Musimy patrzeć w przyszłość i zobaczyć, jak tworzyć narody,
z których wszyscy będziemy dumni,
narody, które będą w stanie służyć każdemu człowiekowi,
aby mógł w pełni wyrazić swoje życie.
(Sadhguru)
Jadąc do Olsztyna nie sądziłam, że stolica województwa warmińsko-mazurskiego zrobi na mnie tak wielkie wrażenie, tak bardzo mnie zauroczy... Miasto położone jest w południowej części Warmii, krainy historycznej, która w latach 1466 - 1772 należała do Rzeczypospolitej... Olsztyn założony w XIV wieku jako Allenstein, znajdował się pod kontrolą i wpływami Zakonu Krzyżackiego do 1463 roku... Później przeszedł w ręce Korony Polskiej... Po I rozbiorze Polski Warmia a więc i Olsztyn zostały zaanektowane przez Prusy... Po II wojnie światowej miasto wróciło do Polski i stało się perełką Warmii i Mazur...
W Olsztynie nie miałam czasu na nudę... Bardzo szybko przekonałam się, że jeden dzień poświęcony temu miastu, to za mało by lepiej go poznać... Jest pełne wspaniałych miejsc na spacer oraz zabytków i atrakcji...
* Zamek i Archikatedra w Olsztynie *
Od pierwszej chwili miasto zachwyciło mnie zieloną przestrzenią i kwiatami... Olsztyn może poszczyć się sześcioma parkami: Centralnym, Pozorty, Kusocińskiego, w Kortowie, Jakubowo oraz Podzamcze... Park Podzamcze z niepowtarzalnym klimatem, jest jednym z największych, zlokalizowany wokół części dawnych murów obronnych u podnóża Zamku Kapituły Warmińskiej... Na terenie parku znajduje się popiersie Mikołaja Kopernika oraz wolno stojące rzeźby autorstwa olsztyńskich artystów m.in. Amor, Łyna, Dziecko na rybie... Dodatkowej atrakcyjności dodają mu trzy rzeki: Łyna, Wadąg i malutka Kortówka... Starówce uroku dodaje Łyna wijąca się między drzewami i fragmentami wiekowych murów...
W obrębie Starego Miasta znajduje się kościół ewangelicko-augsburski imienia Chrystusa Zbawiciela... Świątynia stoi w rogu rynku przy ulicy Zamkowej... Kościół wzniesiono z czerwonej cegły w latach 1876 -1877 w stylu neogotyckim... Charakterystycznym detalem tej prostej bryły jest ozdobny fryz biegnący pod dachem... Nad budowlą dominuje wysoka wieża z zegarem...
U zbiegu ulic Okopowej i Zamkowej przysiadłam na ławeczce obok wielkiego, polskiego astronoma Mikołaja Kopernika, który "wstrzymał Słońce, ruszył Ziemię"... Uczony spogląda w górę i zwrócony jest w stronę zamku... Ławeczka Mikołaja Kopernika została odsłonięta w 2003 roku z okazji 650-lecia miasta i 530. urodzin astronoma... Urszula Szmyt jest autorką rzeźby...
Mikołaj Kopernik podczas ostatniej wojny polsko-krzyżackiej, tzw. wojny pruskiej w latach 1519 -1521, został mianowany administratorem dóbr w Olsztynie...Jednym z jego zadań było przygotowanie planu obrony zamku przed wojskami zakonnymi... Z zadania tego doskonale się wywiązał i twierdza warmińska nie wpadła w ręce krzyżaków...
Jestem zachwycona Rynkiem Starego Miasta, który z czterech stron otaczają pierzeje Jego początki sięgają XIV wieku, kiedy Olsztyn uzyskał prawa miejskie... Wokół Rynku usytuowane są malownicze, zachwycające kamieniczki, które po II wojnie światowej zostały w latach pięćdziesiątych odbudowanie i rekonstruowane... Różnią się między sobą pięknymi elewacjami... Niektóre mają ozdoby z sgraffito oraz arkadowe podcienia... Rynek zachwycił twórców kultowego serialu "Stawka większa niż życie", i to właśnie tutaj kręcono część odcinków... W większości kamieniczek znajdują się placówki handlowe i gastronomiczne...
Pośrodku rynku staromiejskiego wznosił się Stary Rausz... Spalony w 1620 roku... Obecnie istniejący został wzniesiony w latach 1623 - 1624, a następnie przebudowany w latach 1766 -1770... Skrzydło południowe, to gotycka część budowli, to jeden z najstarszych zabytków architektonicznych w mieście... W południowych narożnikach Ratusza znajdują się dwa zegary słoneczne... Ozdobne mozaikowe słoneczka pochodzą z 1966 roku...
Ze starych urządzeń obronnych tego miasta zachowały się jedynie niewielkie odcinki murów od strony północnej i wschodniej oraz Brama Wysoka.... Jest jednym z najbardziej charakterystycznych zabytków Olsztyna zwana również Górną, jedną ocalałą średniowieczną bramą... Została zbudowana w XIV wieku... We wnęce możemy zobaczyć wizerunek Matki Bożej Królowej Pokoju, który został ufundowany przez papieża Jana Pawła II... Gotycka wieżą bramna posiada zachowane prowadnice do istniejącej w niej niegdyś brony... Jej ceglany szczyt zwieńczony sterczynami, rozdzielony płycinami, laskowaniami jest bardzo dobrym przykładem tego typu rozwiązania architektonicznego...
Spacerują po mieście zobaczymy wiele tablic pamiątkowych i pomników... Wśród nich jest kamienny pomnik św. Jakuba ustawiony na Targu Rybnym... Na moście św. Jana stoi pomnik św. Jana Nepomucena... W 1869 roku ustawiono figurę świętego, przetrwał II wojnę światową, jednak niespodziewanie zniknął w styczniu 1945 roku... Obecny pomnik ustawiono w 1996 roku...
Przy moście św. Jana Nepomucena umieszczono Obelisk napoleoński z inicjatywy prof. Janusza Jasińskiego z Polskiego Towarzystwa Historycznego, upamiętniający dwukrotny pobyt w Olsztynie cesarza Francuzów Napoleona Bonaparte...
To był wyjątkowo mile spędzony dzień, który pozostanie w mojej pamięci...Oczywiście zaprezentowałam tylko fragment Olsztyna... Czuję niedosyt z powodu jednodniowego zwiedzania i mam nadzieję, że jeszcze tutaj powrócę...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarzy...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
So lovely.
OdpowiedzUsuńFaktycznie Olsztyn to bardzo ładne miasto, myślę że może trochę niedoceniane jako podróżnicza destynacja. A ma wszystko to co może się spodobać bo i śliczne, zadbane kamienice, i klimatyczne zaułki, sporo czerwonej cegły którą uwielbiam oraz dużo zieleni. Rozumiem, że możesz czuć niedosyt chociaż i tak zobaczyłaś bardzo dużo. No ale skoro masz nadzieję, że wrócisz do Olsztyna to ja Ci tego życzę. Pozdrawiam cieplutko z balkonu.
OdpowiedzUsuńHermosas maravillas de un precioso lugar. Has realizado un buen viaje, todo lo que he visto es muy interesante.
OdpowiedzUsuńBesos.
Warmia nas oczarowała i to jest jedno z tych miejsc, gdzie chce się wrócić. W czasie naszego pobytu nie dojechaliśmy do Olsztyna i ogromnie żałuję oglądając Twoje zdjęcia. Bardzo ciekawe miasto z klimatem, dużą ilością zabytków i ciekawą ceglaną architekturą. W tym roku raczej się nie uda, mamy już plany a urlop określoną ilość dni. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńChoć to tylko część z tego, co Olsztyn ma do zaproponowania, to miasto zachęca do bliższego poznania. Ciekawie nam Łucjo o nim opowiedziałaś i pięknie jego walory sfotografowałaś :-))
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno i pozdrawiam gorąco!
Anita
I mnie Olsztyn zachwycił. Poświęciłam temu miastu całe rozdział w książce "Mój kraj nad Wisłą".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam pięknie.
Pięknie. Tyle tam ciekawych miejsc, zakamarków i zieloności. Dziękuję za spacer. Nigdy tam nie byłam ale już wirtualnie poczułam jakbym tam była na żywo... Piękne miejsce i zdjęcia. Masz naprawdę dobre oko do zdjęć. Ppzdrawiam.
OdpowiedzUsuńOstatnio odkrywam moje miasto .Robię zdjęcia uliczkom, kamienicą.Odkrywam trochę historii i pokazuje to na blogu .Na starym mieście często bywam i teraz też będę by je trochę obfocić
OdpowiedzUsuńJuż pisałam, że dawno nie byłam w Olsztynie, ale pamiętam klimatyczną starówkę. Widzę, że warto odwiedzić to miasto ponownie. A do kawy cantuccini obowiązkowe! :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają te kamieniczki. Nie widziałam jeszcze na żywo...! :)
OdpowiedzUsuńHi Lucja-Maria!
OdpowiedzUsuńAn other beautiful tour !
OdpowiedzUsuńThanks for sharing !
Have a nice day !
Anna
Najpiękniejsze wydają mi się parki i wspaniała starówka. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDroga Łucjo, pokazałaś miasto, w którym nie byłam, ale w najbliższym możliwych czasie wybieram się tam. Na razie wertuję strony, notuję co jeszcze ciekawego warto zobaczyć w tym mieście. Serdeczności :)
OdpowiedzUsuńSiempre es un placer venir a tu blog, me encanta el reportaje. Un abrazo Lucía.
OdpowiedzUsuńNigdy tam nie byłam, więc dziękuję za ciekawy spacer.
OdpowiedzUsuńNie znam Olsztyna, tym chętniej obejrzałam zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńThank you for this wonderful tour.
OdpowiedzUsuńGreat to watch. And what delicacies. Vines make a great addition to the building.
OdpowiedzUsuńTeż jestem tym miastem zauroczona. Byłam dwa razy, ale jeszcze się tam wybieram. Rzeczywiście zieleni i kwiatów tam ci dostatek. Widać to na Twoich pięknych zdjęciach.
OdpowiedzUsuńSpełnienia marzeń, pozdrawiam Cię serdecznie:)))