wtorek, 4 lutego 2014

Fraueninsel... Bawaria

  




                     




U podnóża Alp Bawarskich znajduje się ogromny akwen wodny - Chiemsee... Często nazywany Morzem Bawarskim... Jest to jezioro z epoki polodowcowej, liczące 10 000lat... Na jeziorze znajdują się trzy wyspy...  Herrenchiemsee to z nich największa... Tutaj  Ludwik II Bawarski wybudował  zamek na podobieństwo Wersalu... Najmniejszą, niezamieszkałą jest Krautinsel... Tym razem udaję się na trzecią z wysp, Fraueninsel... Tego dnia jest  bajeczna pogoda...  Ciepło i świeci słońce... Wypływamy z Prien... Rejs nie jest zbyt długi... Szkoda, trwa tylko 30 min...





Z daleka widać zabudowania klasztorne ukryte w kępie drzew... Z każdą chwilą obraz staje się piękniejszy, wyraźniejszy... W końcu nasz statek dobija do porządnego pomostu... Od pierwszej chwili wysepka zachwyca malowniczością... Cała skąpana w zieleni i kolorach wiosennych kwiatów... Spaceruję wśród krzewów kwitnącego bzu... Jego cudowny zapach  towarzyszy mi cały czas...W ogrodach, tulipany rozkwitają feerią barw, odmian i kształtów... To prawdziwa uczta dla oczu...







Zmierzam do Opactwa benedyktyńskiego, które powstało ponad 1200 lat temu... Nad wysepką góruje wolnostojąca ośmiokątna wieża...To symbol regionu Chiemgau... Dwa dolne piętra pochodzą z XII, wyższe  z XIV wieku... A charakterystyczną barokową, cebulastą kopułę,  dobudowano w XVII wieku... Jedną z najstarszych budowli na wyspie jest potężna,  dawna stróżówka... Jej fundamenty i mury pochodzą z czasów karolińskich... Do kościoła prowadzi ciekawy, grubo ciosany portal... Fundamenty i część murów kościoła pochodzą również z czasów karolińskich... W świątyni zauważa się dobrze zachowane style: romański, gotycki i barokowy...





Wchodząc do wnętrza, w nawie bocznej zauważam romańskie masywne, przysadziste filary, podtrzymują gotyckie sklepienie ... Nawa główna  jest znacznie podniesiona i posiada sklepienie  krzyżowo-żebrowe, takie samo jak w nawach bocznych...  Kościół jest trójnawową bazyliką... Ołtarz główny i ołtarze boczne są w stylu barokowym i pochodzą z XVII wieku... Kościół jest miejscem pielgrzymkowym do świętej Irmengard, patronki regionu Chiemgau... Święta Irmengard była córką króla Ludwika Niemieckiego i w IX wieku pierwszą ksienią klasztoru... Do jej grobu przybywano już w XI wieku, chociaż świętą została dopiero w XVII wieku...






Wyspa jest domem dla około 300 mieszkańców w tym 30 benedyktynek... Jest tutaj 50 punktów usługowych m.in. knajpek, sklepików, cukierenek... Wysepka mierzy zaledwie 300 metrów szerokości i 600 długości...  Jedną trzecią powierzchni zajmuje Opactwo benedyktyńskie...  Mniszki przez wieki uprawiały zioła na niezamieszkałej wysepce... Teraz uprawiają jedynie ogród przyklasztorny w którym królują zioła i kwiaty...  Zakonnice wytwarzają wspaniałe likiery, nalewki, piwo i miody pitne... W tutejszym sklepiku oprócz nalewek...można również kupić przepyszne pierniczki, marcepany, zioła, pamiątki.






Ciężko przyszło mi opuszczenie tego miejsca... Tak bardzo pragnęłam pozostać w tym malowniczym miejscu, cudownej ciszy, wśród kwiatów, pięknej przyrody... Móc przysiąść  w jednej z wielu przytulnych knajpek serwujących wspaniałe ryby i bawarskie jedzenie... Ech, ten czas. Jest nieubłagany...

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...Życzę miłych, słonecznych dni... Pozostawiam serdeczne pozdrowienia...


niedziela, 2 lutego 2014

Antyczna forteca... Izrael









                   




Wiem, że tematyka dzisiejszego postu nie każdego zainteresuje ponieważ są to bardzo  odległe nam czasy...  Historia tego miejsca  sięga dalekiej przeszłości i dotyczy V i VI tysiąclecia p.n.e. 

W południowej części Galilei jest rozległa, bardzo urodzajna Dolina Jezreeel, która przechodzi w Dolinę Bet She'an... Dolina Jezreeel znana również jako równina Megiddo była miejsce mniejszych i większych bitew... Biblia nazywa ją miejscem ostatecznej bitwy, czyli Armagedonem... Jest to miejsce wyjątkowo malownicze i bardzo urodzajne... Słynie z bujnej roślinności, która tutaj znajduje obfite nawodnienie...  U stóp potężnego Tel al-Hosn  przed wiekami znajdowała się antyczna twierdza...

 Archeolodzy z Uniwersytetu w Pensylwanii w latach 1921 - 1933 prowadząc wykopaliska odsłonili dwadzieścia warstw osadniczych, sięgających początków epoki miedzi...








W Starym Testamencie kilka razy spotykamy się z Bet She'an... Niegdyś, talmudyści mówili o tym miejscu:  "Jeżeli raj znajduje się w Palestynie, to jego bramą jest właśnie Bet She'an". 

 Mnie takie miejsca zawsze cieszą, ponieważ pozwalają poznać starożytną historię...  Lubię to! Chodząc wśród wiekowych kamieni i z uwagą wsłuchuję się  gdy opowiadają mi o odległych, dawnych czasach..  Zawsze opowiadają mi dzieje ludzkości przez pryzmat  minionych wieków... 

Teren ten miał bardzo krwawą i burzliwą historię... Ruiny niegdyś okazałych budowli,  które miałam okazję zobaczyć, pochodzą z czasów rzymskich i zostały odsłonięte przez archeologów amerykańskich...

Pierwotnie miasto-państwo należało do Kananejczyków... Zostało jednak podbite przez egipskiego faraona Totmesa III...  Pod władzą egipską pozostawało aż do czasów Ramzesa III...  Było ważnym przystankiem karawan... Tędy wiodły najważniejsze szlaki handlowe z Egiptu do Mezopotamii... Kolejny raz,  miasto- państwo przechodzi w ręce Kananejczyków... Cywilizacja ta jednak nie przetrwała... Zniszczyli ją Filistyni i plemiona hebrajskie... Na szczycie tego wzgórza zbudowano warownię obronną... W czasach króla Saula należała do Filistynów...  Po klęsce  Saula na wzgórzu Gilboa Filistyni powiesili na murach miasta, ciała króla i jego trzech synów...




Stanowiska archeologiczne w Bet She'an miałam sposobność zobaczyć w dwóch miejscach.... Wzgórze zwane tell oraz ruiny miasta rzymskiego...  Na tellu odkryto pozostałości kananejskie... Wchodząc na teren rzymskiego miasta  już z daleka zobaczyłam  szeroką Aleję Kolumnową i Palladium, najwspanialszą ulicę miasta, która poprzedzona jest propylejami...  Perełką miasta jest rzymski amfiteatr mogący pomieścić 8000 widzów... Odbywały się tutaj m.in. walki gladiatorów... Połączony był z głównym miastem bazaltową kostką brukową...  Do dziś przetrwały również jej fragmenty ułożone z dużych bloków... To w Bet She'an odnaleziono  najstarsze ule... Pochodzą z X i IX w p.n.e. z epoki izraelskich królów Dawida i Salomona...





Podczas prac wykopaliskowych w 1930 roku odkryto stele faraona Seti I, świątynię wzniesioną przez Totmesa III ku czci boga Mikala, świątynię wzniesioną przez Ramzesa II ku czci bogini Anat... Te cenne eksponaty mogłam oglądać w Muzeum Rockefellera w Jerozolimie... Odkryto łaźnie, a w nich mozaikowe i marmurowe dekoracje... Były w nich również wysokie kolumny ze zrujnowanych świątyń...


 Bet She'an było również ważnym centrum chrześcijaństwa... Odkryto liczne kościoły i monastyry, które pochodzą z VI wieku... Charakterystyczną roślinnością Doliny Bet She'an są palmy... Najpiękniejszym kwiatem rosnącym w Dolinie jest Iris Gilboa... W środowisku naturalnym rosną i wspaniale kwitną cyklameny oraz farbowniki lekarskie...




    Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę miłej niedzieli...
    Pozdrawiam serdecznie...


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...