Jednym z symboli Wenecji jest bogato zdobiona maska karnawałowa... Jest ulubioną pamiątką przywożoną z tego miasta... Maski można kupić wszędzie... Są na każdym spotkanym straganie, niemal w każdym sklepie... Niektóre z nich to prawdziwe dzieła sztuki... Oczywiście, mam na myśli te wykonywane ręcznie... Produkowane są w luksusowych warsztatach z drogich materiałów, ale można je kupić w tańszej wersji dla turystów... Producenci masek cieszą się ogromnym szacunkiem... W przeszłości mieli nawet własny cech rzemieślniczy...
Zachwyca mnie widok różnorodnych masek... Są symbolem tajemniczości, anonimowości, nietykalności... Niektóre rodziny weneckie dziedziczą kostiumy z generacji na generację, czym się chlubią ponieważ są to już zabytkowe stroje... Pewnie już zauważyliście, że nie mogłam przejść obojętnie widząc te cudeńka... I oczywiście na ich widok wpadałam w amok fotografowania szczególnie w czasie karnawału...
Zachwyca mnie widok różnorodnych masek... Są symbolem tajemniczości, anonimowości, nietykalności... Niektóre rodziny weneckie dziedziczą kostiumy z generacji na generację, czym się chlubią ponieważ są to już zabytkowe stroje... Pewnie już zauważyliście, że nie mogłam przejść obojętnie widząc te cudeńka... I oczywiście na ich widok wpadałam w amok fotografowania szczególnie w czasie karnawału...
Maski weneckie znane są na całym świecie ze swojego piękna, kunsztu wykonania i oczywiście z historii... Kochają się w nich mieszkańcy Wenecji... Na co dzień masek się nie nosi... W czasie karnawału niemal wszyscy Wenecjanie chodzili i chodzą w maskach... To one zacierały różnice między mieszkańcami, pozwalały ukryć swoją tożsamość i prowadzić podwójne życie... Wenecjanie nie poznając się nawzajem, nie mogli się oceniać i wszyscy byli równi... Aby nie urazić kogoś, pozdrawiali się; buongiorno, signora maschera czyli: witaj pani masko... W czasie karnawału ulice są pełne kolorowych, wirujących masek, muzyki i zabawy...
Historia karnawału w Wenecji sięga średniowiecza... Pierwsze wzmianki w dokumentach pojawiają się już pod koniec XI wieku... Według jednej z legend Wenecja podbiła Konstantynopol i w mieście pojawiło się wiele muzułmanek... Te oczywiście zakrywają swoje twarze... I to od nich Wenecjanie przejęli ten zwyczaj... Istnieje teoria, że zaczęto nosić by zachować prywatność... Stroje i maski nawiązują do historii Wenecji... Maski mają zastygłe i obojętne rysy... Lśnią brokaty, złocenia, pióra, tiule, jedwabie...
W czasie karnawału po ulicach majestatycznie spaceruje Colombina, piękna w czarnej półmasce, Arlekin, kochliwy służący, Pantalone, podstarzały patrycjusz, Casanova, podrywacz, Doktor Dżuma... Karnawał w Wenecji z każdym rokiem staje się coraz bardziej popularny i dla niego ściągają turyści z całego świata ponieważ jest to niezapomniane przeżycie... O północy z wtorku na środę przed przed Środą Popielcową kończy się jednak huczna zabawa... Jednak Wenecja nie świeci pustkami bowiem w dalszym ciągu są tutaj tłumy ludzi...
Niesamowite maski ...
OdpowiedzUsuńZupełnie inny świat...
Zgadnij, kto jest pod maską...
Mnie też się podobają.
UsuńPozdrawiam:)
time for carnival / time for lent. :)
OdpowiedzUsuńYes, the time has passed carnival. Tomorrow already Lent.
UsuńZdecydowanie Karnawał w Wenecji jest jednym z większości atrakcji miasta i jego historii w tym wątku. To dodanie piękno jego ubrania, kochał postu, pocałunki
OdpowiedzUsuńKarnawał w Wenecji należy do największych w Europie. Jest bardzo piękny.
UsuńPozdrawiam:)
W ten weekend czytałam pewna książkę, gdzie Wenecja była głównym miejscem akcji i pojawiła się też tam maska, kocia maska. Wydawała mi się bardzo tajemnicza i jednocześnie dość oryginalna. Bo jak widzę, na twoich zdjęciach takiej nie ma. Ale wszystkie maski, jakie sfotografowałaś zachwycają. Same zdjęcia są też bardzo dobre.
OdpowiedzUsuńOch, marzy mi się taki bal karnawałowy w Wenecji. Z maską oczywiście :)
Niko, gdybym umieściła wszystkie zdjęcia ukazujące maski to byście nie odwiedzali mojego bloga. Mam ich ponad 150
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Och jaką mi zrobiłaś wielką przyjemność na koniec karnawału. Kocham maski weneckie :)
OdpowiedzUsuńPamiętam twoje kolaże z tamtego roku.
UsuńSą świetne.
Pozdrawiam:)
Chciałbym zobaczyć karnawał w Wenecji. Wątpię jednak czy mi się to uda. Dlatego z wielką przyjemnością oglądałam Twoje zdjęcia. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że twoje marzenie spełni się.
UsuńKarnawał w Wenecji jest bardzo piękny. Gorzej jak trafi się na zimno i mżawkę.
Pozdrawiam:)
Każda inna i każda piękna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
A wzorów tysiące. Nie przesadzam.
UsuńPozdrawiam:)
Kocham te maski:))nigdy nie byłam w Wenecji ale mam kilka pięknych masek:)))zdjęcia są śliczne:)))Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńJa też mam kilka.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Fantazja może hulać bez ograniczeń. Piękne są te maski, an ile kolorów? Bardzo interesujące zjawisko. Nie bez powodu mówi się, że dobrze jest zobaczyć Karnawał w Wenecji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ewusiu, mnóstwo kolorów i rodzai masek.
UsuńMnie oczarowały.
Pozdrawiam serdecznie:)
Wspaniałe maski! Przydadzą się na jutro :) No i za rok, za dwa.. za sto... Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńTak się miło złożyło,że mam taką wenecką maskę,I to nie ja ją przywiozłam z Wenecjii a moja córcia.Jest pięna i wisi u mnie w sypialni.Gdy sama byłam rok przes moją cócią nie kupiłam masek,bo szkoda było mi pieniędzy ale z zachwytem oglądałam je na straganach i w sklepach.A co przywiosłam z Wenecji?Nie uwierzysz.....Ferrari miniaturę samochodu dla synka,pióro czerwone Ferrari dla męża:)Nigdy nie zapomnę wizyty w sklepie formuły 1 w Wenecii i mojego męża zachwytu gdy zobaczył bolit:)Dwie maski dla córek i ...kulę śnieżną dla siebie:)No i wspomnienia....są piękne:)Dzięki mojemu mężowi:))
OdpowiedzUsuńŁucjo, wszystkie te piękne maski karnawałowe, pełne tajemniczości, bogato zdobione , wręcz zachwycają. Dziś jednak jedna maska mnie dręczy, jest dla mnie niczym zmora ... maska Putin. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOh Lucia, these are so beautiful.
OdpowiedzUsuńI would love to be there for this.
Muy lindo carnaval. Besitos.
OdpowiedzUsuńThank you for sharing these wonderful photos. It is amazing to see such colour and design. It would be wonderful to be in Venice to see this festival.
OdpowiedzUsuńI hope you are well Lucia and that Springtime will greet you very soon.
Happy days,
Betty
What beautiful masks!
OdpowiedzUsuńWyjątkowo piękne są te maski weneckie. Taką jedną, bardzo podobną do tej niebieskiej na zdjęciu 3-cim od góry mam powieszoną na ścianie w swoim pokoiku. I wspominam sobie mój pobyt w Wenecji w zamglony, listopadowy dzień.
OdpowiedzUsuńSerdeczności Łucjo :-)
It would be a lovely stroll through the carnival time in Venice.
OdpowiedzUsuńThe masks are very beautiful.
Greetings.
...przepiękne te maski...
OdpowiedzUsuńOch Lusiu, przeniosłam się w bajeczny .... właściwie karnawałowy świat . Piękne maski. Na balu maskowym, karnawałowym byłam tylko raz i to w szkole podstawowej ale wrażenia sa niesamowite i pamiętam do tej pory. Z uśmiechem czytam i oglądam Twój post. Milutko zakończony karnawał. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiezwykłe chociaż nieco przerażające:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności:)
Exotic masks. It must be a great carnival
OdpowiedzUsuńCudowne są te maski.Moim marzeniem jest zobaczyć karnawał w Wenecji.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńSuuri ilo katsella näitä karnevaaleja ,haluaisin olla siellä mukana.
OdpowiedzUsuńMusikki kaunis Terveiset:)
Maski weneckie są przepiękne , ale zawsze mnie przerażały. Nie wiem czemu, ale od dziecka mam uraz do wszelkiego rodzaju masek, zamaskowanych twarzy...pomimo,że wiem iż to karnawał i tak zwyczajnie jest to jednak odczuwam niepokój widząc tyle kolorowych , bogato zdobionym czasami wykrzywionych twarzy ...to chyba jakaś moja ukryta trauma :). Cudowna relacja z weneckiego karnawału i piękne mimo wszystko zdjęcia Lusiu :) Buziaki
OdpowiedzUsuńMam jedną taką w domu:) Oczywiście z tych mniej ozdobnych:) Prawdziwe z nich cacka:) Pozdrowienia cieplutkie!
OdpowiedzUsuńNiesamowite są te maski, wręcz demoniczne, tajemnicze, magiczne. Widziałam je osobiście w każdym niemal sklepiku w Wenecji, ale to nie nasza kultura. Niemniej są piękne, a kolory są nieziemskie.
OdpowiedzUsuńWhat a large and beautiful variety of Venetian masks, really gorgeous.
OdpowiedzUsuńVenice is a wonderful town but I've never been to the carnival there. This must be a great event walking through the streets seeing people with wonderful costumes and of course those masks.:-9
Thank you for this wonderful post, Lucja-Maria.
Wish you a nice day, lots of greetings
Christa
Jak cudownie .... Te karnawały czy są dobre!
OdpowiedzUsuńLucia cenne zdjęcia.
Szczęśliwy Mardi Gras :)))
pocałunek.
Niezwykłe i piękne, a ta gama kolorów, cuda :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGreat shots. I love the masks.
OdpowiedzUsuńAleż piękne! Mam podobną maską ale w miniaturze - to przywieziona przez Ojca z Wenecji broszka. Jest dla mnie cenną pamiątką
OdpowiedzUsuńPrzepiekne zdjęcia masek.Weneckich to ich duma.Jedna przez drugą ladniejsza ,oryginalniejsza.Choć jedną chciałabym miec-ale nie bedę miała.No,coz zawsze człowieka coś w życiu omija.Myślę ,że ci co zakladają te hełmy i zakrywaja twarze yeż są w maskach okropnych.Dtraszne.Twoje śliczne i piękne kobiety -inny świat........
OdpowiedzUsuńBylam z komentarzem,ale,znowu chyba cos zle kliknęłam albo zostałam ocenzurowana bo pisałam o tych co w tych hełmach zakrywają twarze.............Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTakie maski to prawdziwe dzieła sztuki. Każda inna i niepowtarzalna ale wszystkie zachwycają kolorami i kunsztem wykonania.Jak kiedyś dotrę i ja do Wenecji to napewno sobie przywiozę taką pamiątkę bo śliczne są i cieszą oko i duszę. I niektóre kryją tajemnicę...
OdpowiedzUsuńTous magnifiques !!! N'importe lequel irait bien dans ma collection...
OdpowiedzUsuńBises
Anna
Karnawał w Wenecji, emanuje sztuki wszędzie.
OdpowiedzUsuńZdjęcia, które pokazują są cudowne
Buziaki
http://ventanadefoto.blogspot.com.es/
Są przepiękne, bajecznie kolorowe i ekscytujące. Sporo ich udało Ci się uwiecznić na zdjęciach, wspaniale wyglądają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Te maski są niezwykłe, bajkowe i bardzo tajemnicze. Gdybym miała wybierać, to nie wiem na którą bym się zdecydowała, bo wszystkie są bardzo piękne. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCudowne, bajkowe, tajemnicze, zmysłowe, piękne!
OdpowiedzUsuńZachwyciłam się każdą, którą tu pokazałaś.
Dziękuję Ci za ten wpis!
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny.
Piękne maski, a co dziwne,takie same oglądane w Wenecji są piękne, a takie same oglądane w Rzymie czy Florencji sprawiają smutne wrażenie. Podobnie jak szkiełka z Murano. Siła otoczenia.
OdpowiedzUsuńKocham maski weneckie, kiedyś będąc w tym mieście przywiozłam jedną, ale została w domu rodzinnym. Chyba muszę pojechać kiedyś po kolejną:) Miałam tez kolczyki- maski kupione w Wenecji, ale tak uczulały, że nie byłam w stanie ich nosić. Ale były cudne!
OdpowiedzUsuńChciałabym przeżyć karnawał w Wenecji. Maski są zjawiskowe!
OdpowiedzUsuńMaska to nie wszystko, ważna jest jeszcze reszta stroju. Dopiero całość robi wrażenie. Chciałbym kiedyś trafić na karnawał do Wenecji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
O tak! Jestem zakochana w takich maskach!
OdpowiedzUsuńkarnaval Venise is great place for colors, wonderfull masks. Lovely post, have a nice day
OdpowiedzUsuńle maschere veneziane sono la mia grande passione! ne hai fatto una ottima scelta, molto bello anche il video
OdpowiedzUsuńun abbraccio
ventisqueras
Gorgeous images dear Lucia, the masques and costumes are sumptuous with their wonderful colours, decorations of jewels, glitter, tulle and gold. Such a romantic tradition.
OdpowiedzUsuńLove and hugs
xoxoxo ♡
Te maski są obłędne...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń