Wplątana w chmury weszła jesień,
rozlała karmin w dzikie wino,
w deszczowych kroplach chciała sennie
po stromych dachach się rozpłynąć.
Lecz barwy nie śpią. Mocnym pąsem
rumieńce klonom czas nakłada;
wrześniowy nadmiar płowych wstążek
rozwiesza w trzcinach i na trawach.
Wiatr się rozmarzył. Złotym szeptem
jesionom suknie pozadzierał.
Spójrz, jak w kałuży promień depcze;
pocałuj szybko zaraz - teraz.
Nadeszła jesień... W tym roku pierwszy dzień jesieni kalendarzowej i astronomicznej to ta sama data, czyli 23 wrzesień... Niesie ona ze sobą niskie temperatury, krótsze dni i dłuższe wieczory, zachmurzenie oraz częste opady deszczu... Ta pora roku przez wielu jest oczekiwana i uwielbiana... Sporo osób rozpisuje się, jak są szczęśliwi z jej nadejścia, jak uwielbiają długie jesienne wieczory, zapalone świece, ciepłe szaliki, grube swetry, nie mogą doczekać się aby wziąć koc, gorącą herbatę i usiąść z książką wieczorem, a w okno stukają krople deszczu...
Już chmury stoją w oknie, bezradny kasztan w deszczu tonie
Jak dobrze z tobą być, przy tobie, miły jesień przyszła już
Zmarznięci i skuleni ludzie do domu biegną byle szybciej
W kieszeniach niosą mokry smutek, miły jesień już przyszła już
(Eleni)
Wielokrotnie deklarowałam, że nie lubię jesieni... Nie lubię patrzeć, jak liście pełne życia więdną, przegrywając walkę z naturą, siłą wyższą, której nie mogą pokonać... Gdy następuje ta pora roku Brakuje mi słońca i ciepła... Najczęściej jest deszczowo, szaro, zimno i bardzo nieprzyjemnie... Taka pogoda nie sprzyja radości, ona sprawia, że pojawia się melancholia i przygnębienie... Muszę przyznać, że i ja bardzo lubię jesienny spektakl barw, gdy otaczająca nas przyroda tworzy bardzo piękne niezwykle kolorowe widowisko... Jednak ta radość trwa tylko dwa, najwyżej trzy tygodnie...
Jesień mnie cieniem zwiędłych drzew dotyka,
Słońce rozpływa się gasnącym zlotem.
Pierścień dni moich z wolna się zamyka,
Czas mnie otoczył zwartym żywopłotem.
(Leopold Staff)
Jesienny ogród też jest inny, od tego latem, kiedy przywoływał kolorami i zapachami... Teraz jesienią, hortensje są główną ozdobą ogrodu... Zachwyca mnie wyjątkowy urok wiechowatych kwiatostanów... Te bardzo piękne, pełne uroku duże kwiaty będą cieszyć moje oczy do pierwszych przymrozków... Później, gdy będą przysypane śniegiem też będą cudownie wyglądać... Ich kwiaty rewelacyjnie sprawdzają się na suche bukiety...
Jeszcze w tej hortensji
czerwony karmazyn ust
nie blednie
w październikowy wieczór
kuliste kwiaty rozbrzmiewają radością
choć chłód liście kaleczy
jeszcze opiera się tnącemu deszczowi
co łzawą krwią naznaczy
broni się zaciekle
wybacza
i kwitnie między jednym snem wiosny
aż po jesieni zmierzch
Jesień oficjalnie nadeszła... Ale nie tylko ludzie przygotowują się na zmianę pór... Dzikie zwierzęta też wiedzą, że nadeszła jesień i jest to czas intensywnych zmian... Zmieniają swe futra na zimowe, zmieniają również sierść w zakresie jej koloru... Jesienią zwierzęta gromadzą się w stada... Wiele ptaków przygotowuje się do odlotu w cieplejsze regiony świata... Niektóre gatunki ptaków przylatują do nas, a nie do ciepłych krajów... Trawy zmieniają kolory i w lesie też następuje wiele zmian... Przyroda zdecydowanie zwalnia, a cisza w lesie sygnalizuje, ze nadeszła jesień, a za chwilę i zima...
Po upalnych letnich dniach, nadchodzi chłodniejsza jesień... Jednak ta pora potrafi zachwycić kwiatami... Jesienny ogród kojarzy się m.in. z astrami bylinowymi zwanymi często marcinkami, michałkami, które przyciągają uwagę swoimi kolorami... Zwabione barwami przylatują do nich na pyłek i nektar owady, szczególnie pszczoły i motyle.. Dzięki astrom ogród tętni życiem do pierwszych mrozów...
O tej porze roku kwitną jeszcze róże, które cieszą oczy bo są niezwykle urokliwe, piękne i radosne... Niezaprzeczalnie różę okrzyknięto królową kwiatów i nawet jesień, która już nadeszła nie przeszkodzi jej w pokazaniu swej urody... Jeżeli jesień będzie ciepła, bez przymrozków to mogą one jeszcze długo kwitnąć...
Jeszcze teraz potrafi zachwycić powojnik tangucki, czasem nazywany powojnikiem złotym... O tej porze, kwitnie wyjątkowo obficie... Wytwarza żółte, czteropłatkowe, dzwonkowate, lekko zwisające kwiaty...
Jesienny ogród zachwyca swoimi kwiatami i barwami, być może dlatego, że pogoda w tym czasie już nas nie rozpieszcza...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę cudownej, słonecznej jesieni...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
Lusiu przepięknie pokazałaś jesień w swoim ogrodzie. Niesamowite hortensje. A ta przebarwiona na czerwono mnie urzekła. Co to za odmiana taka piękna. Jelonek, ptaszęta i tyle kwiecia. Cudnie. Taką jesień lubię, ale zimną i pluchę już niestety nie. I na nic kocyk, herbata i świece, ja czekam na wiosnę. Jakoś trzeba to przetrwać dozując sobie przyjemności. Pozdrawiam serdecznie:):):)
OdpowiedzUsuńlovely words to describe autumn, the images are even better. crisp air came in here last evening, and it is time to keep the windows open all day. the hydrangeas are beautiful in these pictures, maybe better now than during the summer!! it was so nice to hear from you today, thanks so much for stopping by and reminding me to visit!!
OdpowiedzUsuńPreciosa la llegada del otoño en tu jardín. A mí me encanta el otoño, aquí donde yo vivo Extremadura, Cáceres, España, es bonito el otoño, con temperaturas bastantes buenas, en diciembre ya hace más frío. Pronto llegaran las grullas y eso me da mucha alegría. Un abrazo fuerte y un deseo de un feliz otoño.
OdpowiedzUsuńMyślę, że w każdej porze roku znajdziemy coś co nas zachwyca. I coś przez co czekamy aż nadejdzie kolejny sezon.
OdpowiedzUsuńJesień lubię za jej kolorystykę i spadające liście na wietrze. Jest, to też spokojniejszy czas dla alergików :).
Zrobiłaś piękne zdjęcia kwiatom w promieniach słonecznych. Zwierzątka też super się prezentują :).
Belle le foto dei fiori e adorabili quelle del cerbiatto e degli uccelli.
OdpowiedzUsuńFelice weekend, un abbraccio
enrico
Cieszmy się z kolorów jakie niesie. Piękne jeszcze kwiaty, przebarwiające się liście, słońce słabsze i niżej, melancholijna cisza. Kasztany na ścieżkach, grzyby w lesie, chociaż grzyby to nie moja bajka. Gdy nadejdą szarugi i długie wieczory to też warto znależć coś na pociechę, i aby do wiosny. Wstawiłaś piękne zdjęcia jesiennej przyrody
OdpowiedzUsuńKolorów jesiennych jeszcze nie ma, ale chłód już jest odczuwany.
OdpowiedzUsuńPiękna foto-relacja, jak zawsze u Ciebie kochana😊🌻🧡
Serdeczności zostawiam moc🌼🌞🍀💚😊
Widzę, że też padłaś w dzieciństwie ofiarą edukacji pod tytułem, że drzewa na zimę zasypiają a dziecko odbiera to jak by umierały. Od kilku lat próbuję to zweryfikować i przełożyć swojej głowie, że drzewa idą spać, bo chcą odpocząć. I one cieszą się, że liście opadają. Nasze dęby rodzime potrafią w ciągu jednego dnia zrzucić wszystkie liście. Niesamowite prawda? W każdym razie, ja też nie lubię jesieni właśnie przez ten błąd edukacyjny o drzewach. Piękne zdjęcia :)))
OdpowiedzUsuńHi Lucja-Maria! How beautiful post.
OdpowiedzUsuńYa teníamos ganas de que entrara el otoño, aunque todavía nos quedan aún días de calor.
OdpowiedzUsuńSon preciosas las fotografías.
Besos.
Piękne zdjęcia:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńTa wczesna, złota jesień jest piękna, ale fakt trwa zdecydowanie za krótko. Tej późnej jesieni szarej, mokrej i zimnej też nie lubię. Wtedy z pomocą przychodzą między innymi wspomnienia z wakacji utrwalone zdjęciach, zaprzyjaźnione blogi, pogodne książki i muzyka w tle. Oglądam na zdjęciach Twoje piękne hortensje, nasze bardzo ucierpiały podczas gradobicia a z pelargonii zostały tylko łodygi. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńAmazing pictures !
OdpowiedzUsuńThanks for sharing !
Have a nice weekend !
Anna
A wonderful series of images, Lucja-Maria. Our hydrangeas have already finished blooming for the year, but there are so many different species that others in the neighbourhood still have flowers. I especially appreciated the great shot of the Wood Pigeon. Enjoy the weekend - David
OdpowiedzUsuńJeśli jesień jest taka jak na Twoich zdjęciach to ją lubię, potem nie, nie lubię zimna, nie lubię zimy choć czasami bywa malownicza. Pozdrawiam Lusiu :-)
OdpowiedzUsuńW zeszłym roku jesień była piękniejsza, ale taka jest, że co roku trochę inna. Piekne zdjęcia. ;)
OdpowiedzUsuńPiękna ta jesień u Ciebie, jak zwykle cudowne zdjęcia, chociaż ja lubię jesień ciepłą, a u nas tak sobie, za dużo deszczu...
OdpowiedzUsuńJesień na Twoich fotografiach jest bajeczna i kolorowa. Milego tygodnia:)
OdpowiedzUsuńDobrze, że hortensje bukietowe tak się rozpowszechniły, są cudowne, nie wymagają specjalnej pielęgnacji, a cieszą nasze oczy przez cały rok.
OdpowiedzUsuńUrocze zdjęcia. Aż żal, że długo nie ujrzymy tak pięknych roślin jak na Twoich zdjęciach.
OdpowiedzUsuńTe zdjęcia (zwłaszcza z ptakami) są cudowne.
OdpowiedzUsuńDroga Łucjo, Twoje hortensje są zachwycające! Astry, powojniki i inne kwiaty pięknie pokazujesz w jesiennej odsłonie. Zwierzęta również pięknie się prezentują w słonecznym świetle. Pozdrawiam serdecznie :)))
OdpowiedzUsuńWitaj Łucjo. Na mnie zawsze jesień działa nostalgicznie, smutno. Mówi mi o przemijaniem, o stracie . Tylko, ta wczesna , gdy świat wygląda tak jak na zdjęciach z Twojego ogródka potrafi jeszcze cieszyć, ale tak jak napisałaś trwa zbyt krótko.:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńJa jestem zdecydowanie na nie i nie dopuszczam do siebie myśli, że już jesień. Nie powiem, żeby jesień miała same wady bo lubię wieczory przy świeczkach, mgliste magiczne poranki i melodię wygrywaną przez krople deszczu. Tak jak i Ciebie najbardziej dołuje i smuci mnie brak słońca. Brzydka pogoda ogranicza możliwości spacerowe a to dla mnie duże zmartwienie. Lubię jesień jak już się z nią oswoję a na to rok rocznie potrzebuję trochę czasu.
OdpowiedzUsuńNiech jesień będzie łaskawa dla nas obu i pokaże się z jak najlepszej strony. Serdeczności.
Piękne hortensje, piękne są wszystkie kwiaty w Twoim ogrodzie. Łucjo. Jesień o tej porze zachwyca.:))
OdpowiedzUsuńKoty marudzą, Aura z domu wyjść nie chce, ale szczeniakowi deszcz nie przeszkadza, więc i ja pretensji do jesieni nie mam, No może taką że dziś chciałem kosić a się przez deszcz nie dało.
OdpowiedzUsuń