Za pieniądze możesz kupić znajomości, ale nie przyjaźń.
Za pieniądze otworzą się przed tobą wszystkie drzwi.
Tylko nie drzwi do serca.
Phil Bosmans
Jestem wielką miłośniczką zamków, pałaców i dworów... W każde wakacje staram się odkrywać i poznawać nowe... Zawsze przed każdym wyjazdem śledzę przewodniki, czytam internet by zapoznać się z ich ciekawą historią...
Czechy, kraj wyżynny i górzysty... Takie ukształtowanie sprzyjało budowie licznych zamków... A ponieważ rzadko były gnębione przez wojny, możemy je teraz podziwiać w pełnej krasie i niemal w każdej miejscowości...
Na wąskim cyplu u zbiegu Wełtawy i Otawy mogłam oglądać ruiny zamku Zvikov... Zbudowany był na bardzo wysokiej skale... Kiedy wybudowano zaporę wodną i powstało Jezioro Orlik, woda pochłonęła skałę i obwarowane podzamcze... Do zamku można dostać się drogą wodną i kamiennym mostem od strony lądu...
Do zamku Zvikov postanowiliśmy popłynąć stateczkiem... Z wody podziwialiśmy średniowieczne zamczysko... Wyglądało malowniczo ale i tajemniczo... Historia tego zamku to czasy bardzo odległe... Jest związana z rodziną królewską Przemyślidów... Prawdopodobnie Ottokar I w 1226 roku otrzymał skalny cypel na którym buduje zamek... Król Wacław modernizuje go a Ottokar II zamienia w twierdzę obronną... Powstaje najbardziej okazały gotycki zamek królewski...
Zamek Zvikov często zmienia właścicieli... W XVI wieku zostaje sprzedany Svamberkom, ci przebudowują go w stylu renesansowym... Zamek nigdy nie zostaje zdobyty... W XVII wieku załoga bez walki poddaje się jednak wojskom cesarskim... Zamek zostaje splądrowany i spustoszony... Kiedy dostaje się w ręce Schwarzenbergów, ci próbują doprowadzić go do dawnej świetności... Zamek następnie zostaje doszczętnie zniszczony przez pożar... Brakuje chętnych aby go zakupić i odbudować... Tym samym chyli się ku ruinie... W rękach Schwarzenbergów pozostaje do 1948 roku...
Otwarta brama zaprasza na dziedziniec zamkowy... Najstarszą częścią zamku jest wieża Hlizova zwana Markowanką... Tuż przy grubych na 3 metry murach jest okrągła wieża Chebska z ostro zakończonym, czerwonym dachem... Wokół zamku zachowały się gotyckie mury obronne... Od 1978 roku trwają tutaj intensywne prace rekonstrukcyjne, które zmierzają do odbudowy całego zamku...
Z zamku wychodzimy przez most kamienny z XVIII wieku... Wcześniej był to most zwodzony... Przechodzę obok kapliczki św. Jana Nepomucena... Przechodzę przez Bramę Pisecką... Przylega do niej potężna wieża Hlaska... Jej wysokość to około 32 metry... Kiedyś mieściło się tutaj więzienie... W lochach znajdowali się więźniowie skazani na śmierć głodową... Czas wracać do przystani... Stateczek czeka... Dopłyniemy nim do kolejnego zamku za cyplu skalnym, do zamku Orlik...
Dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę miłego, słonecznego tygodnia...
Pozostawiam serdeczne pozdrowienia...
To jedyna istota na świecie, która "bardziej kocha ciebie niż siebie samego." J. Billings
Bellusiu, kocham Cię. Jesteś najcudowniejszym, najgrzeczniejszym pieskiem...
Piękny jest ten zamek. Dziękuję za wspaniałą wycieczkę po nim. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie został trwałą ruiną. Mnie też się spodobał.
UsuńPozdrawiam:)
Z wielką przyjemnoscią pozwiedzalam...Piękne fotografki...Krystyna
OdpowiedzUsuńKrysiu, ja też...Uwielbiam zamki i każdy ma ciekawą historię.
UsuńPozdrawiam:)
Zamek robi wrażenie i przy tym jest usytuowany w pięknej i malowniczej okolicy.Podzielam Twoją miłość do zamków. A w imieniu Mili dziękuję za pomiziania:).Miłego wieczoru życzę.Uwielbiam tu zaglądać.
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię do Ciebie zaglądać...Jesteś umieszczona w Moich ulubionych blogach...Wyobrażam sobie jak musiał wspaniale wyglądać, gdy górował nad dwoma rzekami...
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
...bardzo fajnie wyszedł w odbiciach w wodzie...
OdpowiedzUsuńSerdeczności:)
Tafla nie była równa mimo tego widać jego odbicia.
UsuńPozdrawiam:)
Piękny zamek i woda tak śliczna oj wakacje i tak by się chciało. Ale zapamiętam, bo widzę, że warto. Tak wspaniale go prezentujesz.
OdpowiedzUsuńWiększość z nas żyje myślami o wakacjach, nowych wrażeniach...
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Wspaniale położony zamek, piękne zdjęcia Lusiu! Miłego wieczoru!
OdpowiedzUsuńMnie też się spodobało jego położenie.
UsuńTobie również życzę miłego wieczoru.
Pozdrawiam:)
Wonderful shots of the castle and grounds. Very interesting information too. I love the shots of your dog.
OdpowiedzUsuńMy dog is hard to photograph.
UsuńIt is a very busy dog.
The castle is very old. It comes from the Middle Ages.
Regards:)
Lucia, interesting story of this ancient castle. I love castle gate, window with flowers, nice view on boat floating by lake. Wonderful photos!
OdpowiedzUsuńThe castle is beautifully situated.
UsuńI like to photograph the windows, doors, gates, doors ...
Regards:)
Śliczne, białe, czworonożne szczęście:). Po spojrzeniu widać, że jest kochana:)
OdpowiedzUsuńJest uwielbiana. Rozpieszczana...
UsuńPozdrawiam:)
Nie zawsze zostawiam komentarz ale zaglądam na każdy wystawiony nowy post i ... czytam, oglądam zdjęcia. Pięknie dziękuję za kolejną ciekawą wycieczkę. W bardzo ładnym miejscu leży ten zamek.
OdpowiedzUsuńA piesek cudowny!!!
Odwiedzam wszystkie moje ulubione blogi. Czytam posty. Przyznaję, że czasem brakuje mi czasu aby zostawić komentarz.
UsuńTak, Bellusia jest najcudowniejszym pieskiem.
Pozdrawiam:)
Så fantastiske bilder Lucy-Maria!
OdpowiedzUsuńOg din nydelige hund...ja den elsker sin herre mere enn seg selv...og det er ofte gjensidig:)
Nyt sommerdagene:)
The castle is on a beautiful location and great pictures you have taken.
OdpowiedzUsuńYou always tell the history of the place, which increases the interest in your post.
A dog is so cute.♥
Sunny greetings!
Sirpa, you're right. The castle is beautifully situated.
UsuńTravel by boat to it is a great pleasure.
The dog is very nice. I love him very much.
Regards:)
Unos grandes paseos por lugares de gran belleza terminando con una buena compania de tu amigo, un abrazo
OdpowiedzUsuńBardzo malowniczo jest ten zamek usytuowany, nad pięknym jeziorem. To czyni go jeszcze bardziej wartościowym.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Hanno, by mieć lepsze wyobrażenie zamieściłam zdjęcie z Netu.
UsuńKiedyś, gdy był na wysokiej skale musiał wyglądać bardzo imponująco.
Pozdrawiam:)
Uwielbiam zamki. Mają w sobie moc. A jak sobie pomyślę, jaką historię opowiadają ich mury... Niesamowite.
OdpowiedzUsuńNiko, ja też zawsze przenoszę się myślami w odległe czasy.
UsuńWyobrażam sobie ludzi mieszkających na podzamczu, otaczającą przyrodę, potężne bory, wojów...
Pozdrawiam:)
Pięknie położony jest zamek i ślicznie go na zdjeciach pokazałaś. Popatrzyłam na Twojego ślicznego, kochanego pieska i łzy stanęły mi w oczach z żalu, że mój nie żyje. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGigo, trudno Ci będzie w to uwierzyć co teraz piszę.
UsuńZastanawiałam się czy wspominać o Dniu Psa...Miałam przed sobą Ciebie.
Czułam, że przywołam Twoje wspomnienia i łezka potoczy się po Twojej buzi...
Kochamy swoje pieski i przeżywamy kiedy odchodzą...
Ślę Ci moc uścisków i pozdrowień.
Miło, że pamiętasz o moich przeżyciach, chociaż były bardzo smutne. Pozdrawiam cieplutko.
UsuńSuper castle and cute dog.
OdpowiedzUsuńGreetings,
Filip
Thank you very much!
UsuńGreetings:)
lovely reflections in the water! very pretty!
OdpowiedzUsuńI also like the reflection in the water.
UsuńRegards
This is a very fascinating, picturesque, castle. The setting is magnificent. Thank you for your photos of the castle and for the interesting information.
OdpowiedzUsuńYour dog is really cute.
Gregore, thank you very much!
UsuńBeautiful images of the castle and surrounds dear Lucia, so romantic, they remind me of the illustrations in story books from my childhood.
OdpowiedzUsuńYour little dog is so beautiful.
Love and hugs dear friend.
xoxoxo ♡
DIANNE!
UsuńThank you very much for the nice comment.
I send greetings:)
What amazingly beautiful subjects in your photos... I couldn't find a translator on your site, but words aren't absolutely necessary when the subject matter is this lovely! Larry
OdpowiedzUsuńHello, Larry!
UsuńI am pleased with your visit.
Translator is at the top.
Regards:)
What a very sweet dog! And WOW - that castle is enchanted - so beautiful. And such wonderful photos, as always.
OdpowiedzUsuńLady Fi, thank you very, very much!
UsuńLucjo, podziwiam Twoj zapal w odwiedzaniu roznych miejsc i przyznac musze, ze robisz imponujaca ilosc wycieczek. Przedstawiony zamek wydaje sie byc bardzo malowniczo polozony i dobrze, ze jest rekonstruowany. Niech pozostanie cos dla nastepnych pokolen...
OdpowiedzUsuńSerdecznie Cie pozdrawiam!!!!
Alegrio, czasem się zastanawiam czy w zwiedzaniu, poznawaniu nowych miejsc nie mam odchyleń od normy...Uwielbiam to robić i ciągle mi mało...
UsuńZamek Zvikov jest fantastycznie połozony.
serdecznie pozdrawiam:)
loved the beautiful shots, excellent reflections from across the water
OdpowiedzUsuńThank you very much!
UsuńZamek cudo! Ale te tereny wokoło jeszcze piękniejsze! Gdzie Ty znajdujesz czas na te wycieczki? :) zazdroszczę! A psiak piękny! Mój też wczoraj swiętował :) pozdrowienia zostawiam
OdpowiedzUsuńZamek i tereny wokół niego są fantastyczne.
UsuńSkrupulatnie gromadzę każdy urlopowy dzień. Nic nie może się zmarnować...
Też uważam, że Bellusia jest pięknym pieskiem.
Pozdrawiam:)
...przepiękny zamek w bardzo ciekawym położoniu, a psiutek jaki fajniutki. Czy to whest'i
OdpowiedzUsuńTak, Bellusia to rasowy whest'i. Zamek jest przepięknie położony.
UsuńPozdrawiam:)
Lusiu, zacznę od Bellusi, zakochałam się w Twoim piesku. Jest urocza , słodka cudowna .
OdpowiedzUsuńZamek mnie zauroczył, ale najbardziej , tak najbradziej to spodobało mi się podwójne okno. Piękne !....no i jeszcze pejzaż ....strasznie Ci zazdroszczę tych wycieczek. Cieszę się, że mogłam Cię poznać i choć w tej postaci zobaczyć te wszystkie wspaniałości, którymi się z nami dzielisz. Serdecznie pozdrawiam. Ina
Inuś, co do Bellusi? to fakt. Można się w niej zakochać. Ona jest cudowna.
UsuńW tym zamku zostały sfotografowane prawie wszystkie okna. Z wiadomych względów nie mogłam ich umieścić. Z wielką radością zabrałabym Cię ze sobą byś chociaż w małej drobinie poznała piękno tego świata...
Serdecznie pozdrawiam:)
Precioso el castillo y el perrito. Besos.
OdpowiedzUsuńZamki i świątynie, to również i moje ulubione miejsca. Po obejrzeniu takich, człowiek czuje się bogatszy. Ukształtowanie terenu Czech podziwialiśmy onego czasu jadąc wzdłuż i wszerz. Mnie zauroczyły hektary winnic na zboczach i porządek jaki wszędzie panował. Dawno tam nie byłam, a mam nawet rodzinę, z którą nie widziałam się kilka lat. za daleka wyprawa, nie mam zdrowia, szkoda. Chętnie czytam Twoje posty, bo jest w nich tyle wartościowych rzeczy, zwiedzam więc wirtualnie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńLotuś, widzę, że Ty również lubisz ten kraj. Ludzie są tutaj bardzo mili, gościnni, dobrze zorganizowani....Podobnie jak ja, lubisz zwiedzać zamki i świątynie. Masz rację, gdy pozna się nowy obiekt, człowiek staje się bogatszy, dowartościowany...
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Byłam,czytałam,podziwiałam jak zwykle.Całuski dla Bellusi.Pozdrawiam.Perełka.
OdpowiedzUsuńPerełko, bardzo dziękuję.
UsuńPozdrawiam:)
Witaj!Ależ ona jest piękna.Bellusia takie słoneczko.Bardzo wierny towarzysz życia.Nie wiem dlaczego ,ale tak sobie wyobrażalam twojego pieska.Elegancja na twoim blogu wyraża się we wszystkim.Nawet piesek inny by tu nie pasował.Ja wiem,ze trochę głupio myślę.ale tak to widzę.Twoje zdjęcia sa urokliwe.te wszystkie zamki,pałace to uczta dla oczu.Zazdroszczę Ci ,że to wszystko ogladałaś na wlasne oczy.Ale chwała Ci za to ,że i nam tak dużo pokazujesz.Chętnie czytam twoje posty są takie bardzo duzo wnoszące w moją sarą rzeczywistośc.Taki powiew wielkiego świata .Pozdrawiam Halina
OdpowiedzUsuńHalinko, znasz mnie już trochę i wiersz, że uwielbiam zwiedzać zamki. Lubię poznawać ich historię. Bardzo często zagmatwaną, tragiczną...
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
To co różni zamki czeskie od polskich to ich autentyczność. To takie kapsuły czasu. Cudowny piesek. Pisząc o swoim Nemusia w kontekście podatku za psa użyłem tego samego motta. To jedyna istota na świecie, która "bardziej kocha ciebie niż siebie samego." J. Billings. Tekst pod tym linkiem . (Chyba trzeba skopiować i wkleić, bo nieaktywny ). http://www.ruszow24.pl/index.php/sekcje/50-pozostale/535-podatek-za-nemusia . Pozdrawiam Edward
OdpowiedzUsuńByłam u Ciebie i czytałam. Wg mnie to wielki skandal.
UsuńZapomniałam prosić Ciebie abyś pomyział za uchem Nemusia.
Pozdrawiam:)
Dlaczego nie można przetłumaczyć swoim blogu?
OdpowiedzUsuńCzęsto nie działa Translter. Przypuszczam, że to jakieś Bloggerowe kłopoty.
UsuńPozdrawiam:)
Witaj Lusiu,też płynęłam stateczkiem do tego zamku i również miałam tę przyjemność podziwiać piękne widoki z perspektywy wody. Był to dla mnie prawdziwy relaks, a zameczek też ma swój urok. Wszystkiego najlepszego dla Bellusi, jest śliczna. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBeatko rejs po Jeziorze Orlik to prawdziwa przyjemność.
UsuńOczywiście gdy jest ładna pogoda.
Bellusia jest szczęśliwa i szczeknęła dziękuję.
Pozdrawiam:)
Przepiękny zamek i fantastyczny psiak! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Mnie też się podobał zamek Zvikov.
UsuńBellusia to cudowny piesek.
Pozdrawiam:)
Iście królewska wyprawa.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWyprawa była wspaniała. Brakowalo fanfar.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Wspaniała prezentacja, cudowne zdjęcia, fantastycznie, że możemy poznawać takie wspaniałe budowle:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZamek Zvikov zasługuje na poznanie.
UsuńPozdrawiam:)
LUSIU - WITA CIĘ DRUGA ZAGORZAŁA MIŁOŚNICZKA ZAMKÓW ... zdjęcie z netu ładne ale Twoje piękniejsze, szczególnie to pierwsze mnie zachwyciło. Ta czerwień dachówki na tle zieleni jest tak bajeczna że uśmiech sam rozkwita :-)
OdpowiedzUsuńLusiu - dla Bellusi pyszną kostkę w prezencie przynosłam skoro świętuje to niech ode mnie prezent ma ;-)
-----------
Luchi "pic" już działa, ech gapa jestem, za wcześnie klinęłam opublikuj i poszłoooo , nie dało się zatrzymać, cóż dopiero się uczę
POZDRAWIAM
Bellusia za kostkę bardzo dziękuje.
UsuńZamieściłam zdjęcie z Netu aby pokazać położenie zamku...
Mnie też zachwyciła zieleń i czerwone dachówki.Fajnie to wygląda.
Pozdrawiam:)
Lusiu , prawdziwa ta sentencja , oj prawdziwa zwłaszcza w czasach , gdzie pieniądz rządzi .
OdpowiedzUsuńBellusia urocza , jak zawsze :)
A zamek rzeczywiście dobrze zachowany , i ten widok z wody miałaś piękny , gdzie ja się uczyłam historii że nie wiedziałam że w Czechach jest tyle zamków ?
Uściski Kochana Lusiu .
Ilona
Poznałam wiele czeskich zamków ale ile ich jeszcze zostało?
UsuńBellusia jest urocza. To nasza przytulanka. Rozpieszczana, uwielbiana...
Pozdrawiam:)
Również jestem lubiący, aby odwiedzić zamki.
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia pokazują się w pięknej okolicy, która otacza zamek.
pocałunek
http://ventanadefoto.blogspot.com.es/
Wszystkie pieski przytulam, za podróż dziękuję. Wiele się od Ciebie dowiem i zobaczę. Serdeczności zostawiam
OdpowiedzUsuńZnam podobny zamek w Polsce, który chyba za 100 000 złotych kupiło młode małżeństwo architektów i odnawia na własny koszt. Ilekroć tam jestem, wspomagam zapaleńców kilkoma złotymi i kupuję różne drobiazgi, które oferują. Muszę zajrzeć na stronę tego zamku i zobaczyć nowe zdjęcia. Może też minister kultury i dziedzictwa narodowego wspomógł jakimś groszem.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam i ściskam łapkę Bellusi.
Lubię Twoje opowieści i podziwiam wiedzę. Ja z historią (wstyd się przyznać) zawsze byłam trochę na bakier. Wiesz, umysł ścisły. Tutaj mam okazję troszkę się podszkolić. Bellusi jest uroczy. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńUwielbiam odbijającą się w wodzie rzeczywistość- tę jej nierealną realność. Piesek uroczy, a zdjęcia fantastyczne.
OdpowiedzUsuńJako zagorzały zwolennik czeskich zamków z przyjemnością zobaczyłem zdjęcia, tym bardziej, że po raz pierwszy spotykam się z jego opisem. Bardzo malowniczy obiekt i ładnie go pokazałaś. Zamek pięknie wkomponowany w otoczenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Uwielbiam zamki, zameczki, baszty... Wszystkie maja cos wspolnego, ten niepowtarzalny klimat. W gruncie rzeczy budowane byly podobnie, choc kazdy zarazem jest inny. Niedawno bylam w Bouillon w Belgii i wejscie jest niemal identycznie jak w "twoim" zamku:)
OdpowiedzUsuńTwoj piesio jest przeuroczy, wyglada na tych zdjeciach jak maskotka! Wiesz, wlasnie taka rasa bardzo nam sie podoba i takiego psa wlasnie zamierzalismy kupic. Jednak zycie pisze swoje scenariusze i jak to mowia, to nie czlowiek psa, ale pies czlowieka sobie wybiera, no i wrocilismy do domu z zupelnie innym psem... Wlasciwie to mamy dwa psy, ten drugi wygral walke o zycie i nie pozwolil nam sie zostawic w Polsce-tak nas ujal za serce. Wbrew wszelkiej logice pojechal z nami do Belgii i jest to najwierniejszy, kochany piesio jakiego w zyciu mialam! kazdego dnia okazuje wdziecznosc, celebruje wrecz kazda chwile swego lepszego zycia z nami. c iesze sie, ze moze u nas miec pogodna starosc.
Poza tym bardzo ci dziekuje za tak wzruszajacy komentarz, odpisalam ci u siebie na blogu, dzieki i pozdrawiam serdecznie!
To niesamowite, co stary zamek i miejsce się znajduje.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
Excelentes reflexos de belo Castelo....
OdpowiedzUsuńCumprimentos
Przepiekne fotografie :)
OdpowiedzUsuńPrzepiekne klimaty wynajdujesz i umiesz budować nastrój, niesamowicie :)
Ciesze sie, że tutaj trafiłam
Przedstawię się swoim blogiem
http://okiemwiewiorki.blogspot.com/?view=mosaic
pozdrawiam
Ruda
Ależ trafiłaś w mój gust z tymi zamkami! :) Przepiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuń