Miłość raz miodu pełna, wnetki pełna zdrady.
Ale w tym jest różnica: pszczoła raz zakole
I umiera a miłość wieczne daje bóle,
I od pszczoły, choć nabrzmi, niedługośmy chorzy;
Ale rany miłości nie zleczą doktorzy...
Jan Andrzej Morsztyn Od pewnego czasu jestem wielką amatorką miodu... Codziennie rano wypijam szklankę przegotowanej wody z... miodem. Ten ważny dla organizmu napój przygotowujemy zawsze wieczorem... W sierpniu odwiedziłam Skansen pszczelarski w Stóżach... A kiedy znalazłam się na jego terenie, czekał na mnie inny świat... Świat bardzo kolorowy, jakby wyjęty z jakiejś bajki...
Miejscowość Stróże znajduje się między Nowym Sączem a Gorlicami... Zaś sam skansen położony jest na łagodnym wzgórzu wśród pól, łąk, lasu i sadów... Zabytkowe, bardzo kolorowe ule rozstawiono wśród drzew owocowych... W kolekcji, znajduje się ponad 100 pszczelich budowli o różnych kształtach i typach... Kolekcja została zakupiona w 2000 roku przez właścicieli gospodarstwa pasiecznego "Sądecki Bartnik".
Na terenie skansenu wśród ogromnych drzew lipowych jest duży staw... W cieniu rozłożystych lip i buków poustawiano stoły i ławy... Po dłuższym spacerze, przyszedł czas na chwilę odpoczynku, wypicie kawy, zjedzenie rogalika... Malowniczość i różnorodność tła leśnego, działa bardzo uspokajająco i kojąco...Tutaj faktycznie można się zrelaksować, odpocząć...Tuż przy lesie jest pole słonecznikowe... I chociaż nie ma wiatru, dojrzałe tarcze słonecznika jakoś dziwnie kołyszą się... Już wiem, to różne ptactwo ma tutaj prawdziwą ucztę...
Wśród uli widzimy; kłodowe, figuralne, ramkowe... Zbiory wzbogacone są o narzędzia pszczelarskie m.in. miodarki, przedmioty do hodowli matek... Spacerując po skansenie towarzyszyło nam gdakanie kur, pianie kogutów, ryczenie osła, beczenie kóz i owiec... Cieszyliśmy się, że pieją koguty, to znak gwarantowanej pogody... Teraz koguty również się mylą z przepowiadaniem pogody... Późnym popołudniem zachmurzyło się i zaczął padać deszcz...
Rodziny z dziećmi mogą miło spędzić czas na bartnickim placu zabaw... Tutaj wszystkie przedmioty wykonane są z drewna... Jest mini zoo, w którym są koniki huculskie, osiołki, kury, koguty, kozy... O nich w innym poście... Jest też sklepik... Oczywiście drewniany... A w nim miodowe skarby... Jestem zachwycona małymi słoiczkami, które skrywają miody; akacjowe, lipowe, wrzosowe... Są również cukierki oczywiście z dodatkiem miodu m.in. miodowe, miodowe bloki, karmelki z miodem, gumy do żucia... Możemy kupić przeróżne dzwoneczki z pszczółkami, magnesy na lodówkę, gliniane figurki św. Ambrożego, patrona pszczelarzy... Jest restauracja serwująca kuchnię staropolską...
Z żalem opuszczaliśmy skansen... Było cudownie... Czas spędzony tutaj bardzo szybko przeleciał... Wiemy na pewno, że tutaj wrócimy... By nacieszyć się tutejszym pobytem, przenocujemy w pensjonacie znajdującym się na terenie skansenu... Tutaj będziemy mieli bazę wypadową w mój ukochany Beskid Niski...
Osłodziłaś ten bardzo deszczowy dzisiejszy dzionek. Te kogut chyba się wykluł z nie ekologicznego jajka i tak pięknie fałszywie Wam piał. Lubię miód, ale polecam również woskowe świece- pięknie pachną szczególnie zapalone w dżdżysty, szary wieczór. Dziękuję za piękny post i zdjęcia- miód dla duszy :)
OdpowiedzUsuńMam manię świecową. A świece woskowe? Uwielbiam je, nie byłabym sobą gdybym ich nie kupiła.Wyobrażasz sobie jesienny, deszczowy wieczór, palący ogień w kominku...Zapalona świeca, kieliszeczek dobrej nalewki malinowej.To mnie tylko trzyma przy życiu w jesienne dni.
UsuńPozdrawiam:)
...Ddzięki Łucjo za porcję energii, na dzisiejszy jesienny dzień było mi to potrzebne...
OdpowiedzUsuńPo wczorajszym deszczowym nieprzyjemnym dniu, dzisiaj mamy słońce...Hura!!!!
UsuńPozdrawiam:)
such unique carvings! looks like a great area to be a bee. :)
OdpowiedzUsuńHives are set in a large area of trees and flowering plants.
Usuńto nie moja bajka
OdpowiedzUsuńnie znosze miodu a wszelkie bzyczace mi nad uchem zolto czarne paskudztwa traktuje gazeta
Żanetko, serce mi krwawi. Zabijasz pszczółki? jest ich coraz mniej. Szkoda.Nie opędzaj się. Nic Ci wtedy nie zrobią.
UsuńPozdrawiam:)
Miłe miejsce do spaceru i zobaczenia bardzo ładnych uli. Niektóre to wręcz dzieła sztuki. Podoba mi się pomysł właścicieli na zrobienie takiego ciekawego skansenu. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTo jest duży kompleks. Jest tutaj skansen, restauracja, pokoje do wynajęcia, mini zoo, kolekcja uli, wspaniale miejsca do spacerów, plac zabaw dla dzieci...A co do uli, jest ich tutaj ponad 100, nie tych maleńkich ale zabytkowych.
UsuńPozdrawiam:)
Uwielbiam miód. Kupuję miody przeróżne gdzie się da. Oczywiście nie w zwykłych sklepach. Stosuję też miód w kuchni. Czasem dostajemy miody z różnych miejsc w Polsce. Przywożą znajomi.
OdpowiedzUsuńŁadne miejsce na odpoczynek,nie wiedziałam, że coś takiego istnieje. Zaraz sprawdzę gdzie jest.
Dobrze, że o tym napisałaś. Przyda się.
Pozdrawiam:)
Ja też lubię poznawać miody z różnych stron świata.
UsuńKupiłam ostatnio ( w Anglii)miód dżungli amazońskiej.
Przyznam szczerze, że nie jestem zachwycona. Smakował mi miód lawendowy, który przywiozłam z Prowansji.
U mojego zaprzyjaźnionego pszczelarza, kupuje miód majowy, lipowy, w tym roku akacjowy bo obficie kwitły akacje i po 15 września będą mieli miód nawłociowy.
Zawsze mam duży zapas. Dwa lata temu nie mieli miodu majowego ponieważ padały deszcze przez długi okres...Ja też jadąc w lipcu w Beskid Niski zauważyłam tablicę informacyjną. Nie mieliśmy zbyt dużo czasu aby tam pojechać.
Un sitio maravilloso y lleno de encanto, donde uno puede recrearse y también ver el trabajo de las colmenas de abejas.
OdpowiedzUsuńPreciosa entrada Lucia, te deseo un hermoso comienzo de semana!
Abrazos.
Wspaniałe miejsce! Ja też uwielbiam miody, szczególnie gryczany, lipowy oraz z nawłoci. ten ostatni coraz częściej jest bardzo trudno kupić. Ale jest wspaniały i zdrowy. Zdrowszy niż inne miody :) Miodowe pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńCzekam na mód nawłociowy. Mój pszczelarz będzie miał go około 20 września. Podobno powinien być spożywany przez mężczyzn.
UsuńPozdrawiam:)
Wydaje, się spacer według krajów bajek. Piękne miejsce.
OdpowiedzUsuńBuziaki
http://ventanadefoto.blogspot.com.es/
Ventano, miałam wrażenie, że znajduję się w baśniowej, miodowej krainie.
UsuńPozdrawiam:)
I faktycznie jest bajecznie, to tak jakby to inny był świat. Wcale Ci się nie dziwię, że czas w skansenie tak szybko Ci minął. A miód służy naszemu zdrowiu i urodzie, więc warto go mieć zawsze pod ręką. Miło mi się czytało gdy sobie puściłam Amapola, a fotki są prześliczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Lubię miodek bo służy on zdrowiu i urodzie.
UsuńPozdrawiam:)
Bardzo piękne i ciekawe miejsce, i miód, który lubię. Już się zaopatrzyłem na zimę w 6 litrów :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen skansen to wyjątkowe miejsce. Położone w malowniczym miejscu...też mam spory zapas miodu. Jesień i zima długo trwają. Pierwsza partia miodu dopiero na początku czerwca lub końcem maja. To zalezy jaka będzie wiosna.
UsuńPozdrawiam;)
Jestem prawie starcem,
OdpowiedzUsuńa więc lubię barcie.
Ach Toni, TY zawsze przesadzasz!
UsuńPozdrawiam:)
Na żywo to wygląda jeszcze ciekawiej. Ale Łucjo, Askadasuna ma racje - zdjęcia są świetne, i wspaniale ukazują to urocze miejsce :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy ;)
Wspaniała pszczela kolekcja. Ule są kolorowe jak kwiaty, do których pszczoły lecą. Nie wyobrażam sobie śniadania bez miodu. A Dzierżon - wyjątkowa postać trudnej i pięknej sztuki pszczelarstwa. Od jego nazwiska pochodzi nazwa miasta - Dzierżoniów.
OdpowiedzUsuńA to ciekawe, nie wiedziałam, że Dzierżoniów pochodzi od Jana Dzierżonia..
UsuńPozdrawiam:)
Witam, znam to miejsce z programu "Polska wg. Kreta" i jest na liście miejsc, które chciałbym odwiedzić. Pięknie zaprezentowałaś to miejsce. Ja również sama lubię miód i polecam na różne schorzenia, ale tylko od znajomych pszczelarzy, te sklepowe miody to tak jak z dżemem ze sklepu a zrobionym w swojej kuchni.Z racji swojej pracy jestem związana ze światem pszczelarskim. pozdrawiam miodowo :)
OdpowiedzUsuńTelewizję bardzo rzadko oglądam. Nie widziałam tego programu. Nie kupuję w sklepie miodu...
UsuńMasz przyjemną miodową pracę?
Pozdrowienia.
To niesamowite i magiczne miejsce! Lubię midek, szczególnie jak zimno i deszczowo jak dziś! Ludzie są niesamowicie pomysłowi i pracowici jak pszczółki!
OdpowiedzUsuńJa też podziwiam pomysłowych ludzi. Coraz częściej doceniamy wartości miodu.Z każdym rokiem ponieważ jest go mało jest musimy drożej płacić.
UsuńPozdrawiam:)
Słodki dziś u Ciebie post- mniam, mniam, a taki ul przydał by się w moim ogrodzie pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńMasz rację, do Twojego pięknego ogrodu przydałby się taki ul.
UsuńPozdrawiam:)
Miodowa Kraina , jak słodko zabrzmiało :-)
OdpowiedzUsuńŚlicznie w tej krainie :-)
Krysiu, bo i słotnie piekne to miejsce.
UsuńPozdrawiam:)
Muy interesante. Besos.
OdpowiedzUsuńWspaniałe miejsce ........szkoda tylko że tak daleko. A ule w tym skansenie są naprawdę przepiękne ......jeszcze takich nie widziałam. Miód nieraz też pije ale nie codziennie jak mi się przypomni albo jak wnusia go wyciągnie bo ostatnio jakoś ochota na niego mi przeszła. Pozdrawiam nocka.
OdpowiedzUsuńTo fakt. Miejsce odległe ale warto poświęcić trochę czasu aby tam dojechać.
UsuńMario, nie mogę uwierzyć. Piszesz komentarz o 1,20
Ja już powoli myślę o wstawaniu. No trochę przesadzam, ale muszę wstać wcześnie...
Pozdrawiam:)
Witam w pochmurny wtorek Twój post jak każdy jedyny w swoim rodzaju że zapiera dech w piersiach a ten jest bardzo słodziutki jak miód magiczna kraina miodem płynąca pozdrawiam bardzo serdecznie
OdpowiedzUsuńZlikwidowałaś swój blog na W.P.?
UsuńByłam przed chwilą. Mam taką informację.
Pozdrawiam.
Piękne miejsca, fantastyczne zdjęcia, interesujący reportaż:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZielona Milo, bardzo dziękuję.
UsuńPozdrawiam:)
Wow, beautiful sculptures!! such a great art work!
OdpowiedzUsuńWspaniałe są te rzeźbione, kolorowe ule; nigdy jeszcze takich nie widziałam. Ale to sie kiedyś ludziom chciało, widocznie mieli na to czas. udana wycieczka. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHaniu, ja też widziałam takie po raz pierwszy. W wielu skansenach są małe pasieki składające się z kilku uli. Taką kolorową, kolekcję widzę pierwszy raz...
UsuńPozdrawiam:)
Słyszałam o miodowym skansenie w Stróżach...Twoje zdjęcia pokazują całe jego piękno...Serdecznie pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńTo tylko kilkanaście zdjęć. I tak pokazałam ich zbyt dużo.Skoro słyszałaś o tym miejscu, to koniecznie pojedź. Zachęcam.
UsuńPozdrawiam:)
Ale super miejsce:) Prześliczne te ule! Miodek bardzo lubimy i nie wyobrażam sobie zimy bez solidnego zapasu:) Zapisuję to miejsce na liście koniecznych do odwiedzenia:) Pozdrowienia serdeczne!
OdpowiedzUsuńSkansen w Stróżach oczarował mnie...Miałam wrażenie, że znalazłam się w świecie baśni...Miejsce warte odwiedzenia.
UsuńPozdrowienia.
Wow ! Piękne miejsce...faktycznie bajkowe, jakby nie z tego świata. Lusiu, zrobiłaś tak piękne zdjęcia że aż nie chce mi się wychodzić z miodowego skansenu. Tu jest jakoś inaczej, lepiej, cieplej, milej.... Ja również zapisuję to miejsce na listę koniecznych do odwiedzenia. Pozdrawiam i życzę miodowego, słodkiego dnia :) Ina
OdpowiedzUsuńInuś, przecudowne miejsce. Pogoda dopisała. Powiem Ci szczerze, że też nie miałam ochoty stamtąd odjeżdżać.
UsuńJeżeli będziesz miała okazję, koniecznie jedź.
W tamtym zakątku kraju poznasz przeurocze miejsca i najcudowniejszych ludzi. Szczerych, uczynnych i bardzo życzliwych.
Serdecznie pozdrawiam:)
Wspaniały skansen, faktycznie jak z bajki :) Jestem wielką miłośniczką i amatorką miodu! Kiedyś spożywałam go jedynie na chlebie, ale od jakiegoś czasu namówiona przez chłopaka i zachęcona - stosuję go do słodzenia zamiast cukru - do herbaty i kawy :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPokazałam tylko mały wycinek tego uroczego miejsca. Zdjęć zrobiłam dosyć dużo...Ja nie słodzę herbaty ani kawy. Piję gorzką. Gdy mam ciągoty za słodkim, biorę sobie łyżeczkę miodu. Pycha.
UsuńPozdrawiam:)
Od lat też stosuję różne formy kuracji miodowej, szczególnie jesienią.Dodatkowo polecam świeży biały ser posmarowany miodem- pychotka.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZawsze mam duży zapas miodu na jesienne i zimowe dni.
UsuńKupuję u zaprzyjaźnionego pszczelarza. Pachnie kwiatami, ziołami, latem...
Codziennie na śniadanie mam biały ser. Jestem od niego uzależniona. Jaja, masło, biały i żółty ser, tylko to spożywam z nabiału.
Biały ser lubię na ostro rzodkiewką, szczypiorkiem cebulką zieloną...
Pozdrawiam:)
Uwielbiam takie miejsca!!! <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do udziału w konkursie na moim blogu! Liczba zgłoszeń jest malutka, czasu już niedużo, zatem szansa na zgarnięcie zestawu kosmetyków ogromna :-*
Marit, miło mi. Odwiedzę Twój blog.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Ja też wierzę w moc miodu,moi domownicy trochę mniej..Byłas prawie w moich okolicach,Łucjo...
OdpowiedzUsuńBasiu, mieszkasz przecudownym terenie. Jestem zauroczona tym zakątkiem naszego kraju.
UsuńPozdrawiam:)
U mnie miód jest obowiązkowy :) uwielbiam go! Nawet jadłam go prosto z plastra haha
OdpowiedzUsuńJadłaś nawet z plastra? Ja takiego szczęścia nie miałam. Oblizałam tylko ramkę.
UsuńPozdrawiam:)
Such sweet shots.
OdpowiedzUsuńLady Fi, thank you very, very much.
UsuńHello Lucia!
OdpowiedzUsuńBeautiful pictures of many funny sculptures. Very nice wood carvings.
Have a nice day!
Marit are beehives.
UsuńBeautiful, colorful.
Greetings.
Jest na czym oko zawiesić ,bardzo ciekawa prezentacja . W moim mieście jest też muzeum tylko troszke starsze ,zajrzyj http://jaroslawkaczmarek58.blogspot.com/2013/08/skansen-i-muzeum-pszczelarstwa.html
OdpowiedzUsuńByłam u Ciebie na blogu. Świetne zdjęcia.
UsuńPrzepiękne miejsce.
Uwielbiam wszystkie skanseny.
Pozdrawiam:)
Tego skansenu nie miałam jeszcze przyjemności ale to jeszcze przede mną, ciekawie opowiedziałas o nim .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Koniecznie pojedź, Znajdziesz tutaj wszelakie miody, Ty często w swojej kuchni używasz,
UsuńPozdrawiam:)
przepiękne widoki.. jest co zwiedzać. fajne zdjęcie:) Nigdy tam nie byłam.
OdpowiedzUsuńFaktycznie, krajobrazy tutaj są bardzo piękne.
UsuńPozdrawiam:)
Uwielbiam wypady za miasto i dalej...
OdpowiedzUsuńWłaśnie podczas dalszej podróży odwiedziłam to magiczne, urocze miejsce.
Serdecznie pozdrawiam:)
Urokliwe miejsce. Do tej pory znałem tylko miejscowość Kamianna niedaleko Krynicy, gdzie również królują pszczele pasieki. Będę musiał wstąpić i do tej w Stróżach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
I love your pictures with reflection in water, beautiful! Wooden sculptures are cute, well done! Thank you, Lucia!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne i urokliwe miejsce, może kiedyś uda nam się tam pojechać z Gabim i zatrzymać się na dłuższą chwilę, miejsce kojarzymy bo kilkakrotnie przejeżdżaliśmy przez Stróże na turnus,
OdpowiedzUsuńA miodki też kochamy szczególnie gdy na dworze plucha, jest pyszny do herbatki z cytrynką i wieczornej książki, kocham takie wieczory
uściski Lusia
Ależ ja uwielbiam Twoje zdjęcia,mogłabym oglądać je godzinami.Masz wielki talent!!!
OdpowiedzUsuńJakie piękne miejsce, kiedy oglądałam zdjęcia to dosłownie poczułam smak i zapach miodu :) Pozdrawiam Lusiu :)
OdpowiedzUsuńLucia,
OdpowiedzUsuńThe video was so beautiful and relaxing.
The park pictures were such fun.
Thank you as always for such a lovely share.
Widziałam podobne kolorowe wozy w rumuńskich sadach.
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, że piękne rzeczy tu przedstawiasz :) i smakowite (moim ulubionym miodem jest gryczany).
Kolejne miejsce "do odwiedzenia".
Pozdrawiam ciepło.
:)
to moje miejsce dzieciństwa:) i też u mnie jest parę słów o Miodowej Krainie:) a tak nawiasem mówiąc myślałam, że tylko mój M tak mówi na Bartnik:)
OdpowiedzUsuńVčely choval môj otec, ako dieťa som jedla veľa medu. Bohužiaľ, teraz obmedzujem jeho konzumáciu iba na Vianoce. Také krásne úle som ešte nikde nevidela, ale ani som nebola v takom skanzene.
OdpowiedzUsuńwhat a charming place. i found the wood carvings very interesting. coffee and a croissant would be most welcome in such surroundings especially the spot that you showed with the water and the trees beyond with fall colours. excellent series!
OdpowiedzUsuńprzecudowne zdjęcia;) byłam kiedyś w Pszczelej Woli, fajne miejsc, ale to co ty pokazujesz i prezentujesz - przebija inne "miodowe klimaty":)Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńI like your lovely photographs of large trees and water. Also the beautifully carved and colourful figures.
OdpowiedzUsuńDid you know that you can dip plant cuttings in honey before you plant in pots. It helps them to grow roots and become established. Also, I like to drink honey and lemon in warm water when I have a cold.
This has been a very interesting post. Thank you for sharing.
Hope you are having a good week.
Betty
What a fun and beautiful place to visit. The countryside is lovely too. Your photo of the water well looks like something from a dream.
OdpowiedzUsuńLusiu, cudny ten wpis i zdjęcia nadzwyczajne!!! Będę tu teraz często zaglądać, bo mam duże zaległości w czytaniu, na razie wiec tylko tyle. Posyłam wiele serdeczności. Nieustająco się cieszę, że natknęłam się na Twój blog. To duża przyjemność być tutaj:)Ewa777
OdpowiedzUsuńLusiu jesteś niesamowita , skąd Ty te wszystkie cudne miejsca znasz ? ja nawet nie wiem gdzie takowych szukać, nawet nigdy w skansenie nie byłam ....
OdpowiedzUsuńA tu wszystko z miodem związane :)
Cudownego dnia życzę Ci :)
Ilona
What the interesting place! all the pictures looking glorious specially statuary..
OdpowiedzUsuńthanks for sharing..
Byłam w Stróżach i bardzo mi się tam podoba:)))i to jest tylko 50 kilometrów od mojej miejscowości:)))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTen ostatni napis wykorzystuje chyba tzw. grę półsłówek.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że bardzo pożyteczny skansen, bo większość nie wie, co to były barcie i czym zajmował się bartnik.
Serdecznie pozdrawiam.
LUSIU - znam to miejsce z opowiadań i fotografii Tomka i Bożenki. Tomek jes zapalonym pszczelarzem , co robu bywa tam podobnie jak Bożenka z całą rodziką. ŚWIAT BLOGOWY przenika się z prawdziwym , niestety dla mnie za daleko, by spotkać się z nimi ... spotykam się duchowo i oglądam ich zdjęcia. Świat miodowy to świat cudny, to świat zdrowy. Kto kocha pszczoły jest dobrym człowiekiem a miodzio sprawia, że ma poczucie humoru ... co widać na ostatniej fotografii ... hi, hi, odważny ten dowcipniś ale sympatyczny ;-)
OdpowiedzUsuńByłam tam kilka lat temu, kupiliśmy mód i miód pitny.
OdpowiedzUsuńŚWIETNA FOTORELACJA.
Pozdrawiam cieplutko bi wieczory już chłodne.
takie świątki marzą mi się w moim ogrodzie...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie Lusiu
Przyznam się, że ja nie słyszałam o Stróżach. Dotąd myślałam, że największym ośrodkiem pszczelarstwa w tamtych okolicach jest Kamianna, w której byłam kilkakrotnie, jeżdżąc do Krynicy. Niedawno oglądałam barcie na Kurpiach, ale miodu od lat nie jadam. Może znów zacznę, jeśli mi się uda znaleźć zaufanego pszczelarza:)
OdpowiedzUsuń