Kto jest tu ze mną od pewnego czasu, ten wie, że uwielbiam odwiedzać przeróżne kościoły ponieważ bardzo często są świadkami przeszłości... Są śladami fascynujących historii, cenionymi zabytkami, bardzo często dziełami sztuki... W czasie swoich podróży staram się zobaczyć ciekawe świątynie... Tym razem w Casertavecchii przestąpiłam próg romańskiej katedry pod wezwaniem świętego Michała Archanioła...
Muszę się przyznać, że przez wiele lat nie interesowałam się stylem romańskim... Nie podobał mi się... Był taki niezgrabny, posiadał ciężkie grube mury, potężne ściany, masywne wieże, wąskie małe otwory okienne... Charakteryzował się surowością i monumentalizmem... Kościoły te, ze względu na swój wyjątkowy charakter, mogły pełnić oprócz swych funkcji religijnych, także funkcje obronne...
Z czasem go polubiłam... Styl romański czerpał z architektury rzymskiej, antycznej, oraz tzw. stylów przedromańskich, czyli m.in. ze stylu karolińskiego, ottońskiego i bizantyjskiego... Z pewnością budowle romańskie, pomimo nikłej ilości ozdób i swej surowości mają w sobie coś wyjątkowego...
Budowę katedry rozpoczęto w 1113 roku, na polecenie biskupa Rainulfa, prawdopodobnie na pozostałościach kościoła longobardzkiego... Ukończona w 1164 roku za biskupstwa Jana... Katedra do dziś pozostaje perełką architektury romańskiej południowych Włoch... Fasada kościoła zwrócona ku wschodowi ma formę nawiązującą do bazylik lombardzkich, z trzema portalami...
Nad lewym portalem znajduje się łukowate okno, pokryte białym marmurem... Najbardziej prawdopodobne jest, że tak było w przypadku prawego portalu, ale jedynym widocznym obecnie otworem jest okulus, który niemal na pewno zastąpił okno...
Centralny portal składa się z łuku o różnorodnych kształtach, który spoczywa na półwystających lwach, a nad centralnym portalem można zobaczyć duże rzeźbione okno... Front katedry wykonany jest z tufu lawowego, a całość ozdobiona jest motywami zwierzęcymi...
Kościół zbudowany jest na planie krzyża łacińskiego, co podkreśla jego wyraźny podział na dwie główne bryły... Romański układ kościoła harmonijnie łączy wpływy sycylijsko-arabskie, apulijskie i lombardzkie...
Wnętrze nie posiada żadnych dekoracji jednie tynk... Podzielone jest na trzy nawy, oznaczone monolitycznymi kolumnami pochodzącymi z budowli rzymskich... Przód nawy głównej zdobi sześć białych marmurowych kolumn zwieńczonych przeplatającymi się ostrołukami, które nawiązują do późniejszej stylistyki z pierwszej połowy XII wieku... Stropy naw wykonano z prostego, odsłoniętego drewna, natomiast sklepienie nad ołtarzem głównym, jest z tufu...
Ołtarz główny to ogromny marmurowy prostokąt, wykonany z żółtego i szarego tufu... Nad nim, drewniany krucyfiks nieznanego artysty... Uwagę zwracają bardzo interesujące pomniki nagrobne... Po lewej stronie ołtarz głównego znajduje się grobowiec hrabiego Francesco De La Ratta, który zmarł w wieku 41 lat, w 1359 roku... Sarkofag składa się z baldachimu, z przodu widoczne są płaskorzeźby przedstawiające Jezusa, Maryję i świętego Jana... Na pokrywie sarkofagu znajduje się wyrzeźbiona postać hrabiego...
W małej kaplicy znajdują się nienaruszone, niezwykle delikatne fresk pochodzące ze szkoły sieneńskiej z 1300 roku... Na fresku widzimy Madonnę trzymającą Dzieciątko Jezus, które w lewej ręce trzyma zwój, a prawą zamierza błogosławić...
W absydzie lewego ramienia transeptu znajduje się rzeźba świętego Michała Archanioła, patrona katedry i patron Kościoła, który swoim imieniem głosi chwałę i moc Boga... W Piśmie Świętym Starego Testamentu nazywany jest księciem anielskim... Rzeźba została wykonana w XVI wieku z kamienia Gargano...
Na ścianie, w niszy możemy zobaczyć rzeźbę Madonny z Dzieciątkiem Jezus, wykonaną z tufu... Są dwie rzeźby Matki Bożej... Immaculata (łac. Niepokalana), przedstawienie Maryi bez Dzieciątka w młodym wieku, w białej sukni i błękitnym płaszczu... Matka Boża Siedmiu Boleści (łac. Mater Dolorosa), figura Matki Bożej przebitej siedmioma mieczami boleści...
Kolejnym bardzo interesującym grobowcem, który wzbudza zainteresowanie jest grobowiec biskupa Caserty Giacomo Martono... Sarkofag na kręconych kolumnach, zdobiony jest od frontu okrągłymi tarczami, na których wyrzeźbiono Chrystusa, pomiędzy Matką Bożą i świętym Janem... Na pokrywie trumny płaskorzeźba przedstawiająca zmarłego...
Jednym z najciekawszych elementów wyposażenia jest ambona, która powstała w XVII wieku z trzech poprzednich ambon... To jest mały klejnot w tej świątyni... Zbudowana z płyt pokrytych delikatnymi polichromowanymi intarsjami... Pięć barokowych kolumn wykonano z szarego marmuru cipollino, które posiadają różne kapitele... Na trzech widzimy liście akantu, a na dwóch pozostałych wyrzeźbiono figury m.in. ptaki, lwa atakującego baranka, nagiego starca... Na schodach prowadzących na ambonę znajdują się płaskorzeźby przedstawiające Żyda owiniętego z wężem oraz proroka Jeremiasza...
Po lewej stronie absydy znajduje się kamienna świeca paschalna pochodząca z XIII wieku... Przy wejściu ustawiono chrzcielnicę z IV wieku... Jej podstawę stanowią dwa lwy...
Katedra jest prawdziwą perłą w koronie, podobnie jak cała fascynująca, średniowieczna wioska Casertavecchia, która sprawia wrażenie zawieszonej w czasie, również dzięki urokliwym, brukowanym uliczkom i zachwycającej architekturze...
* Casertavecchia, malownicza średniowieczna wioska *
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
Katedra piękna o surowym klimacie. Czarna Madonna przykuwa uwagę. Rzeźby i zdobienia są widać bardzo dawno wykonane.
OdpowiedzUsuńBuenos detalles de esa catedral. Me parece muy recomendable su visita.
OdpowiedzUsuńUn abrazo.
Very nice place to visit.So many holy things💖I love them💖
OdpowiedzUsuńIt’s fascinating how styles that once felt heavy or austere can, over time, reveal their deeper character and charm
OdpowiedzUsuńAnother lovely post from you.
OdpowiedzUsuńThank you.
All the best Jan
https://thelowcarbdiabetic.blogspot.com/
Wonderful photos from the cathedral!!
OdpowiedzUsuńYour posts are always rich in photos and information!!
I also liked the flowers at the end!
Thank you very much!!
No proszę niby taki skromny wystrój, a tyle ciekawych rzeźb, detali, fresków. Też lubię od jakiegoś czasu styl romański. Jego prostotę i skromność i bogactwo historii. Zachowane tam zdobienia liczą setki lat i są świadectwem tamtych czasów strasznych, ale i ciekawych. Chyba najbardziej spodobał mi się fresk z Madonną i dzieciątkiem. Tak ładna, delikatna twarzyczka. Postać uosabiająca dobro, do której modliły się setki, tysiące wiernych to budzi szacunek. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo prosta w wyglądzie świątynia a zarazem zawierająca tyle rzeźb, fresk, ciekawie wykonane sarkofagi znamienitych ludzi. Mam wrażenie, że im mniej elementów wystroju pozwala na głębsze skupienie posłuchanie samej siebie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńHi Lucja-Maria! Beautiful place! Lovely flowers.
OdpowiedzUsuń