sobota, 5 listopada 2022

Malownicza uliczka w Kufstein

 










Przyjaźń jest najdelikatniejszym kwiatem,

który rozwija się z wzajemnych kontaktów międzyludzkich.

Jeżeli nie dbamy o niego cierpliwie i niestrudzenie,

więdnie i usycha,

zanim otworzy wszystkie swoje pączki.

(Zenta Maurina)







W tyrolskim regionie nad rzeką Inn położone jest niewielkie Kufstein... To  malownicze miasteczko od pierwszej chwili skradło moje serce... Zachwyciło mnie spokojem, zabytkami, niezwykłą atmosferą, klimatem i architekturą... A kiedy byłam tutaj latem, oczarowało  mnie intensywnie zieloną roślinnością, upstrzoną barwnymi kwiatami... Gdzie się nie spojrzy widzi się małe wykusze... Surfinie, pelargonie zmieniają fasady kamieniczek w morze kwiatów... Spacer  uliczkami Kufstein bez wątpienia jest atrakcją samą w sobie... A jedna z tutejszych uliczek, nie ukrywam,  całkowicie mnie urzekła swym niepowtarzalnym klimatem i urodą...  Idę  nią bardzo powoli i co chwilę wzdycham z zachwytu...








Römerhofgasse, jest zachwycającą swoim urokiem tyrolską uliczką... Położona pomiędzy dwiema bramami dawnych fortyfikacji miejskich... Jest niewielka,  niepozorna, a jednak skrywająca niespodzianki...  Wiele osób uważa, ją za najpiękniejszą uliczkę starego miasta... 

Można tutaj odwiedzić historyczne restauracje, które kuszą przysmakami kulinarnymi z Tyrolu, są sklepiki które oferują tyrolskie stroje ludowe Drindl (sukienki) oraz Lederhosen (spodnie skórzane) i oczywiście winiarnie znajdujące się w tunelach pod miastem, z przepysznym białym, wytrawnym winem...

Szczególnie warta jest odwiedzenia 500 letnia tradycyjna karczma Auracher  Löchl, z pięknymi salami jadalnymi w której można zjeść m.in. pyszny rosół z knedlem serowym lub ze speckiem, czy naleśnikiem, tyrolskie Spätzle, omlet cesarski, cudowny strudel i wiele innych przysmaków...







Ta  prześliczna uliczka i miasteczko Kufstein przypadnie do gustu wszystkim, którzy cenią sobie nie tylko piękno ale przede wszystkim spokój i brak tłumów... Nie mogłam się oprzeć by nie zrobić chociaż jednej fotki (oczywiście za jej zgodą) pięknej dziewczynie ubranej w tradycyjny kobiecy strój ludowy - dirndl... Dirndl składa się z gorsetu, bluzki, spódnicy i fartucha...Wbrew pozorom wyglądający na prosty i zwyczajny ubiór, dzisiejszy dirndl dosyć  często jest bardzo drogi... Węzeł na fartuchu może oznaczać status osoby... I tak wiązany po lewej stronie, nosząca dziewczyna jest panną... Po prawej, mężatką, z przodu pośrodku - niewinną panienką, a z tyłu - kelnerką lub wdową...







Spacer po tej malowniczej uliczce autentycznie przenosi nas w przeszłość... Wzrok przyciągają tutejsze kamieniczki ozdobione są wieloma wyszukanymi freskami, a okna tradycyjnie  okalają czerwone okiennice... Liczne inskrypcje i malowidła na fasadach kamieniczek prezentują niczym książka obrazkowa historię miasta i jego mieszkańców...

 Murale roześmianych smakoszy wina zapraszają do Batzenhäusl, najstarszej winiarni w Kufstein... Szkoda, że tego dnia restauracja była zamknięta... A wiersz napisany  na ścianie zachęcał do jej odwiedzenia: Batzenhäusl Schicketanz jest dla Kufstein, tym  czym Krzywa Wieża w Pizie, a przynęta dla rybaka...


Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...

Serdecznie wszystkich pozdrawiam...

25 komentarzy:

  1. Great photos of a great place. Fantastic buildings. Happy weekend.

    OdpowiedzUsuń
  2. Molto caratteristica questa bella cittadina tirolese.
    Mi fa sorridere che il nodo del bel costume folk indichi lo stato della donna.
    Pensando ai costumi folk mi viene in mente i costumi polacchi del Zespół Regionalny "Cepelia Fil-Wilamowice" perché la direttrice del gruppo è una mia parente.
    Felice weekend, un abbraccio
    enrico

    OdpowiedzUsuń
  3. Uliczka jest rzeczywiście bardzo urokliwa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowne, klimatyczne miasteczko. Mnie zafascynowały wykusze i okiennice. Dziękuję Lusiu za możliwość poznania następnego, ciekawego miejsca:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Malownicza to najlepsze określenie dla tego cudnego miejsca:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocham magiczne uliczki, a ta zdecydowanie taka jest. Gdyby więcej uliczek takich było, ależ byłoby na sercu radośniej. Takie uliczki są przepełnione magią, ładują nasze życiowe baterie. To jakby wejść w inny świat, myślę, że jakoś tak się poczułaś. Już na zdjęciach uliczka skradła moje serce, nie dziwię się, że tak Cię oczarowała. Wspaniałe zdjęcia, klimat niepowtarzalny. Skoro nie ma tam tłumów, tym bardziej na plus. Tłumy, by tam nie pasowały. Łucjo, nikt tak nie czaruje podczas podróży, jak Ty. Miej dobry weekend. :)))))

    OdpowiedzUsuń
  7. Rzeczywiście, niezwykły klimat tam panuje, taki zupełnie mi nieznany. Tyle wokół ozdobnych elementów i mnóstwo kolorów wyróżnia ulice tego pięknego tyrolskiego miasteczka. Bardzo mi się podoba!
    Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. What a lovely looking place, very picturesque.
    Enjoy your November days.

    All the best Jan
    https://thelowcarbdiabetic.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. I love the Drindl The significance of the tying of the bow was very interesting! I should have collected one when I was in the area in 1963. I was on a camping holiday with 3 other Australian girls. We stayed at a campsite just outside Kufstein. The scenery was breathtaking and the air fresh, on a beautiful summer's day. Thank you for this lovely reminder Lucia.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jesteś niezastąpiona w pokazywaniu urokliwych miejsc, uliczek i miasteczek. Ta miejscowość jet bardzo malownicza i atrakcyjna. Wręcz bajkowa.

    OdpowiedzUsuń
  11. Wowwwww what a beautiful city…happy Sunday love from me and Leaf….🍀💗🐾🍀

    OdpowiedzUsuń
  12. Malownicza i piękna, chyba trudno było ją opuścić.

    OdpowiedzUsuń
  13. It is indeed picturesque, like something lifted from a fairy tale.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ależ piękna!!! Stałabym i stałabym przyglądając się każdemu detalowi. Coś wspaniałego! Dziękuję Ci kochana za pokazanie tej ulicy. Mnóstwo przepięknych detali. A z fartuszkiem świetna sprawa, od razu wiadomo :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja kocham takie uliczki i miasteczka bez tłumów ! Skąd Ty wynajdujesz takie perełki ? Chcielibyśmy w przyszłym roku wybrać się do Austrii, ale nie wiemy konkretnie dokąd i gdzie są jakieś ciekawe miejsca. Uliczka urocza i chyba trudno było opuścić to urokliwe miejsce ? Dziękuję za tę wycieczkę :)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Niesamowicie klimatycznie, tak kolorowo i radośnie, cudnie :)) A ciasto i kawka bardzo smakowicie wygląda i kusi :)))
    Pozdrawiam najserdeczniej, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajny klimat miejscowości a tej uliczki szczególnie, piękne murale na domach i ilość kwiatów dodają koloru radości a ilość winiarni może być niebezpieczna. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Niesamowita i piękna.jedt uliczka Takie w kazdym razie bardzo podobne grono wisi przy jednej z kamiennic w moim miescie. Zaprosilaś nas na super wycieczkę. Wielkie dzięki 😊😊😊

    OdpowiedzUsuń
  19. Cudownie! Uliczka jak z bajki. Takie spacery to jak podróż w czasie, przekraczamy bramę tej magicznej uliczki i wkraczamy w zupełnie inny świat. Uwielbiam takie skrawki miast i zawsze ich szukam podróżując.
    Przesyłam Ci ogrom pozdrowień, niech to będzie fajny tydzień.

    OdpowiedzUsuń
  20. Hello!!! Beautiful series of images of this lovely village... Happy week

    OdpowiedzUsuń
  21. Urokliwe i klimatyczne miejsce. Istna perełka. Jakby esencja Tyrolu. Fajny sposób wiązania fartucha, bo jedno spojrzenie i wszystko wiadome.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli rozpoznasz siebie na zdjęciach i nie chcesz być na tym blogu, proszę poinformuj mnie o tym.
Ja bardzo szybko usunę te zdjęcia..

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...