wtorek, 23 lipca 2013

Kwitną malwy...

  





                       

     Chałupinkę jak malinkę
     miałam kiedyś pod malwami.
     Domek mały niczym piąstka
     słodko pachniał bakaliami...
     Dawne są to jednak czasy,
     mój domeczek dawno zniknął,
     zgasł już smak różowej figi
     tylko malwy ciągle kwitną.
     Malwy kwitną.

    (Patrycja Todo)


Któż ich nie zna? Większość z nas kojarzy je z dzieciństwem, ogródkiem Babci, latem, wakacjami... Teraz zaczyna się ich pora kwitnienia... Zachwycają prostotą, oryginalnymi kwiatami ale i naturalnym urokiem... Czyż nie są piękne? Uwielbiam je... Pamiętam jak w szpalerze rosły w ogrodzie Babci... Przy wietrze pięknie falowały... Były wysokie, smukłe, silne i bujne...

Lubię odmiany malw o pojedynczych kwiatach... Mam wrażenie, że są bardziej dekoracyjne... Malwy barwy kwiatów są różnorodne; cytrynowe, białe, kremowe, różowe, czerwone, bordowe i prawie czarne... Niestety, tych ostatnich nigdy nie miałam w ogrodzie...  Bardzo często same rozsiewają się na mojej łące... I tam gdzie rosną należy uważać aby ich nie wykosić...














Malwy kojarzą się z polskim, sielskim, wiejskim krajobrazem... Rosły przy dworkach szlacheckich i przy wiejskich chatach... Malwa najczęściej sadzona jest przy ścianie budynków i przy ogrodzeniu... Ich różnobarwne kolory ożywiają białe ściany i otoczenie... Pierwsze kwiaty pojawiają się na początku lipca... Możemy się nią zachwycać aż do pierwszych przymrozków... Kwiaty malwy bardzo przyjemnie, delikatnie pachną... W ogrodzie rozsiewają  aromatyczną woń...

(Tomasz Bernacki)       

                 
(Henryk Włoch)


(Jan Stanisławski)
 
Malwa jest nie tylko cenioną rośliną ozdobną ale także leczniczą... Mam wrażenie, że w Polsce rosła od zawsze... Nic bardziej mylnego, pochodzi z Chin i Azji Mniejszej... Malwa, to rodzaj roślin ślazowatych... Nazywana prawoślazem wysokim. Wielu malarzy pochłonęła istota pięknych wiejskich ogrodów i kwiatów w nich rosnących ... Malarstwo ogrodowe umiłowali sobie impresjoniści, młodopolscy i współcześni malarze. Przepięknie wyglądają malwy, słoneczniki ocieniające białe ściany słomą krytych chat... Bardzo często są przeze mnie fotografowane bo te kwiaty oczarowują swoją budową, kolorem i kształtem...


70 komentarzy:

  1. Witaj Lusiu :))
    Malwy rzeczywiście kojarzą się z dawnymi , czasami , takie chałupinki , drewniany płot ...i co najdziwniejsze ,malwy same chyba wybierają miejsce gdzie chcą rosnąć , sąsiadka siała wiele razy , ale takie liche te malwy miała , a dalsza sąsiadka nic nie sieje , a co roku tych kwiatów przybywa , takich wielkich , że z daleka widać :)
    Buziaki serdeczne ślę :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ilonko, uwielbiam te kwiaty. Moje rosną na łące przed Małym Laskiem...Same się wysiewają. Przyznaję, że zawsze je troszkę dokarmię "kurzeńcami" aby były okazalsze.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  2. Jestem bardzo zadowolony, że jesteś tu nowy!
    Widzę, że się pełen kolor, radość i dobre zdjęcia.
    Kwiaty są piękne i dobrze widoczne na zdjęciach :))
    Naprawdę podoba mi się twój poprzedni post.
    Dzięki Lucy za wymianę.
    pocałunek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lauro, masz rację. Te kwiaty wyglądają bardzo kolorowo i radośnie. One po prostu są bardzo piękne.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  3. i do love hollyhocks! had some in our farm yard where i grew up in wisconsin. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tex, are you in Wisconsin rose mallow too?
      Has even reached America?
      Greetings.

      Usuń
  4. Do malw trzeba dorosnąć. W dzieciństwie nie lubiłam tych roślin. Od kilkunastu lat bardzo je lubię. Widziałam odmianę prawie czarną, z lekką mgiełką bordo.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eweuś, jak wiesz jestem tradycjonalistką. Kilka lat temu nie przywiązywałam uwagi do pewnych spraw. Potem brałam sadzonki z ogrodu Babci, Rodziców by pewne rośliny nie przepadły...A co do czarnej odmiany? nie mam szczęścia aby u mnie zagościła.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  5. Witaj.
    Cudny post. Ileż w nim kolorów. Bardzo lubię malwy i żałuję, że nie ma ich w naszym ogrodzie.
    Jak Bóg pozwoli to w przyszłym roku poproszę męża by je wysiał bo to on jest ogrodnikiem.
    Pozdrawiam ciepło.))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natanno, Twój mąż musi je zasiać jeszcze w tym roku aby zakwitły w przyszłym. Im wcześniej to zrobi to rośliny bardziej się wzmocnią...
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
    2. Dziękuję. A czy te wszystkie kwitną u Ciebie? A ten dom z malwami w ogródku to Twój?

      Usuń
  6. Malwy kojarzą mi się z dzieciństwem. Lubię te kwiaty do dziś :) pozdrowienia Łucjo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oskko, jesteś kolejną osobą, która kojarzy je z dzieciństwem. Wczoraj miałam chwilkę czasu aby zrobić im zdjęcia.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  7. I JA UWIELBIAM LUSIU - w nich jest wszystko, co bliskie, dom, wakacje, uśmiech dziecka i tęsknota.
    Zawsze kiedy jadę w rodzinne strony Tatusia witają mnie malwy.
    Kłaniają się pięknie a jak odjeżdżam przypominają, że mam wrócić

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haniu, ja też mam odczucia, że są to kwiaty sentymentalne, które przekazują nam pozytywną energie.
      Są proste ale bardzo delikatne. Patrzymy na nie i wtedy wracają miłe wspomnienia.
      Masz rację, że nas witają a na odchodne żegnają...
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  8. Hello dear Lucia!

    Hollyhocks are beautiful flowers, and thy are in so many colors. Last year I had them in pink, an they bloomed for a long time. Nice paintings with hollyhocks!

    Have a nice evening!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marit, this year they are not in your garden?
      Pink mallow are so romantic. Very beautiful.
      Yours :)

      Usuń
  9. Tylko malwy - bo pospolite i aż malwy - bo takie piękne :))
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Był moment, że ich się wstydzono. Zniknęły z naszych ogrodów. Teraz wróciły do łask. Dobrze się stało.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  10. Malwy najpiękniej wyglądają na tle starych, bielonych wiejskich chat. Ale takich chat już coraz mniej. W krakowskim widuje się jeszcze niebieskie chaty i koło nich malwy. To cudne kwiaty.
    Wszystkiego dobrego Łucjo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stokrotko, malwy wyglądają pięknie gdy posadzone są w grupie. Owszem, w skansenach widzę je na tle pobielonych chat...Przymykam oczy i szukam w krakowskim niebieskich chat. Są jeszcze takowe?
      Lubię małopolskie. Często tutaj bywam bo to skarbnica zabytków, skansenów...
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  11. No tak- takie polskie rośliny. Były w malarstwie, ale i w tekstach piosenek:
    -Czy wiesz,gdzie ojczyzna początek ma?
    -Na ławce, w ogródku, wśród malw.....
    Śliczne zdjęcia.
    Serdeczności Łucjo

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie też kwitną:)))Malwa to piękny kwiat nie na darmo nazywana królową wiejskich ogrodów:))był czas kiedy nie chciano ich w swoich współczesnych ogródkach na szczęście minęło i malwy znów królują:)))Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne malwy Lusiu! Wspaniała paleta kolorów. Malwy kojarzą mi się głównie z wycieczkami do znajomego mojej babci. Mieszkał kiedyś koło Siedlec. Ale to było bardzo dawno temu. Maluch (Fiat 126p) był wtedy marzeniem każdej polskiej rodziny. Pochodzę z miasta, więc rzadko miałem okazję oglądać malwy :) A szkoda... U mnie w ogrodzie raczej by nie pasowały, ale miło popatrzeć jak u kogoś są wspaniałą ozdobą!!! Gratulacje. Piękne kwiaty. Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  14. Marzy mi się taki leniwy relaks na wsi wśród takich pięknych malw

    OdpowiedzUsuń
  15. Lubię malwy, kwiaty mają takie wyraziste. Kojarzą mi się z babcią i jej naparem na przeziębienie. Pamiętam jego kolor, taki ciemny, granatowy...
    W tym roku są wyjątkowo piękne i wysokie, dobrze,że o nich piszesz. Są chyba niedoceniane, szczególnie przez te osoby, które nie mają ogrodów.

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam malwy. Faktycznie kojarzą mi się z dzieciństwem i sielskością. Już planuję posadzić cały gąszcz wczesną wiosną :).
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Todas todas me gustarían tenerlas en mi jardín, soy tan mala con las plantas que no me ocupo de ellas se las dejo a mi esposo, tan solo las contemplo.
    Un abrazo

    OdpowiedzUsuń
  18. Malwa jak sama piszesz kwiat naszych mam i babć, jednak na nowo fascynacja tymi kwiatami odżywa - fakt są piękne. W moim ogrodzie ich nie ma , ale to już inna historia pozdrawiam Dusia [ prześliczne zdjęcia ]

    OdpowiedzUsuń
  19. Witam . Miłe wspomnienie, gdy mojej mamie i mnie dawniej udawały się malwy. co prawda nie w takiej różnorodności ale też były okazałe. Ja obecnie mam tylko jedną białą, było więcej niestety rdza je zgnębiła. Nie mam pojęcia jak z tym walczyć. Mam południową ścianę z winobluszczem i gdyby malwy-to byłby widok!!!!Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  20. Jako dziecko bardzo lubiłam malwy, i tak zostało mi po dziś dzień :) Jak zwykle bardzo przyjemnie było do Ciebie zajrzeć Lusiu :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Witaj, Łucjo,
    dużą frajdę mi sprawiłaś, pisząc o malwach, uwielbiam je. Są takie polskie, takie nasze... I takie dostojne, piękne.

    Serdeczności, j.

    OdpowiedzUsuń
  22. Coś niesamowitego jaki masz talent pisarski.Uwielbiam czytać,wszystkie Twoje posty,nie wiem Łucjo jaki jest Twój zawód,jakie jest Twoje wykształcenie ale powinnaś pisać jak najwięcej!!!Masz ogromny talent.Każdy Twój post obojętnie na jaki temat jest pisany,czyta się z zapartym tchem.A wszystko jest takie interesujące.Dlatego cokolwiek robisz,rzuć to i zacznij pisać książki!!!Chyba do tego się urodziłaś!!!A malwy też lubię,choć nie mam ich w swoim ogrodzie.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ach, ta piosenka! Pamiętam ją z dzieciństwa - cudna. Kocham malwy!

    OdpowiedzUsuń
  24. Malwy pamiętam z ogrodu, kiedy w dzieciństwie moja mama miała zawsze kącik gdzie rosły, później zbierała kwiaty i suszyła. Pamiętam metalowa puszkę w kuchni, do której lubiła wtykać nos, bardzo podobał mi się ten zapach.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Hollyhocks are one of my favorite flowers so I particularly loved seeing them. All of your photographs are delightful.

    OdpowiedzUsuń
  26. The flowers are so colorful..a pleasure for the eyes to watch..

    OdpowiedzUsuń
  27. Hi Lucy-Maria,

    These Hollyhocks are really beautiful. I am like you and have a preference for the single ones. Great idea to have these paintings in between your pictures, they are also beautiful paintings.
    This is really a very nice series that I enjoyed very much, so thank you!
    Louise, Canada

    OdpowiedzUsuń
  28. Les roses trémières ont quelque chose de magique... Elles semblent vouloir atteindre le soleil... J'aime les admirer près des maisons... Elles apportent une belle touche bucolique.
    Merci de partager avec nous ces merveilleux clichés ainsi que vos bons mots.

    Je vous souhaite un bel été... Il se peut que je ne puisse pas me connecter avant septembre.
    Gros bisous

    OdpowiedzUsuń
  29. Dzień dobry, Lucia!
    Więc znalazłem! I naprawdę brakowało nam swoje zdjęcia! Chciałbym tyle popcorn, że widzę tu z wami! Oni są wspaniali!
    Całuję cię, mój drogi! Wiele îmbrţişări!
    ❤ ❤ ❤

    OdpowiedzUsuń
  30. Cudne są:) Kwiaty dzieciństwa i wakacji:) Najbardziej lubię odcienie od różowego do takich ciemnobordowych.. Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  31. Piękne są te Twoje malwy. Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  32. no każde kwiaty są piękne jak zawsze pozdrawiam kama

    OdpowiedzUsuń
  33. Lucia, me encantan las malvas, yo tengo de muchos colores. Besos.

    OdpowiedzUsuń
  34. Piękne kwiaty, fantastyczny post, kolory lata zawsze poprawiają mi humor:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  35. Piękne malwy, piękne :-)
    Zawsze się nimi zachwycałam...

    OdpowiedzUsuń
  36. Malwy to typowe kwiaty polskie, chociaż pochodzą z nad Morza Śródziemnego.Warto je sadzić w ogródku przy płocie. Są śliczne. Pozdrawiam miło.

    OdpowiedzUsuń
  37. ...hej Łucjo, ale piękny prezent mam od rana - malwy. Takie proste kwiatki, niby nic - łodyga, parę listków a jak potrafią człowieka zachwycić, pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  38. Nie ma nic
    w tym winy,
    że malwy...
    Malwiny.
    LAW

    OdpowiedzUsuń
  39. ummm te obrazy... kwiaty też cudowne:)

    OdpowiedzUsuń
  40. Mieliśmy kiedyś czarną malwę, ale że wyrastała prawie na trzy metry i trzeba ją było podpierać, aby się nie przewracała, zrezygnowaliśmy z niej. Z płatków tej czarnej malwy po wysuszeniu parzyłam herbatę i smakowała jak herbatka z hibiskusa.
    Teraz mam dwie malwy różowe, z których jedna nie chce zakwitnąć, a druga co roku choruje na rdzawość liści.
    Faktycznie malwa pięknie prezentuje się na tle białej ściany, ale my już nie mamy nawet kawałka wolnego miejsca przy ścianie altanki.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  41. .•°♡♡♫° ·.

    Amei esse post, principalmente as flores.
    Ótima quarta-feira cheia de sol e saúde.
    Beijinhos.
    Brasil.•°
    °。✿✿

    OdpowiedzUsuń
  42. ...tak, wdzięczny to temat dla malarzy i jak widać dla fotografującej je Łucji :)
    ...oczywiście i mi kojarzą się z wsią, ale także z rodzinnym, miejskim, choć z dość dużym ogrodem domem...zdobiły płot, zdobiły mury...razem z bluszczem i powojem żyły w doskonałej komitywie...eh, gdzie te czasy, gdzie "domy w malwy malowane"...nie widuję od lat...
    Serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
  43. o mam takie kwiaty na ogrodzie

    OdpowiedzUsuń
  44. Przepiękne zdjęcia, przepiękne malwy. A te reprodukcje z malwami urocze! U mnie przed wejściem do miejskiego bloku też rosną piękne malwy.

    OdpowiedzUsuń
  45. Beautiful.....!....love from me...!

    OdpowiedzUsuń
  46. Lubię delikatny urok malw. Kiedyś udało mi się spotkać malwy pełne. Wyglądały... niesamowicie! A za wspomnienie Alibabek - serdecznie dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Lusia, piękne i zadziwiające kolorowe kwiaty, dla mnie kojarzą się z dzieciństwem, wakacyjnymi wyprawami nad siemiatycki zalew, po drodze mijałam mały drewniany domek, a przy nim rosnące malwy, sięgające pod same okiennice i posadzone kolorami jakby od najzimniejszych do najcieplejszych. przypomniałaś mi swoim postem tamte beztroskie i kolorowe czasy :) Jak zawsze piękne zdjęcia :) i cały wpis.
    ja jednak czekam na lawendowe wpisy - więcej, więcej, więcej
    ściskam serdecznie
    Justyna

    OdpowiedzUsuń
  48. Malwy kojarzą mi się również z dzieciństwem i wiejskimi klimatami.
    Takie strzeliste i kolorowe,jakby dumne z siebie.
    Nie wyobrażam sobie wiejskiego obrazu bez malw,są jakby nierozerwalne i tak bardzo na swoim miejscu.
    Lusi piękne te Twoje malwy,jak również cały wpis,w którym można się dowiedzieć czegoś nowego,a wydawałoby się że to tylko malwy...
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  49. Piekny post, piekne kwiaty i obrazy. Masz racje, ja mam takie same skojarzenia. Malwy sa cudne!
    Serdecznie Cie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  50. uwielbiam malwy, maki, hortensje i fiołki...uwielbiam te twoje fotki...to tez moje klimaty;)Dziękuję Bogu za przyrodę...

    OdpowiedzUsuń
  51. Gorgeous flowers from your sunny garden dear Lucia, thank you for sharing. Sweet memories return, I have not seen a hollyhock since my dear Mother had a garden.
    Love and hugs dear friend
    xoxoxo ♡

    OdpowiedzUsuń
  52. przyszłam sobie malwy pooglądać ... tym piękniejsze że przyjaznym okiem i szkiełkiem uwiecznione ...

    OdpowiedzUsuń
  53. Kde sa ti podarilo odfotiť toľko krásnych rôznych farieb malvy? Aj u mňa sa tieto kvety spájajú s detstvom. Mali sme ich doma v rodičovskej záhrade. Mali plné ružové kvety. Ja záhradu nemám, ale v posledných troch rokoch som si urobila kvetinový záhon pri našom obytnom dome. A tam som si vysadila aj tieto nádherné kvety. Teraz kvitli prvý raz, myslím, že si fotky u mňa videla. Moje majú kvety bordovej farby a dva odtiene ružovej. Biele, žlté a iné farby som ešte ani nevidela. Toto je veľmi pekný príspevok :-)

    OdpowiedzUsuń
  54. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  55. I love them too :) Have a nice weekend, Lucja !!! Pozdrawiam i buziak !!!

    OdpowiedzUsuń
  56. Nie wiem co siędzieje ale,po napisaniu komentarza dosyc długiego wyrzucilo mnie na stronę google.Nie chcą przyjać do wiadomości że mam inne chasło do google jak do innych stron.Wkurza mnie to ale co robić.Muszę tewraz napisać jako anonimowy.Pisałam,że pięknie piszesz i że sobie myślę,że ciętrochę zainspirowalam swoimi malwami.Może jestem zarozumiala? Nie wiem.Ale to przepiekne kwiaty takie dostojne swiece.Ktoś ci napisał w komentarzach ,ze masz rzucić swoje dotychczasowe zajęcie i pisać książki.A ja bardzo lubię jak piszesz swoje osobiste słowa tak ood siebie sa wtedy takie bardzo proste od serca.Przepraszam za błędy.Oczywiście haslo pisze się przez samo "h".Widzisz nie umiem na bieżaco poprawiać teksty.Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  57. Gorgeous flowers...hollyhocks, hibiscus are some of the flowers I love ♥
    Lovely...

    OdpowiedzUsuń

Jeśli rozpoznasz siebie na zdjęciach i nie chcesz być na tym blogu, proszę poinformuj mnie o tym.
Ja bardzo szybko usunę te zdjęcia..

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...