam w dużych ogrodach, lubię go fotografować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Son preciosos. Te deseo que pases unas lindas vacaciones y que salga el sol. Besos.
OdpowiedzUsuńZawsze lubiłam łubin, mieliśmy go kiedyś w ogródku, ale się stracił.
OdpowiedzUsuńŻyczę udanego urlopu.
Serdecznie pozdrawiam :)
Łubiny rzeczywiście mają w sobie coś magicznego, kiedyś uważałem je za banalne, tandetne i prostackie, ale pewnego dnia uległem ich czarowi i teraz mój ogród od dwóch lat zaczyna się cały napełniać tymi pięknymi kwiatami, nie tylko niebieskimi, ale wszystkimi odcieniami różu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mimo pogody życzę Ci udanego urlopu i wielu miłych wrażeń.
OdpowiedzUsuńŁubinami mnie całkowicie zaskoczyłaś- już kwitną ?
Ja kojarzę je z początkiem wakacji.
Ihania lupineita kaunis väri Toivotan hyvää rentouttavaa lomaa Luciu ! ♥
OdpowiedzUsuńThe flowers are so lovely..I have never seen such flowers before..have a nice holiday and enjoy..greetings..
OdpowiedzUsuńDelightful shots. They are so beautiful.
OdpowiedzUsuńDelightful shots. These are very beautiful.
OdpowiedzUsuńMaravilhosas estão as fotos, as flores no cesto e o bolo está um show! Um abraço carinhoso!
OdpowiedzUsuń...niby prosty kwiat a ile uroku...
OdpowiedzUsuńPiękne łubiny :) Życzę udanego urlopu! :)
OdpowiedzUsuńSłoneczka życzę i dużo wrażeń oraz pieknych zdjęć urlopowych.
OdpowiedzUsuńNa swojej działce mam różowe łubiny, bardzo je lubię, niebieskie też są śliczne, chętnie bym dostała kilka nasionek jak przekwitną :) Lusiu udanego wypoczynku.Już czekam na przepiękne relacje z Twoich podróży. Ina
OdpowiedzUsuńPamiętam z dzieciństwa całe pola kolorowego łubinu, bywały różowe, niebieskie i białe. Tylko zapach może nie jest szczególny ale kwiat przepiękny. Nie żałuję, ze zerwałaś bukiet, bo wykorzystałaś go do zrobienia przepięknych fotografii. Miłego wypoczynku Ci życzę.
OdpowiedzUsuńZdjęcia przepiękne.
OdpowiedzUsuńMiłego i udanego urlopu życzę .
Beautiful! I love the color, so fantastic!
OdpowiedzUsuńPięknie pokazałaś łubiny, śliczne zdjęcia. Dziękuję za przypomnienie poetyckich słów Tuwima.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Love those flowers ! I try to scatter some but with no result...
OdpowiedzUsuńHave a nice day !
Anna
Już długo nie widziałam łubinu w okolicy. Kiedyś rósł pod lasem, ale teraz już go tam nie ma. Miło więc obejrzeć go chociaż u Ciebie na zdjęciach. Swoją drogą, są genialne.
OdpowiedzUsuńHerrlich diese Lupinenpracht liebe Lucja-Maria, so beautiful flowers!
OdpowiedzUsuń♥liche Grüße Crissi
Dear Lucia it is such a glorious meadow with green grasses, wildflowers and these beautiful lupines, the colour is so lovely and intense.
OdpowiedzUsuńEnjoy your holiday dear friend.
Hugs and kisses
xoxoxo ♡
Zebrać, miękkość i piękno w każdego ze swoich obrazów.
OdpowiedzUsuńBuziaki
http://ventanadefoto.blogspot.com.es/
Udanego Urlopu!!!!!! W.
OdpowiedzUsuńPrawdziwa uczta dla oczu takie obrazy.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiękne bzy. Uwielbiam kosz z kwiatami, to jest świetne!
OdpowiedzUsuńDobry Środa, Lucia;)
pocałunek.
Wypoczywaj Lusiu;)
OdpowiedzUsuńPiekny ten lubin, mialam kiedys podobny, ale jest pozerany przez slimaki...
Ciastem sie poczestuje:)
Usciski:)
Lupins are wonderful flowers and as you do I also like the wild ones, dear Lucia.
OdpowiedzUsuńMy aunt had them in her garden when I was a little girl. She always cut a bundle for me when I visited her.
In so far your post brings back childhood memories. :-)
Especially the photos with the baskets are so wonderful.
And now I*m getting hungry because your cake looks so delicious.:-)
Lots of greetings and have a nice evening
Christa
Przyjemnego i bardzo pogodnego wypoczynku życzę, a ciacho pewnie tak smakuje jak wygląda - pysznie :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Łubiny to też dla mnie wspomnienie z dzieciństwa. Nie są wymagające, a u mnie nie chcą rosnąć:(
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku Lusiu:)
To już kwitnie? Bardzo lubię jego kwiaty spotykać na trasie wycieczki. Muszę wybrać się za miasto.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Piękne ujęcia. :) Wzdłuż nasypu kolejowego od Wielunia do Krzepic było ich pełno. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńCiacho pycha - poproszę dokładkę :). Cudownego urlopu Ci życzę i wielu pięknych kadrów złapanych sercem i aparatem. Czechy są pełne atrakcji i cudnych zakątków więc na pewno wrócisz zachwycona i mam nadzieję, że wypoczęta. Piękne masz wspomnienia z łubinem i dobrze, że je pielęgnujesz...Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że prognoza pogody się nie spełni.
OdpowiedzUsuńŁubin,jak gdzieś przeczytałam nazwano królem wiejskich ogrodów:)))myślę że w pełni na to zasłużył:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńUwielbiam łubin niebieski ale jakoś siałam i nie ma, udanego wypoczynku
OdpowiedzUsuńj
Your garden lupines are pretty Lucia! And the piece of cake seems very delicious!
OdpowiedzUsuńCzyż to nie jest wspaniałe, że zazwyczaj kwiaty, ich zapachy przywołują jakieś miłe wspomnienia z dzieciństwa, z młodości, z okresu pierwszych uniesień miłosnych. Dla mnie łubin także, bo wychowałem się na wsi, gdzie w każdym ogródku kwitły łubiny. Ale jeszcze bez, jaśmin, narcyzy i piwonie. Pozdrawiam, Tomasz
OdpowiedzUsuńSuch pretty lupin shots.
OdpowiedzUsuńUwielbiam łubin we wszystkich kolorach. Kiedyś miałam na działce, ale gdzieś przepadł. W ubiegłym roku kupiłam w markecie dwie kępki, ale nie wyrosły, a szkoda.
OdpowiedzUsuńŻyczę miłego urlopu.
o! mnie też łubiny kojarzą się z ogródkiem u babci:) Odpoczywaj ile wlezie i ładuj akumulatory!
OdpowiedzUsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńTo ulubione kwiaty z mojego dzieciństwa, robiłam z nich bukiety, bo były w ogródku Babuni i Mamy :)
Mnie zanikły, ale na jesieni je posieję :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Everything looks so fresh and green now in your country. The lupins are such beautiful colours. Thank you for these lovely photos. Hope you will enjoy your holiday!
OdpowiedzUsuńBetty
Kwiaty łubinu zwłaszcza te leśne długo nie stoja wwazonie ,za to pięknie zdobią ogród i las U nas często można spotkac całe polany tych kwiatow,a pożnie jak zaowocują są pożywieniem dla ptaków i zwierzat.W ogrodzie kwitnie u mnie łubin różowy.Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńLusiu... nie skłamię jeśli napiszę : kocham Twoje letnie a przede wszystkim roślinne posty !
OdpowiedzUsuńbuziaczki zostawiam
Mnie też nieustannie zachwycają, mam w ogrodzie kilka kolorów :)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudne łubiny, Tuwim, wiadomo i jeszcze proszę o przepis na ciasto, upiekę mężowi i córce. ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wiosennie pozdrawiam i życzę mnóstwo wspaniałych wrażeń na szlaku turystycznych wycieczek.Piękne fotki i wspaniała treść.
OdpowiedzUsuńpiękne kwiaty :)
OdpowiedzUsuńPodrawiamy
Cudny wiersz, zapomniany przeze mnie:) Lubiny mają swój niezaprzeczalny urok! Mam ich dużo w ogrodzie, w tamtym roku wysiałam kilka nowych kolorów, ciekawe jak kwitną, bo ja jestem poza domem:) Też wyjechałam na urlop, ale niefortunnie złamałam rękę i siedzę w domu:( Uściski i dobrego wypoczynku! Uważaj na Siebie!
OdpowiedzUsuńCiacho pycha - poproszę dokładkę :). Cudownego urlopu Ci życzę i wielu cudownych wspomnień dziękuję za odwiedziny u mnie łubiny piekne pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW łubinach jest pewna doza tajemniczości,pięknie się prezentują.
OdpowiedzUsuńDzięki Lusi za ciacho,ummm pyszne i udanego urlopu :)
Super napisane. Musze tu zaglądać częściej.
OdpowiedzUsuń