Możemy narzekać,
że różane krzewy mają ciernie lub cieszyć się,
że cierniste krzewy zakwitają różami.
(Abraham Lincoln)
Po trzech bardzo śnieżnych dniach nastąpiła zmiana pogody... Zima jakby na chwilę odeszła... Jest szaro i pochmurno a temperatura sięga 4°C... W taki czas większość z nas marzy o wiośnie i o lecie... W zimowe, szare, pochmurne dni wracamy myślą i oczyma wyobraźni do tych najpiękniejszych pór roku... Tęsknimy za feerią barw kwitnących roślin...
Dzisiaj zabieram Was do jednego z piękniejszych ogrodów, który znajduje się w pobliżu Zamku na Hradczanach... Takich zielonych miejsc jest tu kilka... Na południe od Praskiego Zamku znajduje się m.in. Ogród przy Wałach Obronnych (Zahrada Na Valech), natomiast na północ jest Ogród Królewski (Královská zahrada)... Jest to niezwykle urokliwy ogród, który jest miejscem odpoczynku od zgiełku wielkiego miasta...
Ogród Królewski został założony w 1534 roku przez Ferdynanda I Habsburga w miejscu, gdzie pierwotnie rozciągały się stare winnice... Ma powierzchnię 3,6 ha... Ogrody zostały zaprojektowane w stylu renesansowym przez włoskiego architekta Giovanniego Spatti... Jednak obecny jego kształt oparty jest na układzie angielskim z polowy XIX wieku... W ciągu kilku lat to miejsce stało się unikatem w skali światowej, gdyż sadzono tu obce rośliny z odległych krajów...
Spacerowałam alejkami na terenie ogrodu, podziwiałam bogactwo rozmaitych gatunków roślin wspaniałe rabaty, które czarowały kwiatami, wsłuchiwałam się w delikatny szum drzew i świergot ptaków... Było tam tak pięknie a ja spotkałam tylko kilku spacerowiczów... Z tego urokliwego, zielonego miejsca roztaczały się piękne widoki na miasto, katedrę świętego Wita oraz mury i baszty zamku... Na wschodnim krańcu ogrodu znajduje się Belweder - Letohrádek Královny Anny...
Letohrádek Královny Anny czyli Letni Pałac Królowej Anny został zbudowany w latach 1538 - 1560 przez Ferdynanda I Habsburga dla jego żony Anny Jagiellonki... Budynek jest uważany za jeden z najczystszych przykładów architektury renesansowej poza Włochami... Belweder powstał wg planów i pod kierownictwem włoskiego architekta, rzeźbiarza Paolo della Stella... Budowę pałacu zakończył Bonifác Wolmuth...
Jest to dwukondygnacyjny budynek, otoczony ze wszystkich stron arkadowym chodnikiem wspartym na jońskich kolumnach... W łukach tej arkady umieszczono mitologiczne płaskorzeźby... Nad arkadami znajduje się duży taras... Balustrada tego tarasu posiada również reliefy... Dach przypomina odwrócony kadłub statku...
W parku przed Letnim Pałacem znajduje się fontanna odlana z brązu... Jej trzon jest bogato zdobiony motywami figuratywnymi postaciami mitologicznymi... Zwieńczenie jest figura dudziarza... Strużki wody uderzające o brzegi misy sprawiały, że fontanna rozbrzmiewała dziwnym tonem, który zmieniał się nie tylko w zależności od ilości wody, ale także od podmuchu wiatru... Dlatego nazywano ją Śpiewającą Fontanna...
Nie miałam najmniejszej ochoty aby zakończyć spacer po Ogrodzie Królewskim... Przyciągała mnie woń kwitnących kwiatów, imponujące fontanny, wspaniała architektura, cień i delikatny szum ogromnych drzew... Te chwile, które spędziłam w tym Ogrodzie, spacerując, fotografując, przyglądając się kwitnącym kwiatom i krzewom będę mile wspominać... Przyznaję, nacieszyłam oczy cudowną roślinnością... Niestety, nie mogłam przeciągać tej wizyty w nieskończoność ponieważ czekały na mnie inne ciekawe miejsca praskiej stolicy...
* Praga - Katedra świętego Wita *
* Praga - Ratusz staromiejski *
* Praga - Romantyczny Nowy Świat *
* Praga - Pałac Czerninów i Loreta *
* Praga - Secesja - Obecni dům *
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
The park is really great. Thanks for the great photos.
OdpowiedzUsuńCudownie było popatrzeć na ten piękny ogród:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńŁucjo kochana, spieszę napisać, ze wszystko u mnie już w porządku, dziękuję za pamięć i życzenia. Właśnie odkurzyłam komputer i z ogromną przyjemnością pospacerowałam po tym pięknym parku.
OdpowiedzUsuńMoc serdeczności przesyłam.:))
Masz rację w takie dni jak teraz spacer po ogrodzie jest jak plaster miodu na serce. Oczy cieszą się zielenią i pięknie kwitnącymi krzewami i kwiatami. Miło, że zabrałaś nas na ten spacer. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńEl jardín con sus bellas flores, el palacio, las fuentes y escultura, todo está estudiado al menos detalle, para deleitar la vista del visitante.
OdpowiedzUsuńBesos.
Nie wyobrażam sobie życia bez ogrodów i kwiatów.
OdpowiedzUsuńRewelacyjny wpis na poprawę szarego nastroju! Kolory przyrody i architektura parku są wspaniałe, więc Ci się nie dziwię, że żal było wychodzić. Kolejny dowód na to, że Praga to cudne miasto!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, kochana, bardzo serdecznie i ciepło, bo podobno zima idzie:)))
Hola Lucja Maria. Muchas gracias tus espectaculares fotos y por mostrarnos un lugar maravilloso. Besos
OdpowiedzUsuńŁucjo, to niesamowite, że historia tego królewskiego ogrodu sięga XVI wieku!
OdpowiedzUsuńCudowne miejsce na spacer, któremu stylowy, letni pałac przydaje wspaniałego klimatu ;-))
Pozdrawiam ciepło!
Anita
Pięknie nam praskie ogrody pokazałaś. Z przyjemnością oglądam, bo sama takich zdjęć nie mam. Byłam w Pradze na świetnej wycieczce bardzo dawno gdy aparatem na klisze można było zrobić niewiele zdjęć. Powtórny mój pobyt był zbyt krótki.
OdpowiedzUsuńUnas imágenes preciosas querida amiga Lucía. Tus fotografías siempre son maravillosas. Un abrazo.
OdpowiedzUsuńAn island of tranquility in the middle of a city is always welcome.
OdpowiedzUsuńPiękny ogród, piękna roślinność. Wspaniałe zdjęcia, które przeniosły mnie w to romantyczne miejsce.
OdpowiedzUsuńNasi południowi sąsiedzi mieli szczęście, że ich zabytki nie zostały zniszczone a ich wyposażenie skradzione w czasie II wojny światowej.
Lovely park!
OdpowiedzUsuńOgród bardzo przyciąga wzrok. Na pewno pięknie w nim pachnie od tych kwiatów i kwitnącego jaśminu.
OdpowiedzUsuńBeautiful gardens in Praha!Thank you for sharing!
OdpowiedzUsuńBeautiful photos in a beautiful park !
OdpowiedzUsuńAnna
Piękne miejsce i ładne ujęcia. Szczególnie podoba mi się ostatnie zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńCoś pięknego. Muszę kiedyś odwiedzić ten ogród. Uwielbiam różne zielone zakątki i często podróżuję ich tropem. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam spędzać czas w takich ogrodach :)
OdpowiedzUsuńJak pięknie 😯 Ja, jak jestem w takich miejscach, to również pstrykam zdjęcia. Uwielbiam wszelkie kwiaty, krzewy różane, itp. 🌹🥀🌷
OdpowiedzUsuńPatrząc na Twoje zdjęcia i ja zatęskniłam za wiosną. Chodź uczciwie przyznam, że aktualnie zimowy pejzaż z mojego okna, zapiera dech!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dziękuję Ci Łucjo za ten spacer.
OdpowiedzUsuńPrzy takiej szaro burej pogodzie poglądać takie wspomnienia to sama przyjemnosć. A swoją drogą, w Pradze bylam kilka razy, ale to miejsce jest mi nieznane.
OdpowiedzUsuńWspaniały ogród! Fantastyczna jest Śpiewająca Fontanna.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
What a beautiful garden, lovely photographs you have shared.
OdpowiedzUsuńAll the best Jan
Piękny ogród. Bardzo lubię takie miejsca. Spokój cisza, blisko natura. Podziwianie piękna naturalnego oraz stworzonego ludzką ręką.
OdpowiedzUsuńZ wielką przyjemnością razem z Tobą Łucjo, pospacerowałam po tym pięknym ogrodzie, podziwiając piękną roślinność :)))
OdpowiedzUsuńFaktycznie, miejsce przyciąga uwagę. Co tu dużo pisać - pięknie tam jest.
OdpowiedzUsuńByliśmy z Marzenką, zachwyt walczył u Niej ze zmęczeniem.
OdpowiedzUsuńBoska Praga niezmiennie zachwyca. Ten ogród i architektura. Jestem Ci Lusiu bardzo wdzięczna że nam to pokazujesz. Nie dziwię Ci się, że Jesteś tak oczarowana tymi miejsami. Ja to na razie tylko palcem po mapie niestety podróżuje :(. Cudowna relacja.
OdpowiedzUsuńKasinyswiat