niedziela, 10 października 2021

Pierwszy przymrozek tej jesieni

 







Jak pięknie się zrobiło dziś!

Park pełen białych jest koronek:

Każda gałązka, zeschły liść

Są przystrojone białym szronem.

- Skąd wziął się szron taki?

Czy wiesz?

- Nie...

- To rzecz zwyczajna jest i prosta:

bielutką niby mleko mgłę

zaskoczył mróz.

I tak szron powstał.

Tak za nim noc się stała dniem,

mróz mgłę przemienił w szron po troszku...

No, teraz wiesz już wszystko.

- Wiem!

Ten piękny szron

to jest mgła w proszku.

(Jerzy Ficowski)         








Ta noc była jak dotąd najchłodniejsza tej jesieni... W nocy termometr pokazał - 3 stopnie Celsjusza...  Warzywnik jest już niemal przygotowany do zimy i nowego sezonu 2022... Na grządkach z sierpniowych siewów jeszcze rosły dorodne: cukinie oraz  fasolki szparagowe niskie i tyczne... Na noc zostały zabezpieczone włókniną...  Niestety, zostały całkowicie zmrożone... Są to  rośliny ciepłolubne, wyjątkowo wrażliwe  na przymrozki... 

W życiu muszę mieć słońce jak wiarę.

Mrok mnie gubi w gąszczu korytarzy.

Odpływające chmury buro-szare,

Tu się nie da normalnie pomarzyć.


Jesień nie jest już panną złocistą. 

Już się nie chce jej siadać przy krosnach.

Przyjdzie zima, znowu będzie czysto,

A po zimie, wiadomo, jest wiosna!!!

(Anna Zajączkowska)











Wczoraj wyszłam do ogrodu... Emanował ciszą i spokojem...  Czułam ciepłe promienie jesiennego słońca na twarzy... Rozkoszowałam się paletą barw i zapachami jesieni... Wszędzie kręciły się różne owady... Byłam zaskoczona ilością biedronek, rusałek pawików, pokrzywników, trzmieli, pszczół, które królowały na astrach jesiennych, werbenie patagońskiej, floksach... Patrzyłam jak urzeczona jak spijają nektar z zachwycających kwiatów... 

Taki piękny dzień zachęcał do fotografowania... Zrobiłam wiele zdjęć... Październik kojarzy się nam przede wszystkim z astrami jesiennymi i chryzantemami... Tymczasem wczorajsze róże się przepięknie prezentowały... Zachwycały mnie i cieszyły... Były symbolem pożegnania lata... Nie ścięłam ich do wazonu, bo w domu ich płatki szybko opadają... Dzisiaj zostały zmrożone... Po zimnej nocy nastał bardzo słoneczny, piękny ale chłodny dzień...

Ech, chciałoby się gdzieś odlecieć

z tym szalonym wiatrem jesiennym...

Zatańczyć z barwnymi liśćmi fokstrota,

uwierzyć w magię słonecznych promieni,

i babim latem szczelnie się omotać.

(Barbara Leszczyńska)


Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...

Życzę pięknego, jesiennego tygodnia...

Serdecznie wszystkich pozdrawiam...

29 komentarzy:

  1. 5 zdjęcie najlepiej obrazuje piękno naszej polskiej przyrody. Trochę mnie ten dzisiejszy przymrozek zaskoczył, ale powoli trzeba się z nim oswajać. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Urokliwe fotografie, te z przymrozkiem, sarenką i różami...

    OdpowiedzUsuń
  3. Por aquí en Andalucía, todavía vestimos con ropas de verano, solamente notamos que hace menos calor.

    Me ha encantado ver tus fotografías.

    Besos

    OdpowiedzUsuń
  4. Top photos. A joy to watch. Have a nice evening.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fantastycznie wygląda roślinność oszroniona. Przedsmak tego co nas wkrótce czeka. Oby dni były jeszcze słoneczne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne zdjęcia oszronionych roślin. Twój ogród jest piękny o każdej porze roku. Tych sarenek, bażantów zazdroszczę (oczywiście pozytywnie). U nas ogród jeszcze nie jest przygotowany do zimna. Chciałabym, by jeszcze nie było przymrozków. Pozdrawiam serdecznie:):):):)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudne zdjęcia. U nas jeszcze przymrozku nie było, ale pewnie niebawem się doczekamy. Trzeba pomyśleć o zabezpieczeniu roślin. Byle do wiosny:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Z przyjemnością ogląda się takie oszronione dary natury, kiedy leży się pod ciepłą kołdrą z termoforem pod nóżkami. :) i szklanką gorącej herbaty z sokiem malinowym

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam Łucjo!
    W ubiegłym tygodniu, tak jak Ty, też obserwowałam motyle i owady latające w swoim ogrodzie. Najwięcej oblegały kwiaty na bluszczu pospolitym i na nawłoci. Róża też jeszcze kwitnie i ma pączki. Piękne zdjęcia Łucjo. Też czuję smutek, gdy nadchodzi zima.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale piękne fotografie aż trudno oderwać od nich wzrok. U nas jeszcze nie było przymrozków , jest wmiarę ciepło choć dla mnie jak zawsze mogłoby być cieplej:). Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękna ta mgła w proszku na trawach i różach, tylko jeszcze trochę wcześnie. Nam jeszcze tak pięknie kwitną pelargonie na balkonie i jakoś do zimy nam nie spieszno. Oby ta słoneczna jesień jeszcze trochę z nami została. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ech, chciałoby się gdzieś odlecieć w poszukiwaniu ciepła, na szczęście słońce jeszcze rozjaśnia nam dni.
    Serdeczności.:))

    OdpowiedzUsuń
  13. Zima zbliża sie dużymi krokami. U nas od kilku dni rano było biało, a u sasiadów za płotem, zamrożone szyby samochodów. Chyba trochę za wcześnie na taką zmianę, szkoda , bo za chwile wszystko w ogrodach padnie. Wczoraj rzeczywiecie w ciągu dnia zrobiło się tak nostalgicznie, cicho, świeciło słońce, ale czuje się że to chyba ostatnie podrygi. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Niestety jesień już się trochę przeplata z zimą. Bardzo urokliwe zdjęcia, aż przyjemnie zatrzymać wzrok. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. U nas też już były przymrozki, ale nie dały aż tak widowiskowych efektów! Róże, trawy, sarenka, bażanty pięknie wyglądają w objęciach tej mgły w proszku :) W ciągu dnia w słońcu wciąż jeszcze nie brakuje motyli i pszczół. Pozdrawiam serdecznie w jesiennym klimacie :)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Tak,tojuż prawdziwa polska jesień,z przymrozkami icoraz krótszymi dniami.ale bardzo nastrojowa.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Na Twoich zdjęciach przymrozek wygląda bajkowo:)))niestety zniszczył już dużo kwiatów:((Pozdrawiam serdecznie:))))

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie lubimy przymrozku, ale na zdjęciach wygląda interesująco ;) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Przepiękne zdjęcia ! Nie lubię przymrozków ale przyznaję że na twoich zdjęciach wygląda zjawiskowo! Śliczne sarenki i parka bażancików !
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. U mnie nie było jeszcze przymrozków, ale kwiaty balkonowe wnoszę na noc🌺😉
    Z części porobiłam już sadzonki lub wyniosłam do piwnicy😊🍀
    Serdeczności zostawiam🍂🍁😊🧡

    OdpowiedzUsuń
  21. U nas już był pierwszy przymrozek, a gdy jest przymrozek poranny spacer nabiera zupełnie innego wymiaru :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Takie poranki i ja lubię. Jest wtedy zachwycająco i magicznie. Najgorzej jest gdy pada deszcz. Tego nie cierpię. Przez to nie lubię jesieni, krótkie dni i nadchodzi zima...brr
    Róże śliczne, ale zainteresował mnie biały clematis. Czy pamiętasz odmianę. Piękny.
    Pozdrawiam ciepło, Ania-Pawanna.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ten przymrozek wyraźnie oznajmia, że przed zimą nie uciekniemy a i jesień rozgościła się już na dobre. Ja lekki przymrozek widziałam tej jesieni tylko raz za to codziennie widzę piękną mgłę w drodze do pracy. A już w ogóle jest przecudnie kiedy dzień zaczyna się słońcem bo mgła i słońce tworzą szalenie dobrany i klimatyczny duet nawet kiedy lekki mrozek delikatnie szczypie w nos.
    Moc pozdrowień, wszystkiego dobrego.

    OdpowiedzUsuń
  24. Las flores se ven lindas con la helada... pero no me gusta que hiele por que estropea las flores. Por aquí se está muy bien, todavía no hace frío, el sol calienta. Tus fotografías están preciosas. Besos.

    OdpowiedzUsuń
  25. It's a shame, Lucja, that your vegetables are frozen, could there be any way to use them? Love your photos of deer and roses. Roses can bloom after a short frost. By the way - there have been no frosts here so far, but he predicts.
    Dear, I read my old post from 2012 and noticed that we have known each other in absentia for about 10 years. What a digit! I have known you better and better over the years.

    OdpowiedzUsuń
  26. lusiu kochana jestem jeszcze bardzo nie pozbierana po ostatnich przeżyciach w moim życiu Dziękuje za twoje miłe komentarze na blogu.To bardzo miłe. Twoj blog jest taki piekny,że nie mogę nawet tego wyrazić.Brak mi po prostu słow.To jest artyzm wielkiej miary. Cieszę się ,że mam tak zdolną znajoma Martwię się też twoim zdrowiem Widzisz jak to jest nie omijają nas te okropne chorobska.Moj mąż już śpi spokojnie.Zyczę ci tylko zdrowia o resztę potrafisz zadbac sama moja wirtualna przyjaciólka Szkoda że nie mogę cię usciskac w realu. Jak kiedyś blisko mnie pojedz do tych naszych Bramek. Zapraszam

    OdpowiedzUsuń

Jeśli rozpoznasz siebie na zdjęciach i nie chcesz być na tym blogu, proszę poinformuj mnie o tym.
Ja bardzo szybko usunę te zdjęcia..

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...