poniedziałek, 1 kwietnia 2019

Érice, perełka Sycylii







Nigdzie może na Sycylii nie panuje tak głęboka cisza.
Ludzie, nawet gdy wychodzą z domów,
poruszają się jakby na palcach,
ocierają się o mury i szybko znikają.

(Gustaw Herling Grudziński)







Gdy jechałam na Sycylię miałam nadzieję, że uda mi się zobaczyć Érice... Będąc na wyspie jest absolutnym must see... W pobliżu miasta portowego Trapani niczym z podziemi wyrasta Monte San Giuliano i monumentalnie wznosi się  nad okolicznymi równinami.... Już w starożytności na samym szczycie  góry ulokowało się miasteczko znane jako Eryks...

Droga dojazdowa do Érice  nie jest zbyt długa ale  bardzo kręta, wąska i stroma ponieważ miasteczko położone jest na 751 m n.p.m. Natomiast niezapomniane wrażenia wywołują krajobrazy, które  z każdym metrem są piękniejsze... W dole rozciąga się panorama Trapani, plaże San Vito Lo Capo,   cudowny kolor Morza  Tyrreńskiego i Monte Cofano - góra samotna, majestatyczna,  wysoka na 659 m n.p.m.... Patrząc na nią, sprawia wrażenie, jakby chciała oderwać się od wybrzeża i zanurkować w błękitne morze... Tuż przy wejściu do miasta znajduje się duży parking ponieważ samochody nie mogą wjeżdżać do historycznego centrum...

Érice, zachowana w całości do naszych czasów, łączy w szczególny sposób mity, historię, kulturę, architekturę i naturę...  I chociaż nie pełni roli kurortu, to jest miejscem wyjątkowym gdzie można  oderwać się od rzeczywistości i zagłębić się w przeszłość i kontemplację...  Do Starego Miasta prowadzi Porta Trapani,  główna XIV - wieczna brama wjazdowa... Bardzo blisko znajduje się katedra królewska zbudowana w 1312 roku... Gdy tylko przekroczyłam bramę miasta odniosłam wrażenie, że tutejsze życie stoi w miejscu. że czas się tutaj zatrzymał... Jednak Érice trzeba zobaczyć ponieważ zdjęcia nie oddają wyjątkowości tego miejsca...









Na pierwszy rzut oka patrząc na kamienne domy, labirynt wąskich, krętych brukowanych  uliczek, vanelle - przejścia tak ciasne, że może z trudem przejść tylko jedna  osoba ma się wrażenie, że Érice to uosobienie średniowiecza... Otoczone jest murami i bastionami, w rzeczywistości  jest o wiele starsze...

Miasto prawdopodobnie zostało założone w V wieku p.n.e. przez Elymian... Ich pochodzenie nie jest znane... Wg tradycji wywodzili się z uciekinierów z Troi, w dzisiejszej Turcji... Érice, w starożytności Eryks, pochodzi od mitologicznego syna Posejdona i Afrodyty...

A co mówią mity? Eryks ukradł byka ze stada Heraklesa, a gdy ten upomniał się o swoją własność, Eryks pysznił się swoją siłą i wezwał herosa do walki o władzę nad królestwem... Herakles pokonał go trzykrotnie w końcu uśmiercił...







Istnieje wiele historii i mitów o Érice... Kult bóstwa w tym mieście przybrał różne imiona na przestrzeni wieków... Érice  w starożytności stało się sławne dzięki bogini i świątyni, w której Fenicjanie czcili Astarte, Tanit Kartagińczycy,  Grecy  Afrodytę boginię miłości, piękna, pożądania, a  Rzymianie Wenus... W świątyni cały czas  płonący ogień był niczym latarnia widoczna z daleka i przyciągająca  wielu podróżników... Świątynia była świętym miejscem prostytucji... Świątynię zamieszkiwały młode, piękne dziewczyny z dobrych domów, które stawały się kapłankami i jak głosi legenda zaspakajały żądze mężczyzn...   Nie było podróżnika, który by o tym nie wiedział i historyka który by nie przekazywał wiadomości o tym miejscu...







Wystawne cukiernie przy uliczkach Érice słyną z ciasteczek  z migdałami i marcepanem oraz frutta martorana, tradycyjnych marcepanowych słodyczy w postaci owoców i warzyw... Nie można przejść obojętnie obok tych wszystkich pyszności...

Owoce Martorany mają długą tradycję... Pomysłodawczyniami były mniszki z kościoła Najświętszej Marii Panny w Palermo... Przy klasztorze stworzyły jeden z  najpiękniejszych ogrodów w mieście... Zaintrygowany tym papież postanowił złożyć mniszkom wizytę, która wypadła zimowa porą, kiedy drzewa były kompletnie  nagie... Zakonnice postanawiają stworzyć marcepanowe owoce  i ugościć nimi dostojnego gościa... Jak głosi legenda po sukcesie wizyty mniszki zaczynają handlować swoimi pysznościami i strzec receptury... Kiedy w 1886 roku zakony zostały zniesione ich przepis dostaje się w ręce cukierników całej wyspy...







Érice to też miasto kościołów i obiektów sakralnych... W tym niewielkim miasteczku jest ich  prawdopodobnie kilkanaście ale niestety nie są otwarte ponieważ brakuje tutaj księży... Érice bardzo często nazywane jest "miastem stu kościołów"... Do najpiękniejszych i najbardziej niezwykłych należą m.in. katedra królewska (Duomo Real), kościół świętego Juliana (San Giuliano), Jana Chrzciciela (San Giovanni Battista), kościół Zbawiciela ( Salvatore)...

Warto wspomnieć, że w Érice panuje kult rycerza Giuliano... Po upadku Cesarstwa Rzymskiego miasto zniknęło z dokumentów historycznych... Nazwa Érice pojawia się dopiero w XI wieku w źródłach arabskich i nazywa się Gebel Hamed... Jest rok 1076 wtedy normański hrabia Roger d'Altavila oblega na górze  ludność muzułmańską... W pierwszym świetle poranka, podczas modlitwy o zwycięstwo ujrzał rycerza Giuliano jadącego na białym koniu, uzbrojonego w lśniącą broń, z sokołem w lewej ręce, który zmusza muzułmanów do ucieczki... Gebal Hamed staje się ziemią normańską, a dzięki nabożeństwu do świętego, przemianowano górę jako Monte San Giuliano...







Érice słynie nie tylko z ciekawych zabytków, szerokich panoram ale i niezwykłych wyrobów z korala, tradycyjnie, ręcznie tkanych dywanów i pięknej zdobionej ceramiki...

Arabski geograf, kartograf i podróżnik Al-Idrisi, działający na dworze króla Sycylii Rogera II tak pisał o tym miejscu: W pobliżu przesmyku Trapani wznosi się duża góra, bardzo szeroka i bardzo wysoka. Chrześcijanie zajmują szczyt połączony z górą mostem i posiadają znaczne miasto na samej górze. Mówi się, że kobiety tego kraju są najpiękniejsze na wyspie. Niech Allach uczyni z nich niewolnice muzułmanów".









Co pozostało po starożytnej  Érice? Na północno-zachodnich zboczach góry imponujące fragmenty murów z których wyrastają duże wieże dominujące nad miastem... To Castello Del Balio  zwany zamkiem Wenus  symbol Érice... Zbudowany w XI wieku przez Normańczyków, którzy użyli materiałów ze świątyni Wenus... Wg legendy świątynia miała runąć w noc narodzin Jezusa Chrystusa - wskutek trzęsienia ziemi...

Zamek odrestaurowany w XIX wieku przez hrabiego Agostino Piepoli... Twierdza otoczona jest wieżami, a obok znajduje się Balio, wspaniały ogród w stylu angielskim... Na skalistej platformie, poniżej zamku Wenus jest mały zameczek, właściwie to Torretta (Wieża)Pepoli... Została zbudowana przez hrabiego aby mógł się delektować wspaniałymi widokami, oddychać zapachami sosnowego lasu...

Tutaj w Érice legenda goni legendę... Wg kolejnej, jest to również miejsce pochówku Eryksa po walce z Heraklesem...

To był cudowny dzień, w tym średniowiecznym miasteczku spędziłam niezapomniane chwile... Niestety, przychodzi taki moment, że trzeba  pożegnać się  z  Érice...


Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...





56 komentarzy:

  1. 751 m above the sea level, wow, Lucja!I love narrow streets and landscapes and views from the tower. The history of Erice is interesting, its a really mediaval town.
    I do hope you're better now, dear.
    Hugs!

    OdpowiedzUsuń
  2. Yummy, what goodies! Tasted? Lovely objects! Have a nice evenig Lucja-Maria

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. The sweets in this small town are delicious and the ice cream is wonderful. One of the tastiest.
      Greetings.

      Usuń
  3. Mario, co za wspaniałe panoramy, cudowne widoki w niezwykłe pięknym błękitem nieba, oraz urocze ciasne uliczki - ileż to wszystko ma w sobie uroku i z pewnością niezapomnianych wspomnień. Nie raz już tutaj wspomniałem że takie przestrzenie a zarazem te cudne kameralne uliczki zawsze budzą mój wielki zachwyt, chyba dlatego że tak mało tego mam na co dzień...
    Pozdrawiam miło i już prawie wiosennie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja byłam oczarowana tutejszymi krajobrazami. Uliczki i zabytki są wspaniałe.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  4. Przepiękne zdjęcia, niezwykłe krajobrazy. Uwielbiam takie kamienne, wąskie uliczki, mają niesamowity urok i klimat. Coś przepięknego :D
    Pozdrawiam ciepło, Agness <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agness, spacerując uliczkami czuło się na każdym kroku urok tego miejsca.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  5. Stunning place and scenery is incredibly beautiful. Delicacies look great.

    OdpowiedzUsuń
  6. It would be nice to walk there. Lots of admirable and tasteful.

    OdpowiedzUsuń
  7. Beautiful town that I had the pleasure of visiting years ago .. Very cool the photos .. Cheers

    OdpowiedzUsuń
  8. Kusisz tymi slodkosciami ❤❤❤piękne miasteczko, widać, że żyje z turystyki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marcepanowe słodycze wyglądały obłędnie.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  9. Obrazki jak z bajki. Dziękuję za tą fantastyczną, chociaż wirtualną, podróż. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. Są takie miejsca na ziemi.... Niezwykłe, nieco surowe w swej architekturze miasto. Położenie jest zadziwiające! Kameralność uliczek zachęca, aby schronić się w takim zaułku i oddać się myślom. A historia (it o jak odległa!)wciąż jest tam żywa.
    Słodycze... Nie odmówiłabym żadnej słodyczy!
    I przy tym piękne w zieleniach podwórza, schody. Niebo błękitne...
    Tam odpoczynek byłby bardzo twórczy!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, są takie miejsca na ziemi, niezwykłe, nieco surowe w swej architekturze miasto.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  11. Son muy interesantes las vistas de la población y sus hermosas panorámicas. La gastronomía se mete por los ojos y te entran ganas de estar allí para probar esos ricos productos.

    Besos

    OdpowiedzUsuń
  12. Nieziemskie widoki!!! Fantastyczne rękodzieło! Dziękuję Lusiu że dzięki Twoim fotorelacjom mogę podziwiać te cudowności:) Pozdrawiam wiosennie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sycylijska ceramika jest przepiękna, niepowtarzalna.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  13. It is so beautiful! you took me to the medieval age through your pictures are writing.. XOXO

    OdpowiedzUsuń
  14. Spróbowałabym tych słodyczy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Urzeka mnie ich wzornictwo, szczególnie, że nasze krajowe jest takie ubogie w kolorystykę: paski, gładkie, a najlepiej szarości. Bardzo podobają mi się mozaiki :)
    Moc uścisków :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tamtejsze wzornictwo jest piękne, niepowtarzalne.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  16. Very interesting place. Delicious pastries, yummy.
    Great photos.
    Greetings.

    OdpowiedzUsuń
  17. Love the old buildings, the food and the views

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudowne miejsce do zwiedzania z przepięknymi widokami ! Niezwykłe wrażenie zrobiły na mnie linie horyzontu...pięknie morze łączy się z niebem !
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Przepiękne miasteczko.
    Pozdrawiam:)*

    OdpowiedzUsuń
  20. Brava Łucja hai fatto proprio un bel post di Erice. Io l’ho visitata quando ero a Trapani e quando salivo lassù, mi sembrava sempre di fare un salto nel passato.
    Felice giornata, un abbraccio
    enrico

    OdpowiedzUsuń
  21. Impresionante ciudad mediterránea por sus paisajes, arquitectura, cerámica y esos apetitosos dulces que nos muestras.
    Un abrazo,

    OdpowiedzUsuń
  22. Niedawno czytałam o Erice na jednym z blogów a dzisiaj u Ciebie - może to jakieś znaki żebym zaczęła szukać lotów na Sycylię? Co prawda w sierpniu lecę do Włoch ale w Dolomity więc trochę inny kierunek. Ale może kiedyś dotrę też na Sycylię. Bardzo mi się podoba to miasteczko "zawieszone" w chmurach, ruiny zamku na skałach i ta piękna, kolorowa, ręcznie malowana ceramika. Na pewno wróciłabym do domu z jakimś talerzem albo miseczką bo lubię takie rzeczy.
    Miłego tygodnia. Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dolomity są wspaniałe. Jednak mnie nie dopisało szczęście. Zawiodła pogoda. cały czas padało.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
    2. A w czasie jakiej pory roku byłaś? Bo ja liczę na to, że lato w Dolomitach będzie cudne, innej pogody niż słoneczna nie dopuszczam do świadomości :)

      Usuń
    3. Byłam w sierpniu. W Cortinie d'Ampezzo mimo deszczu wyjechaliśmy na Tofana di Mezzo.
      Pierwszy raz żałowaliśmy wydanych pieniędzy. Zero widoków, jedynie chmury.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  23. Hello dear LUCIA!
    The photos are fantastic, real pearls, thank you for sweets ...
    A wonderful day I wish you, my dear!
    I embrace you and thank you for your visit!

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękne i klimatyczne miejsce, zachwycające panoramy i urokliwe uliczki, słodycze oczami zjadłam, a wszechobecny blekit zawrócił mi w glowie.
    Wiosennie pozdrawiam.:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, Cecylio!
      To miasteczko jest piękne i klimatyczne, posiada zachwycające panoramy.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  25. Bardzo to ale bardzo urokliwe miasteczko. Te wąskie uliczki, przepiękna ceramika.
    Zauroczyło mnie to miejsce i tyle ciekawych mitów, legend związanych z nim związanych. Te 100 kościołów mnie zaskoczyło...
    Może kiedyś tam dotrzemy z M.
    Moc pozdrowień wiosennych posyłam.

    OdpowiedzUsuń
  26. Siempre nos traes lugares maravillosos. Me encanta. Besos.

    OdpowiedzUsuń
  27. Piękne zdjęcia i mądry opis. Miasteczko jak dla mnie, szalenie dobrze się czuję w takich wąskich zaułkach.

    Oj coś mi się zdaje że powoli kult św. Giuliano staje się coraz bardziej potrzebny.

    OdpowiedzUsuń
  28. Robi wrażenie . Kocham czytać o tym kraju. Włochy są po prostu śliczne. Zakochałam się w ich jedzeniu kulturze i zabytkach. Byłam w Rzymie w Tivoli, Sorrento, w Pompejach i na Capri.

    OdpowiedzUsuń
  29. Jakiś czas temu też robiłam wpis o Erice i kilku innych miejscach na Sycylii :( to miasteczko ma coś w sobie i będziemy szczęśliwi jak tam wrócimy :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli rozpoznasz siebie na zdjęciach i nie chcesz być na tym blogu, proszę poinformuj mnie o tym.
Ja bardzo szybko usunę te zdjęcia..

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...