Przyjaciół nie pozyskuj lekkomyślnie,
a tych, których pozyskasz,
lekkomyślnie nie porzucaj...
(Solon)
Muszę się przyznać, że wielkim sentymentem darzę Bawarię, jeden z najpiękniejszych landów w Niemczech... On mnie nie tylko fascynuje ale budzi wielki podziw i szacunek... To jest naprawdę niezwykłe, wprost magiczne miejsce...
Na każdym kroku spotykam urocze, malownicze zakątki... Chodzę jak zaczarowana... Bawaria zachwyca mnie różnorodnością krajobrazów, mistycznym i lasami, średniowiecznymi zamkami, malowniczymi wioskami, ogromną ilością zabytkowych budowli, architekturą i .religijnością...
Tak, tak... Bawaria, to wysunięty przyczółek katolicyzmu... Stanowił przeciwwagę dla reformacji luterańskiej... Ludność tego regionu jest głęboko wierząca... Bardzo głęboko wierząca... Doskonale się tutaj czuję, bo Bawarczycy są bardzo gościnni... A co u nich bardzo cenię? kultywowanie pradawnych tradycji, zwyczajów... Tutaj się nosi stroje ludowe nie tylko od święta... Ich noszenie przyjęło się w każdym towarzystwie... Przyrzekłam sobie, że następnym razem gdy będę w Bawarii, to kupię sobie damski strój bawarski...
Kiedy odwiedziłam Altötting był piękny, słoneczny październik... Tutaj u podnóża Alp, w ślicznym, maleńkim, zadbanym miasteczku znajduje się największe Sanktuarium Maryjne w Niemczech... Miasteczko nazywane jest "Sercem Bawarii" z powodu swej historii i ponad tysiącletniej tradycji jako miejsce pielgrzymkowe... Już w 648 roku, pierwsi chrześcijańscy misjonarze zbudowali tutaj dom chrzcielny, późniejszą Kaplicę Łask "Naszej Kochanej Pani"...
W październikową sobotę zamieszkaliśmy w Hotelu Post... Nie byłam już zaskoczona kiedy przywitano nas Grüß Gott - Szczęść Boże... W Bawarii, to powitanie jest normalnością... W niedzielę, kiedy wstawał dzień, było jeszcze szaro, udaliśmy się na Mszę świętą do franciszkańskiego kościoła św. Małgorzaty.
Najbardziej charakterystycznym punktem miasta jest Kaplica Łask, w której króluje XIV wieczna figurka Najświętszej Marii Panny, zwanej Czarną Madonną... Figurka liczy około 65 cm wysokości... Jest z drzewa lipowego... W prawej ręce trzyma Chrystusa... Duża dłoń Jezusa symbolizuje ogrom łask...Ta maleńka budowla, dominuje na placu... Jądro tej maleńkiej świątyni, to ośmioboczna wieża...pochodzi prawdopodobnie z 700 roku. Kaplica należy do najstarszych budowli Niemiec... W tym maleńkim wnętrzu nie należy robić zdjęć...
Prawdę mówiąc byłam zaskoczona, że na tak niedużej powierzchni znajduje się aż pięć świątyń...
Zrobienie gdziekolwiek zdjęcia równało się z cudem... Z każdą godziną przybywało coraz więcej pielgrzymów, a w świątyniach, msze następowały jedna po drugiej... Kościół p.w. św. Filipa i św. Jakuba jest kościołem parafialnym... Został zbudowany w XVI wieku. W przylegającym do kościoła parku, w ciszy i samotności możemy podążać Droga Krzyżową...
Miasteczko Altötting ma swojego Świętego, pokornego furtiana brata Konrada z zakonu kapucynów, który przez 43 lata otwierał bramę klasztorną... Przez 41 lat codziennie służył do Mszy Świętej w Kaplicy Łask... Opiekował się ubogimi i pątnikami... Konrada kanonizował papież Pius XI... Relikwie świętego umieszczono w szklanej trumnie, w kościele p.w. Świętego Brata Konrada... Pielgrzymi pobierają wodę ze źródełka. Ma ona cudowne właściwości...leczy choroby oczu.
Wąskimi, ciasnymi, krętymi uliczkami dochodzimy do barokowego kościoła pw. świętej Anny... Ta ogromna świątynia może pomieścić sześć tysięcy wiernych... Ma kilkanaście pięknych, barokowych ołtarzy i Kaplicę Matki Bożej Bolesnej...
Nasze żołądki domagają się posiłku... Idziemy na obiad bawarski do starego Gasthofu pochodzącego z 1860 roku... Tutaj w bardzo przyjemnym miejscu zajadamy się przepysznymi, bawarskimi kluseczkami zwanymi spätzle z sosem i rozpływającą się w ustach wołowiną... Do tego obowiązkowo moje ulubione piwo pszeniczne, wyglądające niczym miodowe złoto... Po tak obfitym obiedzie długi spacer i czas na nocleg... W poniedziałek bardzo wcześnie rano musimy wyjechać do kraju...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze.
Przepraszam, że w ostatnim czasie nie bywam na Waszych blogach.
To wina zbyt wielu obowiązków...
Przepraszam, mam nadzieję, że to szybko się zmieni...
Serdecznie pozdrawiam...
i really like the church with the green roof and steeple. what beautiful countryside! i like german and bavarian food. :)
OdpowiedzUsuńGerman and Bavarian Kuchina is rather ... manly.
UsuńBut I like her very much. It is delicious.
Regards:)
Lovely places...
OdpowiedzUsuńHotel, churches, art, landscape...
i hope you had a good lunch!!!
Kisses
W.
WHITE!
UsuńBavaria is wonderful.
A dinner? delicious.
And the best wheat beer!
Regards:)
Z przyjemnością poczytałem o Bawarii i obejrzałem Twoje zdjęcia, ponieważ nigdy tam nie byłem. Jest pięknie i ciekawie. Mnie region ten kojarzy się z piłką nożną i piwem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTylko z piłką nożną i piwem? A z samochodami BMW, golonką?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Piękna jest Bawaria - taka prosta, zwyczajna - ot rzec by, zwykła. A jednak ma coś w sobie, coś co Nas pociąga :) Kraj "podkuty" wyżyną, i troche jakby odstający od całego państwa Niemieckiego :) Widzę Lusiu, że wczoraj poznałaś już moją LUBĘ :) Cieszę się :) A wiesz, wróciliśmy niedawno z kina - byliśmy na filmie "Baczyński" -powinnaś go Lusiu obejrzec :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
P.S. - zazdroszczę Ci ręki do aparatu, na prawdę.. :)
I tu się z Tobą zgadzam. Bawaria, to odrębność, to wielka klasa!
UsuńDzisiaj ją dopiero poznałam. Domyśliłam się. Wczoraj wróciłam bardzo późno. Nie zaglądałam na blog i blogi... I jeszcze ta zamieć śnieżna. To był prawdziwy horror. Drogi zasypane, zerowa widoczność.
Dzisiaj o 6,30 (rano) poszłam do Małego Lasku zrobić kilka zdjęć.
Sądziłam, że wyjdą ciekawe, są nijakie bo spieszyłam się.
Pozdrawiam:)
Bawaria kojarzy mi się z Benedyktem XVI, BMW i właśnie z tymi strojami, o których wspominasz. Też jestem zaskoczony, że w tym małym miasteczku (12 tys. mieszkańców) jest aż pięć świątyń. Jak zrobisz zdjęcie w tym stroju, to się nam pochwal.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
MARKO, Benedykt XVI urodził się Marktl Am Inn w pobliżu Altötting...
Usuńa BMW to Monachium...
Powiem Ci, że jestem zachwycona bawarskimi strojami. Są piękne.
Zaskoczyłeś mnie, przyznaję, że nie wiedziałam, że w tym maleńkim miasteczku mieszka aż 12 tys. ludzi. Trudno mi w to uwierzyć...Skoro piszesz, to pewnie tak jest...
Jak kupię sobie strój bawarski to oczywiście opublikuję zdjęcie.
Jednego żałuję, że plany na ten rok nie przewidują Bawarii...
Pozdrawiam:)
12,6 tys i gęstość zaludnienia tylko 539 osób/km²-tak podaje Wiki. Na to zdjęcie czekam -:)
UsuńJesteś bezbłędny. Moje komórki zanotowały Twoje dane...Wiki dane.
UsuńA ja tak rzadko do niej zaglądam.
Pozdrawiam:)
Bardzo ciekawy region, ostoja katolicyzmu wsród wyżyn:)bez wątpienia ma w sobie "to coś" dzięki czemu ma swoisty klimat.
OdpowiedzUsuńDziekuję za odwiedziny.
Pozdrawiam
Karino, tak to jest ostoja katolicyzmu. Nie na pokaz , autentyczna, prawdziwa...I co u Bawarczyków bardzo cenię, to zachowanie tradycji...
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Bawarię znam tylko z książek, Ty Łucjo-Mario tak pięknie opisujesz miejsca w których byłaś i dokumentujesz ślicznymi fotografiami, że chce się tam od razu być. Mam nadzieję, że kiedyś odwiedzę Bawarię bo to jest bardzo piękny i ciekawy region :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńKażdemu polecam ten jeden z najpiękniejszych Landów.
UsuńTutejsze sanktuaria, opactwa położone są w dolinach i na wzgórzach. Swą bielą urozmaicają zieleń krajobrazu.
A bawarskie kościoły, to cudo stworzone dla Pana Boga. Ja jestem urzeczona, chociaż zachwycam się kościołami romańskimi i gotyckimi, a w tych dominuje kwieciste rokoko z delikatnymi pastelowymi kolorami...
Wg mnie cudo, cudo, cudo!!!
Serdecznie pozdrawiam:)
Jak zaglądam do Ciebie to mam wrażenie ,
OdpowiedzUsuńże jestem w innym, lepszym świecie :-)
Gdzie rządzi samo dobro...
A świat jest życzliwy i poukładany.
Taka odskocznia od normalności...
Krysiu, ale ja kocham ten świat...
UsuńUwielbiam ludzi...W każdym widzę dobro...
Nie mogę napisać, że pokrzywa jest wstrętna, bo mnie sparzyła.
Ona jest cennym ziołem, wspaniałym lekiem. Czyż tak nie jest?
Serdecznie pozdrawiam:)
Wiesz,ja też kocham Bawarię,kilka lat temu wracałam z mężem z Francji i zgubiliśmy się zjeżdzając z autostrady.Chcieliśmy zaoszczędzić sobie kilometrów i jechać bocznymi drogami a w sumie pogubiliśmy się krążyliśmy po bocznych drogach bawarskich z mapą w ręku.Ale to było cudowne zagubienie,nigdy nie zapomnę widoków i pięknych tras jakimi jechaliśmy.Buzia mi się co chwilę otwierała z zachwytu a na koniec trafiliśmy do tak uroczego hoteliku z pięknym stylowym pokojem.Cudowne miejsce i na koniec poranek z pięknym widokiem...schodzimy na śniadanie a tam uczta!Takiego śniadania nie spodziewaliśmy się,Mało tego,właściciele na miejscu robią własne konfitury,soki i inne przetwory.Bajka.Można wypróbować na miejscu w restauracji i kupić słoiczki.To nie było moje pierwsze spotkanie z bawarską ziemią.Gdy miałam 18 lat pojechałam do rodziny w Monachium.To była końcówka naszych najgorszych szarych lat komuny.Zachłysnęłam się cudami zachodu ale jeszcze bardziej pięknem Monachium i okolicy,moja rodzina obwoziła mnie po wspaniałych miejscach,za co byłam im bardzo wdzięczna.To był piękny wyjazd.Nigdy go nie zapomnę,więc w pełni rozumiem Twoją miłość do Bawarii.Chciałabym jeszcze raz kiedys tam pojechać.A czy zwróciłaś uwagę jak niemki pięknie dekorują okna?Byłam zachwycona oknami w niemieckich domach.
OdpowiedzUsuńWolę nie przypominać sobie cudownych bawarskich śniadań i tej przepysznej kawy...Już mam na nie ochotę.
UsuńTamtejsze rodzinne hoteliki mają duszę...W pokojach malowane, piękne szafy, pościel w czerwoną krateczkę, śnieżnobiałe prześcieradła, leciusieńkie i cieplutkie kołdry, bo noce są raczej zimne...
Ogrody, a w nich kapliczki z krzyżami, malowane domy, mnóstwo kwiatów...
A gdy idziesz przez wieś, wszyscy Cię witają jak znajomego...
Oczywiście, że zwróciłam uwagę na okienne dekoracje, na drzwiach, przed domami...To normalność.
Monachium, to jest temat morze...
Pozdrawiam:)
Pierwsze co się rzuca w oczy to czystość tego miasteczka. Bawaria najczęściej kojarzy się nam z piwem, a dlaczego nie z pięknymi widokami, ze schludnością, porządkiem? Piękne wnętrza kościołów , pieta, a nawet trzy pokazane przez Ciebie, z których najbardziej podoba mi się ta z drewna i obrazy a szczególnie jeden, 23 od góry. Drugie zdjęcie wygląda jak pocztówka, piękne. Wszystko na tych zdjęciach emanuje spokojem. Wierzyć się nie chce, że tam żyją ludzie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Za tą dbałość porządek kocham Bawarię. Krajobrazy są najpiękniejsze zarówno w maju jak i w sierpniu. Łąki są ukwiecone nie tylko polnymi kwiatami ale i ziołami...
UsuńNie wszyscy lubią barok bawarski, ja go uwielbiam. A ludzie są tutaj bardzo mili, uprzejmi, gościnni...
Pozdrawiam:)
Piękne są zdjęcia i klimat, który tworzysz na blogu. A piwo musi smakować wybornie. Ale się rozmarzyłem... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
Pewnie wiesz, że jak w całych Niemczech tak i tu jest wiele gatunków piwa. Mnie smakuje piwo pszeniczne. Jest mętne. ale wg mnie bardzo pyszne.
UsuńPozdrawiam:)
Nie byłam jeszcze w Bawarii ale wiem, że bardzo by mi się spodobało. Marzy mi się pojeździć po Bawarii na rowerze.
OdpowiedzUsuńMo, bardzo słusznie. Bawarią jestem urzeczona.
UsuńO, na rowerze? mają tam wiele ścieżek rowerowych.
Pozdrawiam:)
Wonderful shots. You are such a talented photographer.
OdpowiedzUsuńThank you very much.
UsuńGlorious images dear Lucia, the church, its interior and exterior, the field of flowers and the roses.
OdpowiedzUsuńWarm greetings my friend
xoxoxo ♡
Dianne, thank you very much!
UsuńCette promenade en Bavière m'a beaucoup plu... Merci pour ce merveilleux partage photographique accompagné de vos bons mots.
OdpowiedzUsuńGros bisous
My dear friend Lucia
OdpowiedzUsuńSorry, but I do not have time to come every two days.
Presents great travel and lots of information.
However, it is very difficult to a sequence, why should you read them too.
I want you to know that when I come, I see all the posts.
Are exceptional job! And the pictures, great!
many kisses
Magda, I have to think about my blog.
UsuńPosts are too long? I understand.
Greetings and thank you very much.
... mi Bawaria ... kojarzy się z ... piwem ... a to za sprawą oglądanych filmów ...
OdpowiedzUsuńbuziaczki Lusiu
Joasiu, mnie kiedyś też się tak kojarzyła.
UsuńPozdrawiam:)
...pięknie jak zwykle, mi bardziej znane są okolice Badenia-Wirtembergia, choć tez w małych ilościach...
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPozdrawiam:)
I love your posts, they are interesting and your photos are so great.
OdpowiedzUsuńGreetings and hugs!♥
Sirpa, thanks!
UsuńLusiu ! Nie wiem, jak Ty to robisz, ale zawsze dostaję od Ciebie to, czego najbardziej mi w danej chwili potrzeba. Dziś potrzebuję skupienia, zawierzenia Bogu swoich problemów i odnajduję u Ciebie Kaplicę Łask. Chciałbym teraz tam być i pomodlić się o łaskę dla siebie. Twój blog jest magiczny, a świat w nim jakby inny lepszy, piękniejszy, bez łez, zawiści, złości.... To cudowne pobyć w takim właśnie świecie. Dziękuję Ci, po raz nie wiem, który, za te chwile wzruszenia, które za każdym razem przeżywam, będąc Twoim gościem. Buziaki Ina
OdpowiedzUsuńIno, tyle miłych słów.
UsuńZawstydzasz mnie.
Pozdrawiam:)
Faktycznie piękna ta Bawaria... :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńFaktycznie:))))
UsuńPozdrawiam:)
je suis impressionnée par le clocher très pointu au premier cliché
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam w Bawarii, jednak Twoje Łucjo opisy sprawiają, że jestem tam wirtualnie. Chodzę po tym pięknym miasteczku. Zachwycam się jego cudownymi domami, ale również świątyniami. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMoniko, bardzo dziękuję.
UsuńPozdrawiam:)
Ostatnio mało jeździmy, mało zwiedzamy i przez jakiś czas to się nie zmieni (niestety). U Ciebie Lusiu mogę sobie chociaż częściowo to wynagrodzić. Bawaria jest rzeczywiscie urzekająca. Dziękuje za wycieczkę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńEwo i dlatego bardzo się cieszę, że mogę pokazać miejsca bardzo piękne.
UsuńPozdrawiam:)
I ZNOWU lUSIU miły przypadek - Ty piszesz o Kaplicy Łaski, ja o Bazylice Łaski ... widać łaslka jest nam bardzo potrzebna, jak chyba każdemu ..
OdpowiedzUsuńNie znam tego miasta ani tych kościołów z wielką przyjemnością poczytałam i popatrzyłam na zdjęcia. Wycieczka po Bawarii to COŚ nawet jeśli podróżuję tylko wirtualnie.
Wirtualnie ale za to w jak miłym towarzystwie.
---------------
Lusiu - czy u Ciebie jest możliwość zapisania się na newsletter ? na blogach jest coś takiego, że podajemy adres meilowy i dostajemy meilem powiadomienie o nowym wpisie. U mnie na blogu to nazywa się subskrypcja, u Ciebie szukałam ale nie widzę. Czasem wchodzę tu i nie ma wpisu nowego, potem okazuje się że wpis za kilkanaście minut się pojawił a ja nie wiem ;-)
POZDRAWIAM
Co do Twojego pytania, przyznaję, że nie wiem. Coś takiego jest na Wirtualnej Polsce.
UsuńPozdrawiam:)
Bawaria urokliwa, ale strój to może najpierw jakiś nasz, łowicki albo krakowski ;)
OdpowiedzUsuńMam stroje, jeden za mały. Byłam wtedy małą dziewczynką a drugi po Babci.
UsuńPozdrawiam:)
Droga krzyżowa mnie zafascynowała.Taka skromność w tych drewnanych figurkach,a jednoczesnie taka moc.
OdpowiedzUsuńBasiu, mam całą Drogę Krzyżową. Niestety i tak publikuję zbyt wiele zdjęć.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Bawaria jest przepiękna!!!Kilka lat temu byłam w Monachium ale niestety wszystkiego nie udało się pozwiedzać! Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMonachium , jest miejscem w którym należy poświęcić bardzo dużo czasu.
UsuńWspaniałe muzea, kościoły, Rezydencja...
Pozdrawiam:)
Piękna wycieczka po Bawarii.
OdpowiedzUsuńUroczy kościółek.
Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Jolu, w tym maleńkim miasteczku znajduje się pięć świątyń.
UsuńPozdrawiam:)
Po pięknych miejscach nas oprowadziłaś i świetne opisy. Też lubię Bawarię. Lubię patrzyć też na stroje ludowe w których często się widuje ludzi, łącznie z dziećmi, oraz lubię tam zjeść coś pysznego. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńChodzenie w strojach ludowych w Bawarii jest normalnością.
UsuńI to mi się w tym Landzie bardzo podoba. Jedzenie mają ciężkie, ale warto spróbować.
Pozdrawiam:)
Oooooh Lucja, wunderschöne Bilder zeigst du von meinem Land, das kenne ich sehr gut! Es liegt nicht weit entfernt von mir!
OdpowiedzUsuńLiebe Grüße und einen schönen Tag noch
Crissi
Crissie nahe diesem wunderbaren Ort zu leben?
UsuńIch bin sehr zufrieden.
Ich sende Grüße.
Lucia, you find the most beautiful places to photograph, and you do it so well.
OdpowiedzUsuńThe Chapel of Graces looks so beautiful.
Thank you for sharing these here.
I wish you a wonderful day!
LISA, thank you very much!
UsuńByłem zakochany w tym miejscu, ponieważ widziałem filmu Cesarzowa Sisi. W nim można zobaczyć, piękne krajobrazy.
OdpowiedzUsuńKisses
http://ventanadefoto.blogspot.com.es/
Masz rację, w filmie Sisi, była pokazywana Bawaria.
UsuńTen film jest bardzo piękny.
Pozdrawiam:)
Kocham takie krajobrazy...świat jest piękny i warto go odkrywać własnymi oczami :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Pozdrawiam :)
Oczywiście, że warto poznawać nowe miejsca.
UsuńPozdrawiam:)
Stunning pictures again, Lucia. You're a great photographer!
OdpowiedzUsuńThanks!
UsuńŁucjo, dziękuję Ci za miłą wizytę na moim skromnym blogu.
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie, że Niedziela Palmowa w Jerozolimie to musiało być niezapomniane przeżycie.
Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Niedziela Palmowa w Jerozolimie na zawsze pozostanie w mojej pamięci.
UsuńZ tamtego czasu mam zasuszony ogromny liść palmowy.
Pozdrawiam:)
Hello dear, LUCIA!
OdpowiedzUsuńThanks for sharing!
Beautiful places we've exposed, I love the church, narrow streets, the flowers, I'd say everything is great!
Have a nice evening!
Gladly embrace you!
Kisses!
I miss my mend LUCIA time on the blog, for those not
forget me tell you that I never will!
See ya ..
*ELLENA*, thank you very much!
UsuńLucia, gracias por mostrarnos esos sitios maravillosos. Besos.
OdpowiedzUsuńIt's easy to see why you like Bavaria so much. Your pictures -- and the countryside -- are beautiful. It does look like a fairy land. Your photos of the churches are marvelous. I hope to see a picture of you in Bavarian costume some day in the future.
OdpowiedzUsuńGregore, I'm glad that you are visiting my blog.
UsuńYes, I would like to buy the Bavarian folk costume.
Regards:)
Hi Lucia, What a beautiful place. I'd love to go to Germany sometime --and would want to visit all of the churches/temples. You found some beautiful ones in Bavaria. Bavaria looks like a fabulous area. I love that first photo (the one right after the video)---which shows the mountains in the background.. How fabulous!!!! Looks like you all found a great place to eat with good food too. WOW--thanks for taking us!
OdpowiedzUsuńHugs,
Betsy
germany is just gorgeous, you captured it beautifully!!
OdpowiedzUsuńMimo że post bardzo ciekawy, zdjęcia interesujące, to nie czuję sympatii do Bawarczyków i ich kultury. Nie mogę sobie przypomnieć tytułu pewnej trylogii o losach Polek w obozie w Bawarii. Muszę porządnie poszperać w myślach, bo dawno czytałam te książki.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Nie wiele wiem o tym rejonie i najbardziej kojarzył mi się z świętem piwa:)))dzięki Tobie wiem o wiele więcej:))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńŁucjo Kochana przekazałam Dorci wszystko, jak tylko da radę to będzie "logowana" obie Cię serdecznie ściskamy. Ucałowania szczególne za nowe przepiękne dla mnie odkrycie! ;))))))))))
OdpowiedzUsuńHei, Bavaria is a great land of charms, adore this wonderful region. Thanks a lot for sharing!!!!! Hugs.
OdpowiedzUsuńNa mnie Bawaria też zrobiła niesamowite wrażenie i chętnie tam powrócę. Z przyjemnością obejrzałem zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lusia piękne miejsce, wcale nie dziwię się że lubisz tam wracać. Wnętrze Kościoła trochę przypomina mi nasz siemiatycki barokowy Kościół, co najmniej niektóre motywy widoczne na zdjęciach, choć tu dostrzegam więcej przepychu (i nie jest to z mojej strony żaden wyrzut), piękna droga krzyżowa takie ujmujące figury, jak czytalam pomyślałam sobie że powinniśmy tam pojechać i wcale nie skusiły mnie kluchy które uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńuściski ślemy od nas Justyna
Hei Lucia! So beautiful pictures you are showing! Germany has so much good to show off. The scenery there is so beautiful.
OdpowiedzUsuńHave a nice dag!
Też mam sporo blogowych zaległości. Rokitnik wywołał u mnie ciekawe wspomnienia - aż zatęskniłem do herbatki z rokitnikiem...
OdpowiedzUsuńPlanując trasę muszę znaleźć kilka godzin, żeby przejrzeć Twoje starsze posty, bo przyznaję, że parę pomysłów już Ci "podkradłem". No, może nie tak w rzeczywistości, bo jedynie po Twoim zdjęciu z Avinionu też napisałem o tym miejscu, choć w nieco innym kontekście. Bardziej "kolekcjonuję" opisane przez Ciebie miejsca mając nadzieję po drodze o nie zahaczyć. Nie wszystko się uda, ale chyba najważniejsze to chcieć? :-)
Trochę mnie tu nie było, a tu kolejna ciekawa wyprawa po świecie.. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam...
Moja droga Lusiu! Bardzo ci serdecznie dziękuję,za komentarze na temat moich postów.Kazde twoje spojrzenie na moje sprawy jest bardzo wazne i cenne.Po twoich wspanialych podrozach zostaje tyle ciekawych zdjec.Sa fantastyczne.Bawaria to najbogatszy region Niemiec.Zawsze sie u nas mowilo na Slasku ze warto pojechac na "Bajery".Cudne to sa miejsca te malutkie miesciny w ktorych jakby zatrzymal sie swiat.Jeszcze raz,bardzo dziekuje za cenne rady i goraco Cie pozdrawiam.Halina
OdpowiedzUsuńLucia, you have included so many beautiful photos for us to enjoy :) I really like the first pictures of the mountains and the countryside.
OdpowiedzUsuńLovely photos as usual!
OdpowiedzUsuńYou have been to so many nice places!
Thanks for your comment!
Greetings Pia
Piękne zdjęcia Lucía.Me miłe obrazy. Teraz tutaj niedziela rozpoczyna Wielki Tydzień. Reprezentuje ona mękę Jezusa.
OdpowiedzUsuńCałować.
Śliczne zdjęcia, piękne widoczki, kocham przestrzeń i pewnie też byłabym zauroczona ty miejscem. Chętnie bym wypiła z Tobą piwko bawarskie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń