O, kocham Kraków - bo nic od kamieni
przykrości-m doznał- lecz od żywych ludzi,
nie zachwieje się we mnie duch ani zmieni,
ani się zapał we mnie nie ostudzi...
O, kocham Kraków Stanisław Wyspiański
Od pewnego czasu tęskno mi było... za Krakowem. Sprzyjająca pogoda sprawiła, że wybrałam się w sobotę wczesnym rankiem... Powtórzę za Wyspiańskim: O, kocham Kraków. Lubię tutaj powracać... Dla mnie to miasto magiczne... Kolebka polskiej kultury, swoisty fenomen urbanistyczny... Kraków, dawna stolica Polski... Miejsce koronacyjne, a później wiecznego spoczynku niemal wszystkich władców Polski.
Kiedy tutaj przyjeżdżam, pierwsze kroki kieruję do Rynku Głównego... Przysiadłam na ławeczce na Plantach i podziwiałam kwitnące róże przed Teatrem Słowackiego... A kiedy już jestem w Rynku witam się z Adamem Mickiewiczem i mimo zakazu wysypuję troszeczkę ziarna gołębiom...
Oczywiście, troszkę zgłodniała kupuję przepyszne, krakowskie obwarzanki... Posłucham kapeli... Przy tej muzyce moje myśli odlatują w odległe czasy... Podziwiam obiekty dawnej zabudowy Starego Miasta; Sukiennice, Wieżę Ratuszową, Kościoły; św. Wojciecha i kościół Mariacki...
Monumentalny, z charakterystycznymi nierównymi wieżami, gotycki kościół Mariacki jest najcenniejszym zabytkiem Rynku Głównego... Kryje w swym wnętrzu prawdziwy skarb... Najstarszy i jeden z największych gotyckich ołtarzy w Europie... Poliptyk o wymiarach 11x13 metrów... Został wykonany w drewnie lipowym przez słynnego rzeźbiarza Wita Stwosza - artystę z Norymbergi. Było to w latach 1477 -89... Z wieży kościelnej o godzinie 12 grany jest kolejny hejnał i wtedy to otwierany jest wieloskrzydłowy ołtarz...
Będąc w Krakowie koniecznie należy zobaczyć to cudo... Zawsze z podziwem patrzę na sceny z życia N.M.P. i Jezusa Chrystusa... Polecam zwrócić uwagę na wspaniałe polichromie zdobiące nawę... Są dziełem wybitnych artystów; Jana Matejki, Stanisława Wyspiańskiego i Józefa Mehoffera... Tutaj każdy ołtarz i każdy detal zachwyca... To trzeba samemu zobaczyć...
A zmęczonemu turyście po całodziennym zwiedzaniu, polecam wybranie jednego z wielu powozów... One również wpisane są w krajobraz królewskiego miasta Krakowa...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie...
też kocham Kraków i moim zdaniem stolicą być powinien ...
OdpowiedzUsuńoj jak dawno byłam w nim ...
coś mi się przypomniało ... dawno to było - w klasie maturalnej < jesienią - pojechaliśmy na parę dni do Krakowa i w Wiedeńskiej zechciało się nam herbaty ... po rosyjsku ... + lody ... a było nas wtedy trochę przy stoliku ... kelnerka przyniosła nam masę talerzyków, filiżanek, oddzielnie na innych talerzykach herbatę na jeszcze innych cukier ... hihi + oczywiście lody ... uśmieliśmy się po pachy ... bo niestety wtedy nie wiedzieliśmy dobrze jak wygląda herbata podana po rosyjsku ... hihi
A wiesz, że Andrzej Sikorowski śpiewa: Nie przenoście nam stolicy do Krakowa...
UsuńJolanto i ma rację. Kraków na przenosinach by stracił.
Pozdrawiam
... a tego to nie wiedziałam ... przynajmniej sobie nie przypominam
Usuńteż karmisz ptaki mimo zakazu :), ołtarz robi wrażenie, jest nawet internetowa strona, na której można "z bliska" zobaczyć wszelkie szczegóły, jakich w tym ogromie ciężko ujrzeć :)
OdpowiedzUsuńJo, tak. Ale tylko troszeczkę. One na mnie zawsze tutaj czekają. To jak się z nimi przywitać. Tylko ziarenkami.
UsuńPowiem Ci, że nawet nie sprawdzałam czy jest taka strona.
Kraków, miasto pełne historii i jakże pięknych zabytków. Ja także kocham Kraków.
OdpowiedzUsuńTo jest nas już trzy, które kochamy Kraków.
UsuńJestem pewna, że takich osób będzie więcej !!!!
Pozdrawiam
uwielbiam Kraków :) świetne foty
OdpowiedzUsuńMargarett, powiem Ci szczerze, każdy kocha Kraków !
Usuńgreat picture :)
OdpowiedzUsuńvisit here with smile :) :)
I am glad that you come to me with a smile.
UsuńJak ja dawno byłam w Krakowie ...
OdpowiedzUsuńKrysiu, Kraków jest jak magnez.
UsuńOn przyciąga swoim pięknem. Zmienia się co miesiąc.
Jest taki cudowny.
Pozdrawiam
Nie tylko nam podoba się Kraków. Zachwycali się nim piłkarze mieszkający tam podczas Euro 2012 oraz kibice wierni swoim drużynom. Krakowa nie można przecenić.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Aniu, Kraków jest prawdziwą perełką.
UsuńCzęsto tutaj przyjeżdżam, bo uwielbiam tutejsze muzea, kościoły i krakowską atmosferę.
Pozdrawiam
Kraków jest wspaniałym miastem z cudowną atmosferą. Kocham to miasto. Lubię spacerować nie tylko po Rynku, ale i po wzgórzu wawelskim i nad Wisłą. W tym roku byłam już w nim trzy razy. Piękne zdjęcia zrobiłaś. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńGigo,ja w tym roku się troszkę zaniedbałam. Tuż przed Euro i w czasie nie chciałam jechać ze względu na tłumy.
UsuńPowiem Ci szczerze, że bardzo za Krakowem tęskniłam.
Pozdrawiam
Uwielbiam Kraków od pierwszego spojrzenia, w przeciwieństwie do Wyspiańskiego, który długi czas narzekał na swoje miasto, nazywając je śmiesznym, pretensjonalnym, małym, nudnym i tęskniąc za Paryżem. A paradoksalnie to jeden z największych artystów kojarzonych z tym miastem. Widocznie w końcu pokochał i on to śmieszne miasteczko. Dziś nie nazwałabym Krakowa żadnym z tych epitetów, ale w czasach Wyspiańskiego życie w Krakowie wyglądało zupełnie inaczej.
OdpowiedzUsuńGosiu, Wyspiański się zachwycał Paryżem zamieszkali tutaj razem z Mehofferem.
UsuńTrochę się zawiódł w tym mieście... a w Krakowie nie był doceniany.
Zawiązywał przyjaźnie na całe życie. Kraków w czasach Wyspiańskiego był miasteczkiem, to Lwów był głównym ośrodkiem.
No tak, Wyspiański kochał Kraków, ale nie kochał ludzi tam mieszkających. A jego miłość i tęsknota za Paryżem przypomina mi moją (naszą). Całymi wieczorami chodzę po Paryżu,bywam w Comedie Francaise, w Operze,spaceruję po bulwarach (flanuję), zatrzymuję się przed gablotkami,. ba nawet spotykam znajomych ...i to przez imaginację - z listu do Henryka Opieńskiego -8.11.1895 r.
Usuńthe church is amazing. those baked goods look delicious!
OdpowiedzUsuńkocham KRAKÓW od dziecka, a w młodości to już... Ahhhh i marzyłam tam studiować u prof. Kuci, i mieszkać, ale losy potoczyły inne linie życia - nie szkodzi (na zdrowie!) KOCHAM KRAKÓW - dziś tylko na chwilkę zerkam ;)))))))))))))
OdpowiedzUsuńMaryś, bo Kraków jest czarodziejskim miastem.
UsuńJak ja lubię tutaj przyjeżdżać. Uwielbiam każdy zakątek nawet ten najdalszy...Kocham go o każdej porze roku. Jest cudny jesienią, przecudny zimą a latem i wiosną to prawdziwe marzenie.
Pozdrawiam
I have heard so many of enthousiastic words about Krakow how beautiful this town is. And you showed it. I hope I can visit this beautiful town one day.
OdpowiedzUsuńHave a nice evening Lucja-Maria.
Magnifique visite ! On a envie d'y aller...
OdpowiedzUsuńBonne soirée.
Anna
Magnificent........a stunning place to visit I think
OdpowiedzUsuń-Trevor
Ołtarz Wita Stwosza zachwyca jak zwykle, mnie również podoba się sklepienie kościoła. Miejsce magiczne, przesiąknięte wiekami historii Polski. Chyba pora znów odwiedzić Kraków - narobiłaś mi smaku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wiesławie, zachwycamy się Krakowem...
UsuńTak mi przykro, słyszałam "a czym się tu zachwycać" ?
Pozdrawiam
Moje oko i szkielko!Masz dobre oko podparte szkielkiem i dlatego tak wszystko tak dobrze widzisz.Tak siesklada ,ze krotko mieszkalam w Krakowie na ul.Karmelickiej.Potem juz z Szndomierza przyjezdzalam do kliniki wojskowej na Wroclawskiej.Troche wtedy Krakow poznalamTo jest nasze krolewskie miasto.Jest pieknym,dumnym miastem.Jego historia ,kazdy rog,kamieniczka to kawal naszej historii.Kto nie widzial Krakowa ten nie iwdzial nic.Ja tak sadze i chyba mi wolno..........Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam, Kto nie widział Krakowa nie widział nic.
UsuńPozdrawiam
ZDJĘCIA POPISOWE
OdpowiedzUsuńLusiu - też kocham Kraków, mam tam rodzinę a do niedawna miałam Mamę Chrzestną.
Kraków kojarzy mi się też z pięknymi randkami
Oko masz rzeczywiście fantastyczne ale zdolności w dobieraniu szkiełek też
Tak się cieszę, że tak wiele nas, którzy kochamy Kraków.
UsuńPozdrawiam
krto nie był w Twoim drugim blogu to reklamuję :
OdpowiedzUsuńfantastyczny kościółek drewniany, warto pooglądać
Malinko, zawstydzasz mnie, ale bardzo Ci dziękuję.
UsuńPozdrawiam
Królewski Kraków ma swój niepowtarzalny klimat.
OdpowiedzUsuńTo miasto wyjątkowe.
Nie da się go porównać z żadnym innym.
Kościół Mariacki to rzeczywiście perełka!
Pozdrawiam bardzo cieplutko:))))
Jolu, Kraków miasto wyjątkowe.
UsuńPozdrawiam
powiem ci że z tamtąd moja mamusia jest i wiem to piękne miejsce zapraszam do mnie na mój wiersz o bólu głowy kama zapraszam
OdpowiedzUsuńKamilko, nie wiedziałam, że twoja Mamusia pochodzi z Krakowa.
UsuńWpadnę na Twój blog.
Pozdrawiam
Kraków to bardzo piękne miasto.Szkoda,że tak daleko i wybrać się nie mam kiedy.
OdpowiedzUsuńZdjęcia cudne.Zastanawiam się dlaczego nie można karmić gołębi przecież one są wpisane w krajobraz miasta.
pozdrawiam
Halszko, gołębie niszczą elewacje odrestaurowanych kamienic.
UsuńNamnożyło ich się bardzo dużo i w tym przypadku są plagą dla miasta.
Pozdrawiam
Swoimi fotografie doskonale oddałaś atmosferę królewskiego Krakowa.
OdpowiedzUsuńTojavie, dziękuję.
UsuńKraków to moje ulubione miasto. Córka na UJcie studiowała, to bardzo często tam bywaliśmy, nocując u niej w Żaczku. Dla poszerzenia wiadomości odwiedzających zostawiam WIRTUALNĄ PANORAMĘ KOŚCIOŁA. http://plados.dyndns.org/mariacki/wirtualna_wycieczka/
OdpowiedzUsuńJuż tak dawno nie byłam w Krakowie ,że aż wstyd się przyznać.Tym bardziej miło pooglądać Twoje zdjęcia i poczytać ciekawy tekst.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW wielu miejscach byłam. Kraków zalicza się do czekających w kolejce na zwiedzenie. Suwalszczyznę zaliczam od ubiegłego roku. Sądzę, że Kraków powinien być w przyszłym. Nigdy nie jest za późno na zwiedzenie go ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)))
...dziękuję za cudowną wycieczkę...
OdpowiedzUsuńSerdeczności:)
Beautiful and great photos!
OdpowiedzUsuńUma igreja muito bonita, interessante as cores!
OdpowiedzUsuńGostei muito das fotos, maravilhosas!
Thank you for taking us with you on your visit to Krakow. Market Square is absolutely magnificent. I really would like to see the interior of St. Mary's church in person.
OdpowiedzUsuńHei:)
OdpowiedzUsuńSå vakker om Krakow:)
Nydelige bilder...jeg må reise hit engang:)
Takk for dine fine ord...du gjør meg sååå glad:)
Ønsker deg en fin helg:))
W Krakowie bylam tylko raz, dawno temu i do tego przejazdem. Mam nadzieje, ze kiedys i ja dotre do tego cudownego miasta.
OdpowiedzUsuńPrzy okazji: przepadam za Twoimi postami, za kazdym razem sa ciekawe tak w slowie jak i w obrazie, dziekuje!!!
Serdecznie Cie pozdrawiam!
what a beautiful church... inside and out. your photos are great. have a wonderful night~
OdpowiedzUsuńWitaj Łucjo!Piękną wycieczkę miałam po Krakowie dzięki Tobie Łucjo. Pięknie to opisujesz .Nigdy tam nie byłam i nie wiem, czy to się stanie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzkoda Tereniu, że nie widziałaś Krakowa.
UsuńMogę tutaj bywać częściej gdyż dzieli mnie od niego około 80 km.
Mam nadzieję opublikować jeszcze kilka postów o tym przepieknym mieście.
Pozdrawiam
Kraków to piękne miasto, które daje nam możliwość spojrzenia w przeszłość, w historię naszego kraju. Jest to też miejsce, które może być bazą do odwiedzania fantastycznych obiektów rozsianych w okolicach Krakowa. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiększość Polaków darzy go ogromnym sentymentem i gdy tylko ma okazję zawsze tutaj wraca.
UsuńPozdrawiam
Piękne, wspaniale pokazane. Kraków to cudowne miasto. Dziękuję za wycieczkę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZbyszku, wiele widziałam bardzo pięknych miast lecz do Krakowa wracam najchętniej.
UsuńWg mnie to miasto magnez.
Pozdrawiam
wpadłam tu pokosztować precelka ... a może wybiorę się zaczarowaną dorożką w zaczarowaną podroż ...
OdpowiedzUsuńa nice insight in Poland
OdpowiedzUsuńPreciosas fotos , las iglesias las rosquillas, que sabrosas se ven . Un abrazo
OdpowiedzUsuńProszę bardzo.
OdpowiedzUsuńMalinko krakowskie obwarzanki maja niepowtarzalny smak.
Są przepyszne.To symbol Krakowa.
Pozdrawiam
lovely shots from around the city. so vibrant!
OdpowiedzUsuń"Kraków jest jak pryzmat przez który pięknieje ojczyzna"
OdpowiedzUsuńJan Sztaudynger
Pozdrawiam serdecznie
Kraków swego czasu ściągał mnie do siebie co roku. Ten zapach starych kościołów... Pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńA Torak jest już zdrowy:) opisałam to w jego poście
What a lovely tour of St Mary's...she is indeed a "Jewel." The city-scape is wonderful. Thanks for sharing this with me. Tom The Backroads Traveller
OdpowiedzUsuńi enjoy your angles of these shots. love the horse drawn carriage. what a gorgeous area. ( :
OdpowiedzUsuńWhat a fascinating and ornate church. That's a lot to take in!
OdpowiedzUsuńQuite simply - stunning. I should like to visit Kracow one day. But I think after all that sightseeing, what I'd need would be a beer!
OdpowiedzUsuń