Słońce wolno wychyla się zza światów
pełną porannych pomysłów głowę.
Młodym promieniem dotyka kwiatów,
torując motylom nektarową drogę.
Wszędzie się nagle rozdzwoniło,
w kielichach kwiatów zabzykało.
Gwarem wesołym życie roztętniło
w listkach klonowych zafiglowało.
Wstań już i wejdź w ten piękny dzień,
wytrzep spod powiek senne mary.
Przegoń zdumiony brzaskiem cień,
Spójrz jakie dzień wyprawia czary.
(AnnaG)
Było już ciemno gdy dotarliśmy do Gatteo a Mare... Słabo oświetlone ulice były przyczyną małego problemu z odszukaniem hotelu... Odbieramy klucze... Od razu idziemy do pokoju... Zmęczeni, szybko zasypiamy... Przyzwyczajeni do wczesnego wstawania, budzimy się skoro świt... Zabieramy stroje kąpielowe i idziemy na poszukiwanie morza... Wszyscy wokół śpią, i puste są ulice... Docieramy na bardzo długą, pustą plażę... Prawdopodobnie najdłuższą w Europie... Zażywamy morskiej, relaksującej kąpieli w cudownej wodzie... Po jakimś czasie pojawiają się panowie z obsługi, sprzątający poszczególne plaże...
Jesteśmy ciekawi Gatteo a Mare, miasta położonego na wybrzeżu Adriatyku, u ujścia rzeki Rubikon, w środkowej części Włoch... Ma ono długą historię sięgającą czasów starożytnych... Niestety, nie mamy czasu na głębsze jego poznanie... Zauważamy, że jest to typowa, włoska miejscowość nadmorska...
Kurort dosłownie naszpikowany hotelami, pensjonatami, kawiarniami, restauracjami... Jest niczym rajski ogród mieniący się ogromną ilością kwiatów i kwitnących krzewów... I wszędzie są przepięknie kwitnące róże... Mimo ogromnej ilości hoteli Gatteo a Mare zachwyciło mnie czystością, rozmachem, dbałością o zieleń i szczegóły... Czas wracać do hotelu... Czeka na nas śniadanie a potem dalsza podróż...
Kurort dosłownie naszpikowany hotelami, pensjonatami, kawiarniami, restauracjami... Jest niczym rajski ogród mieniący się ogromną ilością kwiatów i kwitnących krzewów... I wszędzie są przepięknie kwitnące róże... Mimo ogromnej ilości hoteli Gatteo a Mare zachwyciło mnie czystością, rozmachem, dbałością o zieleń i szczegóły... Czas wracać do hotelu... Czeka na nas śniadanie a potem dalsza podróż...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
Przepiękne zdjęcia...
OdpowiedzUsuńChciałabym mieszkać w tamtym klimacie, wszystko pięknie rośnie i ciepło...
Pozdrawiam serdecznie :-)
Lubię i to bardzo klimat śródziemnomorski. Może kiedyś u nas zapanuje.
UsuńKrysiu wiesz, że kocham podróże ale zamieszkanie we Włoszech czy innym kraju nie wchodzi w rachubę. Nie wyobrażam sobie życia poza Polską.
Serdecznie pozdrawiam:)
Te stojaki na plaży to na parasole?
OdpowiedzUsuńTak. To są stojaki na parasole.
UsuńNie mam pojęcia jak są sprzątane polskie plaże ale tam maszynami przeczesany jest każdy centymetr plaży.
Serdecznie pozdrawiam:)
Niektóre gminy mają specjalne maszyny do przesiewania piasku. Niestety moja nie :(
UsuńThanks for the walk around this place. I loved seeing all the beautiful flowers especially all the Roses
OdpowiedzUsuńMargaret,
UsuńI love all the flowers of roses but I am delighted.
Greetings.
To przepiękne miasteczko.
OdpowiedzUsuńChciałabym w nim zamieszkać.
Codzienny spacer nad morzem to byłoby coś.
Bardzo pięknie oddałaś klimat tego urokliwego miasteczka.
Pozdrawiam:)*
Chciałabyś zamieszkać w Gatteo a Mare?
UsuńPokazałam mały fragmencik miasta. Brakowało mi czasu na bliższe jego poznanie.
Pozdrawiam:)
Hello dear Lucia!
OdpowiedzUsuńPhotos spectacular, thanks for walking and offered wonderful roses!
A more beautiful day and a weekend appeal to you, my dear!
Kisses, hugs and thanks for visiting!
Gatteo a Mare is a charming and beautiful roses.
UsuńGreetings:)
Lucja, you show very quiet morning when there are no people on a beach, peaceful streets. Did you stay in Continental hotel? It's very nice, many flowers and spacious room. Sure the breakfast was tasty :D
OdpowiedzUsuńYes, this hotel Continental.
UsuńBreakfast is served very elegantly.
Bread, butter, cheese, ham, coffee and cake for dessert.
Empty beach in the morning is a real comfort.
Greetings.
Dziękuję Ci za poranny spacer, pięknie tam :-)
OdpowiedzUsuńSpacer o poranku to prawdziwa przyjemność.
UsuńA kąpiel o takiej porze to prawdziwa rozkosz.
Pozdrawiam:)
Beautiful roses! Lovely photos!
OdpowiedzUsuńGreetings!
Thanks, Sirpa.
UsuńBeautiful roses:_)
Świetne miejsce. We Włoszech nad morzem jest mega fajnie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńO tak wczesnej porze faktycznie było cudownie.
UsuńWyobrażam sobie jak jest tłoczno w samo poludnie.
Pozdrawiam:)
Piękne zdjęcia oraz wycieczka.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za odwiedziny.
UsuńGatteo a Mare było jedynie przystankiem w podróży a nie miejscem pobytowym.
Pozdrawiam:)
Super zdjęcia, mega estetyczne :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję.
UsuńPozdrawiam:)
Great place for some holidays !!!!!
OdpowiedzUsuńHave a nice day !
Anna
Thank you very much, Anna:)
UsuńZawsze z ogromną przyjemnością spaceruję z Tobą po tych uroczych miejscach:)))Pozdrawiam serdecznie:))))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, Reniu:)
UsuńLusiu, piękne kadry z pięknych miejsc pokazujesz. Włosi są mistrzami urządzania wnętrz, dbają o otoczenie i są uśmiechnięci. Może gdybyśmy żyli w ich klimacie, też bylibyśmy inni.
OdpowiedzUsuńDziękuję za spacer. :))
Cecylio,
Usuńw obecnym czasie nie tylko Włosi dbają o otoczenie, hotele i ich wyposażenie.
My Polacy w wielu miejscach jesteśmy mile widziani i starają się powiedzieć po polsku; dziękuję, dzień dobry.
Serdecznie pozdrawiam:)
Hey Lucja-Maria! A beautiful place, magnificent buildings, and the roses! Greetings
OdpowiedzUsuńYou're right, Anne :)
UsuńHi. Quite amazing hotels and beautiful flowers. Greetings.
OdpowiedzUsuńGatteo a Mare is yet known place for rest and hotels are beautiful.
UsuńGreetings:)
Precioso todo especialmente las rosas. Besos.
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce! Wspaniałe zdjęcia! Pozdrawiam cieplutko!:))
OdpowiedzUsuńxxBasia
Mnie też się spodobało Gatteo a Mare.
UsuńPozdrawiam:)
faktycznie, mnóstwo kwiatów aż zapiera dech w piersiach. :) plaża też prezentuje się pięknie, pewnie dlatego, że taka pusta jest - a takie właśnie lubię najbardziej. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie!! :))
Nie byłam w stanie zrobić zdjęcia wszystkim kwiatom przy poszczególnych hotelach. Jedynie w kilku, idąc na plaże.
UsuńPozdrawiam:)
Como es habitual, un estupendo reportaje bien documentado y embellecido por las flores.
OdpowiedzUsuńUn abrazo,
Rubikon od raz z Juliuszem Cezarem mi się kojarzy :) Taki urlop na plaży też jest czasem potrzebny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
10 stycznia 49 roku p.n.e. Juliusz Cezar przekroczył rzekę Rubikon.
UsuńRzeka stanowiła granicę pomiędzy Italią a Galią Przedalpejską. To właśnie wtedy wypowiedział słowa „Kości zostały rzucone”. Przekroczenie Rubikonu było początkiem trwającej kilka lat wojny domowej.
Pozdrawiam:)
Tak właśnie było. Tylko nie ma pewności, że to na pewno Rubikon przekroczył. To mogła być inna rzeka, jak spierają się historycy. Ale nawet jeśli to nie był Rubikon, to i tak już pozostanie historyczną rzeką.
UsuńHi. Really beautiful place. Flowers, buildings. Amazing.
OdpowiedzUsuńI also do like Gatteo a Mare.
UsuńGreetings.
Następne wspaniałe miejsce. Hotel wspaniały, ale plaża z tymi stojakami jakoś razi moje poczucie smaku. Wiem że to praktyczne, ale... no cóż, wolę dzikie plaże;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Lusiu:)
Czy można jeszcze znaleźć dzikie, niezatłoczone plaże nad morzem?
UsuńWyobrażam sobie, że tutaj relaksuje się człowiek przy człowieku.
O poranku, plaża była pusta a kąpiel bardzo przyjemna.
Pozdrawiam:)
Witaj Lusiu!
OdpowiedzUsuńChętnie bym tam odpoczęła. Kwiaty cudowne. Z
obaczyłam też wcześniejsze posty z wielkim zainteresowaniem.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Basiu wiem, że mnie odwiedzałaś. Bardzo za to dziękuję.
UsuńPobyt w Gatteo a Mare to tylko mały epizod, przerwa w podróży.
Pozdrawiam:)
Cudowne miejsce, przepiękne zdjęcia. Kwiaty rzeczywiście urzekające. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńKwiaty były urzekające. Mnóstwo kwitnących przepięknych róż.
UsuńPozdrawiam:)
Jak tam pięknie. Wspaniałe budynki i cudne róże.Kąpiel w Adriatyku przy pustej plaży to chyba coś niesamowitego. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKąpiel w Adriatyku o poranku to coś niezapomnianego.
UsuńPozdrawiam:)
the hotels are lovely!
OdpowiedzUsuńYou're right:)
Usuńbeautiful roses!
OdpowiedzUsuńI agree with you.
UsuńRegards:)
Prześliczne róże:) I taki wakacyjny klimat:))) Dobrego weekendu Łucjo!
OdpowiedzUsuńMnie też urzekły włoskie róże.
UsuńPozdrawiam:)
Ach, i znowu jestem pełna zachwytu. Wspaniałe miejsce do wypoczynku i leniuchowania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
No nie wiem czy to wspaniałe miejsce do wypoczynku.
UsuńPrzypuszczam, że jest gwarno, tłoczno a za tym nie przepadam.
Pozdrawiam:)
Nie wiadomo co bardziej podziwiać, czy te cudna roślinność czy widoki jakie pokazałaś.
OdpowiedzUsuńPiękny poranek i wspaniałe kwiaty sprawiają, że miejsce nabiera blasku i klimatu.
UsuńPozdrawiam:)
Witaj sierpniowo Niestrudzona Podróżniczko
OdpowiedzUsuńZnowu zabrałaś mnie na ciekawą wycieczkę z pięknymi widokami
To co jednak zachwyca mnie dzisiaj to - róże. Mam nadzieję, że pachniały. niestety ostatnio coraz trudniej można takie spotkać.
A jakie jest niebo nad miejscem, w którym przebuwasz? Pytam, bo sierpień to czas spadających gwiazd, czy też jak kto woli Łez św. Wawrzyńca.
Dlatego proszę za parę dni wyjrzyj wieczorem przez okno. Może spadająca gwiazda spełni Twoje marzenia?
Wiem, wiem, nie wszyscy w to wierzą. Ale może warto spróbować.
Życzę Ci widoku spadających gwiazd. Nich spełnią się Twoje marzenia
Pozdrawiam ciepło
Ismeno
Usuńbardzo dziękuję za piękne życzenia.
Życzę by spełniły się również Twoje marzenia.
Pozdrawiam:)
The flowers are gorgeous--especially the roses! You visit some of the neatest places. The hotel room is beautiful.
OdpowiedzUsuńYes. Roses, hotel, reception, rooms were exceptionally beautiful.
UsuńGreetings.
Róże cudne. Wnętrza bardzo piękne. Fajnie pospacerować i pooglądać Twoimi oczami :))) Masz rację, że w rejonach typowo turystycznych jest nieskazitelnie czysto, przynajmniej w niektórych państwach... moc uścisków :)
OdpowiedzUsuńPiękna okolica i wspaniały hotel, cudowne miejsce na letni odpoczynek. A te róże musiały wspaniale pachnać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Turystyczne, nadmorskie miasto :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny przystanek :-) Ciekawy kurort. Roślinność wspaniała. Róże to dodatkowy rok tej okolicy. Pozdrowienia Lusiu!
OdpowiedzUsuńach Lusiu... chyba cały świat już zwiedziłaś... no może na Arktyce nie byłaś bo ja sobie postów o tym miejscu nie przypominam... hihi
OdpowiedzUsuńudanego wypoczynku życzę
cudowne zdjęcia pokazałaś :)
Olá Lucia, querida amiga!
OdpowiedzUsuńQue encanto de cidade. Estive perto, em Rimini e San Marino.
Um passeio espetacular e muito bem registrado aqui, no seu blog.
Fotos belas!
piękne lato, oby szybko do nas wróciło :(( pozdrowienia
OdpowiedzUsuń