sobota, 13 stycznia 2024

Park pałacowy w Puławach

 







Ten, kto wie, że drzewa odczuwają ból i mają pamięć, 

i że drzewni rodzice żyją razem ze swoimi dziećmi,

nie będzie już mógł tak po prostu ich ścinać

i siać wśród nich spustoszenia ciężkimi maszynami.

(Peter Wohlleben)









Kto z nas nie lubi  wracać pamięcią do wakacyjnych wspomnień gdy za oknem zima, śnieg i trzaskający mróz? Tym razem wspominam czerwcowy pobyt w Puławach... Tego dnia odwiedziłam rezydencję Adama K. Czartoryskiego i jego żony Izabeli Czartoryskiej z Flemingów... 

W dalszej kolejności planowałam spacer po klimatycznym, przepełnionym ciszą, spokojem parku pałacowym... Tak wiele obiecywałam sobie po pobycie w tym miejscu... Miałam nadzieję, że zobaczę: Świątynię Sybilli, Domek Gotycki, Altanę Chińską, Domek Aleksandryjski (żółty), Schody Angielskie, Bramę Rzymską, Rzeźbę Tankreda i Kloryndy... Tak się jednak nie stało... Jeszcze tego dnia deszczowa pogoda pokrzyżowała moje plany...

Wyszłam z sieni pałacowej, na zewnątrz szalała  burza i padał ulewny deszcz... Po pewnym czasie  burza zelżała... Deszcz padał nieprzerwanie... Na szczęście nie był już ulewny, dlatego poszłam do parku...

Tutejszy park założony został  w XVIII wieku... Pierwotnie był to park regularny, następnie przekształcony w ogród francuski... Ten na  początku XIX wieku, za sprawą Izabeli Czartoryskiej został zreorganizowany w modny romantyczny park  w stylu angielskim... W jego obrębie wybudowano pawilony ogrodowe oraz obiekty rekreacyjne...  Księżna darzyła głęboką miłością Puławy, uwielbiała przyrodę, naturę i spacery... 

Tak pisała o tym miejscu: Puławy leżą w województwie lubelskim na wzgórzu ciągnącym się ponad Wisłą. Zamek stoi na szczycie. Część parku na równej z zamkiem wysokości, druga spada ku rzece. Od wschodu i północy rozciąga się las dębów, lip, jodeł. Przecięty alejami las jest bardzo rozległy i rozchodzą się w nim szerokie drogi. Od południa widać góry, a na nich  kilka wznosi się malowniczych ruin starych zamków. Najważniejszym jest Kazimierz, zbudowany przez jednego z najlepszych naszych królów, Kazimierza Wielkiego, w 1326(...) 

"Pani na Puławach" - Gabriela Kauszer-Klonowska

Na przestrzeni lat park ulegał różnym przekształceniom... Obecnie jest to przepiękny park krajobrazowy w stylu angielskim...

Do Domku  Gotyckiego wiodła aleja.. Tworzył ją niezwykły i jedyny w swoim rodzaju szpaler ogromnych drzew lipowych... Tutaj  można zobaczyć bardzo ekspresyjną kopię  rzeźby Tankreda i Kloryndy... Przedstawia moment śmierci Saracenki Kloryndy na rękach kochającego ją krzyżowca Tankreda...  Wcześniej, nieświadomy, z kim walczy, zadał jej śmiertelne rany... Rzeźba została wykonana na zamówienie króla Stanisława Augusta Poniatowskiego i ustawiona w Łazienkach... Po śmierci króla  jego spadkobierca sprzedał rzeźbę księciu B. Jabłonowskiemu, który podarował ją następnie Izabeli i Adamowi Czartoryskim... 

Domek Gotycki powstał z myślą o rozszerzeniu zbiorów narodowych gromadzonych w Świątyni Sybilli... Znajdowała się tutaj galeria malarstwa europejskiego, a w niej m.in. Dama z Łasiczką Leonardo da Vinci, Pejzaż z Miłosiernym Samarytaninem Rembrandta oraz Autoportret Rafaela...

* Puławy - Rezydencja Czartoryskich *










Dom Gotycki poświęcony był pomnikom wszystkich krajów i wszystkich narodów, osobliwie osobom znakomitszym, które te kraje wsławiły. - Izabela Czartoryska 

Ekspozycja w Domku Gotyckim  różni się i to bardzo, od tej z czasów świetności... Prawdę mówić  zaprezentowano tutaj niewiele eksponatów i to co oglądamy to kopie... Na ścianach widzimy herby rodowe, rzeźby (kopie) głów jakie zdobią strop sali Poselskiej na Zamku Królewskim na Wawelu, tarcze obronne należące do polskich bohaterów narodowych... Ogromna część zbiorów przepadła w czasie II wojny światowej a to pozostało oglądamy w Muzeum Książąt Czartoryskich w Krakowie...













Zaledwie kilka kroków od Domku Gotyckiego znajduje się Świątynia Sybilli... Wzorowana na antycznej świątyni Westy w Tivoli pod Rzymem... Budowana w latach 1798 - 1801 uzyskała modne  klasycystyczne  formy, nawiązujące do antyku... Jest naprawdę pięknym obiektem w puławskim parku...

Czasy, w których przyszło żyć Izabeli z Flemingów Czartoryskiej, to lata upadku Rzeczypospolitej i jej rozbiorów... Po utracie przez Polskę niepodległości księżna zajęła się ratowaniem spuścizny kulturowej narodu... Jej zainteresowania skupiły na zbieraniu cennych pamiątek historycznych, dla których stworzyła pierwsze polskie muzeum mieszczące się właśnie w Świątyni Sybilli... Kolekcja z każdym rokiem coraz bardziej rozrastała się... Udało jej się stworzyć kolekcję z prawdziwie królewskimi eksponatami... Do Świątyni Pamięci, czy później do Domku Gotyckiego, trafiały eksponaty nie tylko rodzime... Izabela Czartoryska kupowała na zagranicznych aukcjach...

Nazwa Świątynia Sybilli,  szybko została zastąpiona nową - Świątynia Pamięci... Na wejściem wykuty został napis - Przeszłość - Przyszłości...  Świątynia ma kształt rotundy... Wchodzi się po szerokich schodach, których strzegą kamienne lwy... Dach w postaci kopuły wspiera się na korynckich kolumnach z piaskowca... Pod kopułą biegnie fryz z motywami gryfów i kandelabrów...


Zbudowałam świątynię na skale z ciosowego kamienia, gdzie nagromadziłam wszystkie pamiątki po Polsce, jakie tylko znaleźć mogłam. -  Izabela Czartoryska











Świątynia Sybilli to piękna budowla... Wystarczy na nią spojrzeć, widać, że przeszła gruntowną renowację... Dzięki temu budowla zyskała dawny blask... Dolna kondygnacja świątyni stylizowana jest na kryptę... W głównym punkcie stoi obelisk z czarnego marmuru, poświęcony księciu Józefowi Poniatowskiemu... Obecnie nie ma tutaj żadnych eksponatów zgromadzonych przez Izabelę, to co ocalało znajduje się w Muzeum Czartoryskich w Krakowie... Zwiedzając krakowskie muzeum widzimy tylko niewielką część ocalałych eksponatów... Aż trudno sobie wyobrazić jak ogromna była to kolekcja przed II wojną światową... 

W Świątyni Sybilli możemy zobaczyć wystawę poświęconą księciu Józefowi Poniatowskiemu... Jest to najgodniejsze uczczenie pamięci polskiego bohatera narodowego... Jego tragicznej śmierci w Bitwie Narodów pod Lipskiem... Śmierć księcia Józefa Poniatowskiego w 1813 roku, przyczyniła się do narodzin jego wielkiej legendy... Jako bohater narodowy stał się on symbolem wierności i honoru, ideałem dla wielu pokoleń Polaków, walczących o wolność Polski...

Niestety nadciągająca kolejna burza, uniemożliwiła mi poznanie innych zabytkowych budowli znajdujących się parku krajobrazowym... Spacer po parku wśród ogromnych, starych drzew w czasie burzy mógłby mieć nieobliczalne skutki...


Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...

Serdecznie wszystkich pozdrawiam...

59 komentarzy:

  1. Byłam tam z córką przed ponad dwudziestu laty. Nam też pogoda pokrzyżowała plany. Lało niemiłosiernie, a od gór szła wielka fala. Zamiast zwiedzać trzeba było uciekać. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dwadzieścia lat temu też była taka ulewa? a to ciekawe. W 2021 roku też nad Puławami przeszła burza, która dokonała sporo spustoszeń wśród parkowych drzewa a na dodatek dokonała zniszczeń w Domku Gotyckim. Uszkodziła kolumnadę, balustradę balkonową, płyty tarasowe, okno witrażowe. Ja też zamiast oglądać kolejne obiekty w parku zmuszona byłam uciekać do samochodu.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  2. Jest tam duzo zwiedzania. A pawie są cudowne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Puławy to miasto warte odwiedzenia. A gdy dopisze pogoda to naprawdę jest tutaj wiele obiektów, które warto zobaczyć. Przed rezydencją można zobaczyć sporo tych barwnych ptaków. Ze względu na swoje piękno większość ludzi uważa, że ​​pawie to przyjazne ptaki, ale to ponoć nieprawda. Podobno, nie lubią dzielić się swoją przestrzenią. Wolałam nie zbliżać się do nich zbyt blisko.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  3. Interesting place. Peacocks are very beautiful.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dear Anne!
      Peacocks are beautiful, extremely colorful birds, once the decoration of manors and palaces. I am delighted with them too.
      Hugs and greetings :)

      Usuń
  4. Wspaniałe zdjęcia! Ich duża ilość robi wrażenie!
    Świątynia Sybilli to niezwykłe miejsce.
    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świątyni Sybilli to bardzo ciekawa i piękna budowla posiadająca kształt rotundy. Otoczona jest korynckimi kolumnami i to właśnie tutaj wśród zgromadzonych przez księżną Izabelę przedmiotów znajdowały się zarówno autentyczne pamiątki o wysokiej wartości, jak i falsyfikaty. To właśnie w tej budowli powstało najstarsze polskie muzeum narodowe.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  5. Kiedy my byliśmy w Puławach pogoda nam dopisała, w parku chyba widzieliśmy wszystko. Było to tak dawno, że zdjęcia jeszcze mamy robione aparatem na kliszę, na szczęście są wywołane w albumie. Ulewny deszcz przeszkadza w zwiedzaniu, natomiast zieleń na zdjęciach wygląda przepięknie. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak zdążyłam już to zauważyć Tobie najczęściej w czasie podróży dopisuje piękna, słoneczna pogoda. Przypuszczam, że w tamtym czasie było też dużo więcej drzew. Kilka lat temu przez park przeszła burza, a właściwie tornado, które zniszczyło wiele drzew pamiętających księżną Izabelę Czartoryską.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  6. Za to zobaczyłaś wnętrza świątyń, których nie zwiedzałam w czasie mojego tam pobytu kilka lat temu. Pałac i otoczenie są coraz ładniejsze, widzę, jak zmieniają się na lepsze z każdym pojawiającym się wpisem blogowym. Super miejsce! Dzięki, kochana. Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też bardzo cieszy jak widzę takie zmiany na lepsze. Ciągle to powtarzam, że pomimo, że nie posiadamy takich cennych dzieł sztuki jak w Luwrze, Prado czy Monasterio de El Escorial w którym zgromadzono obszerną kolekcję obrazów szkoły flamandzkiej, niemieckiej, włoskiej i hiszpańskiej z okresu od XV do XVII wieku. Są tam obrazy El Grecoi płótna takich malarzy jak Tycjan, Ribera, Tintoretto, Veronese, Velázquez, Bosch i Zurbarán to mamy wspaniałe urządzone z najlepszą sztuką techniki.
      A co do Puław? chętnie bym tam wróciła i kolejny raz odwiedziła rezydencję, zabytkowy park i samo miasto.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  7. To ważne miejsce dla Polaków. Nie pamiętam, w którym roku tam byłam, ale wówczas wszystko sprawiało wrażenie zaniedbanego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele zabytkowych miejsc przywracane jest do dawnej świetności. Tak było nie tylko z Puławami ale Kozłówką, muzeami. Ciągle borykamy się z barkiem pieniędzy lub źle wydawanymi.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  8. Cześć,
    wielkie dzięki za ładne zdjęcia. Nawet nie znałam tego miasta przez ł.
    To moja ulubiona litera w języku polskim, bo nawet nie umiem jej wymówić.
    Serdecznie dziękuję i pozdrawiam Ewę, która ma synową Polkę. Ona jest taką miłością.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Liebe Ewa!
      Ich freue mich sehr, als ich heute deinen Kommentar auf meinem Blog gesehen habe. Ich besuche Sie (heimlich) seit mehreren Jahren. Ich war verlegen, eingeschüchtert und voller Ehrfurcht! Ich habe Sie als schöne Frau, wunderbare Fotografin, Vegetarierin, Radfahrerin, Gärtnerin und fantastische Innenarchitektin bewundert.

      Seit über einem Dutzend Jahren bin ich nicht nur in Bayern, Köln, sondern auch in Deutschland verliebt. Ich liebe Deutschland, aber ich bedaure wirklich, dass ich so weit von diesem wunderbaren Land mit wunderbaren Menschen und wunderschönen Denkmälern entfernt bin.

      Ich bedaure wirklich, dass ich keinen Kommentar auf Ihrem Blog veröffentlichen kann. Dies ist nur registrierten Mitgliedern möglich.

      Heute ist ein grauer, bewölkter, windiger, schneereicher und unangenehmer Tag.
      Ich wünsche Ihnen einen schönen, sonnigen Sonntag und liebe Grüße.
      Lucja - Maria

      Usuń
  9. Nie wiem czy to prawda, pisałem to wszystko korzystając z tłumacza Google.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo!
      Cieszą mnie Twoje odwiedziny. Mam nadzieję, że będę mogła u Ciebie zamieszczać komentarze. W obecnej chwili mam blokadę na komentowanie.
      Serdecznie pozdrawiam, życząc miłej niedzieli:)

      Usuń
  10. Hola Lucja María. Muchas gracias por compartir tanta belleza y contarnos tantas cosas interesantes. Espectaculares fotos. Besos

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dear Lola!
      I am glad that you like the Park with old trees and interesting monuments.
      Kisses;)

      Usuń
  11. Piękne miejsce, dużo zwiedzania, dużo historii, zawsze warto odwiedzać takie miejsca. Pozdrawiam Łucjo, nie mogę się zalogować - JoAnna.

    PS Piękny 🦚 paw.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm, problem z logowaniem trwa w dalszym ciągu. Nie mam pojęcia dlaczego trwa to tak długo. Puławy to niewielkie miasto o bardzo bogatej historii. Dzięki Czartoryskim zdobyły barwny przydomek "Polskie Ateny".
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  12. Jaka szkoda Lusiu, że kolejne miejsce, które pokazujesz, jest znowu tak daleko ode mnie. Piękne miejsce, zaintrygował mnie zwłaszcza park, bo te majestatyczne, zielone drzewa, zwłaszcza teraz, kiedy jest tak szaro i nieprzyjemnie, wyglądają cudownie. Rozsądnie zrobiłaś, że uciekłaś przed burzą. W takim miejscu, pełnym wysokich drzew, mogłoby to być rzeczywiście niebezpieczne. Świetna fotorelacja, przeczytałam i obejrzałam z ogromną przyjemnością i z jeszcze większą wrócę tu po kolejną. Buziaki i uściski z życzeniami wspaniałej niedzieli :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droga Iwonko!
      Tak się składa, że wiele pięknych, interesujących miejsc jest z dala ode mnie. Raczej nie jest to problem, przeszkoda gdy pragnę zobaczyć coś ciekawego. Za dziełami sztuki, pamiątkami zgromadzonymi przez Izabelę Czartoryską podążałam do wielu miejsc. Gdy Muzeum Książąt Czartoryskich w Krakowie było przez bardzo długi czas w remoncie wszystkie cenne zabytki były rozproszone w wielu miejscach. Oglądałam je m.in. na zamku w Sandomierzu, zamku Niepołomicach... Jednak nigdy nie byłam w Puławach gdzie powstała ta wielka pasja księżnej, gdzie założyła pierwsze polskie muzeum.
      Nie jest tajemnicą, że kocham przyrodę, naturę i z wielką przyjemnością odwiedzam parki, a ponieważ jestem Bliźniakiem to prawdopodobnie wg naukowców mam to w genach.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  13. Fakt pogoda nie sprzyjała spacerom i zwiedzaniu. Dobrze, że są takie miejsca zadbane i pokazują kawałek naszej bogatej historii. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiejsza pogoda też nie zachęca do spacerów. Jest bardzo nieprzyjemnie, wieje wiatr, jest pochmurno, pada śnieg. Tęsknię przede wszystkim za słońcem bo to ono mnie napędza radością. Takie miejsca jak Puławy uwielbiam odwiedzać.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  14. Ciekawy opis! Wyjątkowa podróż do przeszłości poprzez opowieść o Puławach. Szkoda, że deszczowa pogoda pokrzyżowała plany zwiedzania, ale opisanie parku krajobrazowego i historycznych budowli dodaje uroku. Świetne podsumowanie z odniesieniem do dziedzictwa kulturalnego i kolekcji Izabeli Czartoryskiej. Pozdrawiam serdecznie Łucjo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu!
      Tylko namiastkę parku zaprezentowałam na swoim blogu a mimo to byłam zadowolona, że je zobaczyłam. Nie zważając na padający deszcz i nadciągająca kolejną burze zobaczyłam dwa najważniejsze budynki w tym parku: Dom Gotycki i Świątynię Sybilli. To w nich powstało pierwsze polskie muzeum. I to ona powiedzieć miała: „Ojczyzno, nie mogłam Ciebie bronić, niechaj Cię przynajmniej uwiecznię”.Zbiór miał być dobrem wszystkich Polaków.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  15. It will be a memorable day indeed when we come to view trees for their inherent beauty and their essential role in the cycle of nature, but don’t hold your breath waiting for it to happen. We will continue to view trees either as a resource for humans, or clear them if they get in the way of development. That’s the sad and simple truth.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. David!
      I hope we will respect not only the trees but most importantly nature. I believe that the mindless cutting down of forests will end, and the wildlife living there will feel safe. I'm of the good opinion that we will respect Mother Earth and not allow her destruction.
      Hugs and greetings.

      Usuń
  16. Takie miejsca zdecydowanie mają swój urok!
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie. Parki to wyjątkowe miejsca, można powiedzieć, że jest to namiastka lasu w środku miasta. Jest to wspaniała oaza zieleni w jego centrum, miejsce na spacery , rekreację. Poznałam tylko fragment puławskiego parku a mimo to byłam nim zachwycona.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  17. Park faktycznie robi duże wrażenie! Wspaniałe, wiekowe drzewa oraz stylowe budowle, które przepięknie komponują się na tle zieleni!
    Łucjo, to bardzo kojąca dla oczu i duszy fotorelacja w ten zimny, wietrzny, styczniowy weekend :-))
    Pozdrawiam najserdeczniej!
    Anita

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że w czasie pobytu w Puławach nad miastem przeszły burze z ulewnym deszczem. Spacery po takich miejscach są dla mnie przyjemnością.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  18. Great looking place. Peacocks are really beautiful birds.

    OdpowiedzUsuń
  19. Mimo przeszkód , pokazałaś piękne zdjęcia miejsca, w którym zapewne każdy chciałby się znaleźć. Dziękuję za piękną fotorelację i historię. Pozdrawiam serdecznie!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż, plany nie zrealizowane w całości ale nie jestem ryzykantką gdy trwa burza i na dodatek jest ulewa. Cieszyłam się, ze zobaczyłam chociaż te dwie budowle.
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  20. Puławy znam jedynie ze stacji dworca kolejowego, który był naszym punktem przesiadkowym na trasie Kazimierz Dolny - Warszawa. Bardzo chciałyśmy odwiedzić chociaż park, niestety zbyt mało czasu nam to uniemożliwiło. Kolejnym razem na pewno zajrzymy do Puław i do Parku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od zawsze chciałam poznać Puławy i zobaczyć jedną z siedzib rodowych Czartoryskich.
      Była też w planach Sieniawa ale pałac i park jest zamknięty. Szkoda, bo to prawdziwa perełka wśród polskich pałaców - XVIII-wieczny barokowy zespół pałacowo – parkowy o długiej i niezwykle ciekawej historii. A co do Puław to spełniłam swoje marzenie, no może nie w calości.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  21. Jak widać mimo deszczu nie straciłaś czasu podczas tej wycieczki i zobaczyłaś co trzeba, choć park przy ładnej pogodzie z pewnością robiłby zupełnie inne wrażenie. Zdjęcia są całkiem całkiem, jak na tę pogodę a patrząc na jaśmin prawie się czuje jego zapach! Kwiaty krzewuszki też cudne. Co do księcia, to parę dni temu na Audiotece wysłuchałam książki Iwony Kienzler "Życie miłosne księcia Józefa Poniatowskiego" która bardzo mi się podobała, więc jeśli nie znasz to polecam (jest też chyba papierowa wersja, jak ktoś woli). Tytuł jest bardzo mylący, bo jeśli ktoś spodziewałby się szczególnych plotek z alkowy, to niestety ich brak. Autorka skupia się na życiu księcia i tle historycznym, jest to bardzo ładnie podane i wcale nie nudne, jednak to nie jest powieść. Z tego co pisze autorka, książę miał dwie miłości - Ojczyznę i wojaczkę, choć jako młodzian miał też parę ekscesów na koncie. Oczywiście Czartoryscy zajmują w tej książce istotne miejsce zgodnie ze swoją rolą w ówczesnym społeczeństwie. Puławy to piękny dowód na ich patriotyzm i poczucie obowiązków wobec narodu, jak widać rozrywkowa księżna Izabela nie myślała tylko o rozrywkach i była kobietą nieprzeciętną co się zowie. Uściski przesyłam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droga Sukieneczko!
      Przeczytałam kilka książek Iwony Kienzler, mi.in. Życie miłosne księcia Józefa Poniatowskiego, bodaj najbarwniejszej postaci epoki napoleońskiej. Księżna Izabela to niepospolita kobieta, bohaterka wielu skandalicznych romansów o europejskim zasięgu, pełna uroku, płocha a zarazem głęboka patriotka, gorąco oklaskująca postępowych mówców na Sejmie Czteroletnim, patronka Kościuszki. W parku pałacowym poleciła wybudować kilka ciekawych budowli m.in. Domek Gotycki i Świątynię Sybilli w których gromadziła wybitne dzieła sztuki.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
    2. Cieszę się, że też znasz te książkę, czytałam negatywne opinie o autorce (że robi kompilacje, nie podaje źródeł itp.) ale ich nie podzielam, bo uważam, że robi dobrą robotę, nie wymyśla fabuły na swoją modłę, ale podaje fakty. Księcia uwielbiam, uważam, że był pełnokrwistą, choć sumie tragiczną postacią. Pierwszy raz zobaczyłam jego wizerunek jako dziecko, na przedwojennym banknocie u mojej babci, która mi opowiedziała o jego życiu i śmierci. Od tej pory stał się dla mnie kimś wyjątkowym a jak podrosłam i mogłam sama chodzić do Łazienek, najbardziej lubiłam siadać koło jego pomnika przed Starą Pomarańczarnią, zanim go przenieśli przed Pałac Prezydencki. W Puławach byłam tak dawno, że to już zamierzchłe czasy, wszystko było biedne i zaniedbane. Pomyślałam sobie, że jeśli moja druga operacja pójdzie tak dobrze, jak pierwsza, to chciałabym tam jechać jeszcze raz a poza tym do Lublina, Kazimierza i Sandomierza, gdzie też byłam jak to się mówi, sto lat temu a teraz to jest inny świat...
      Buziaki przesyłam !

      Usuń
    3. Lusiu, muszę się z Tobą podzielić radosną wiadomością - 17 maja będzie moja druga operacja! Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, może jeszcze w tym roku zrobię jakieś (chociaż małe) wycieczki. Jeszcze raz buziaki!

      Usuń
  22. Witam!
    Puławy i park pałacowy zwiedziłam pod koniec lat 80-tych XX w będąc na wycieczce szkolnej. Niestety zwiedzaliśmy tylko park w stylu angielskim, bo zabytkowe budowle były w renowacji. Planujesz wycieczkę a tu pogoda staje na przeszkodzie Twoim marzeniom - to smutne!
    Czytając Twój wpis w poniedziałkowy poranek jak zawsze oderwałam się od codzienności. Bardzo lubię oglądać Twoje zdjęcia i czytać Twoje wpisy. To tak jakbym słyszała na żywo Twoje opowieści. Pozdrawiam - Małgorzata N.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, to szmat czasy gdy spacerowałaś po puławskim parku. Ktoś może lubi zwiedzanie w czasie deszczu. Ja jednak nie przepadam. Oczywiście nic na to nie poradzę gdy w trasie dopada mnie deszcz czy ulewa. Kocham słońce , upały i nic na to nie poradzę. Wtedy czuję się wspaniale.
      Czytając Twój komentarz jestem onieśmielona, skrępowana. Jednak bardzo dziękuję za miłe słowa dotyczące zdjęć i mojego bloga.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  23. Zapomniałam dodać, że ta sentencja o drzewach odczuwających i posiadających pamięć jest rzeczą niepodważalną. Małgorzata N.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domyślam się, ze znasz moją słabość do drzew i nie tylko i dlatego tan sentencja.
      Powtórzę za Staffem: cóż jest piękniejszego niż wysokie drzewa...
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  24. Bardzo ciekawe miejsce. Uwielbiam zwiedzać parki pałacowe. Mam ten zakątek w planach. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też bardzo lubię odwiedzać parki zamkowe, pałacowe. W takich miejscach doskonale wypoczywam, relaksuję się a gdy są zabytki to z przyjemnością je zwiedzam.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  25. Es un grandioso parque y con una lluvia reciente.
    Un abrazo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dear Antonia!
      This heavy rain prevented me from seeing all the sights in this historic park.
      Greetings from snowy Poland:)

      Usuń
  26. Incredible travel in this great and wonderfuls green gardens, and inside this nice Palace.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. The park is extraordinary, remembering its former owner, Princess Izabela Czartoryska.
      Thank you very much for remembering me.
      Greetings from snowy Poland:)

      Usuń
  27. A lovely post with beautiful photographs and additional information.
    As well as the park and buildings it was nice to see the Peacocks, they are such lovely birds.

    My good wishes.

    All the best Jan
    https://thelowcarbdiabetic.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I am also delighted with peacocks because they are exceptionally beautiful birds.
      I am always pleased to welcome you on the blog.

      My good regards.

      Usuń
  28. Gracias Lucía, por traernos estas bellezas, que me encantaría conocer personalmente. Gracias de nuevo. Que tengas una buena semana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dear Teresa!
      We can see flowering plants only in five months.
      Thank you very much for visiting and commenting.
      Kisses:)

      Usuń
  29. Byłam z 15 lat temu. Na szczęście pogoda była wspaniała. Piękne miejsce.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli rozpoznasz siebie na zdjęciach i nie chcesz być na tym blogu, proszę poinformuj mnie o tym.
Ja bardzo szybko usunę te zdjęcia..

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...