Pan Jezus na Wielkanoc
wstał z grobu bardzo rano
obudzony.
Matka Boska szukała Go w grobie.
Znalazła kamień w połowie
odwalony.
Stanęła płacząca nad głazem:
" Co zrobili z Tobą tym razem,
o Chryste?!
Gołąb skrzydła nad nią rozwinął:
"Matko, w grobie nie szukaj Syna,
bo zmartwychwstał".
/Kazimiera Iłłakowiczówna/
Jeszcze żywo w pamięci miałam minione święta wielkanocne... I nawet nie wiem kiedy, nadszedł kolejny bardzo oczekiwany czas... Wielkanoc jest dla mnie najważniejszym świętem, upamiętniającym Mękę, Śmierć i Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa... Jezus pokonując śmierć, daje nam nową nadzieję...
Święta Wielkanocne w naszej obyczajowości są niezwykle piękne, radosne, kolorowe, bogate i strojne... Jak każda z Was, ja również przyozdabiam swój dom, balkony, ogród...
Tradycja chrześcijańska splata się z prastarymi misteriami na cześć budzącej się przyrody z zimowego snu... Nawet w obrzędach wielkopostnych są momenty skrywanej wesołości, zaaprobowane przez tradycję i obyczaj... Każdy dzień Wielkiego Tygodnia miał swoją barwę i rytuał... Swoje świętowanie rozpoczęliśmy już od Triduum Paschalnego czyli od wieczornej mszy , w Wielki Czwartek, która upamiętnia Ostatnią Wieczerzę, a kończy Wigilią Paschalną, czyli nocnym nabożeństwem w noc Wielkiej Soboty na Niedzielę Zmartwychwstania...
Każdy nadchodzący dzień przybliżał mi czas radosnego świętowania... To normalne, że każdy z nas inaczej przeżywa Wielki Tydzień i Święta Wielkanocne...
Święta Wielkanocne minęły nam radośnie... Wiele się działo przez te dwa dni, a najwięcej w pierwszym dniu... A ponieważ jestem tradycjonalistką, to staram się, aby były takie jak z moim ukochanym Bratem zapamiętaliśmy je z dzieciństwa... I teraz również w domu pachniało wędzoną szynką, babką, mazurkiem, zupą chrzanową, ćwikłą, kiełbasą, tartym chrzanem...
Nasza polska Wielkanoc jest niepowtarzalna, tradycyjna, bardzo uroczyście obchodzona i bogata w zwyczaje świąteczne... Zawsze w Wielką Sobotę idę z przystrojonym koszyczkiem do kościoła by poświęcić pokarmy... Niosę: chleb, sól, pieprz, chrzan, kiełbasę, baranka, kawałek ciasta, i oczywiście jajka... Koszyczek przybrany jest zieloną borowinką... Nie ma Wielkanocy bez jajek... Odwołują się one do początku życia i płodności... To ono symbolizuje Zmartwychwstanie Chrystusa... Jest symbolem serca i miłości... W starożytności jajko symbolizowało świat, płodność, zdrowie i... szczęście. Zwyczaje pogańskie związane z jajem były tak mocno zakorzenione, że Kościół w końcu je wchłonął, ogłaszając, że poświęcone pisanki mogą zostać spożyte jako symbol zmartwychwstania...
Po rezurekcji w Wielką Niedzielę zasiadamy do uroczystego, świątecznego śniadania... Rozpoczyna się ono składaniem życzeń i dzieleniem się święconką z koszyczka... Takie śniadanie przyrządzała nasza Babci i Mamcia... Nigdy, nie zapomnę tamtych śniadań i smaków...
Święta Wielkanocne to najstarsze, najważniejsze ale też najpiękniejsze święta chrześcijańskie... To w 325 roku podczas soboru nicejskiego zapadła decyzja, że przypadać one będą zawsze w pierwszą niedzielę po pierwszej, wiosennej pełni księżyca tj. między 22 marca a 25 kwietnia... To najbardziej radosne święto przypada wiosną, kiedy budzi się przyroda i nowe życie... Ten piękny czas szybko nam minął w bardzo przyjemnej, radosnej atmosferze...
Bardzo wszystkim dziękuję za piękne życzenia wielkanocne...
Życzę miłego, szczęśliwego tygodnia...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
Beautiful ornaments among the flowers, with good decorations with motifs, of Easter. There is much beauty in each of the images.
OdpowiedzUsuńKisses
Thank you very much, Antonia:)
UsuńPiękne są Twoje Święta Wielkanocne, budzą również moje skojarzenia z dzieciństwem i szczęśliwym czasem, kiedy wszyscy byli,żyli...
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie...
Pozdrawiam ciepło i serdecznie :-)
Krysiu
Usuńwnioskuję, że i Ty miałaś cudowne dzieciństwo. Ja mam wspaniałe wspomnienia.
Niestety, moi Bliscy zbyt szybko odeszli. Nie mamy też Rodziny. Nasi Rodzice byli jedynakami. Mamy tylko siebie.
Serdecznie pozdrawiam:)
Moje wspomnienia z dzieciństwa są podobne. Tęsknię do tamtych chwil zawsze. U Ciebie Lusiu jak zwykle tak pięknie, nastrojowo. Podziwiam Twoje wesołe dekoracje. Aż widać, że było wesoło, kolorowo, pachnąco i smacznie. Pozdrawiam serdecznie:):):)
OdpowiedzUsuńOch Janeczko
Usuńnawet nie wyobrażasz sobie jak ja tęsknię do tamtych czasów.
W miarę swoich skromnych możliwości, dekoruję dom.
Serdecznie pozdrawiam:)
Lovley easter post!
OdpowiedzUsuńWe have a gray and cold eastern this year, but the flower is coming in the garden now:)
Whish you a nice week:)
Snow falls on me It's white.
UsuńWinter came back, it's cold.
Greetings.
Chrzan w koszyczku i zupa chrzanowa? - nigdy nie słyszałam, zaintrygowałaś mnie :) Podzielisz się przepisem? Słonecznego i ciepłego tygodnia życzę!
OdpowiedzUsuńOdkąd pamiętam, zawsze w koszyczku ze święconką miałam kawałek laski chrzanu. Jest na pamiątkę tego, że Pan Jezus przed śmiercią pojony był octem. Wszyscy domownicy mają zjeść przed rozpoczęciem śniadania kawałeczek korzenia chrzanu. Oczywiście, że przedstawię przepis na zupę chrzanową. U mnie w tej chwili pada śnieg i jest biało.
UsuńTobie również życzę słonecznego i ciepłego tygodnia.
Święta to radość ale i tradycją. Jeśli nie ma jakiegoś elementu to jakiś dziwnie. Niestety wiele zapamiętanych smaków niestety już nie da się odtworzyć...nie ma osób które je "tworzyły"...
OdpowiedzUsuńNiestety, dawnych, zapamiętanych smaków nie da się odtworzyć.
UsuńDla mnie to najważniejsze i najpiękniejsze święta.
Serdecznie pozdrawiam:)
Pięknie u Ciebie było w te święta i bardzo smakowicie:))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, Reniu:)
UsuńTeż mam w głowie zapach świąt z dzieciństwa, ale mimo że przyrządzam podobne potrawy, nie sposób go odtworzyć.
OdpowiedzUsuńPiękne dekoracje!
Pozdrawiam Lusiu:)
Aniu
Usuńto oczywiste, że potrawy mają tylko zbliżony smak.
Nigdy nie powrócimy do danych smaków.
Pozdrawiam serdecznie:)
Łucjo, u Ciebie pięknie, świątecznie, bogato i smakowicie, aż ślinka leci. Mam 2 pytania : czy ta "borowinka " do przybrania koszyczka, to jest to samo, co w naszym regionie zwie się "bukszpan", którym tez przybieramy koszyczki i stół, a również robimy z niego palmy na Palmową Niedzielę? I co to za potrawa na talerzu? U nas jest żurek zabielany, ale pamiętam też,ze w jednej z rodzin podano na śniadanie wielkanocne coś w rodzaju lekko kwaszonego, gorącego, niezabielanego płynu , którym zalano jajka i kiełbasę z odrobina jakichś jeszcze warzyw. Pozdrawiam jeszcze swiatecznie
OdpowiedzUsuńTomaszu, u mnie bogato? A co do "borowinki" ? do koszyczka ze święconką zawsze jest borowinka z Małego Lasku. Natomiast do wszystkich dekoracji używam bukszpanu, który w moim ogrodzie jest bardzo popularny. Do palmy na Palmową Niedzielę też używam bukszpanu.
UsuńTa zupa to - zupa chrzanowa. Jest niezabielana ponieważ nie jem śmietany. Natomiast do zagęszczania stosuję rozkłócone jajko bez dodatku mąki, które wlewam się do gotującej zupy i mieszam. Ścinające się jajko tworzy charakterystyczną delikatną siateczkę z cienkich nitek. Zupa przygotowywana jest na drobno pokrojonych jarzynach.
Serdecznie pozdrawiam:)
Ale piękny stół i wspaniałe ozdoby! Te wszystkie kwiaty, dzbanki, świece, jajka, zające... Cudnie! I tak radośnie! Właśnie tak powinna wyglądać Wielkanoc :-) To piękne, że każdy region ma swoje obyczaje. U nas np. nie ma chrzanu w koszyczku. Nie jemy tez zupy chrzanowej tylko żurek na zakwasie. Z białą kiełbasą :-) W tym roku moi rodzice sami ją przygotowali. Była pyszna i mam jeszcze kilka kawałków w zamrażalniku :-) Zresztą cała reszta była też domowej roboty :-) Przez następne dni będę musiał jeść samą sałatę. Wagę będę omijał szerokim łukiem. Bo jej nie lubię ;-) Serdeczności Lusiu!
OdpowiedzUsuńPrzyszliśmy z Rezurekcji bardzo zmarznięci i należało szybko nakrywać stół. Wtedy już nie miałam czasu na zrobienie zdjęć. Mnie też się podoba, że każdy region ma inne potrawy (tak jak na kolację wigilijną). Żurek na zakwasie często robię na obiad w sobotę. Ten jeden raz w Wielką Niedzielę jemy zupę chrzanową też z białą, pokrojoną kiełbasą. Oczywiście, domową, swoją. Nigdy, ze sklepu. Andrzejku, nie przesadzaj z tą wagą. Wyglądasz świetnie. A co do sałaty? uwielbiamy. Zimą i wczesną wiosną rzadko ją kupujemy ale gdy mamy swoją to jemy spore ilości. Teraz też już mamy swoją, rośnie pod folią.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Prześlicznie, jestem oczarowana ! Pozdrawiam cieplutko i życze spokojnej nocy <3
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za odwiedziny i za komentarz.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Beautiful Easter decorations.. hope you have a great Easter..
OdpowiedzUsuńThank you very much, Krishna:)
UsuńDziękuję Łucjo za piękne zdjęcia i wspomnienia, a szczególnie za zdjęcia Grobu Pańskiego. Ja też nie wyobrażam sobie świąt bez codziennego uczestnictwa w nabożeństwach. Niestety, nasze święta zakłóciła choroba Konradusia, ale tak to w życiu bywa.
OdpowiedzUsuńBasiu!
UsuńJa też nie wyobrażam sobie świąt bez codziennego uczestnictwa w nabożeństwach. Cóż to byłoby za świętowanie? Triduum Paschalne nie jest czasem na podróżowanie. Bardzo chętnie odwiedziłabym inne Groby Pańskie.
Serdecznie pozdrawiam:)
Przygotowałaś i siebie duchowo i również piękne ozdoby na Święta, widać jak ogromną wagę przykładasz do nastroju wielkanocnego, kultywując tradycje rodzinnego domu. Zawsze mam nadzieję, że nasi najbliżsi, którzy odeszli, są gdzieś blisko nas i cieszą się razem z nami.
OdpowiedzUsuńŻyczę miłego tygodnia. :))
Cecylio, w moim rodzinnym domu zawsze przywiązywało się dużą wagę do tradycji.
UsuńZapamiętałam to i tak też czynię. A co do naszych Bliskich? Nasi Bliscy z domu Ojca cały czas nad nami czuwają i nami się opiekują.
Serdecznie pozdrawiam:)
Wonderful Easter Decorations! Have a nice week!
OdpowiedzUsuńThank you very much, Sirpa:)
UsuńŚwięta z rodziną i smakami zapamiętanymi z dzieciństwa... wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńDla nas pierwszy dzień świąt jest najważniejszy i najcenniejszy.
UsuńTo jest czas radosnego przeżywania.
Pozdrawiam:)
Piękny tekst. Święta Wielkanocne zawsze są wyjątkowym czasem, i tak powinniśmy je przeżywać. Zdjęcia cudowne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDla mnie katoliczki, święta Wielkanocne są najważniejszymi świętami i tak je przeżywam.
UsuńDrugą sprawą jest ich rodzinne, radosne przezywanie.
Serdecznie pozdrawiam:)
Też jestem tradycjonalistką. Lubie podtrzymywać tradycje, choćby dla córki, a w przyszłości dla wnuków. U mnie było fajnie, rodzinnie i wesoło.
OdpowiedzUsuńJa też lubię podtrzymywać tradycje i fajnie, że też to robisz.
UsuńU mnie też było rodzinnie i wesoło.
Pozdrawiam:)
Christ is risen - Alleluia!
OdpowiedzUsuńFrom my heart thanks for this wonderful post my dear!
God bless you!
Embrace and kisses Crissi
Thank you very much, dear Crissi!
UsuńKisses:)
Very very beautiful.
OdpowiedzUsuńFelice giornata, un abbraccio
enrico
Grazie, Enrico!
UsuńBelas decorações e excelentes fotografias.
OdpowiedzUsuńUm abraço e boa semana.
Andarilhar
Dedais de Francisco e Idalisa
Livros-Autografados
Lovely decorations !!!!
OdpowiedzUsuńI see you had a beautiful and yummy Easter day !!!
Anna
You're right. I had beautiful and delicious holidays.
UsuńHave a nice, warm week.
piękny wiersz ;)
OdpowiedzUsuńMnie też się podoba.
UsuńPozdrawiam:)
Ładne są Twoje dekoracje wielkanocne. Bardzo delikatne i naturalne.
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie pokój z okrągłym stolikiem i obrazem z czerwonym kwiatem.
Pozdrawiam zimowo:)))
Bardzo dziękuję. Moje dekoracje są skromne i na miarę moich możliwości.
UsuńHmm, ten pokój o powierzchni 38 m² jest przez nas nazywany "świetlicą".
Tutaj czytamy, słuchamy muzyki, mój Eryk ogląda telewizor, ja tutaj mam swój komputer.
Serdecznie pozdrawiam:)
Ślicznie masz przyozdobiony dom - bardzo uroczyście.
OdpowiedzUsuńTo miło, że przestrzegasz rodzinnych tradycji. Serdecznie pozdrawiam :)
Jestem tradycjonalistką i dlatego bardzo dbam o zachowanie dawnych zwyczajów z domu Babci i Rodziców. A dom? urządzam tak jak umiem. Amatorsko.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Pięknie u Ciebie... Religijnie, świątecznie, wiosennie, radośnie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za pokazanie nam, jak obchodzisz Święta Wielkanocne :-)
Bardzo dziękuję za miły komentarz.
UsuńTo tylko niewielkie elementy dekoracyjne.
Trudno zaprezentować cały dom.
Serdecznie pozdrawiam:)
Lovely photos with your joyful & beautiful Easter decorations. No snow here but very cold. No progress in the garden. The waiting is really long! Warm greetings Lucia 💕
OdpowiedzUsuńRiitta,
UsuńI'm cold too. I can not plant vegetables or plant seedlings.
Planted tomatoes must be electrically heated.
Greetings.
Muy lindo todo Lucia y muy lindos recuerdos. Besos y buena semana.
OdpowiedzUsuńWitaj !
OdpowiedzUsuńJestem obecna po dłuższej przerwie.
Piękna fotorelacja świąteczno- kwiatowa i smaczna:)
Miłego nowego tygodnia życzę, pozdrawiam serdecznie:)
Cudne stokrotki, muszę nabyć do mojego odnawiającego się wciąż-ogródeczka:)
Cieszę się, że już jesteś.
UsuńZaraz Cię odwiedzę. Lubię stokrotki i sadzę je każdego roku.
Pozdrawiam:)
Oh Lucja-Maria! How beautiful the home is there, so beautiful decorations! Huge delicious looking cake, and Bunny cakes! Greetings
OdpowiedzUsuńDear Anne
UsuńThank you very much for a beautiful comment.
This big cake is popular in Poland and is called a Mazurek.
Small cysts are lobes and lambs.
Greetings.
Thank you very much, Endah:)
OdpowiedzUsuńHello. Wonderful Easter decorations. Food and pastries look really delicious. Nam.
OdpowiedzUsuńI will be immodest. Cakes and food was quite tasty.
UsuńEveryone liked it.
Greetings:)
Lovely photos. Beautiful decorations, delicious to eat. Good company. The perfect combination.
OdpowiedzUsuńMatti,
UsuńEaster is the most wonderful feast.
It's very family, joyful and very beautiful holidays.
Greetings:)
Łucjo widzę, że fantastycznie spędziłaś święta.
OdpowiedzUsuńPięknie przystroiłaś dom:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Mario,
Usuńnasze święta były bardzo rodzinne i... cudowne.
Pozdrawiam:)
Witaj Łucjo, widzę, że miałaś bardzo wiosenne oraz niezwykle bogate święta. Jeż kocham te wszystkie nabożeństwa związane z Triduum Paschalnym, a najbardziej, nie wiedząc czemu, "podoba mi się" Liturgia Wielkopiątkowa. Kocham tą ciszę i zadumę, która towarzyszy temu wydarzeniu. Bez wątpienia pomaga to w skupieniu się i zastanowieniem nad sensem życia. Chociaż pozostałe dni też lubię. I widzę też jeszcze jedną rzecz, która nas łączy - u mnie koszyczek ze święconką też zawsze jest udekorowany borowinką. Nie wyobrażam sobie, aby było inaczej. Pozdrawiam świątecznie
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie świąt bez nabożeństw związane z Triduum Paschalnym. Dla mnie to niepełne święta. Borowinka zawsze musi być w koszyczku.
UsuńPozdrawiam:)
Lusiu, cieszę się że Twoje święta minęły radośnie !! Pięknie udekorowałaś swój dom, wiosennie i odświętnie !!
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie zupą chrzanową, nie znam jej smaku...u mnie od zawsze króluje barszcz czerwony !
Pozdrawiam serdecznie
U Ciebie jest barszczyk? No popatrz, co kuchnia to co innego.
UsuńJa też bardzo się cieszę, ze święta upłynęły miło i radośnie.
Pozdrawiam:)
Pięknie ozdobiony domek. Takie kolorowe ozdoby wpływają niepomiernie na uczucie radości w naszych sercach!
OdpowiedzUsuńU mnie króluje biały barszcz lub żurek z kiełbaską i jajkiem:) Moja mama do takiego barszczu dodaje chrzanu:) Zupy chrzanowej nie znam. To bardzo ciekawe jak w różnych miejscach inne jemy świąteczne dania.
Pozdrawiam serdecznie.
Aniu
Usuńto jest takie interesujące, że w każdym regionie kraju na świątecznych stołach pojawiają się inne potrawy. Żurek z kiełbaską i ziemniakami mam niemal w każdą sobotę. U nas jutro jest eintopf, czyli danie jednogarnkowe.
Pozdrawiam:)
Teraz czekamy na ciepłe wiosenne dni.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńO tak Eljocie!
UsuńZ utęsknieniem czekam na cieplejsze dni.
Pozdrawiam:)
Dear Lucia, It is interesting to read of your Easter traditions. Thank you for sharing the wonderful photos of your home with decorations and festive food. Everything looks bright and joyful.
OdpowiedzUsuńBetty
Thank you very much:)
UsuńWitaj Łucjo! Bardzo dziękuję za piękne życzenia! Opisane przez Ciebie tradycje pamiętam z domu Babci i Mamy:) Staramy się je pielęgnować i u nas:) Dobrego dnia!
OdpowiedzUsuńAniu,
Usuńdla mnie tradycja jest bardzo ważną sprawą. Wyniosłam ją zdomu.
Serdecznie pozdrawiam:)
Lusi dziękuję że podzieliłaś się z nami swoimi wspomnieniami,przemyśleniami,
OdpowiedzUsuńoczekiwaniem i radością jaką niesie Zmartwychwstanie Chrystusa.
Pięknie przystroiłaś dom na święta,aż miło patrzeć i oczy się śmieją do tego dobra wszelakiego.
Pozdrawiam cieplutko :)
Małgosiu,
Usuńjak pewnie wiesz z każdych świąt zdaję na blogu relację.
Hi hi hi... Wiesz, to na wszelki wypadek gdyby mnie dopadła demencja.
Serdecznie pozdrawiam:)
W ilości dekoracji świątecznych możesz podać sobie ręce z moją Żoną ;) .
OdpowiedzUsuńU nas Wielkwnoc tego roku to oczekiwanie podwójne, bo w drugi dzień šwiąt mieliśmy chrzest najmłodszego w rodzinie synka siostry mojej Żony. I znów cztery pokolenia przy jednym stole...
Ha ha ha już kiedyś i podobnie napisał Wkraj. Jego Żona sprząta to co już jest posprzątane. Mam takie odchylenia, że dom zostaje przewrócony dosłownie do góry nogami. Każda rzecz musi być umyta, każda serwetka wyprana, wykrochmalona, wyprasowana na kartkę.
UsuńMój Eryk już to toleruje i wie, ze się nie zmienię.
A co do Waszych Świąt, to faktycznie mieliście wyjątkowo piękne.
Serdecznie pozdrawiam:)
Łucjo,piękne udekorowałaś mieszkanie na święta, masz bardzo ładnie urządzony dom.Zupę chrzanową,także przygotowuję na święta i kultywuję tradycje. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńMuszę się przyznać, że z każdym rokiem jest mniej dekoracji. Kupujemy zawsze mnóstwo kwiatów ale w tym roku ich czas kwitnienia jest bardzo krótki. Zupa chrzanowa u nas jest zawsze.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
ja jestem tym strasznym przypadkiem który nie lubi świąt, kiedy tylko się zbliżają mam ochotę zasłonić rolety, wskoczyć pod kołdrę i okopac się na ten wspaniały czas, ale podnoszę 4 litery i jadę na podlasie, nie dla świętowania ale dla spędzenia czasu z moimi najbliższymi, poniekąd światecznego czasu... nie wiem czym to jest spowodowane bo święta to cudowna sprawa, może to już zmęczenie, może wypalenie a może coraz bardziej postępująca choroba G. choć święta na Podlasiu to piękna sprawa
OdpowiedzUsuńbuziaki Lusiu i przepraszam ze tak pomarudziłam :/
Justynko!
UsuńKocham ten okres przed świętami, przygotowania, gotowanie, dekorowanie i oczywiście na pierwszym miejscu część duchowa. Kiedy jednak już są święta, to jest mi żal, że czas tak szybko biegnie i nasze spotkanie szybko dobiegnie końca. Te niemal trzy spędzone razem należą do najpiękniejszych, najcudowniejszych.
Całuję i pozdrawiam:)
Lucja, a decoração está impecável, maravilhosa. Um prazer apreciar. Bonita a sua casa, mesa muito bem arrumada e comidas apetitosas.
OdpowiedzUsuńVejo muito capricho e comprometimento na celebração da páscoa. Parabéns!