Zawsze wydaje się, że coś jest niemożliwe,
dopóki nie zostanie zrobione.
(Nelson Mandela)
Za oknem szaro, pochmurno i deszczowo... A jeszcze tak niedawno, w październiku mieliśmy cudowne, słoneczne dni... W tym jesiennym miesiącu padały nawet rekordy ciepła... Kolor nieba był tak intensywnie niebieski niczym z pocztówek, wspaniale współgrał z barwami jesieni... Korzystając z przepięknej pogody, kolejny już raz postanowiłam odwiedzić zamki na Szlaku Orlich Gniazd... Oczywiście nie wszystkie, tym razem tylko: Bobolice, Mirów i Ogrodzieniec...
Nigdy nie odwiedziłam Jury o tej porze roku... Domyślałam się, że ruiny zamkowe pięknie wyglądają w jesiennych kolorach... A na dodatek ciepły, słoneczny dzień był idealny na długie spacery w malowniczym plenerze...
Zatem zabieram Was do zamku Ogrodzieniec, który można zwiedzać w sezonie wiosennym, letnim i jesiennym, tzn od kwietnia do listopada...
Zamek wybudowany w XIV wieku na polecenie króla Kazimierza Wielkiego... Jak niemal każda tego typu budowla dzieje miała burzliwe i bardzo często zmieniała właścicieli... Jednak najstraszliwsze dla zamku były najazdy szwedzkie... Nieodbudowany, pozostawiony sam sobie i dziś trudno sobie wyobrazić sobie jego wspaniałość... Spowodowane szkody były tak duże, że warownia już nigdy nie odzyskała swej dawnej świetności... Jednak ruiny tego zamku pobudzają wyobraźnie i nieustannie przyciągają swoim czarem...
Nigdy nie odwiedziłam Jury o tej porze roku... Domyślałam się, że ruiny zamkowe pięknie wyglądają w jesiennych kolorach... A na dodatek ciepły, słoneczny dzień był idealny na długie spacery w malowniczym plenerze...
Zatem zabieram Was do zamku Ogrodzieniec, który można zwiedzać w sezonie wiosennym, letnim i jesiennym, tzn od kwietnia do listopada...
Zamek wybudowany w XIV wieku na polecenie króla Kazimierza Wielkiego... Jak niemal każda tego typu budowla dzieje miała burzliwe i bardzo często zmieniała właścicieli... Jednak najstraszliwsze dla zamku były najazdy szwedzkie... Nieodbudowany, pozostawiony sam sobie i dziś trudno sobie wyobrazić sobie jego wspaniałość... Spowodowane szkody były tak duże, że warownia już nigdy nie odzyskała swej dawnej świetności... Jednak ruiny tego zamku pobudzają wyobraźnie i nieustannie przyciągają swoim czarem...
* Zamek Ogrodzieniec skąpany w śniegu *
Zamek Ogrodzieniec położony jest w samym sercu Jury Krakowsko - Częstochowskiej... Wybudowany w systemie tzw. Orlich Gniazd, we wsi Podzamcze... Leży na najwyższym wzniesieniu Jury, na Górze Zamkowej wznoszącej się na 515,5 m n.p.m.
Od lat 70 - tych XX wieku ruiny zamku są świetnie zabezpieczone i można je zwiedzać, podziwiając jednocześnie piękne, jurajskie krajobrazy... Ze wzgórza widoczna jest Góra Birów z zrekonstruowanym słowiańskim grodem, który spłonął w XV wieku...
Majestatycznym ruinom malowniczości dodają fantazyjne formy skalne, których jest sporo w pobliżu ruin... Tutejsze skałki cieszą się dużą popularnością wśród amatorów wspinaczki skałkowej... Na tutejsze ściany skalne wiedzie duża ilość dróg...
Zamek Ogrodzieniec bez wątpienia jest najpotężniejszą, najlepiej zachowaną i najpiękniejszą warownią na Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej... Te potężne ruiny stały się jednym z symboli Jury... Jest sporą atrakcją turystyczną przyciągającą rzesze zwiedzających...
Tego dnia trudno było znaleźć miejsce na parkingach... Przypuszczałam, że i zamek oblegają tłumy zwiedzających... Miałam rację, kolejka do kasy była bardzo długa... Ponieważ znam ten zamek, zrezygnowałam z jego zwiedzania... Sądzę, że od ostatnich moich odwiedzin w ruinach nic się tam nie zmieniło...
Zamek Ogrodzieniec stanowi imponujący przykład możnowładczej siedziby... Cały zamek można zwiedzać... Jest tutaj wiele komnat, sal wystawowych... Nad zamkiem górują trzy wysokie baszty... Ku południu wysunięta jest tzw. Kurza Stopka o charakterze obronnym... Ruiny otoczone są murem o długości około 400 metrów... Warto odwiedzić te dostojne ruiny, są bardzo interesującym i pieknym zabytkiem...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
Hi Lucja-Maria;-) Really old ruins! Have a nice Sunday
OdpowiedzUsuńVery old ruins. They are over six hundred years old.
UsuńHave a nice, sunny week, Anne:)
jak dla mnie to jedna najpiękniejszych perełek w Polsce, szkoda tylko że jak do tej pory nie widziana prze ze mnie na żywo, no i tym bardziej nie zwiedzana. No a przecież położony jest on nie aż tak daleko ode mnie :) Przy jesiennej pogodzie, jak widać prezentuje się nadzwyczaj atrakcyjnie, miło mi jest zatem pooglądać go tutaj na Twych zdjęciach. Miłego wieczoru Łucjo :)
OdpowiedzUsuńW naszym kraju jest sporo bardzo atrakcyjnych perełek. A co do Ogrodzieńca? jest bardzo atrakcyjnie położony wśród wysokich wapiennych skał, świetnie zachowane, malownicze ruiny są w całości dostępne do zwiedzania.
UsuńWierzę, że spełni się Twoje marzenie i poznasz zamki na Jurze, bo warto odwiedzić cały Szlak Orlich Gniazd.
Serdecznie pozdrawiam:)
Taka wycieczka w tą szarą, deszczową i wietrzną niedzielę to sama przyjemność.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Lusiu:)
Faktycznie, pogoda typowo jesienna. Zimno, wietrznie i mokro, niestety, ale taki mamy klimat. Dobrze sięgnąć do zdjęć z archiwum.
UsuńZatem, życzę Ci słonecznego, miłego tygodnia.
Serdecznie pozdrawiam:)
Super zamczysko, uwielbiam :-) Pozdrawiam Łucjo bardzo serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńCały szlak Orlich Gniazd jest przepiękny. Tego bardzo lubię Ogrodzieniec.
UsuńMiłego tygodnia, Dorotko:)
Byłam niegdyś na tym zamku. Okolice Krakowa znam troszeczkę, a sam Kraków- tam najmocniej bije moje serce. Czytam wiele postów, które piszesz. Nie zawsze mogę odpowiedzieć. To w związku z moim stanem.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam Tobie Słodka Łucjo najpiękniejsze życzenia świąteczne. Niech zawsze będzie z Tobą spokój, radość, ciepło rodzinne i wszystkie marzenia niech się spełniają. Ciepło i świątecznie pozdrawiam całą Twoją Rodzinę. Życzę zdrowia i radości. Zawsze pamiętająca Ola
Oleńko, bardzo dziękuję za piękne świąteczne życzenia.
UsuńOdwiedzę Ciebie w tygodniu przedświątecznym, prawdopodobnie w poniedziałek.
19 grudnia w środę, jestem umówiona z informatykiem, muszę oddać komputer do naprawy.
Serdecznie pozdrawiam:)
Warownia robi wrażenie :)Byliśmy tam z dziećmi jak wracaliśmy kiedyś z Częstochowy :)
OdpowiedzUsuńWarownia jest bardzo piękna, robi wrażenie.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Macnificent photos. Have a nice evening.
OdpowiedzUsuńThank you very much, Sami:)
UsuńDziękuję Ci za ten słoneczny spacer, który rozjaśnił mi ciemny, deszczowy dzień :-)
OdpowiedzUsuńPogoda od kilku dni jest pochmurna, deszczowa i nieprzyjemna.
UsuńNic nie zapowiada jej poprawy.
Bogno, serdecznie Cię pozdrawiam:)
Awesome photos and beautiful sunshine.
OdpowiedzUsuńThat day was warm, sunny and very beautiful.
UsuńGreetings, Matti:)
U nas ciemno, deszczowo i ponuro, a tu proszę sama przyjemność. Dziękuję za taką piękną i kolorową wycieczkę. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńJaneczko, u mnie też jest ciemno, deszczowo i ponuro. Ogrodzieniec odwiedziłam w połowie października. Można pomyśleć, że to pełnia lata, jednak drzewa w szacie jesiennej wskazują, że to inna pora roku.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Piękna fotorelacja:))miło oglądać takie jesienne widoki:)))U nas też bardzo szaro i deszczowo:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńI taka niezbyt przyjemna pogoda czeka na przez najbliższe dwa tygodnie.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Hello dear Maria Lucja!
OdpowiedzUsuńWonderful pictures of the castle on the hill and the ruins! So impressive indeed!
Lovely surroundings and beautiful Autumn scenery and blue skies! Thank you for sharing!
Have a lovely week! Hugs!
Dimi...
Dimi, the weather of the day was beautiful and sunny. It was a wonderful trip.
UsuńKisses and greetings:)
Jesienna pora, szczególnie późniejszą jesienią wydaje się idealna na wycieczkę do Ogrodzieńca. Jest wtedy dużo spokojniej a kolorowy świat wokół tylko dodaje uroku całemu zamkowemu założeniu. Mimo, że w tekście napisałaś o tłumach ludzi, umiejętnie na zdjęciach ich pominęłaś. I dobrze, tak się prezentują dużo lepiej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nie lubię ludzi w kadrach. Staram się ich nie fotografować. Niestety, nie zawsze się to udaje.
UsuńPozdrawiam:)
Hello Lucja-Maria! Beautiful pictures. Have a happy week. Hugs.
OdpowiedzUsuńThank you very much, Sandra:)
UsuńThose pictures of the ruins are are awesome!
OdpowiedzUsuńThank you very much:)
UsuńO, moje okolice 😄
OdpowiedzUsuńTak?
UsuńPiękne okolice.
Pozdrawiam:)
Jak to miło w szary i chłodny dzień przenieść się w taką ładna i słoneczna scenerię. Ujął mnie dzisiejszy cytat - daje nadzieję.
OdpowiedzUsuńOstatni tydzień był typowo jesienny. Bylo pochmurno, deszczowo i bardzo nieprzyjemnie.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Ogrodzieniec jest zaraz po Mosznej moim ulubionym miejscem na krótką wycieczkę. Piękne miejsce bardzo go lubię! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubiłam Moszną i chętnie ją odwiedzałam. Jednak gdy pojechałam do zamku w lipcu przeżyłam mały szok. Takie ilości ludzi widziałam? we Florencji?
UsuńPozdrawiam:)
Na pewno nie stać Polski na odbudowę zamku, ale chociaż powinno się zabezpieczyć to, co się uda zachować dla potomnych. Tak robią Anglicy.
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam.
Anno, to jest trwała ruina. Mury są świetnie zabezpieczone i nie ulegają dalszej degradacji.
UsuńPozdrawiam:)
Ohh...what a beautiful Autumn scenery. The ruins on the hill, they are real treasure!
OdpowiedzUsuńThe sky in your photos are always clear blue. Amazing!
Have a wonderful day.
Yes, beautiful Autumn scenery.
UsuńHave a happy week.
Hugs.
Kocham takie miejsca! Nie tylko ich piękno, potęgę, zachowane świadectwa myśli technicznej sprzed setek lat, ale i legendy, tajemnice, jakimi każde ruiny są owiane. Piękne zdjęcia zrobiłaś - wprost na pocztówki ☺
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam takie miejsca. Mogę spacerować i podziwiać cuda przyrody i zamki o bardzo długiej i burzliwej historii.
UsuńPozdrawiam:)
Bardzo malowniczy post.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Macieju.
UsuńPozdrawiam:)
W jesiennym słońcu cudownie jest wybrać z Tobą Łucjo na zwiedzanie starych ruin.Robią wrażenie,a Twoje zdjęcia zachęcają do odwiedzin.
OdpowiedzUsuńDziękuję za wycieczkę i buziaki zostawiam 😚
Małgosiu, spacer z tobą byłby wielką przyjemnością.
UsuńRuiny zamków na Szlaku Orlich Gniazd są wyjątkowo piękne.
Pozdrawiam:)
Wspaniała wycieczka,a ruiny zamku przy słonecznej pogodzie robią niesamiwite wrażenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Pogoda tego dnia była wyjątkowo piękna. Ruiny wyglądały zjawiskowo.
UsuńPozdrawiam:)
that is a great mandela quote and it is perfect for these gorgeous images!! the ruins, autumn scenery and blue skies are so beautiful!! thanks for taking us here!!
OdpowiedzUsuńThank you very much, Debbie:)
UsuńBonjour chère amie,
OdpowiedzUsuńLes ruines de ce château sont magnifiques. Une âme flotte... Vos photos sont toujours aussi merveilleuses et vous visiter n'est que bonheur et délice.
A l'aube de Noël je vous souhaite de belles fêtes.
Gros bisous 🌸
interesting and beautiful!
OdpowiedzUsuńThanks, Endah:)
UsuńSe ve muy lindo con los toques otoñales. Besitos y buen día.
OdpowiedzUsuńFuerte castillo construido a su vez sobre unas no menos fuertes rocas que lo protegen y desde donde se observan hermosos colores otoñales, tanto en las hojas como en los frutos.
OdpowiedzUsuńUn abrazo,
Staram się nie narzekać na pogodę bo i lato było przepiękne, i jesień cudna i długa. Ani się obejrzymy a będziemy się cieszyć pierwszymi promieniami słońca i pąkami na drzewach.
OdpowiedzUsuńSzlak Orlich Gniazd jest przepiękny, historyczne ruiny pięknie współgrają z przyrodą a niebo tworzy śliczne tło.
Jedyne czego nie lubię w jesieni to zbyt szybko zapadająca ciemność. Ze wszystkim innym sobie poradzę mając ciepłe ubrania, grube skarpety, odpowiednią ilość świeczek i zapas herbaty.
Przesyłąm moc ciepłych pozdrowień.
Tegoroczna pogoda była wyjątkowo piękna. Lato trwało przeszło siedem miesięcy. Było słonecznie i bardzo ciepło. W jesieni nie lubię deszczowych, pochmurnych dni. Dokucza mi brak słońca. Wieczorem zapalam świece, lubię patrzeć na migoczący płomień, nastrojowy półmrok, to mnie bardzo wycisza i pozwala wrócić do równowagi po szaleńczym dniu.
UsuńA co do Szlaku Orlich Gniazd to wyjątkowe miejsce pod każdym względem. Bardzo chętnie je odwiedzam.
Serdecznie pozdrawiam:)
I chyba nawet kręcono na nim "Zemstę" Aleksandra Fredry w reżyserii Andrzeja Wajdy. Cudowne zdjęcia :).
OdpowiedzUsuńOstatnio jadąc w kieleckie na pogrzeb przejeżdżałam obok zamku w Rabsztynie. Zapamiętałam go jako typową ruinę, a tutaj moim oczom ukazała się cudnie odrestaurowana budowla. Aż zachęcała do odwiedzenia jej.
Ściskam mocno
Kochana
OdpowiedzUsuńPiękny spacer w bajecznej jesiennej scenerii:)
Pozdrawiam miło:)
Amazing place, wonderful photos, they are all beautiful but I especially loved the first one is spectacular.
OdpowiedzUsuńWarm hugs
Maria
Divagar Sobre Tudo um Pouco
Pięknie opisałaś historię zamku. Wspaniałe zdjęcia.:)
OdpowiedzUsuńByłam tam kilka razy z młodzieżą. Nie zdążyliśmy dojechać z mężem prywatnie.
Może uda się wiosną.
Zamek zachwyca mnie od lat. Zresztą Jura cała jest piękna.:)
Moc pozdrowień.
Zamek Ogrodzieniec, to ogromne zamczysko, na mnie również zrobiło wrażenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)*
O proszę znajome miejsca. Byłam tam kilka miesięcy temu. Jestem fanką zamków i ruin. Pięknie tam jest.
OdpowiedzUsuń