środa, 24 kwietnia 2019

Marsala, miasto znane od starożytności







To prawdziwa ulga mieć kogoś,
przed kim możesz otworzyć swoje serce,
kogo możesz uczynić współuczestnikiem swoich intymności,
komu możesz powierzyć swoje tajemnice.

(Św. Ambroży)









W czasie podróży po Sycylii dotarliśmy do Marsali, która jest miastem położonym w najbardziej na zachód wysuniętej części Sycylii, na przylądku Boeo... Została zbudowana na ruinach starożytnego kartagińskiego miasta  Lilybaeum... W czasie pierwszej wojny punickiej oblegane przez Rzymian, jednak nie zostało zdobyte... Dopiero po klęsce Kartaginy w 241 r p.n.e. przeszło pod władzę Rzymian... Warto wspomnieć, że wtedy doszło do  jednej z największych bitew morskich starożytności... Flota kartagińska została całkowicie rozbita, utraciła 120 okrętów... Na mocy porozumienia Kartagina zrzekła się Sycylii...

Marsala - nazwa miasta, które rozwinęło się w średniowieczu wywodzi się od arabskiego Marsa-el-Allah czyli Port Allaha...

Na Starego Miasta weszliśmy przez przez jedną z bram - Porta Garibaldi... To właśnie przez nią przeszedł Garibaldi...  Brama pierwotnie nazywała się Porta Mare ponieważ została zbudowana w kierunku morza... Od razu rzuca się w oczy, że tutejsze budowle zostały zbudowane w stylu barokowym... Zarówno tutaj jak i w wielu miastach architektura sycylijskiego baroku została wprowadzona po niszczycielskim trzęsieniu ziemi w 1693 roku...

Starówka Marsali jest niewielka... Malownicze, pełne słońca uliczki pokazują historyczną przeszłość... Zabytkowe kamienice, pałace, kościoły są pięknie odrestaurowane a ich ciepły,  miodowy kolor przykuwa uwagę...








Miasto słynie z wybornego, białego wina Marsala i z Wyprawy Tysiąca (La spedizione dei Mille) pod przywództwem  Giuseppe Garibaldi'ego, bohatera zjednoczenia Włoch... 10 maja dwa statki wiozące 1087 ochotników wylądowały w Marsali... 15 maja zbrojna akcja pod jego dowództwem obaliła rządy Burbonów w Królestwie Obojga Sycylii...

Na nabrzeżu, w niedalekiej odległości od portu zbudowano interesujący pomnik  (Monumento ai Mille)... Symbolizuje dwa statki: Piemont i Lombardię... Budzi on ciekawość, bardzo duże zainteresowanie, przywołuje historię,  upamiętnia  odzyskanie niepodległości, doprowadzenie do zjednoczenia  Włoch... W marcu 1861 roku Wiktor Emanuel ogłosił się królem Włoch, tym samym powstało Królestwo Włoch, którego stolicą  został tymczasowo Turyn...







Jedną z przyjemności odkrywania i poznawania nowych miejsc są lokalne targi... W pobliżu Porta Garibaldi znajduje się Pescheria - rybny targ pod gołym niebem ze świeżymi rybami, owocami morza a także z warzywami, owocami... I chociaż mój organizm nie toleruje zapachów ryb,  to byłam zmuszona odwiedzić to miejsce ponieważ musiałam kupić owoce na cały dzień...

Podziwiałam na targu panujący żywioł, harmider nawołujących się handlarzy, kupujących...  To prawdziwy, niezapomniany spektakl...  Niewielkie stoiska uginały się pod ogromnymi kawałkami tuńczyka... Były przeróżne ryby i owoce morza, niestety dla mnie tajemnicze,  nieznane gatunki, odmiany...










Kilkanaście metrów od targu rybnego są kolorowe kramy z owocami i warzywami... Wpatruję się w świeżutkie pachnące, soczyste  owoce... Powietrze przepełnione jest zapachem cytryn, pomarańczy... Zachwycam się bakłażanami sycylijskimi i ich odmianą melanzana tunisina... Są piękne, okrągłe i mają cudowny fioletowy kolor...

Zaopatrzona w świeże owoce opuszczam targ, idę Via Garibaldi  na Piazza della Repubblica aby zobaczyć normandzką katedrę... Mijam starą hiszpańską dzielnicę, ratusz, Piazza Loggia...








Katedra w Marsali została zbudowana w 1176 roku  czasach normandzkich na pozostałościach  poprzedniej świątyni... Była kilkakrotnie przebudowywana... Obecna budowla pochodzi z końca XVII wieku...  Poświęcona jest świętemu Tomaszowi Becketowi, który stał się symbolem wolności, godności ludzkiej, a także wierności Chrystusowi i Jego Kościołowi... Kult świętego Tomasza został wprowadzony na Sycylii z powodu bliskich stosunków z Anglią, tuż za rządów Wilhelma I i Wilhelma II 

Święty Tomasz Becket urodził się  w rodzinie normandzkiej ww 1118 roku w Londynie... Był kanclerzem Anglii, arcybiskupem Canterbury, męczennikiem kościoła katolickiego... W grudniu 1170 roku został zarąbany mieczami przez czterech rycerzy...

Z budową kościoła jest związana pewna legenda... Statek wiózł kolumny korynckie do Anglii aby posłużyły do budowy kościoła poświęconego św. Tomaszowi... Przeciwne wiatry sprawiły, że statek przybił do portu w Marsali i tutaj rozpoczęto jego  budowę...

Fasada katedry  Matki Bożej (Chiesa Madre) jest zbudowana w stylu barokowym... Jej dolna część podzielona jest na pięć sektorów...  Jest bardzo elegancka, zdobią ją marmurowe  rzeźby świętych: Jana Chrzciciela, św. Tomasza, św. Leona, i św. Grzegorza Wielkiego... Świątynia ma 80 metrów długości, 36 metrów szerokości i 25 metrów wysokości... Górna część katedry, z dzwonnicą jest w stylu ( Barocchetto) baroku rzymskiego...








Wnętrze kościoła jest w stylu normandzkim... Szczególnie dotyczy to ołtarza głównego, w którym znajduje się obraz Męczeństwo świętego Tomasza Becketa  z 1656 roku autorstwa  Leonarda Milazzo... Jest to typowa bazylika z trzema nawami... Nawa główna jest wyższa, szersza niż nawy boczne i  ma szerokość około 15 metrów... 

Na przestrzeni wieków świątynia Matki Bożej otrzymała wiele obrazów, rzeźb, przedmiotów sakralnych do swoich ołtarzy i kaplic pochodzących ze zburzonych kościołów...







W katedrze jest zaskakująco duża ilość kaplic m.in. Św. Rozalii, Św. Michała, Św. Rodziny, Jana Nepomucena, Rybaków, Zesłania Ducha Świętego, Świętej Trójcy, Oczyszczenia, Najświętszego Sakramentu, Krucyfiksu, Krzysztofa... 






W czasie naszej wizyty w w katedrze czyniono przygotowania do mającego się tutaj odbyć ślubu... Powoli zbierali się goście weselni więc był to odpowiednia chwila aby opuścić świątynię...
Opuszczając Marsale wstępujemy do jednej piwnic - winiarni aby zakupić znakomite, wzmocnione wino Marsala, pyszne oliwki, makarony...







Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...




50 komentarzy:

  1. Bonsoir chère amie,

    J'ai beaucoup apprécié ton reportage agrémenté de merveilleuses photos...
    Une belle manière que de partager ton séjour.
    Le tout pour finir avec une avalanche de fruits et de légumes de toutes les couleurs.

    Gros bisous

    OdpowiedzUsuń
  2. Esas ciudades antiguas tienen muchos tesoros escondidos, como son las obras de arte que ahora observamos en esta serie de fotografías.

    En el Mercado hay gran cantidad de productos. Si dispongo de tiempo también procuro acercarme al mercado en las ciudades que visito.

    Besos

    OdpowiedzUsuń
  3. Hi Lucja-Maria! Great fish and fruit. Good night!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Great markets: vegetable and fish.
      I like visiting them.
      Greetings.

      Usuń
  4. Very interesting place and beautiful. Have a nice evening.

    OdpowiedzUsuń
  5. Thank you Lucja. You looked like a great place for us again. greetings.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak ja lubię te Twoje reportaże - pokazujące nie tylko piękno architektury, ale i codzienne życie miasta. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorotko!
      Bardzo dziękuję za tak miłą ocenę postu.
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  7. Muszę przyznać, że na zdjęciach wygląda bardzo ciekawie.
    Pozzdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Moją uwagę jakoś tak szczególnie przykuły obrazy, zastanawiam się, jakie konkretnie wydarzenia przedstawiają, ma to związek ze zjednoczeniem Włoch? Cała Marsala bezsprzecznie przytłacza pięknem i to trzeba przyznać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Patrycjo, to nie są obrazy tylko murale pokazujące wyprawę tysiąca Giuseppe Garibaldiego.W ciągu czterech miesięcy Garibaldi podporządkował sobie liczące 9 milionów ludzi państwo i zmusił do ucieczki króla Obojga Sycylii Franciszka II. Sukces akcji był skutkiem poparcia miejscowej ludności oraz rozkładu neapolitańskiej armii, która pozbawiona była woli walki.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
    2. Naprawdę? Nigdy bym nie zgadła, że to mogą być murale :). Styl bardzo przypominał mi typowe obrazy. Dziękuję za informację :).

      Usuń
  9. Piękne miejsce! Morwami narobiłaś mi smaku;) Moje drzewko jeszcze młode i wciąż czekam na owoce, które pamiętam z czasów mojego dzieciństwa.
    Pozdrawiam Lusiu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, owoce morwy w Grecji, na Sycylii są ogromne, soczyste i przepyszne.
      Kupowałam je na każdym targu. Zastanawiam się dlaczego nie mogę ich kupić w naszym kraju.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
    2. Kiedyś były bardzo popularne, wokół mojej szkoły rosło mnóstwo drzew morwowych, niestety wycięli. Wydaje mi się że teraz znów wraca do ogrodów, ja w każdym bądź razie mam;)

      Usuń
  10. Jak ja uwielbiam Twoje relacje z południa Europy, szczególnie z Włoch, jest w nich tyle ciepła, tyle specyficznego i niepowtarzalnego klimatu, uliczki, zabytki, tutaj również obrazki z codziennego życia, targu, coś wspaniałego! Nie wiem może mam wspomnienia z dawnych lat (choć nigdy w Italii nie bylem) a może kiedyś... tam byłem w innym życiu :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bogusławie jak pewnie wiesz odwiedziłam kilka krajów ale Italię kocham całym sercem.
      W czasie swoich wojaży lubię tam wpadać chociaż na jeden, dwa dni. Wtedy mam wrażenie, że jestem spełniona.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  11. Uwielbiam odbywać razem z Tobą podróże <3 Kolejna przepiękna wyprawa. Poza zabytkami, uliczkami i piękną architekturą, niesamowicie urzekają i przyciągają mnie lokalne targowiska. Po prostu uwielbiam ten klimat. Te wszystkie owoce i warzywa w niesamowitych kolorach, ten przepych i gwar, lokalne wyroby i spożywcze i rękodzielnicze... mogłabym spędzić tam godziny :)))
    Ściskam serdecznie, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję, Agness. W czasie podróży bardzo lubię odwiedzać targi warzywne i rybne.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  12. Przepiękny i bardzo mądry cytat, a przez te zdjęcia aż chce się wybrać w podróż, ale my musimy poczekać,az nasz synuś troszkę podrośnie ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nati,
      doskonale Was rozumiem. Decyzja o pierwszej dalekiej podróży z niemowlęciem zwykle nie przychodzi łatwo. Rodzice najczęściej boją się... niespodziewanych chorób.
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  13. I loved seeing all the wonderful fruit and vegetables at that market Another interesting town to visit Thanks

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I also love to visit vegetable and fish markets.
      Greetings.

      Usuń
  14. Veo que has hecho un buen recorrido por Sicilia, esta ciudad no la conozco, así que ya tengo idea de ella, un abrazo.

    OdpowiedzUsuń
  15. A island with beautiful architecture, good food and lovely views !!!
    Have a great day !
    Anna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anna, the architecture of this city also delights me.
      Greetings.

      Usuń
  16. Otro maravilloso reportaje que me encanta. Tal vez algún día vaya a conocerlo. Un abrazo fuerte.

    OdpowiedzUsuń
  17. Wspaniała podróż do uroczego miasteczka. Uwielbiam targi z lokalnymi produktami,zwłaszcza z dużą ilością owoców i warzyw.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nino,
      Sycylia jestem oczarowana. To jedna z najwspanialszych wysp jakie mi było dane poznać.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  18. Piękne miasteczko i jakiż urodzaj owoców :) Pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiu, owoce były soczyste, słodkie, przepyszne. Nasycone południowym słońcem dlatego kupowałam ich sporo.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  19. Enjoy the series of photos from your travel to this lovely place. The building with beautiful designs and also the beautiful paintings. I like to visit fruits and vegetables market but not the place where they sell fishes and meat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nancy, I also really like visiting fish and vegetable fairs.
      Greetings.

      Usuń
  20. Thank you for this beautiful tour around Marsala!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Riitta, thank you very much for your visit and comment.
      Hugs and greetings:)

      Usuń
  21. Miasto zachwyca:))zdjęcia przepiękne:))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachwycają tutejsze kościoły, architektura i targi warzywne i rybne.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  22. Bellissimo! So beautiful place. I love the fish and vegatable market, many delicious food:)
    Thank you for shering your trip with us.
    Wish you a nice spring weekend!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marsala is a great city.
      A stroll through the streets is a pleasure
      and the fish and vegetable markets are rich in goods.
      Greetings.

      Usuń
  23. Dear Lucia Maria - Thank you for taking us along to such a lovely place, Marsala. I enjoyed exploring interesting, beautiful places. I also like to visit local super market. Have happy week ahead.

    Yoko

    OdpowiedzUsuń
  24. Oj kusisz tymi opowieściami. Kocham poznawać nowe miejsca, ludzi i smaki ale nie znoszę zamętu z związanego z przemieszczaniem się ;) Ale chyba czs ruszyć w świat ;)) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Urocze miasteczko! Uliczki z fantastycznym klimatem, bardzo interesująca historia tego miejsca. Ten plac z rozłożystym drzewem jest niezwykle kojący. Jakie tam piękne zabytki, pomnik z dwóch okrętów robi wrażenie! Sklepiki z lokalnymi wyrobami- tam mogłabym spędzić , też, mnóstwo czasu oglądając wyroby, w które rzemieślnicy wkładają całe swoje serce. To kolejna podróż, w którą"zabierasz" mnie, droga Łucjo, a ja odpoczywam i zachwycam się. Twój niezwykły talent do fotografowania... Pięknie! Doceniam też to, że uwieczniasz fragmenty życia, które są ulotne, ale na Twoich zdjęciach żyją. Niemal słychać to, co się działo, w momencie, kiedy fotografowałaś.
    Przesyłam niezwykle serdeczne pozdrowienie.
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  26. Przepiękna katedra. Robi wrażenie.
    Miejscowość także przeurocza. Zdjęcia jak zawsze u Ciebie - mistrzostwo.
    Też lubimy odwiedzać podczas podróży targi. To taki "inny świat". :)
    Do tej pory pamiętam zapach owoców na targu na Dominikanie. Żałuję, bo nie mam żadnych zdjęć.
    Pozdrawiam Cię mocno!

    OdpowiedzUsuń
  27. Dziekuje za ta wspaniala wycieczke w Marsalii,moze kiedys i tam pojade,jeszcze raz dziekuje,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. Uwielbiam odwiedzać lokalne targi! Nawet jeśli nie kupuję, to z przyjemnością poznaję nowe smaki i zapachy, oglądam wyroby rękodzielnicze :). Urocze miasto, cudowna świątynia, no i te fantastyczne murale! Dziękuję za kolejną wspaniałą wycieczkę :).

    OdpowiedzUsuń

Jeśli rozpoznasz siebie na zdjęciach i nie chcesz być na tym blogu, proszę poinformuj mnie o tym.
Ja bardzo szybko usunę te zdjęcia..

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...