Pisarzowice są niewielką wsią leżącą niedaleko Bielska - Białej... Znaną przede wszystkim z produkcji roślin ozdobnych... Przy Szkółce Pana Antoniego i Sebastiana Pudełko powstał Ogród w stylu japońskim... Odwiedziłam go kilka razy bo jest to miejsce pełne orientalnego uroku i cudownej atmosfery, takie do którego chce się wracać... Tak jak w każdym, takim ogrodzie można podziwiać drzewka bonsai, azalie, peonie, astry, irysy, różaneczniki... Oczywiście nie mogło zabraknąć klonów palmowych, japońskich, magnolii, wiśni ozdobnych, sosen japońskich...
Ogród w Pisarzowicach jest niewielki ale naprawdę wyjątkowy... Warto się tutaj zatrzymać będąc przejazdem... Ogród idealnie naśladuje naturalną przyrodę, i jest jej miniaturą... Urządzony według zasady: ucz się od natury ale jej nie kopiuj... Wchodząc do tego ogrodu zawsze mam wrażenie, że istnieje już wiele lat... Na każdym kroku widać dbałość o szczegóły, staranność i elegancję... Każdy z elementów ma symboliczne znaczenie... Najważniejsze z nich to: woda i kamienie... Woda symbolizuje życie i przemijanie... Zaś kamienie oznaczają: stałość, niezmienność i siłę...
Może tego nie widać ale i tutaj zima i wiosna poczyniła spore szkody... Ja to zauważyłam, że ucierpiały azalie i nie kwitły tak obficie jak w ubiegłych latach... Mimo to pięknie się prezentują... Moją uwagę zawsze przykuwa spory staw z pięknymi roślinami wodnymi, rybkami, urokliwe mostki, strumyki, kaskady... Można też posiedzieć w uroczej herbaciarni Satomi w stylu japońskim... We wnętrzu można się napić aż 42 gatunków herbaty... Są też desery, ciasta, dania i przekąski na ciepło...
Moi Drodzy!
Znikam na trochę, właściwie to tylko 5 dni roboczych...
Wracam 19 czerwca....
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę miłego, słonecznego weekendu...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
Haaa, pierwszy, pierwszy jestem! Cudowne miejsce Lusiu! Miałem tam jechać w tym roku ale podobno część pąków pomarzła i nie było tyle kwiatów co zawsze. Może za rok! Już tak się szykuję od dłuższego czasu na ten wyjazd :-) Serdeczności. Odpoczywaj Lusiu!
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce i ta herbata! Wpisuję na listę do zobaczenia 😀
OdpowiedzUsuńLusiu kochana, wiesz jak kocham japońskie ogrody, będę wracała do tego postu nie raz.Chłonę tę atmosferę spokoju i równowagi, dziękuję, nie wiem kiedy tam trafię, bo teraz mam jeszcze dalej.
OdpowiedzUsuńUściski.:))
Ogród przepiękny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)*
Wspaniały ogród:)))Pozdrawiam serdecznie i miłego wypoczynku życzę:))))
OdpowiedzUsuńHyvin kaunis puutarha paljon kauiita kukkia Hyvää lomaa Maria-Lucia :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię oglądać japońskie ogrody. Tego jeszcze nie znam, jest niedaleko, więc pewnie odwiedzą. Pięknie go pokazałaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Łucjo wszystkie Twoje zdjęcia są śliczne, ale fota nr 2 i pozująca na niej żaba jest moją dzisiejszą faworytką:)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci pięknej pogody i miłych wrażeń, gdziekolwiek będziesz:)
Ogród piękny 😊Szybko wracaj :) Serdecznie pozdrawiam ❤
OdpowiedzUsuńHi. I admired the Japanese garden at all times. Your photo is awesome. Greetings
OdpowiedzUsuńUnbelievable beautiful! Great pictures!
OdpowiedzUsuńHugs.
Piękny ogród...i piękne romantyczne zakątki :)
OdpowiedzUsuńUrokliwe miejsce, przepiękne zdjęcia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńByłam w podobnym obiekcie we Wrocławiu i bardzo mi się tam podobało :)
OdpowiedzUsuńOh, how beautiful a place !! All those lovely flowers! Have a nice weekend
OdpowiedzUsuńUm jardim maravilhoso.
OdpowiedzUsuńUm abraço e bom fim-de-semana.
Andarilhar
Dedais de Francisco e Idalisa
O prazer dos livros
Wowwwww beautiful.....happy weekend love ria x ❤️
OdpowiedzUsuńI am fascinated by the beauty of this Japanese garden. I like very much, the photos, that you have taken, in it.
OdpowiedzUsuńKisses
Es precioso. Felices días. Besitos.
OdpowiedzUsuńWhat a gorgeous park !!!!!
OdpowiedzUsuńThanks for sharing this beautiful place with amazinf pictures !!!
Have a zen weekend !
Anna
Es como sentirse en Japón, precioso!
OdpowiedzUsuńUn feliz fin de semana
Kiedyś namawiałam syna, aby wybudował bramę torii i kupił rzeźby japońskie do swego ogrodu, ale nie chciał. Urządził go po swojemu, jedynie zgromadził mnóstwo ogromnych kamieni, które ja też lubię.
OdpowiedzUsuńOgrody japońskie na świecie to istne perełki, a ten w Pisarzowicach jest rewelacyjny.
Do zobaczenia.
Hi. Superb photos. I like a lot frog images. Have a great evening.
OdpowiedzUsuńHello dear Lucia!
OdpowiedzUsuńGod, what are the beautiful flowers here to you, a real paradise, thank you for sharing!
Happy weekend I wish you, my dear!
Pupils with love and thousands of hugs!
to ja
OdpowiedzUsuńUrzekające kwiaty. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWielki szacun dla ludzi którzy poświęcili tyle pracy i czasu, bo ten ogród pomimo iż nie każdy z gatunków tam rosnących jest japoński, to klejnot który wymagał długiego szlifu.
OdpowiedzUsuńOgród ciszy:) Sliczne zdjęcia, uwielbiam Twoje zdjęcia. Może i ja kiedyś będę w Pisarzowicach:) Na razie tylko w UK zwiedziłam ogrod japoński w prywatnym ogrodzie Campton Acres w Poole. Pozdrawiam cieplutko i miłej niedzieli życze:)
OdpowiedzUsuńps.Zachwyciło mnie ostatnie zdjęcie. Niesamowite kupki kwiatów, cudo!
UsuńBardzo ładny ogród :)
OdpowiedzUsuńCiekawe miejsce i piękne kwiaty :)
OdpowiedzUsuńJaponia w pigułce, jakże piękna.
OdpowiedzUsuńMoje dziecię już po raz trzeci opuszcza nas na dłuższy czas tym razem do Osaki. Japończycy cenią sobie naturę i mają przepiękne parki narodowe.
Pozdrówki.
Piękne znowu te Twoje zdjęcia. Przede wszystkim zachwyciły mnie irysy. Bardzo je lubię. Niestety z mojego Ogrodu ostatnio samoistnie zniknęły. Może niedługo znowu się pojawią?
OdpowiedzUsuńPogody w sercu i radości płynącej z pięknej, dojrzałej Pani Wiosny
OdpowiedzUsuńMolto bello! Quando capiterò da quelle parti, mi farò portare a visitarlo.
Felice domenica, un abbraccio
enrico
oo to nie daleko mnie. Cudowny ogród. Płaci się tam za wstęp albo coś? idealny na sesje.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i wracaj szybciutko. :)
Lusiu, dziękuję za wspaniałe obrazy z tego cudownego ogrodu !! Chciałbym zwiedzić ogród japoński i moim ogrodzie wprowadzić kilka podparzonych elementów !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Ogród jest cudowny,jak i Twoje zdjęcia.Udanego wyjazdu!.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńUrocza wycieczka i piękne kolory 😀 Fajny pomysł na wycieczkę :)
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo za ciekawy post :)))
Jeśli musisz...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wrócisz z ciekawymi fotkami!
Pozdrawiam:)
ach, ach, ach dołączam do wszystkich achów i ochów bo miejsce jest cudowne :) zastanawiam się co przyciąga do tego miejsca gdy np. azalie przekwitną, bo wierzę ze każdy okres jest tam zachwycający
OdpowiedzUsuńKiedyś szukałam tego miejsca na fb - czy oni mają coś wspólnego z pudełkami? bo jakoś tak mi się kojarzy...
Lusiu wypoczynku, pięknej pogody i niezapomnianych wrażeń
uściski!!!
Piękne zdjęcia i piękne miejsce...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Ślicznie tam! Azalie i rododendrony są bardzo dekoracyjne.. Pozdrowienia serdeczne!
OdpowiedzUsuńprzepiękne i niepowtarzalne miejsce, w którym można się na chwilę oderwać od codzienności i szarości miasta. azalie, mimo że według Ciebie marniejsze niż wcześniej, wciąż wyjątkowo urodziwe i przykuwające wzrok. zresztą całe miejsce jest takie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie!
Wow - so very beautiful!
OdpowiedzUsuńJa znam tylko ten we Wrocławiu, ale nigdy nie byłam w nim w takim rozkwicie. Zdjęcie ropuchy cudo!
OdpowiedzUsuńJa jak przedmówczyni znam wrocławski i także nie tak rozbujały. Byłam w nim we wrześniu więc przeważała zieleń. Ale mostek, pawilony, rzeźby, kamienne latarenki takie same. Bardzo urokliwe
OdpowiedzUsuńWspaniały ogród! Cudowne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!:)
xxBasia
What a beautiful, colorful garden! Lucja, your pictures are so interesting for me, as I love Japanese garden a nd always try to see them everywhere I travel. I especially love pink azaleas and irises.
OdpowiedzUsuńThanks for sharing!
Kiedy bedziesz czytała moj komentarz to będzie gdzies około 19 czerwca ja bedę wtedy wracać wlaśnie do zywych,Po przeszło 6 tygodniowej traumie mam nadzieję wreszcie wrocic do rownowagi życiowej.Ten drugi zamieszkały w ciele mego meża pojdzie juz sobie w diabły.Lusiu ty nie masz pojęcia jaki ten rzut choroby był silny.Ja zdolna bylam tylko do odwiedzin kogoś z rodziny na facebooku na kilka chwil i potem nic .Dziś moje 78 urodziny i pierwszy dzien lepszego życia.Jest spokój.Nikt z rodziny nie przyjechał bo wszyscy woleli tego spektaklu nie oglądać.Zresztą nic nie robilam.Tobie się przyznam ,ze bardzo się bałam przez ten rok ,że mnie te dwie kosy 77 skoszą.Dzisiaj już spokojnie zasneChoc w jakichs takich gazetowych przepowiedniach mam ,że umre w 78 roku swego życia.No ale 78 bede miała jeszcze przez najbliższy rok wiec się nie martwię.Lusiu wiem że chorowałas?Czy już dobrze. Badz zdrowa i czasem się do mnie odezwij.Nic nie piszę na blogu bo straciłam radość z pisania.Moze jednka się przelamię i cos napiszę Kochana ja nie zapominam starych przyjaciół.Ty pięknie prowadzisz swoje blogi podziwiam.W Pisarzowicach mieszka siostra mego meza i jej córka.Tam jest pięknie. Pa pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJak zwykle znalazłaś piękny ogród, pozdrawiam, odpoczywaj
OdpowiedzUsuńj
Nie ma Ciebie, to dobrze, zbierasz dla nas ciekawe relacje.:-)
OdpowiedzUsuńŻabka cudownie nas wita, obejrzałam te zdjęcia z Pisarzowic, zajrzałam do poprzednich.
Dziękuję!
B.
Dear Lucia Maria - How beautiful! I’m so glad to know that you can enjoy Japanese garden in your part of the world. Do you know what the red gate (the first image) is? It symbolizes a border of secular and divine world as a gateway to the Shrine of Shintoism, (nature worship, Japanese indigenous religion). I think it was set up to pay respect to the numerous gods residing in nature, like rocks, ponds, brooks, trees, and so on. All your photos are gorgeous, I especially like water irises along the pond and my favorites are the frog and the seventh photos.
OdpowiedzUsuńYoko
Pięknie tam. Znam ten ogród. Cudowne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejne Twoje relacje pewnie z nowych podróży.
Pozdrawiam bardzo ciepło!
Jakież piękne to miejsce, te rośliny ,wspaniałe kolory, raj na ziemi. zdjęcia bardzo piękne,wysmakowane,gratuluję!
OdpowiedzUsuńIt is surprising to be able to see such a beautiful Japanese garden on your post. Also impressive to see those azalea shaping round,which is the way Japanese do.!Have a good new week!
OdpowiedzUsuńZachwycające miejsce,ile trzeba mieć pasji i miłości do świata roślin ,by takie cudowne miejsce stworzyć.Nie dziwię się że tu wracasz,jest bajecznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam najmilej Lusi :)
podziwiam ludzi, ktorzy o to dbaja - sporo pracy!
OdpowiedzUsuńCos w spanialego. Architektura i kwiaty-tworza spojna calosc.
OdpowiedzUsuńNiezwykłe miejsce. Jest kilka ogrodów w Polsce, które chciałabym odwiedzić, miedzy innymi ten.
OdpowiedzUsuń